|
Notka |
|
Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 33
|
![]() Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
Cześć Dziewczyny (i Chłopcy
![]() Nie znalazłam podobnego wątku, więc może to będzie fajne miejsce, żeby poopowiadać co ciekawego, denerwującego, irytującego albo zabawnego spotkało Was na spacerze z Waszymi futrami, a czasem może nawet wygadać się, wyładować swoją złość (w pozytywny sposób ![]() (Jeśli coś przeoczyłam i jest już podobny wątek, to bardzo przepraszam za zamieszanie i proszę o przeniesienie.) Ale do rzeczy.. ![]() Często tak macie, że inni psiarze Was wyprowadzają z równowagi na spacerach? Bo ja tak, a od kiedy zaczęłam wychodzić na spacery ze swoim osobistym psiakiem to dopiero się zaczęło.. ![]() Ja nie wiem.. czasem niektórzy zachowują się tak, jakby normalne, kulturalne zachowanie na spacerze i szacunek dla innych psiarzy (też ludzi ![]() ![]() ![]() Sytuacja z dzisiaj: mój Chłopak wraca ze sklepu (był bez psiaka), idzie sobie idzie, a tu nagle coś go cap za noge ![]() ![]() ![]() cytat: "koło moich psów się nie chodzi" ![]() i poszła sobie. ręce opadają ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez mAgneSs_ Czas edycji: 2012-03-25 o 21:17 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
ludzie są różni. Tylko szkoda, że od innych wymagaja kultury jak sami nie maja za grosz
![]() ![]() sama osobiście mam 3 psiaki i żaden z nich nie wychodzi beze mnie za ogrodzenie. Mam 2 sunie: shih tzu i kundelka takiego do kolan (przybłeda) no i wielkiego psiaka ok 45 kg zywej wagi. No ale są też tacy co nie potrafia upilnowac sdwoich psów i zdarza sie żę po wsi lataja same nawet takie psiska jak moj ostatni. Nawet jeżeli są niegroźne to ktos kto bd przejezdzal, przechodził i psa nie zna może sie wystraszyc. Ale włascicieli to nie obchodzi no bo co ich to-przecież nie grozny. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
Cytat:
Ja nie mam nic do psów biegających luzem, jeśli są odwoływalne i nie zagrażają otoczeniu, ale jeśli upierdliwy labrador molestuje moją 6 miesięczną sunię, a właściciel udaje, że tego nie widzi, to w takich momentach mam ochotę PANU owego psiaka zasadzić kopa w D*** ![]() Akurat w tym czasie socjalizowałam ją z nowym otoczeniem, zwierzakami, tłokiem i hałasem w dużym mieście, bo praktycznie od razu kiedy ją dostałam (miała 2 miesiące) wyjechaliśmy do mojego rodzinnego domu na wieś, na całe wakacje.I po jakichś niecałych dwóch tygodniach socjalizacji było już super, ale pewien ogromny labrador postanowił to zepsuć ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() suterqa, ja bardzo często kiedy jestem w moim domu rodzinnym na wsi, boję się nawet sama wychodzić na spacery. Jest ok, kiedy znam psy, ale kręci się mnóstwo nieznajomych (nie raz bardzo dużych) psów, które cholera wie skąd się biorą bo nikt nie wie kogo są i właścicieli nie ma ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
to ja miałam (bo niestety musiałam uśpić) piesiora na którego wszyscy mówili dinozaur. W zyciu nikogo nie ugryzł (pomijam okres ciężkiej choroby i złego samopoczucia wtedy zdarzyło mu się kłapnąć - ale na mnie
![]() A też mam w bloku sąsiadkę z 4rema małymi kundelkami, szczekate strasznie ale je uwielbiam, po śmierci Rexa i Rodmana strasznie poprawiają mi humor bo zawsze można je pogłaskać i sie z nimi pobawić.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 134
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
ja mam lepsze ;];]
kobieta z 4 pietra obrzuciła mnie i mojego psa ziemniakami zeby nie chodzić koło jej bloku ;];];];];];] nie obeszło sie bez "rozmowy" z mojej strony ... co ona sobie myślała ;// żeby jeszcze mój pies tam załatwiał sie czy co... a on to robi na łące która jest daleko za osiedlem, ale żeby tam iść musimy przejść przez blok gdzie ta głupia baba mieszka;/// no przeciez jakby mnie trafiła w głowe to bym zemdlała ;/ może gdyby mój pies na prawde załatwił sie pod jej klatką albo na trawniku i by to zobaczyła to by mogła nas "ochrzanić" czy coś, mnie tez sie nie podoba widok psich g*wien dookoła chodników;[ ;] ale my tylko spacerowaliśmy ;];] byłam/ jestem strasznie wściekła ;// |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 230
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
Ja co prawda nie mam psa, ale bardzo je lubię. Jednak właścicieli psów nie wszystkich lubię, oj nie
![]() Wczoraj np. widziałam, jak paniusia strofowała swojego yorka, że załatwił się na chodnik... Jak już powiedziała mu, jaki jest brzydki i fe, to ruszyła dalej i oczywiście kupę zostawiła na chodniku. Mam choć nadzieję, że jak wracała, to wdepnęła ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Valhalla
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
Cytat:
![]() Wczoraj miałam po raz drugi sytuację(z tym samym psem), kiedy ogromny pies próbował molestować moją sukę ![]() ![]() Kiedyś już tutaj opisywałam sytuację z moim drugim psem, który bardzo nie lubi się z pewnymi dwoma psami. Owe pieski zawsze razem się bawią przed blokiem i ogólnie wcześniej właściciele beztrosko(teraz trochę ich pilnują) siedzieli sobie na ławeczce. Jak zobaczyłam, że te psy znowu łażą, to wzięłam mojego na smycz żeby uniknąć gryzienia. Jak one zobaczyły mojego psa to natychmiast go zaatakowały. Zaczęły się gryźć i jakos je rozdzieliłam, a Ci ludzie nawet nie zareagowali. Wykrzyczałam im, że psy trzeba pilnować itp. A tu obruszenie, że JA ŚMIEM GŁOS PODNOSIĆ, po co się zaraz unoszę itd. ![]() Święta nie jestem, raz moja amstaffica się nie posłuchała i pogoniła do jakiegoś szczeniaka i zaczęła go namiętnie zachęcać do zabawy. Podbiegłam do niej natychmiast i przeprosiłam właścicielkę, a ta się zaczęła śmiać, że nie ma za co przepraszać, w końcu to pies i jej jak jest luzem to też wiecznie skacze po wszystkich i żebym ją zostawiła to się psy razem pobawią. Myślę, ze to ludzie często są zwyczajnie 'wredni'. Sąsiedzi kiedyś wiecznie czepiali się mnie i mojej koleżanki, o wszystko. Nie chcieli jej wpuścić do klatki(szła do mnie), bo miała psa. Doszło do tego, że się przez owe małżeństwo przepchała i jakoś weszła do klatki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 134
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
niech sie sami gonią ;]] ludzie to czasami myslą ze sa panami i władcami chodników ;] to ja sie pytam gdzie te psy mają spacerowac ?;// niech cos wymysla do sprzatania kup bo nawet jakbysmy chcieli to nie mozemy ego wyrzucic do smietnika ;]
btw andere --> że też jeszcze cie za podpis nie zganili ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 230
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
W Warszawie psie kupy można wyrzucić do każdego śmietnika.
A sprzętu do sprzątania kup już trochę wynaleziono, w W-wie nawet rozdają, i co z tego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 134
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
i takie wyrzucenie do śmietnika ze zwykłymi odpadami nie jest karalne (w Warszawie)?? :||
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 230
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
Uprzątnięte psie kupy wyrzucamy do każdego kosza na śmieci
Warszawski regulamin utrzymania czystości i porządku (par. 32) mówi, że: „Właściciele zwierząt domowych są zobowiązani do bezzwłocznego usuwania odchodów tych zwierząt z terenów przeznaczonych do wspólnego użytku. Odchody należy umieszczać w oznakowanych pojemnikach, koszach ulicznych lub pojemnikach na niesegregowane odpady komunalne. Obowiązek ten nie dotyczy osób niewidomych, korzystających z psów – przewodników oraz osób niepełnosprawnych korzystających z psów – opiekunów.” Źródło: http://www.stolicaczystosci.pl/index.php?p=page&id=77 Karalne to jest nieposprzątanie po psie, a nie wyrzucenie kupki do kosza ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 134
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
jedni mówią, piszą tak inni tak, więc nie wiadomo
![]() jakie szczęście że mój pies nie załatwia się pod blokiem ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
Dobra wymówka, że nie ma gdzie wyrzucać
![]() ![]() ![]() ![]() Rozumiem, że trawniki są jakie są, ale chodniki to już przesada ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez mAgneSs_ Czas edycji: 2012-03-29 o 23:12 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
chodnik jak chodnik ja ostatnio byłam na cmentarzu i przy jednym pomniku staly sobie takie klocuszki.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 134
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
[ QUOTE=mAgneSs_;33225624]Dobra wymówka, że nie ma gdzie wyrzucać
![]() ![]() ![]() ![]() Rozumiem, że trawniki są jakie są, ale chodniki to już przesada ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() nie spotkałam jeszce kupy na środku chodnika ale wystarczy że tuż obok jest "trawnik" a kupy są tak duże że czasami nie wierze że zrobił je pies ;] "dzień świra" ładnie pokazuje ten problem ;// *jeżeli mój pies zrobi kupke na trawniku osiedlowym - zobliguję się posprzątać i wyrzucić do śmietnika ![]() mam go juz 3 miesiac i zawsze załatwia się na łące na którą mnie ciągnie jak chce kupe |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
Cytat:
Dokładnie, sama się często dziwię jak wielkie rozmiary mogą osiągać ![]() ![]() ![]() Nie mówiąc już o osiusianych klatkach schodowych...... jak wchodzę do klatki to aż mdli mnie... Mam jedną panią w bloku, która wypuszcza swojego psa na klatkę właśnie na siusiu i już kilka osób mówiło, że tak jest od dawna, bo to starsza Pani i nie ma siły wychodzić (to gdzie Ci dobrzy sąsiedzi, żeby pomogli tak apropos???). A kiedy moja sunia miała zapalenie i problemy z trzymaniem moczu i zsiusiała się przed windą, ledwo zdążyłam z nią zjechać na dół, żeby się załatwiła do końca,wjechac spowrotem na 9 piętro, wejsć do mieszkania i zabrać mopa, a już przed drzwiami stała sąsiadka z tekstem, że jak pies się zsika to się sprząta po nim bo to smierdzi. Błyskawiczny refleks ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 023
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
Witajcie
![]() Ja tez z moim psiakiem miewam rożne sytuacje na spacerze a nawet chwile grozy ![]() To bydle jest nie do opanowania ![]() Pomijając szarpnięcia wyrywanie, przeciąganie mnie przez poł podwórka i niezliczone ilosci pogubionych w biegu butów jest to bardzo sympatyczny zwierzak ![]() ![]() Moj pupil bardzo lubi wszystkie otaczające mnie zwierzatka...typu zające, sarenki, koty a nawet czaple potrafi pogonic gdzie pieprz rosnie...z tym ze jesli akurat nie zdaze zabkokowac smyczy to mam przerąbane ![]() Mieszkam raczej w spokojnym rejonie tak ze nie mam jakis przykrych doświadczeń ze spacerowiczami ale uwierzcie mi ze inne wybryki tez potrafia uprzykrzyć życie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 994
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
Ja z moim psem (już za Tęczowym Mostem) miałam szereg dziwnych przygód. Przez 16 lat się uzbierało
![]() 1. Przygoda na wesoło. Miałam psa w typie wyżła angielskiego. Nie przepadał za innymi psami. Raz sobie idę, widzę, że z naprzeciwka biegnie mały piesek. Szybko ściągam mojemu smycz, trzymam, coby krzywdy nie zrobił maluchowi. A na to własciciel szczekusia: "Proszę się nie bać, mój pies nie pogryzie". Myślałam, że padnę ze śmiechu ![]() 2. Przygoda na niewesoło. Mój pies został zaatakowany przez amstaffa. A panie (matka z córką), jak im w koncu udało zapanować się nad psem, najzwyczajniej w świecie sobie poszły. Jakby w ogóle nic nie było. Głupie przepraszam wystarczyło. Ale świadek zdarzenia wiedział gdzie paniusie mieszkają i mi doniósł. Sprawę zgłosiłam na policję - jak się okazało, nie byłam pierwsza, której pies został zaatakowany przez owego amstaffa. (jest to jedyna rasa, której się boję). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Pokój
Wiadomości: 305
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
Cytat:
Mialam identyczna sytuacje ![]() ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 70
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
A ja dzisiaj mialam sytuacje kryzysowa z kundem ala amstaff. W sumie już druga z tym samym psem. Bezmyslnosc wlascicieli w tym przypadku nadaje się do parszywej 20.
Ide sobie na poranne siu-kupu z sunia, buldozka. Zwierz lagodny jak rzadko, jedynie moze zalizac na smierc, czy czlowieka czy inne stworzenie. Na placu zabaw (!) stoi dziewczynka, na oko 13 lat z tym kundlem na cieniutkiej smyczy. Kundel zobaczyl moja i zerwal się malej ze smyczy i dawaj zebami w moja. Dzieciak wrzeszczy na psa, boi się nawet podejsc, moja się skulila, tamten wzial ja miedzy lapy i gryzie. Kocham zwierzeta jak mało kto, psy szczegolnie i mialam straszne wyrzuty sumienia, jak sprzedalam agresorowi kopniaka w brzuch. Na szczescie odpuścil, moja udalo mi się wzial na rece postawic na podwyzszeniu, żeby tamten jej nie siegnal. Na szczescie nic się nie stalo, w koncu to bulldog i jest odporny na takie rzeczy, ale jakby to byl york, ktorych na osiedlu jest mnostwo to by bylo po nim. Nie wrzeszczalam na dzieciaka, niczemu winien, ale mamuske jak dorwe to jej powiem co o tym sadze. Puszczac z agresywnym psem, bez kaganca, na lichej smyczy dziecko ? Zwlaszcza, ze wiedza, ze ten pies się rzuca i to nie tylko na psy. Amstafy, te prawdziwe, to cudowne psy. Ale skundlone i w nieodpowiednich rękach to naladowana broń, gotowa do strzału. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 994
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
Cytat:
Ten amstaff, który rzucił się na mojego psa, również był wypuszczany z dzieckiem. Jedyny plus po zgłoszeniu na policji sytuacji, to kara pieniężna i kaganiec ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:38.