|
Notka |
|
Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 8
|
serce mi pęka
Witam,
Rozstałam się z mężczyzną, którego uważam, że to jest ten jedyny. Rozstałam się z nim, bo cały czas wszystkie rachunki, obowiązki domowe spoczywały na mojej głowie. Starałam się namówić go do pracy,ale mu wystarczała praca dorywcza. Kiedy kolejny raz ja musiałam założyć za nas pieniądze, zdenerwowała się i kazałam mu się wyprowadzić. Wyprowadził się. Mija miesiąc, myślałam,że ta przerwa pokaże mu, że tak nie można, że trzeba pracować. Umówiliśmy się na spotkanie, jednak kilka dni przed tym spotkaniem dostałam od niego wiadomość: że bez szacunku i zaufania nic się nie zbuduje, że dużo nas dzieli, że bez sensu się krzywdzić. Wczoraj rozmawialiśmy przez telefon, chciałam go podpytać ,czy może zmieni zdanie. On jednak powiedział, że napisał o tym w mailu. Serce mi pęka, czuję że eksploduję. widzę swoje błędy i to jak go traktowałam, krzyczałam na niego. Zawsze to się działo, jak kolejny raz nie płacił rachunków. Myślałam,że się zmieni. Myślałam, łudziłam się. Teraz czuję się strasznie, bo wyrzucam sobie że mogłam zaakceptować to... Po prostu być cierpliwa. On napisał,że wiele nas dzieli, a ja wiem, że jak pójdziemy na kompromis to wszystko się ułoży. Co mogę zrobić, żebysmy się dogadali? Jak dac mu do zrozumienia, że się zmieniam? Czy to jest wykonalne ,żeby przekonac go że jednak warto? Co myślicie? Pozdrawiam, Lena
__________________
Naszą największą słabością jest to, że się poddajemy. Najpewniejszą droga do sukcesu jest wciąż próbować, jeszcze ten jeden raz. Wielu życiowych rozbitków to ludzie, którzy nie zdawali sobie sprawy, jak bliscy są sukcesu, kiedy się poddali. Thomas Alva Edison Edytowane przez lenaspiaca Czas edycji: 2012-02-29 o 13:33 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 63
|
Dot.: serce mi pęka
Cytat:
Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymam kciuki za Twoje dobre decyzje.
__________________
Tajemnica życia leży w poszukiwaniu piękna" Oskar Wilde |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: serce mi pęka
Cytat:
Z kimś takim nie ma kompromisu, serio chciałabyś się jak żona Ferdka Kiepskiego, Halina Kiepska, która utrzymywała trutnia??? To, że go pogoniłaś świadczy, ze nie zanikł ci instynkt samozachowawczy. Niedawno był tu zresztą wątek dziewczyny, która kogoś podobnego utrzymywała, nie dała rady. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: serce mi pęka
Pamiętam Twoje wcześniejsze posty i życzę Ci z całego serca, żeby nie wrócił. Teraz jesteś w histerii albo rozemocjonowana, cierpisz, ale to przejdzie. Trzymam kciuki.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
na drugie mam Irena
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
|
Dot.: serce mi pęka
twój face ma rację nic nie zbudujecie bez szacunku i zaufania tyle że to on cię nie szanuje olewając życiowe kwestie jaką jest praca i stały dochód.Olej dupka, na prawde nie warto nawet chwili dla niego tracić.
__________________
kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: serce mi pęka
Cytat:
Popełniasz błąd, o którym pisałam Ci na poprzednim wątku - łudzisz się że coś się zmieni. Nie zmieni się. Pisałam że masz dwa wyjścia: zaakceptować że cały ciężar utrzymania domu pod względem wszelakim spoczywa na Tobie albo się z nim rozstać (rozstać, a nie urządzać inscenizacje "bo może on się opamięta"). Ty robisz najmniej mądrą rzecz jaką możesz tzn się nadal łudzisz i chcesz czegoś czego nie możesz i nie będziesz mieć tzn żeby Twój luby się zmienił. Jesli go tak bardzo kochasz jak piszesz to nie powinna być dla Ciebie problemem praca na dwóch etatach w zamian za przywilej obsługi ukochanego i mieszkania z nim. Może on jeszcze da się przeprosić? Wiele kobiet żyje jak takie Siłaczki, nie rozumiem tego ale ... w końcu nie wszystko muszę rozumieć. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: serce mi pęka
Kobieto, sama siebie krzywdzisz, łudząc się, ze taki truteń się zmieni- nie, nie zmieni się; sprawdź sobie go do chałupy i baw się w żonę Ferdka Kiepskiego, skoro "serce ci pęka".
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
|
Dot.: serce mi pęka
Pamiętam Twój poprzedni wątek. I aż mi się gorąco zrobiło, jak przeczytałam, że nie wiesz co robić aby on wrócił. To jakaś paranoja, wiem, że skoro byłaś zakochana to teraz jest Ci ciężko, ale walczysz o siebie i swoją spokojna przyszłość i o szansę na spotkanie kogoś wartościowego.
Jeśli ktoś miał w tym związku zabiegać i starać się to na pewno nie Ty, a jak widać druga strona ma to w d...ie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: serce mi pęka
Wiesz co jest największym problemem kobiet? To, że wydaje im się że one zmienią faceta, wyciągną z nałogu, sprawią, że oni będą nam pomagać itd., itp. Bardzo się cieszę, że zdobyłaś się na odwagę i wykopałaś go. Nie myśl jak się z nim pogodzić tylko jak przetrwać te najcięższe dni. Nie możesz się godzić, że będziesz jego utrzymywać bo za kilka lat najpóźniej będziesz wyłącznie płakać bo tak się nie da żyć! Życzę ci wytrwałości. Wiem, że to boli, ale zobacz, że on nawet teraz stara się wszystko odwrócić do góry nogami i robi wszystko żebyś ty poczuła się winna i odpowiedzialna za wasze rozstanie. Faceci wbrew pozorom są doskonałymi manipulantami. Nie daj się, bądź dzielna ale bez niego!
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: serce mi pęka
Po co chcesz z powrotem tego darmozjada? Żeby nadal go utrzymywać, a w zamian mieć jakiekolwiek portki w domu? I on pisze o szacunku i zrozumieniu, podczas gdy ciebie wykorzystywał tyle czasu. No śmieszny by był, gdyby nie był żałosny.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: serce mi pęka
Nie znam poprzedniego wątku, ale ten wpis u góry jest chyba wystarczający.
Zresztą dziewczyny już wszystko napisały. Goń darmozjada. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
|
Dot.: serce mi pęka
Cytat:
po 1. on Toba manipuluje.i teraz Ty czujesz się winna mimo, ze on zawalil sprawe tez mialam darmozjada-eks męża, trwalo to 8 lat, az w koncu sie nie obudzilam ze jedyne czym dla niego jestem to bankomatem, to ja placilam za mieszkanie, rachunki, jedzenie, wszystko, bo on ciagle musial sie zbierac i ciagle mial jakies wewnetrzne problemy, moje problemy mial w nosie ja bylam dla niego wsparciem finansowym. daj se spokoj, musisz podbudowac poczucie wlasnej wartosci i zaczac nowe zycie.bez niego.na to ze sie zmieni bym nie liczyla. życzę powodzenia ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 17
|
Dot.: serce mi pęka
wiesz niestety ludzie sie tak szybko nie zmieniaja a facet powinien pracowac i utrzymywac swoja rodzine. Zgadzam sie z dziewczynami, bardzo dobrze zrobilas, ze sie go pozbylas.
Na razie jest ci ciezko, ale z czasem zaczniesz dostrzegac plusy tej sytuacji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: serce mi pęka
Mam dziwne wrażenie, że Janaspiaca jest nadal z tym facetem. Lena, powiedz, że tego nie zrobiłaś
![]()
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 232
|
Dot.: serce mi pęka
Wyobrażasz sobie spędzić tak całe życie? Nigdy nie będziesz bezpieczna przy tym mężczyźnie. A jeśli kiedyś stracisz pracę? Czy on odejdzie bo będzie musiał klepać biedę? Albo jeśli zachorujesz, nie będziesz mogła pracować... zaopiekuje się Tobą?
dobrze wiesz w głębi serca co odpowiesz. Nie popełniaj tego błędu. Lepiej nie być z nikim, niż być z byle kim. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:53.