Strój a pogoda i pora roku;)

[Emilcia_1616]

Kompletnie nie wiedziałam jaki dac tytul Dlatego już wyjaśniam o czym chciałabym podyskutować w tym wątku
jak widać mamy 19 marca Ostatnio zawitały u nas wysokie temperatury, u mnie było średnio 16 stopni. Wiadomo po wcześniej panujących u nas mrozach nawet te 16 stopni odczuwa sie podwójnie Jadąc w sobotę na zakupy, kompletnie nie wiedziałam w co sie ubrac, jakie założyć buty o tej porze. założyłam cienki płaszczyk wiosenny i botki sznurowanie nieocieplane było mi gorąco, nawet bardzo ale co tam.
Popatrzyłam na inne dziewczyny które chodziły już w baletkach czółenkach, koturnach, w butach w których ja śmigam latem krótkich ramoneskach, swetrach....Chciałam sobie kopic jakies wiosenne buty i nie wiedzialam jakie. Botki? matko to już chyba za ciepło? w sklepach same odkryte buty stwierdziłam ze jak kupie jakieś mocno zakryte to długo ich nie ponosze...
Zawsze w maju widziałam dziewczyny w balerinkach a tymczasem juz niektóre biegają w nich...
Co sadzicie o takim przedwczesnym noszeniu butów? jak wy cie ubieracie teraz?
bo ja juz szczerze zgłupiałam


wiem ze każdy powinien ubrac sie w to co lubi i jak mu cieplo to i moze w japonkach biegac ale ja juz sama nie wiem jak to jest w zimie wiele dziewczyn biegalo w krotkich eco skorkach, moze im bylo gorąco:P
na wielu blogach latem widzę zdjęcia dziewczyn które noszą botki, jakieś mocno zabudowane buty do sukienek np, no nie wiem ale ja ogólnie bym takich nie założyła, przecież można sobie odparzyć nogi??

[magda20003]

Hehe, też dzisiaj totalnie zgłupiałam. Wychodząc założyłam skajkę bo uznałam, że jest w sam raz jak na temperaturę w Lublinie (ok. 10 stopni). Wychodzę na ulicę a tam kobiety poubierane w zimowe kurtki i buty z kożuszkiem (i zapewne spocone z przegrzania). Zanim doszłam do uczelni to zdążyłam zarejestrować inną, całkowicie odmienną grupę, która chodzi w bluzach/ sweterkach i trampach.

Ale że sama codziennie rano zastanawiam się, co założyć, to niczemu się nie dziwię

[Stace]

Napisane przez Emilcia_1616

Kompletnie nie wiedziałam jaki dac tytul Dlatego już wyjaśniam o czym chciałabym podyskutować w tym wątku
jak widać mamy 19 marca Ostatnio zawitały u nas wysokie temperatury, u mnie było średnio 16 stopni. Wiadomo po wcześniej panujących u nas mrozach nawet te 16 stopni odczuwa sie podwójnie Jadąc w sobotę na zakupy, kompletnie nie wiedziałam w co sie ubrac, jakie założyć buty o tej porze. założyłam cienki płaszczyk wiosenny i botki sznurowanie nieocieplane było mi gorąco, nawet bardzo ale co tam.
Popatrzyłam na inne dziewczyny które chodziły już w baletkach czółenkach, koturnach, w butach w których ja śmigam latem krótkich ramoneskach, swetrach....Chciałam sobie kopic jakies wiosenne buty i nie wiedzialam jakie. Botki? matko to już chyba za ciepło? w sklepach same odkryte buty stwierdziłam ze jak kupie jakieś mocno zakryte to długo ich nie ponosze...
Zawsze w maju widziałam dziewczyny w balerinkach a tymczasem juz niektóre biegają w nich...
Co sadzicie o takim przedwczesnym noszeniu butów? jak wy cie ubieracie teraz?
bo ja juz szczerze zgłupiałam


wiem ze każdy powinien ubrac sie w to co lubi i jak mu cieplo to i moze w japonkach biegac ale ja juz sama nie wiem jak to jest w zimie wiele dziewczyn biegalo w krotkich eco skorkach, moze im bylo gorąco:P
na wielu blogach latem widzę zdjęcia dziewczyn które noszą botki, jakieś mocno zabudowane buty do sukienek np, no nie wiem ale ja ogólnie bym takich nie założyła, przecież można sobie odparzyć nogi??

bo to jest seksii, nie wiesz?
U mnie dzisiaj rano było 8 stopni, to założyłam wiosenną kurtkę i tenisówki, jak wyszłam to myślałam, że nie wiem co zrobię, tak mocno dzisiaj wieje .

[201611241302]

W Lublinie 10 stopni.
W taką temperaturę zamarzłabym w balerinkach.
Cienkie kozaki/botki są ok.
Do tego skórzana kurtka, sukienka i chustka.
No i okulary przeciwsłoneczne, słońce pomimo zimnego wiatru jednak mocno daje po oczach.

[_czarny_kot]

U mnie 10 stopni i słońce. Chodzę w balerinkach i lekkim wiosennym płaszczyku - w botkach i kurtce zimowej chyba bym się ugotowała.

[PaulinaMigotka]

Ja się zastanawiam czy już czółenka zakładać? A może poczekać do kwietnia? Rano po 8 nie będzie za zimno? Wczoraj byłam na spacerze, miałam koszulkę, cienki sweter i cienką kurtkę - myslałam, że się ugotuję, ale np.: dzisiaj u mnie okropnie wieje, więc temp. odczuwalna jest niska.

[findsomething]

U nas 10 stopni.
ja chodzę w płaszczyku i saszkach, owijam sie szalem.

Skóre założe pewnie w okolicach połowy kwietnia.

balerinki w taką temperaturę nie wchodza w gre.

Też widuje multum dziewczyn w ekoskorkach, balerinkach i sinych na twarzy z zimna, hehe, ich wybór ;] moze nie maja oprocz tej skorki przejsciowego płaszczyka... nie wiem.

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

wczoraj u mnie było ok. 20 stopni, miałam długie spodnie, lekką koszulę i mokasyny, a myślałam, że umrę z gorąca, koło 20:00 zrobiło mi się dopiero chłodno

[SaMa]

a jak w marcu czy w kwietniu bedzie +30, to tez bedzie trzeba w kozakach chodzic, bo tak wypada? troche dziwne dla mnie podejscie. wczoraj i przedwczoraj bylo u mnie ok. 20 stopni, nie wiem co dziwnego byloby w zalozeniu balerinek... zawsze myslalam, ze ubior dobiera sie do pogody, a nie do kalendarza, ale moze to ja jestem jakas inna .

[Emilcia_1616]

wydaje mi sie ze teraz temperatura 10 czy nawet te 18 stopni na sloncu nie nadaje sie do zalozenia balerinek, nie pisze tutaj o +30 stopniach.

wczoraj u mnie tez bylo goraco, poszlam na spacer w baletkcha bez skarpetek sweterku i tshircie i nie bylo mi zimno

chodzi mi o takie skrajne przypadki, w sobote widzialam dziewczyne w czolenkach o godzinie 21, wydaje mi sie ze w dzien jest w miare cieplo ale wieczory sa jeszcze zimne....

[katarina070]

No właśnie najgorzej jest wieczorami ja wole się cieplej ubrać niż później marznąc

[rickybobby]

Napisane przez SaMa

zawsze myslalam, ze ubior dobiera sie do pogody, a nie do kalendarza, ale moze to ja jestem jakas inna .

Ja też ubieram sie tak,zeby było mi ciepło albo żeby nie było mi goraco-taka filozofiaTo już kolejny wątek z cyklu"chce chodzic w ramonesce,ale boję boje się wrogich spojrzeń puchowych kurtek,co mam począć?wizażowe wyrocznie doradzcie"

[201611241302]

Do pogody sie dobiera ale u nas jeszcze za zimno na baletki

[biibi]

ja noszę baletki (do cielistych podkolanówek pod spodniami) i wcale nie jest mi zimno

[Kica.]

a mnie denerwują komentarze grubo ubierających się osób, że te co ubierają się cieniej to po to żeby "zabłysnąć" i że na pewno marzną .
nie każdy jest zmarzluchem dziewczyny...

dziś byłam w czółenkach i cienkim krótkim płaszczyku, było mi w sam raz. wiele kobiet chodzi jeszcze w kozakach i szalikach, ale widać też już osoby bez żadnych okryć wierzchnich.
wczoraj z domu wyszłam również w cienkim płaszczu, ale po 15min spaceru było mi za gorąco, więc go zdjęłam i szłam w samej sukience z krótkim rękawkiem

nigdy nie mam takich pogodowych "problemów" -skoro mnie jest ciepło to co mnie obchodzą inni, niech sobie w zimowych kurtkach chodzą i czapkach ...

[figa84]

Jak wychodzę z samego rana to zakładam botki, ale jak wczoraj przy prawie 20 stopniach wychodziłam na spacer to co w tym dziwnego, że wyszłam w balerinach? Jak komuś ciepło to może sobie i w sandałach biegać. 20 stopni to 20 stopni, niezależnie od miesiąca.

[semantique]

Napisane przez Emilcia_1616

wydaje mi sie ze teraz temperatura 10 czy nawet te 18 stopni na sloncu nie nadaje sie do zalozenia balerinek

eee ja chodzę w balerinach, dzisiaj założyłam po południu botki do pracy, wracałam o 21.30 i było mi na tyle ciepło, że w balerinach bym na pewno nie zmarzła. Nie znoszę jak mi jest za ciepło, wolę lekko zmarznąć

Co do tematu, każdy chodzi jak uważa, ale temperatura jaka jest, każdy widzi, więc przy 15 stopniach nie będę się gotować w płaszczu.

[bejbi19]

Napisane przez Stace

bo to jest seksii, nie wiesz?
U mnie dzisiaj rano było 8 stopni, to założyłam wiosenną kurtkę i tenisówki, jak wyszłam to myślałam, że nie wiem co zrobię, tak mocno dzisiaj wieje .

Okropnie zimno jest w Gdańsku! a jak wieje

[szarri]

Ja w weekend najnormalniej w świecie chodziłam w krótkim rękawku. I w botkach, które zamierzam jeszcze trochę ponosić, chociaż było mi w nich gorąco, ale nie miałam okazji Zimą w mieszkaniu mieliśmy czasami 13-15 stopni, bo tylko przy takich temperaturach na dole na antresoli dało się wytrzymać (mamy tam o kilka stopni więcej siłą rzeczy, a na górze mamy łóżko itd.) - jestem tak zahartowana, że sobotnich 19 stopni to był dla mnie upał Mój M. wbił się w wełnianą marynarkę i słyszałam tylko "gorąąąąco mi"... Zazwyczaj jestem pierwszym piewcą wiosny w okolicy i migiem "przesiadam się" w cienkie kurtki i płaszcze, a i w nich nie zdążam się nachodzić, bo jak tylko mogę zmieniam je na sweterki Natomiast w ubiegłym roku w październiku chodziłam jeszcze w sandałkach. Nie wierzę w przeziębienia z powodu wychłodzenia, toteż nigdy mnie takowe nie dopadło jak dotąd. Przeziębiam się, bo atakuje mnie wirus/bakteria, a nie dlatego, że się wychłodziłam - idąc tym tropem polarnicy i Innuici powinni padać jak muchy.

Nie analizuję specjalnie ubioru ludzi na ulicach, bo i mnie to średnio interesuje, czy im ciepło, czy zimno - wychodzę z założenia, że każdy chodzi ubrany tak, jak uważa za słuszne i jak jest mu dobrze. Śmieszy mnie postawa "było mi okropnie gorąco, ale przecież nie będę jak jakaś idiotka chodziła w marcu w balerinkach"

[semantique]

Napisane przez szarri

Nie wierzę w przeziębienia z powodu wychłodzenia, toteż nigdy mnie takowe nie dopadło jak dotąd. Przeziębiam się, bo atakuje mnie wirus/bakteria, a nie dlatego, że się wychłodziłam - idąc tym tropem polarnicy i Innuici powinni padać jak muchy.

Nie analizuję specjalnie ubioru ludzi na ulicach, bo i mnie to średnio interesuje, czy im ciepło, czy zimno - wychodzę z założenia, że każdy chodzi ubrany tak, jak uważa za słuszne i jak jest mu dobrze. Śmieszy mnie postawa "było mi okropnie gorąco, ale przecież nie będę jak jakaś idiotka chodziła w marcu w balerinkach"

[Emilcia_1616]

strasznie dziwnie przyjełyście ten watek, przeciez ja nikogo nie atakuje ze chodzenie teraz w balerinkach to glupota bo jak napisalam sama nawet raz juz mialam! chcialam wiedziec czym Wy sie kierujecie przy wyborze ciucha itp
zbedne sa komentarze na temat osob ktore nie chodza w balerinkach bo nie wypada
Dziewczyny troche mniej atakowania

[mm444]

Treść usunięta

[201611241302]

Ja to mam problem z ubieraniem bo jestem zmiennocieplna,raz mi zimno raz gorąco
A w Lublinie okropny zimny wiatr..

[antunka]

U mnie jest już ciepło ok 15 stopni. I od tygodnia chodzę w czółenkach/balerinkach ale oczywiście nie na gołe nogi. Do tego wiosenny trencz, szalik i jest w sam raz. Ale ja poruszam się samochodem. Gdybym musiała czekać na autobus czy tramwaj o 7 rano to pewnie bym się cieplej ubierała.
Czuję się w takim stroju w sam raz i nie interesuje mnie co myślą o mnie inni

[Emilcia_1616]

wlasnie dzisiaj juz coraz wiecej widzialam sobo w czolenkach kurcze a ja zadnych fajnych nie mam...trza kupic

[Stace]

Napisane przez bejbi19

Okropnie zimno jest w Gdańsku! a jak wieje

w sobote było gorąco, ale teraz jest strasznie zimno. Nawet jak jest 10 stopni jak dziś to mi zimno, bo jest wiatr chłodny. Dzisiaj już nie tak ja wczoraj, ale tak czy siak, jest zimno.

[Emilcia_1616]

w marcu jak w garncu

nie wiem jakie buty mam sobie kupic na chwile obecna..i takie bardziej wyjsciowe ale i nie