Moja recenzja ujędrniającego kremu Isana z Q10

[martusia226]

Ten krem jest ogólnie pierwszym kosmetykiem z Isany, którego używałam. Niestety do tej pory byłam sceptycznie nastawiona co do "tańszych" produktów, tzn. takich które są dostępne jedynie w danej sieci sklepów. Już teraz wiem, że podczas moich przyszłych zakupów kosmetycznych bez wahania będę wybierała kosmetyki Isany.

Opakowanie
Jest wygodne w użyciu, bez większego problemu nawet z wilgotnymi dłońmi mogę je otworzyć. Jego wygląd wtapia się w resztę kosmetyków znajdujących się w mojej łazience, jakoś nie rzucając się wyjątkowo w oczy, co oczywiście w niczym nie przeszkadza. Brakuje mi na nim jedynie opisu działania kosmetyku od producenta.
Zapach
Krem ma przyjemny, delikatny zapach, który jest wraz z upływem czasu coraz mniej wyczuwalny na skórze.
Konsystencja
Kosmetyk ma konsystencję gęstej, jednolitej masy, nieco podobnej do maści, która łatwo wchłania się w skórę po chwili wmasowywania.
Działanie
Krem bardzo dobrze nawilża moją skórę, która ostatnio przy używaniu 3-krotnie droższego kosmetyku zaczynała mi się wydawać przesuszona. Krem Isana spowodował, że znikła z moich ramion wysypka, którą miałam praktycznie od zawsze, co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Jeżeli chodzi o działania ujędrniające, to rzeczywiście jakieś jest, ponieważ moje ciało jest teraz bardziej przyjemne w dotyku, delikatne i tak jakby bardziej "zbite".

Podsumowując, sądzę że jeszcze wrócę do tego kremu i innym tez będę go polecala, gdyż jestem z niego ogólnie zadowolona