Rozstanie

[kamis3004]

Witam. Jestem tu nowa i chciałam się z Wami podzielić tym co bardzo mnie boli i nie potrafię sobię poradzić. Mam 17 lat. Tydzień temu rozstałam się z chłopakiem z ,którym byłam 19 miesięcy. Wydaje się to dość śmieszne, ale ja to niestety bardzo przeżywam i dzieje się ze mną coś złego. W naszym związku zaczęło się już psuć jakiś miesiąc, byłam świadoma tego, ale ja chciałam to naprawić. Bardzo go kocham, był wspaniałym facetem dla mnie, wyrozumiałym. Potrafił mi pomóc w KAŻDEJ sytuacji. Teraz? nie potrafię poukładać sobie bez niego życia. Rozstaliśmy się, ponieważ on przestał mnie kochać. Może poradziłabym sobie gdyby nie fakt, że chodzimy do jednej szkoły. Nie potrafię żyć bez niego. Zdjęcia podarłam, usunęłam ale to nic nie daje. Brałam w jeden dzień tabletki uspakajające, bo nie wytrzymywałam. Z natury jestem bardzo, ale to bardzo wrażliwą osobą i wszystkim przejmuje się 5 razy bardziej. Problem jednak tkwi w takim portalu jak Facebook. Nie jestem uzależniona, ani nic z tych rzeczy. Potrafię teraz przesiedzieć cały dzień i patrzeć czy jest czy go nie ma, co on gdzie piszę. Jest to denerwujące, ale emocje zwyciężają. Próbowałam wszystkiego, ale nic to nie daję. Bardzo go kocham, wiem że to nie wróci, ale nie potrafię się ogarnąć. Siedzenie w szkole i na tym portalu jest naprawdę dołujące. Mamy również takich wspólnych znajomych i przyjaciółka zasugerowała mi lekko, że przez nas to się rozpadnie. Przecież ja nie miałam na to wpływu. Nie potrafię o nim zapomnieć choć na chwilę...

[justn2122]

Napisane przez kamis3004

Witam. Jestem tu nowa i chciałam się z Wami podzielić tym co bardzo mnie boli i nie potrafię sobię poradzić. Mam 17 lat. Tydzień temu rozstałam się z chłopakiem z ,którym byłam 19 miesięcy. Wydaje się to dość śmieszne, ale ja to niestety bardzo przeżywam i dzieje się ze mną coś złego. W naszym związku zaczęło się już psuć jakiś miesiąc, byłam świadoma tego, ale ja chciałam to naprawić. Bardzo go kocham, był wspaniałym facetem dla mnie, wyrozumiałym. Potrafił mi pomóc w KAŻDEJ sytuacji. Teraz? nie potrafię poukładać sobie bez niego życia. Rozstaliśmy się, ponieważ on przestał mnie kochać. Może poradziłabym sobie gdyby nie fakt, że chodzimy do jednej szkoły. Nie potrafię żyć bez niego. Zdjęcia podarłam, usunęłam ale to nic nie daje. Brałam w jeden dzień tabletki uspakajające, bo nie wytrzymywałam. Z natury jestem bardzo, ale to bardzo wrażliwą osobą i wszystkim przejmuje się 5 razy bardziej. Problem jednak tkwi w takim portalu jak Facebook. Nie jestem uzależniona, ani nic z tych rzeczy. Potrafię teraz przesiedzieć cały dzień i patrzeć czy jest czy go nie ma, co on gdzie piszę. Jest to denerwujące, ale emocje zwyciężają. Próbowałam wszystkiego, ale nic to nie daję. Bardzo go kocham, wiem że to nie wróci, ale nie potrafię się ogarnąć. Siedzenie w szkole i na tym portalu jest naprawdę dołujące. Mamy również takich wspólnych znajomych i przyjaciółka zasugerowała mi lekko, że przez nas to się rozpadnie. Przecież ja nie miałam na to wpływu. Nie potrafię o nim zapomnieć choć na chwilę...

Żeby zapomnieć potrzeba wiele czasu. Rozumiem co czujesz, nie raz byłam stroną porzuconą. Zapraszam na wątek rozstaniowy, Jest tam wiele histori wizażystek podobnych do twojej. Dziewczyny piewnie i tak poradzą ci Rozstanie z facetem, cz. XXII
Moja rada, choc trudno teraz Tobie to wcielić w życie, nie wchoć na profil byłego na fb, nie dzwoń do niego , nie pisz.Widocznie tak musiało być ze sie rozeszliście. Podejrzewam ze to twoja pierwsza miłość i bardzo boli roztanie, ale bedzie dobrze. Głowa do góry, pokaż mu ze jesteś szczęsliwa bez niego

[Pragni]

hmm każdy musi przez to przejść uwierz ale jak już wszystko minie bedziesz czuła się silniejsza tak to boli no ale na tym życie się nie konczy trzeba żyć dalej... nie śledź go na tym fb bo jeszcze wejdzie Ci to w nawyk i wgl. ja polecam ogólnie sport mi pomógł biegałam w ta i we w tą ze słuchawkami w uszach i muzyką na całego fula i tak się darłam przeszło i teraz tylko jest mi wstyd że tak rozpaczałami przedewszystkim nie rezygnuj ze wspólnych znajomych nawet jeśli miałabyś się z nim widywać lepiej aby to on usunął się w cień bo jeszcze przez ten cały ból związany ze zerwaniem możesz zaniedbać przyjaciól i wtedy bedzie kraksa jak oni Cię też zostawią

[Nataalia7]

Początki zawsze są trudne , pamiętam po swoim rozstaniu ;( ale musisz zapomnieć , zająć się czymś konkretnym ja zaczełam flirtować z innymi jednak i tak przesiadywałam na fb jak Ty i śledziłam jego ruch zawsze myslami byłam z nim , a teraz jesteśmy znowu razem Radzę ci byś zrobiła tak by żałował co stracił , sport to dobre rozwiązanie przy czym także zrobi dobrze twojej sylwetce i co najważniejsze SAMOPOCZUCIU ! w końcu mamy wiosnę ! pozdrawiam gorąco

[Friese]

Napisane przez kamis3004

Witam. Jestem tu nowa i chciałam się z Wami podzielić tym co bardzo mnie boli i nie potrafię sobię poradzić. Mam 17 lat. Tydzień temu rozstałam się z chłopakiem z ,którym byłam 19 miesięcy. Wydaje się to dość śmieszne, ale ja to niestety bardzo przeżywam i dzieje się ze mną coś złego. W naszym związku zaczęło się już psuć jakiś miesiąc, byłam świadoma tego, ale ja chciałam to naprawić. Bardzo go kocham, był wspaniałym facetem dla mnie, wyrozumiałym. Potrafił mi pomóc w KAŻDEJ sytuacji. Teraz? nie potrafię poukładać sobie bez niego życia. Rozstaliśmy się, ponieważ on przestał mnie kochać. Może poradziłabym sobie gdyby nie fakt, że chodzimy do jednej szkoły. Nie potrafię żyć bez niego. Zdjęcia podarłam, usunęłam ale to nic nie daje. Brałam w jeden dzień tabletki uspakajające, bo nie wytrzymywałam. Z natury jestem bardzo, ale to bardzo wrażliwą osobą i wszystkim przejmuje się 5 razy bardziej. Problem jednak tkwi w takim portalu jak Facebook. Nie jestem uzależniona, ani nic z tych rzeczy. Potrafię teraz przesiedzieć cały dzień i patrzeć czy jest czy go nie ma, co on gdzie piszę. Jest to denerwujące, ale emocje zwyciężają. Próbowałam wszystkiego, ale nic to nie daję. Bardzo go kocham, wiem że to nie wróci, ale nie potrafię się ogarnąć. Siedzenie w szkole i na tym portalu jest naprawdę dołujące. Mamy również takich wspólnych znajomych i przyjaciółka zasugerowała mi lekko, że przez nas to się rozpadnie. Przecież ja nie miałam na to wpływu. Nie potrafię o nim zapomnieć choć na chwilę...

Byłam z eks całe liceum i I rok studiów. rozstaliśmy się. tez był facebook jak u Ciebie.
chcesz rehabilitacji duchowej? skoro GO KOCHASZ to NIE MOŻECIE BYĆ PRZYJACIÓŁMI (ot przecież to masochizm a masz chyba wiele praktyczniejszych rzeczy do robienia niż zadawanei sobie samej bólu, prawda?). Zatem proponuje usunąć jego profil na fb i jego znajomych (bo znajomi też przypominać ci będą o nim).
przestać słuchać waszych piosenek. przestac wspominać.
cóż było - minęło, trzeba żyć dalej.

znajdź sobie hobby. czyli robisz coś innego i o tym właśnie myślisz i tym się zajmujesz a nie snuciem wspomnień o tym jak to było i czy może coś jeszcze ztego będzie.
zabij tą nadzieję.

szkoda twojego zdrowia i czasu.

.. po co dalej pić to samo piwo, kiedy czujesz że, uleciał gaz ...


powodzenia !

[taka_sobie_jedna]

po każdej stracie dobrze mieć czas na pewnego rodzaju żałobę. To umacnia.
Jeszcze tego nie wiesz, ale będzie lepiej. Jeszcze tego nie wiesz, ale to minie. Naprawdę.
Daj sobie czas

[willy_nilly]

I jak, Królewno? Radzisz sobie?

Trzymaj się ciepło.

[kamis3004]

Hej dziewczyny
Czytając wasze odpowiedzi wiem, że na nim świat się nie kończy. Jak to kuzynka powiedziała '' tego kwiatu jest pół światu'' Mam nawet lepszy humor, na fb jestem niewidoczna, ale czasami mam takie momenty załamania i muszę wejść prześledzić co robił,gdzie pisał,co polubił. Potem mam chwilę zdołowania, wysokiego ciśnienia, a zaraz się uspokajam. Niestety, myślę jeszcze o tym co robi, gdzie jest eh.Powoli staję się to dla mnie nieznośne. Wiem, że to koniec dlatego chciałabym jakoś to przetrwać. Jeszcze ta zazdrość o niego. Czasami pochłania mi wiele nerwów. Jedyne czego chciałabym to tego żeby żałował.
Dziękuje za Wasze rady,jesteście kochane ;*
P.S. Wesołych Świąt

[ka_sieenka]

I