dystans do facetow

[m00n0]

Hej,
zaczne od tego, ze nie mam faceta, nigdy nie bylam w zwiazku, chociazbym chciala. Wydaje mi sie, ze przyczyna lezy tylko i wylacznie we mnie, ze mam jakas blokade w sobie albo ze odrzucam ludzi. Nie zostalam nigdy przez nikogo zraniona, jesli juz to raczej ja kogos odrzucalam. Ostatnio kilka osob (i to tylko plci meskiej) powiedzialo mi, ze stwarzam dystans, a nawet ze jestem zlosliwa i zjadliwa. Szczerze nie zdawalam sobie z tego kompletnie sprawy. Ja mam takie specyficzne poczucie humoru, czasami powiem cos z ironia, ale nie wiedzialam, ze ludzie tak to odbieraja jako zlosliwosc. Ironia jest takim moim sposobem do obrony. Czesto bronie sie przed tym, zeby inni mnie nie poznali. Jestem zamknieta w sobie i baardzo niewiele osob wie jaka jestem na prawde. Co ciekawe, pytalam sie kolezanek i one stwierdzily, ze nie zauwazyly zebym byla zjadliwa. Czy wymyslam sobie problemy? Nie wiem czy moge jakos zmienic swoj charakter. Staram sie trzymac jezyk za zebami, ale nie zawsze mi to wychodzi. Czy myslicie, ze to jest przyczyna mojej samotnosci? Prosze o odpowiedz..

[TimBurtonfan]

Może jesteś zjadliwa tylko w stosunku do mężczyzn . Też tak miałam ... blokada ale akurat trafiłam na taki sam męski egzemplarz. Czasami myślę, że musiałabyś się bardziej otworzyć, żeby nie tworzyć wokół siebie takiego pancerza. Myślę, że nie wymyślasz problemów .

[ulicznica]

Nie pociągnęłaś tematu dalej, nie wiesz, na czym Twoja "złośliwość" miałaby polegać?

Z doświadczenia własnego, masz dwa wyjścia:
1. Poczekać na chłopa, który da Ci radę, i nie przestraszy go Twój charakterek oraz okaże się na tyle inteligentny, by wiedzieć, że Twoja złośliwość to tylko forma maski do sforsowania
2. Posłuchać, co chłopy mają do powiedzenia na ten temat i może faktycznie nieco wysubtelnieć.

Faceci nie przepadają za kobietami, które całymi sobą pokazują, że świetnie sobie radzą bez nich (co jest tylko głupią urażoną męską dumą i ambicją), i jednocześnie też dziwi ich, kiedy wszystkich płci brzydszej traktujesz jak wrogów i eliminujesz już na wstępie (co jest akurat mądre). Przypinają Ci łatkę osoby, która nikogo nie potrzebuje, w związku z czym nie podchodzą do Ciebie i nie interesują się Tobą.

[elsene]

1. Koleżanki powiedziały, że nie zauważyły:
-może przy koleżankach zachowujesz się "normalnie"; nie musisz się przed nimi bronić, więc jesteś mniej ironiczna; albo dobrze Cię znają i wiedzą, że to żarty, ironia i nie biorą tego wszystkiego do siebie;
-może po prostu nie jesteś taka kąśliwa, tylko masz takie ostre poczucie humoru, które one dobrze odbierają, bo mają podobne i są pewne siebie, więc nie czują się przez Ciebie atakowane -a ci biedni faceci tak..

2. "Ostatnio faceci Ci powiedzieli" -czyli było kilku, więc raczej żaden z nich nie powalił Cię na kolana; może dla Ciebie to nie było nic wyjątkowego i oni ten brak zainteresowania odbierali jako dystans? W takim przypadku wszystko z Tobą jest ok.

3. Może faktycznie czasem przesadzasz? Może nie jesteś tego świadoma? Zastanów się co konkretnie powiedziałaś, jak on na to zareagował -jak inaczej niż Ty mógł to zrozumieć.
Myślę, że gdybyś jakoś dogryzła facetowi i miała potem wyrzuty sumienia i zastanawiała się "dlaczego tak mu powiedziałam???!", to byłby to system obronny.. , ale jeśli czujesz się ok z tym wszystkim, to po prostu oni nie rozumieją o co Ci chodzi.
Może spróbuj po prostu czasem ugryźć się w język

Też mam podobne poczucie humoru. Czasem nawet powiem coś zbyt dosadnie -ale to nigdy nie zraziło faceta, który się naprawdę zainteresował. Zniechęcało to tylko tych, którzy byli nastawieni na łatwą i lekką rozmowę Oczywiście ci, których nie zniechęciło oprócz takich "negatywnych" sygnałów otrzymywali też miłe. Ale wątpię, żebyś tym swoim randkowiczom serwowała wyłącznie chamskie teksty, więc to z nimi mogło być coś nie tak.

[potwor_z_jeziora]

Napisane przez m00n0

Czy myslicie, ze to jest przyczyna mojej samotnosci? Prosze o odpowiedz..

Poka foty to Ci powiem

[_chocolate]

Dla mnie osobiście, jak ktoś chamsko żartuje z innych ludzi, jest to odpychające i staram się unikać takich osób. A często są to osoby, które uważają, że same mogą się wyśmiewać z innych, ale za to jak Ty im coś powiesz to jest wielka obraza!
Zauważyłam, że często jak dziewczyna jest taką wredną osobą , to facet jest typem zdominowanym i podporządkowanym, takie popychadło. W każdym razie na pewno to nie jest przyczyna Twojej samotności, a raczej to, że nie trafiłaś na faceta, który będzie znosił Twoje docinki.

[kangu]

ulicznica ma sporo racji,
byc moze trafisz na takiego który w końcu da tobie radę ,z drugiej strony jak kilka osób zwróciło ci uwagę może warto przemyśleć to i owo.
ja miałam taki okres w zyciu, że byłam podobna do ciebie tylko, że to było po rozstaniu.
być może nie czujesz sie pewnie przy mężczyznach i dlatego zgrywasz taką twardzielkę co to ze wszystkim sobie radzi i wcale ich nie potrzebuje,byc może otaczasz się takim murem , bo boisz sie bliskości (nie wiesz jak masz sie zachowac przy chłopaku, jestes niesmiała) i podswiadomie dążysz do zachowań, które ich do ciebie zrażą, a co za tym idzie pozbędziesz sie ich towarzystwa i przestaniesz czuć się niepewnie

[JanePanzram]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Poka foty to Ci powiem

Ty aby na pewno baba jesteś?

A ty autorko obserwuj w jakich okolicznościach ci się ta zgryźliwość włącza.
Powie to wszystko o tym, co jest powodem.
Wbijasz szpile kiedy widzisz, że gadają głupoty?
Może być też i tak, że to przez ambicję: odruchowo z facetami rywalizujesz, więc i bezlitośnie się do nich odnosisz.

Patrz na okoliczności, sytuacje, to poznasz powód.

[potwor_z_jeziora]

Napisane przez JanePanzram

Ty aby na pewno baba jesteś?

Na pewno nie jestem

[JanePanzram]

A, to widocznie mi się z kimś pomyliłeś

[potwor_z_jeziora]

Dziwne. Toż potwór to rodzaj męski, a z jeziora może wyjść tylko jakieś paskudztwo

A swoją drogą to Ciebie już gdzieś widziałem - na forum dla mistrzów ciętej riposty na "i"

[JanePanzram]

No to dawaj swój nick na pw
Jest tu użytkowniczka, która ma męski nick, pisze jak facet, a jest kobitką - stąd pomyłka, tak sądzę.

[maryanna3]

Ano Jane też Cię widziałam na forum dla mistrzów ciętej riposty chyba