Problem z pewnym facetem ; - )

[gosiaaa1908]

Hej dziewczyny . ; )
piszę bo chciałam uzyskać pewnej porady w związku z taką syt ..

Przypadkowo poznałam faceta wracając do domu .. widziałam go czasami w autobusie itd . Bardzo mi się podobał / podoba ( znajomy moich znajomych ) postarał się i znalazł drogę kontaktu .. napisał do mnie i wszystko się zaczęło ...
Gdy napisał do mnie ja bylam w związku , który teraz juz nie istnieje .
Nie odbierzcie tego że zrobiłam to celowo że już nie jestem z moim ex bo trafiła mi się taka "okazja" . poprostu trafił w dobry moment .. związek moj się rozpadł po 3 miesiącach . Pisałam z tym facetem codziennie , od rana z małymi przerwami do wieczoru .. oczywiście bylam fer w stosunku do nowo-poznanego kolegi , wiedział o wszytskim że mam faceta itd . Gdy się rozpadło (partner wolal bardziej towarzyskie życie) pisałam z nim . Kupil sobie nawet starter zebym mogla z nim pisać , bo mial inna sieć . Moj kolega który zna się z nim powiedzial że kolega z autobusu ma chyba dziewczynę (tak podejrzewa) oczywiscie bylam ostrożna , zreszta nikogo nie szukałam . przez to pisanie zaczeło mi zalezec na nim , i coraz bardziej zalezec . Proponował mi spotkanie które nigdy nie doszło do skutku .. wysyłał smsy na dobranoc . Pisał zaraz jak wstawał ... pozniej jak to ja .. nieraz przesadzam gdy nie pisal do mnie caly dzien stwierdzilam ze mnie olewa . przemyslalam cala sytuacje i doszlam do wniosku ze to jego nastawienie .. do mnie , to owijanie z tym spotkaniem i to pisanie .. (virtual , taka znajomosc ) mnie nie interesuje . napisalam mu ze nie ma sensu w to brnac .. oczywiscie byla przerwa 2 dniowa . Chcialam zeby wziął sprawę w swoje ręcę . Zalezalo mi na nim strasznie i napisalam na komuniator "dobranoc" napisal mi zebym sie odezwala na tel napisalam do niego i wytlumaczylam mu o co mi chodzi . . napisał mi na to zebym nigdy tak wiecej nie robila i ze nie jest w stosunku mnie obojetny .. bylam szczesliwa . za 2 dni bylo znow to samo nie wtrzymałam swierdzilam ze jakby mu zalezalo to on by biegal za mną ... teraz znow mi go brakuje a nie piszemy chyba ze 2 tygodnie .. ehh bardzo mi źle ... nie wiem czy to możliwe ale chyba się zakochalam codziennie myśle o nim .. wiem to głupie . . dziecinne a jednak zdarzyło się . Gdyby mu zalezalo na mnie napisal by .. ale ja tez mu dalam w kosc piszac mu ze nie ma sensu .. Gdy mysle ze kupil dla mnie starter , pisał ze mu sie podobam a jednak nie wypalilo .. nie wiem co mam zrobić.. Pomocy ! Moze chcial tylko popisać ? Skoro tak , czemu zrobil mi nadzieje pisząc takie rzeczy ?

[Annaluka]

Jesteście w przedszkolu, czy jak? Komunikatory, smsy...
Spotkajcie się jak ludzie i pogadajcie, a nie takie cyrki.

''Kupił dla mnie starter'' - dziewczyno, litości! Czy naprawdę nie widzisz, że to jakaś chora sytuacja. Zakochałaś się w nim, bo napisał Ci kilka słodkich smsków na dobranoc? Zejdź na ziemię. Żyjecie w świecie telefonu i Internetu, zamiast się poznawać na żywo.

A w autobusie już się czasami nie widzicie? I co, może wtedy też każdy siedzi w swoim kąciku i smsujecie?

[Marzeniatko]

Napisane przez gosiaaa1908

Hej dziewczyny . ; )
piszę bo chciałam uzyskać pewnej porady w związku z taką syt ..

Przypadkowo poznałam faceta wracając do domu .. widziałam go czasami w autobusie itd . Bardzo mi się podobał / podoba ( znajomy moich znajomych ) postarał się i znalazł drogę kontaktu .. napisał do mnie i wszystko się zaczęło ...
Gdy napisał do mnie ja bylam w związku , który teraz juz nie istnieje .
Nie odbierzcie tego że zrobiłam to celowo że już nie jestem z moim ex bo trafiła mi się taka "okazja" . poprostu trafił w dobry moment .. związek moj się rozpadł po 3 miesiącach . Pisałam z tym facetem codziennie , od rana z małymi przerwami do wieczoru .. oczywiście bylam fer w stosunku do nowo-poznanego kolegi , wiedział o wszytskim że mam faceta itd . Gdy się rozpadło (partner wolal bardziej towarzyskie życie) pisałam z nim . Kupil sobie nawet starter zebym mogla z nim pisać , bo mial inna sieć . 1Moj kolega który zna się z nim powiedzial że kolega z autobusu ma chyba dziewczynę (tak podejrzewa) oczywiscie bylam ostrożna , zreszta nikogo nie szukałam . przez to pisanie zaczeło mi zalezec na nim , i coraz bardziej zalezec 2Proponował mi spotkanie które nigdy nie doszło do skutku .. wysyłał smsy na dobranoc . Pisał zaraz jak wstawał ... pozniej jak to ja .. nieraz przesadzam gdy nie pisal do mnie caly dzien stwierdzilam ze mnie olewa . przemyslalam cala sytuacje i doszlam do wniosku ze to jego nastawienie .. do mnie , to owijanie z tym spotkaniem i to pisanie .. (virtual , taka znajomosc ) mnie nie interesuje . napisalam mu ze nie ma sensu w to brnac .. oczywiscie byla przerwa 2 dniowa . Chcialam zeby wziął sprawę w swoje ręcę . Zalezalo mi na nim strasznie i napisalam na komuniator "dobranoc" napisal mi zebym sie odezwala na tel napisalam do niego i wytlumaczylam mu o co mi chodzi . . napisał mi na to zebym nigdy tak wiecej nie robila i 3ze nie jest w stosunku mnie obojetny .. bylam szczesliwa . za 2 dni bylo znow to samo nie wtrzymałam swierdzilam 4ze jakby mu zalezalo to on by biegal za mną ... teraz znow mi go brakuje a nie piszemy chyba ze 2 tygodnie .. ehh bardzo mi źle ... 5nie wiem czy to możliwe ale chyba się zakochalam codziennie myśle o nim .. wiem to głupie . . dziecinne a jednak zdarzyło się . Gdyby mu zalezalo na mnie napisal by .. 6ale ja tez mu dalam w kosc piszac mu ze nie ma sensu .. Gdy mysle ze kupil dla mnie starter , pisał ze mu sie podobam a jednak nie wypalilo .. nie wiem co mam zrobić.. Pomocy ! Moze chcial tylko popisać ? Skoro tak , czemu zrobil mi nadzieje pisząc takie rzeczy ?

1. To w końcu ma tę dziewczynę czy nie? Bo może on taki bawidamek internetowy
2. Z jakiego powodu spotkanie nie doszło do skutku?
3. To, że napisał, że nie jest w stosunku do Ciebie obojętny niekoniecznie musi oznaczać, że chce z Tobą być, czy się zakochał, może po prostu zależy mu na znajomości z Tobą, hm?
4. Czy aby nie przesadzasz? Przecież się nawet nie spotkaliście
5. Wydaje mi się, że bardziej od zakochania to jest po prostu zauroczenie, fascynacja, więc staraj się o nim nie myśleć, bo nie wygląda na to, zeby coś z tego było i zacznij zajmować się swoim realnym życiem, a na pewno pojawi się ktoś nowy
6. A tak podsumowując, wydaje mi się, że mógł się po prostu wystraszyć może zobaczył, że za bardzo się angażujesz, do przesady, padają z Twojej strony zbyt mocne słowa jak na początek znajomości i chłopak odpuścił, wiesz, najlepiej jak się goni króliczka, a on po paru rozmowach miał Cię już w garści

[gosiaaa1908]

hmm .. wiesz włąsnie to jest strasznie dziecinne sama o tym wiem . do spotkania nie wiem czemu nie doszlo , proponował mi je a pozniej zmienial temat . mysle ze nie wytraszyl się mnie bo nie bylam natrętna . nigdy ja do niego nie pisalam pierwsza .. uwazam ze jak zalezy komus to niech pierwszy zabiega o rozmowe . wlasnie tak "jestescie w przedszkolu , komunikatory sms.. " mnie tez to irytuje .. ale nie jestem typiarą która będzie się narzucać przyjmę to na "klatę" ale źle mi jakos z tym .. ten chlopak bardzo mi się pdooba . Nie ma dziewczyny

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

kurczę teraz mam wątpliwosci moze on sobie teraz myśli że jestem jakaś dziwna . nie chcialam wcale się zaangazować . no cóż wyszlo jak wyszło ..

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

z drugiej strony jak jaeszcze bylam ze swoim ex napisal mi "fajna jesteś szkoda ze zajęta"

[Melissa86]

Chłopak, z którym się spotykam, jak się do niego pierwsza przez jakiś dłuższy czas nie odzywam, zawsze mi wtedy mówi "Wy baby takie jesteście. Tak to krzyczycie, że chcecie równouprawnienia, ale same to się nigdy pierwsze nie odezwiecie.".

Tyle w temacie.

[gosiaaa1908]

hehe właśnie ma rację .. ; ) Tylko ze ja jestem wybuchowa i sie z nim łądnie pozegnalam czego zaluje .

[ha psi]

gosia nie odpowiedziałaś na pytanie czy już się nie widujecie w autobusie
weź mu napisz jednego a konkretnego smsa że chcesz się z nim spotkać tu i tu wtedy i wtedy o tej i o tej albo zapytaj tego wspólnego kolegę czy może was jakoś zapoznać na żywo..

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

P.S. ale żeby takich rzeczy dowiadywać się z Internetu to

[trawa_morska]

Jestes nim zafascynowana, glownie dlatego, ze wciaz gonisz kroliczka, a jezeli faktycznie czujesz sie zakochana, to nie w nim, a w jego slowach, ew. w tym, ze zwrocil na Ciebie uwage

Anyway, po pierwsze skad taka pewnosc, ze nie ma dziewczyny, skoro nie pisze ze swojego normalnego telefonu z Toba, tylko specjalnie kupil osobny starter (no bo jak, przed zakupem nie mial telefonu?)
cos tu smierdzi....

Po drugie, wlasnie dlatego tak jestes nim zainteresowana, bo troche manipuluje Toba, raz jest blisko, jak sie oddala, a to wiadomo, ze doprowadza do szalenstwa, jak czujesz, ze ci na kims zalezy

Wiec, jak dziewczyny napisaly, pogadaj z nim w realu, najlepiej w autobusie (nie wiem, nagle ktores z Was przestalo jezdzic?), ew. zapytaj wprost czy cos sie stalo, ze sie nie odzywa i dlaczego skoro jest taki mily w smsach nie chce sie z Toba spotkac

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Bo jakos ja mam wrazenie, jakby chcial sie po prostu zabawic, mialas chlopaka, wiec czul sie bezpieczny, ze nie bedziesz go nagle napastowac....
No ale moze sie myle

[gosiaaa1908]

Może i masz rację . moze to glupie dla niektórych ale przezywam to z racji tego ze jestem mlodziutka , ale przejdę do sedna ..
z tą kartą bylo tak ze ja mialam w innej sieci tel i on tez .. bylam mega szczesliwa jak powiedzial mi ze kupi tą kartę dla mnie .. wiec pisalam z nim i pisalam .
dałam się w "coś" wplątać i mam teraz
nie jestem pewna ze nie ma dziewczyny - on zapewnial mnie ze nie ma "narazie" .. olałam to . juz nie jezdzi tym autobusem bo wczesniej skonczył szkolę .. ale to dziwne nawet jak sama to czytam . ale jestem zalamana .. przeglądalam ostatnio jego konta na roznych portalach i tam przewijala sie pewna dziewczyna . . bardzo mnie to niepokoi bo miala status "kocham Cię" teraz ubzdurałam sobie .. a może i nie , że są razemm .. bardzo glupia sytuacja .. bardzo bardzo dziecinna .. ale poprostu mam ochote do niego napisać chodz juz zakonczylam ta znajomosc wlasnie ze czulam ze cos jest nie tak .. pozniej zalowalam . moze zrobilam to zbyt szybko . a ze spotkaniami bylo tak ze pisal mi np .. "musimy sie zobaczyc w weekend.. " a ja odpisywalam ze nie ma problemu .. i koniec tematu AMEN w paciezu .. ja nie chcialam byc natretna nigdy nie wyszlam z inicjatywą spotkania , i nigdy do niego nie napisalam pierwsza ..

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

jak mial tą dziewczynę to rozumiem jego tok myslenia, staram sie przynajmniej .. moze chciał pisać ze mną zebym byla "kolem ratunkowym" ale nie dochodzilo do spotkania bo nie chcial jej zrobić w karolka chcialbyć niby fer wobec niej .. jestem dziewczyną trudną do zdobycia przez facetów z racji moje charakteru .. ale nie wazne on cos odpowiadal mi w kazdej kwesti dlatego tak sie skonczylo

[ha psi]

piszesz

ale poprostu mam ochote do niego napisać

no to ja się pytam : JAKI PROBLEM ? BIERZESZ TELEFON W RĘKĘ I PISZESZ..