zły kierunek studiów, co robic ?

[moniaa1992_]

Hej jestem na pierwszym roku Ochrony środowiska na politechnice białostockiej i bardzo żałuje tego wyboru idąc na studia nie myślałam wgl o tym co bd po nich robić. Ale teraz już widze że ten kierunek nie ma przyszlości.. nawet wykładowcy nas dołuja nie mam zbyt dobrze napisanej matury wiec mam takie opcje do wyboru :

- złożyc papiery na drugi kierunek np. na zarzadzanie na uniwerku (byc moze sie dostane)
- iść dodatkowo od pazdziernika do szkoly policealnej np. na technika farmaceutycznego
- złożyć papiery do PWSZ w Suwalkch np. na budownictwo lub zarzadzanie i inzynierie produkcji gdyz sa to kierunk inżynierskie a po nich lepiej z praca ( niestety na nie nie dostane sie na polibudzie)

Co robic ? Bardzoo prosze o pomoc

[PinkSlip]

Jak Ci kierunek nie pasuje to go zmień od październikaa. Szkoda roku ale bez sensu się męczyć. Ja tak zrobiłam - zaczęłam geodezję, stwierdziłam że studiuje wbrew sobie, po zakończeniu semestru odeszlam i od października zaczęłam kierunek o którym marzyłam. I uważam że to była najlepsza decyzja w moim życiu

[kasienka.b]

Napisane przez PinkSlip

Jak Ci kierunek nie pasuje to go zmień od październikaa. Szkoda roku ale bez sensu się męczyć. Ja tak zrobiłam - zaczęłam geodezję, stwierdziłam że studiuje wbrew sobie, po zakończeniu semestru odeszlam i od października zaczęłam kierunek o którym marzyłam. I uważam że to była najlepsza decyzja w moim życiu

Popieram.
Sama niestety cierpię na przerost formy (czytaj ambicji) nad treścią i swój pierwszy kierunek, choć całkowicie nietrafiony ale w miarę łatwy tzn. niemalże sami nas przepychają dalej, niemalże nie da się wylecieć, ciągnę już 3 rok i tyle samo czasu na niego klnę jak szewc. Dlatego nie polecam Ci ciągnąć czegoś co Cię kompletnie nie interesuje - po roku zaczęłam 2 kierunek 100 razy trudniejszy ale za to 1000 razy bardziej interesujący jednak jakbym miała cofnąć czas to z pierwszego odeszłabym jeszcze na 1 semestrze, poszła do pracy i zaczęła rok później te naprawdę wymarzone studia.
Polecam więc pożegnać się z obecnymi studiami i np. po pracować a od nowego semestru iść na coś co lubisz

[UserOne]

Autorko jeśli Tobie te klimaty nie pasują, to nawet jak przetrwasz w bólach te studia, to i tak w pracy (jeśli znajdziesz w zawodzie) nie będziesz się czuć dobrze i się nie sprawdzisz. Tak jak pisały przedmówczynie: nic na siłę. Jeśli Ci to nie leży, to daj sobie z tym spokój.

Inżynieria produkcji wydaje się najsensowniejsza, ale to też są klimaty które mogą Tobie nie za bardzo odpowiadać. Także zastanów się dobrze.

[eyo]

Napisane przez moniaa1992_

Hej jestem na pierwszym roku Ochrony środowiska na politechnice białostockiej i bardzo żałuje tego wyboru idąc na studia nie myślałam wgl o tym co bd po nich robić. Ale teraz już widze że ten kierunek nie ma przyszlości.. nawet wykładowcy nas dołuja nie mam zbyt dobrze napisanej matury wiec mam takie opcje do wyboru :

- złożyc papiery na drugi kierunek np. na zarzadzanie na uniwerku (byc moze sie dostane)
- iść dodatkowo od pazdziernika do szkoly policealnej np. na technika farmaceutycznego
- złożyć papiery do PWSZ w Suwalkch np. na budownictwo lub zarzadzanie i inzynierie produkcji gdyz sa to kierunk inżynierskie a po nich lepiej z praca ( niestety na nie nie dostane sie na polibudzie)

Co robic ? Bardzoo prosze o pomoc

a czemu nie możesz dostać się na kierunku na politechnice?
sprawdź może jak to dokładnie jest bo np. u nas na politechnice na pewno łatwiej jest zmienić kierunek jak już się jest studentem niż dostać się ot tak normalnie na dany kierunek
nie wiem jak u was ale sprawdź dokładnie bo może będziesz miała taką możliwość a dodatkowo jakby sie jakieś przedmioty powtarzały (a na pierwszym roku np. u prawie cała politechnika ma zbliżony program) to sobie przepiszesz

[mm444]

Treść usunięta

[PinkSlip]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Dokładnie. Samo 'zostanie inżynierem' to dopiero początek długiej i ciężkiej drogi.

[katerina_23]

Napisane przez PinkSlip

Jak Ci kierunek nie pasuje to go zmień od październikaa. Szkoda roku ale bez sensu się męczyć. Ja tak zrobiłam - zaczęłam geodezję, stwierdziłam że studiuje wbrew sobie, po zakończeniu semestru odeszlam i od października zaczęłam kierunek o którym marzyłam. I uważam że to była najlepsza decyzja w moim życiu

plis powiedz na co zmieniłaś?

[PinkSlip]

Na kosmetologie.

[201606201234]

ale przeciez na polibudzie są kierunki inżynierskie... Wydaje mi sie ze ochrona środowiska to nie jest najgorszy kierunek, jak sie chce znalezc prace to sie znajdzie, najgorzej jak sie zaczyna i zmienia, a potem znowu cos nie podpasuje znowu sie zaczyna i zmienia.. Jeśli jesteś w 100% pewna ze nie skonczysz tych studiow to zabierz papiery czekaj do pazdziernika i zacznij inny. Z tego co piszesz to sama nie jestes pewna czy chcesz go przerwac, nie wiesz na co bys innego miala isc, ja Ci radze nie przerywaj tego. Ja dwa razy zmienialam kierunek i zaluje do tej pory, odradzam to kazdemu, bo nazwazniejsza jest systematycznosc. Studia nie sa latwe i rozne chwile przychodza kiedy sie studiuje. Jak chcesz koniecznie to zloz na inny kierunek i studiuj rownoczesnie i w momencie kiedy stweierdzisz ze tamto to jest wlasnie to, to wypisz sie z ochrony srodowiska.

[mm444]

Treść usunięta

[katerina_23]

bardzo dobra rada Poison0123

[o Kasia o]

Ochrona środowiska nie jest zła, poza tym wydaje mi się, że na politechnice to raczej tytuł inżyniera dostaniesz. W kraju teraz ogólnie nie jest najlepiej z pracą, nie tylko po tym kierunku, ale też po pozostałych które wymieniłaś. Chyba, że Cię to po prostu nie interesuje, ale z tego co widzę, inne kierunki które wymieniłaś też nie mają za bardzo wspólnego mianownika i wydaje mi się, że po prostu jesteś zagubiona i nie wiesz, co tak naprawdę chciałabyś robić.
A co do wykładowców- oni zawsze dołują, że tak jest źle i nie ma pracy. Nie ma sensu brać tego do siebie.

[moniaa1992_]

Chyba macie racje.. Jestem poprostu zagubiona i nie wiem co robić.. dołuje mnie to że wszyscy przenoszą się z tego kierunku.. zostanie nas od października bardzo mało.