Dziewczyny, co robić...?! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-05-10, 01:32   #1
J U L K A
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Z nad morza ;)
Wiadomości: 214

Dziewczyny, co robić...?!


Mam 17 lat i mam chłopaka, z którym jestem już ok. 2,5 roku. Jak się pewnie domyślacie, jesteśmy już do siebie przyzwyczajeni i nie ma już w tym związku takich emocji jakie towarzyszą człowiekowi, kiedy poznaje kogoś nowego. (Fascynacja, oczarowanie, motyle w brzuchu itp.) Oczywiście z obecnym chlopakiem bardzo dobrze sie dogadujemy, nigdy sie ze soba nie nudzimy, chociaz nawet nie robimy nic szczegolnego. Mogę z nim o wszystkim pogadać, zawsze ma dla mnie czas. Jednak brakuje mi trochę takiego jakby szaleństwa??


Często rozmyślam o uczuciu niczym z romantycznej powieści lub filmu. Chciałabym spróbować czegoś nowego, chociaż boję się ze później mogłabym tego żałować. Wiem, że raczej jest to niemożliwe, aby znowu poczuć to w tym samym związku. Ale również wtedy gdy będzie się w innym związku ta fascynacja nie będzie trwała wiecznie. Czy się mylę? Może w takiej prawdziwiej miłości takie uczucia powinny towarzyszyć nam zawsze?

Czy Waszym zdaniem młoda osoba z takimi pragnieniami powinna "korzystać z życia" i szukać tego o czym skrycie marzy czy pielęgnować ten związek w którym już jest? Czy później nie będzie żałować tego, że została i nie wykorzystała swoich młodych lat na szaloną miłość?
J U L K A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 02:01   #2
isetta_
Zadomowienie
 
Avatar isetta_
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 336
Dot.: Dziewczyny, co robić...?!

Ja żałowałam, że nie ma szaleństwa i tego o czym koleżanki naokoło mówiły, będąc po parę miesięcy z chłopakiem. Ja byłam ze swoim 4,5 roku a mam prawie 21 lat i żałuję, że chciałam czegoś innego, bo jak się okazało, do szczęścia potrzebny mi był ON, nikt inny. Teraz on ma już kogoś a ja po pół roku żałuję, że zrobiłam jak zrobiłam, bo w życiu nieważne są koleżanki, filmy, tylko ważna jest miłość i to, że możesz na niego zawsze liczyć, że się rozumiecie, nie nudzicie!
Wyjdźcie gdzieś, zróbcie coś innego, to pomoże na pewno.
Po 2,5 roku nie jest tak jak na początku, ja zazdrościłam koleżankom, że takie zafascynowane są swoimi facetami, że jest tak wszystko idealnie, ale teraz wiem, że to było bardzo głupie.
Codziennie mam nadzieję, że jakimś cudem On się odezwie i że będziemy razem, ale tak nie będzie.
Nie popełniaj mojego błędu.
Ja nie potrzebowałam się wyszaleć, chodzić na imprezy, a po prawie 5 latach w związku, z jednym facetem, gdzie z nikim wcześniej nie byłam, tak myślałam. Teraz wiem, że tak nie jest, nie potrzebuję imprez, ani szaleństwa. Nie mam teraz z kim pogadać kiedy coś mi jest, nie ma kto mnie przytulić, nie mam się z kim powydurniać...
Zrobisz jak uważasz, ale przemyśl to dokładnie. Też chciałam spróbować czegoś nowego, nie wyszło tak jakbym chciała...
isetta_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 06:01   #3
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Dziewczyny, co robić...?!

Cytat:
Napisane przez J U L K A Pokaż wiadomość
Mam 17 lat i mam chłopaka, z którym jestem już ok. 2,5 roku. Jak się pewnie domyślacie, jesteśmy już do siebie przyzwyczajeni i nie ma już w tym związku takich emocji jakie towarzyszą człowiekowi, kiedy poznaje kogoś nowego. (Fascynacja, oczarowanie, motyle w brzuchu itp.) Oczywiście z obecnym chlopakiem bardzo dobrze sie dogadujemy, nigdy sie ze soba nie nudzimy, chociaz nawet nie robimy nic szczegolnego. Mogę z nim o wszystkim pogadać, zawsze ma dla mnie czas. Jednak brakuje mi trochę takiego jakby szaleństwa??


Często rozmyślam o uczuciu niczym z romantycznej powieści lub filmu. Chciałabym spróbować czegoś nowego, chociaż boję się ze później mogłabym tego żałować. Wiem, że raczej jest to niemożliwe, aby znowu poczuć to w tym samym związku. Ale również wtedy gdy będzie się w innym związku ta fascynacja nie będzie trwała wiecznie. Czy się mylę? Może w takiej prawdziwiej miłości takie uczucia powinny towarzyszyć nam zawsze?

Czy Waszym zdaniem młoda osoba z takimi pragnieniami powinna "korzystać z życia" i szukać tego o czym skrycie marzy czy pielęgnować ten związek w którym już jest? Czy później nie będzie żałować tego, że została i nie wykorzystała swoich młodych lat na szaloną miłość?
Czy ja dobrze rozumiem, że zaczęłaś obecny związek mając 14 lat? Czy on jest Twoim rówieśnikiem?
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 06:13   #4
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Dziewczyny, co robić...?!

Coś się kończy, coś się zaczyna, szczególnie jeżeli ma się naście lat. Pierwsza miłość jest fajna do wspominania, ale powinna się wcześniej, czy później zakończyć jeżeli ma się zmienić w męczenie się. Po 2,5 roku czujesz już wypalenie? To wcale nie powinno tak wyglądać. Po prostu dorastasz, zmieniasz się i może zaczynasz widzieć, że nie jesteś gotowa na wieloletni związek. Moim zadaniem to za wcześnie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 06:45   #5
Olivvek
Zadomowienie
 
Avatar Olivvek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
Dot.: Dziewczyny, co robić...?!

Cytat:
Napisane przez isetta_ Pokaż wiadomość
Ja żałowałam, że nie ma szaleństwa i tego o czym koleżanki naokoło mówiły, będąc po parę miesięcy z chłopakiem. Ja byłam ze swoim 4,5 roku a mam prawie 21 lat i żałuję, że chciałam czegoś innego, bo jak się okazało, do szczęścia potrzebny mi był ON, nikt inny. Teraz on ma już kogoś a ja po pół roku żałuję, że zrobiłam jak zrobiłam, bo w życiu nieważne są koleżanki, filmy, tylko ważna jest miłość i to, że możesz na niego zawsze liczyć, że się rozumiecie, nie nudzicie!
Wyjdźcie gdzieś, zróbcie coś innego, to pomoże na pewno.
Po 2,5 roku nie jest tak jak na początku, ja zazdrościłam koleżankom, że takie zafascynowane są swoimi facetami, że jest tak wszystko idealnie, ale teraz wiem, że to było bardzo głupie.
Codziennie mam nadzieję, że jakimś cudem On się odezwie i że będziemy razem, ale tak nie będzie.
Nie popełniaj mojego błędu.
Ja nie potrzebowałam się wyszaleć, chodzić na imprezy, a po prawie 5 latach w związku, z jednym facetem, gdzie z nikim wcześniej nie byłam, tak myślałam. Teraz wiem, że tak nie jest, nie potrzebuję imprez, ani szaleństwa. Nie mam teraz z kim pogadać kiedy coś mi jest, nie ma kto mnie przytulić, nie mam się z kim powydurniać...
Zrobisz jak uważasz, ale przemyśl to dokładnie. Też chciałam spróbować czegoś nowego, nie wyszło tak jakbym chciała...
Smutne
Pozostaje chyba mieć nadzieję, albo tak zapełnić sobie życie fajną aktywnością, by w końcu samą siebie przekonać, że miłość nie jest do szczęścia koniecznie potrzebna

Autorko, ja mam... Eee... A tak tak, 21 od półtora roku prawie jestem w związku i choć prowadziłam wcześniej zwariowane życie, to jednak mi tego brakuje, bardziej jestem szajer niż kura domowa tak że myślę, że Cię rozumiem. Zresztą moja przyjaciółka miała taką samą sytuację.

I teraz tak: przyjaciółka po prawie 4 latach zerwała, ma teraz kogoś innego i jest bardzo szczęśliwa. Ale ona miała faceta niezbyt ciekawego, po tym czasie dopiero opadły jej klapki z oczu.
Ty piszesz, że kontakt macie dobry, tylko nie ma już tego WOOW według mnie nie warto kończyć fajnej relacji. Zawsze można wyskoczyć gdzieś z koleżankami, pojechać na imprezę i po prostu pogadać z innymi ludźmi- mi to całkiem wystarcza trochę już ludzi poznałam i szczerze mówiąc, cieszę się, że mam swojego Tżta, bo widzę, jak trudno znaleźć wartościowego chłopaka. Uważam, że jeśli sobie ufacie, a on nie jest zaborczym zazdrośnikiem to można pogodzić życie towarzyskie ze związkiem
Co do tej rutyny, to nie wiem, jak wygląda Wasz związek, ale ja ze swoim chłopakiem mieszkam, więc mamy siebie do znudzenia i żeby odświeżyć relację, co jakiś czas wyjeżdżam sobie na parę dni do rodziny czy śpię u koleżanki, a potem spotykamy się w mieście, idziemy coś zjeść, na spacer. Na mnie takie chodzenie za rączkę i buziaki w plenerze działają, czuję się jakbym znowu randkowała
__________________
Przeniosłam się na nowe konto
Olivvek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 06:53   #6
Pragni
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 152
Dot.: Dziewczyny, co robić...?!

mmm zawsze możesz żałować... powiesz mu abyście od siebie odpoczeli, a on z zemsty może w tym czasie znaleść sobie inną, a Ty bedziesz się rozpłakiwała w poduszce z tęsknoty... albo też znajdziesz sobie kogoś nowego i bedziecie oboje happy
wszystko się może zdarzyć... więc zastanów się czy wgl go kochasz? i ogólnie porozmawiaj z nim o swoich rozterkach dowiesz sie co on odczuwa
Pragni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 08:20   #7
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
Dot.: Dziewczyny, co robić...?!

a ja ci powiem, ze jak sie raz zaczelas zastanawiac to ciemno wroze takiemu zwiazkowi
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.



katakumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 10:15   #8
lilka_vanilka
Zakorzenienie
 
Avatar lilka_vanilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
Dot.: Dziewczyny, co robić...?!

Ojej.. ja mam to samo.. :/ tylko jestem starsza, już po ślubie. Dochodzą kłótnie, problemy z kasą, majątkami (takie 'dorosłe' sprawy ), on nalega na dzieci, a ja nie chcę.. a do tego wszystkiego regularnie śni mi się mój eks, z którym przeżyłam wiele szalonych chwil, ale do życia się nie nadawał. Po tych snach wnioskuję, że potrzebne nam 'wakacje' od problemów, musimy razem zrobić coś fajnego. Trzeba pielęgnować związek i Ty też rób to, co radzą Ci tu wizażanki - wyjdzcie gdzieś, albo Ty sama wybierz się gdzieś na kilka dni, przemyśl wszystko, zatęsknij
__________________
_/\"/\_
(=^.^=)(")
(,("')("')
lilka_vanilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 10:33   #9
J U L K A
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Z nad morza ;)
Wiadomości: 214
Dot.: Dziewczyny, co robić...?!

Powiedzmy, że jest moim rówieśnikiem, bo jest młodszy o rok. Sama nie wiem co robić po tym co mi napisałyście. Po przeczytaniu ze mam się starać utrzymać tą relacje- jestem pełna nadziei, a jak czytam ze to za szybko itp-pełna wątpliwości.
J U L K A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 10:40   #10
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Dziewczyny, co robić...?!

Cytat:
Napisane przez isetta_ Pokaż wiadomość
JTeraz wiem, że tak nie jest, nie potrzebuję imprez, ani szaleństwa. Nie mam teraz z kim pogadać kiedy coś mi jest, nie ma kto mnie przytulić, nie mam się z kim powydurniać...
Mam tak samo. Pocieszę się - po 1,5 roku dalej nie minęło
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 17:42   #11
nati__xxx
Wtajemniczenie
 
Avatar nati__xxx
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 2 211
GG do nati__xxx
Dot.: Dziewczyny, co robić...?!

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Czy ja dobrze rozumiem, że zaczęłaś obecny związek mając 14 lat? Czy on jest Twoim rówieśnikiem?
Radziłabym nie osądzać po wieku, ja poznałam swojego faceta w wieku 15 lat, on miał wtedy 21, więc można by od razu skazać taki związek na niepowodzenie - a tu proszę, niedługo stuknie nam 10 rocznica związku

Autorko wątku - powinnaś poważnie zastanowić się nad Waszymi relacjami. Doskonale rozumiem że "czegoś" Ci brakuje - też zdarzylo mi się mieć takie myśli, które na szczęście szybko odchodziły Zastanów się czy warto rezygnować z fajnego faceta na rzecz chwilowego szaleństwa.... zależy czego szukasz w swoim życiu
__________________
"Jeśli chcesz grać w piłkę, musisz myśleć jak piłka."
nati__xxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-11, 06:13   #12
PinkSlip
Różowy Jednorożec
 
Avatar PinkSlip
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 417
Dot.: Dziewczyny, co robić...?!

Ja z moim też zaczęłam być mając 15 lat. Najpierw to były takie szczeniackie podchody, potem narodziła się prawdziwa więź. Dzisiaj pomimo tego że czasami też tęsknię do tych motyli w brzuchu które miewa się na początku związku ale nie oddałabym mojego TŻa za żadne skarby. Bo dla mnie to jest tak - na początku związku jest ogień, żar między partnerami. Potem ten ogień stopniowo się wypala i pozostawia jedynie takie właśnie przyjemne, domowe ciepełko. I to od Ciebie zależy czy to ciepełko Ci wystarcza czy potrzebujesz czegoś nowego. Jeżeli się kochacie - bądzcie ze sobą, urozmaicajcie wspólnie spędzany czas. Jeżeli nie - szukaj nowych wrażeń lecz uważaj by nie skończyć tak jak opisała to _Isetta.
__________________
Tęcza, brokat, jednorożce.
Jeste mamą! (Wito, 22.01.2020 )
PinkSlip jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 10:32   #13
lilka_vanilka
Zakorzenienie
 
Avatar lilka_vanilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
Dot.: Dziewczyny, co robić...?!

Najlepiej zacznij chodzić na imprezy z koleżankami. Jak pare razy wyjdziesz bez TŻta to może coś sie wyklaruje - albo zatęsknisz, albo popłyniesz
__________________
_/\"/\_
(=^.^=)(")
(,("')("')
lilka_vanilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 11:49   #14
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Dziewczyny, co robić...?!

Cytat:
Napisane przez J U L K A Pokaż wiadomość
Mam 17 lat i mam chłopaka, z którym jestem już ok. 2,5 roku. Jak się pewnie domyślacie, jesteśmy już do siebie przyzwyczajeni i nie ma już w tym związku takich emocji jakie towarzyszą człowiekowi, kiedy poznaje kogoś nowego. (Fascynacja, oczarowanie, motyle w brzuchu itp.) Oczywiście z obecnym chlopakiem bardzo dobrze sie dogadujemy, nigdy sie ze soba nie nudzimy, chociaz nawet nie robimy nic szczegolnego. Mogę z nim o wszystkim pogadać, zawsze ma dla mnie czas. Jednak brakuje mi trochę takiego jakby szaleństwa??
To co będzie jak będziesz miała 27, 37 albo 47 lat itd.?

Twój wiek ma takie prawa, że chce się różne rzeczy przeżywać, poznawać i doświadczać a na prawdziwy i długi związek to przyjdzie jeszcze czas

Cytat:
Często rozmyślam o uczuciu niczym z romantycznej powieści lub filmu. Chciałabym spróbować czegoś nowego, chociaż boję się ze później mogłabym tego żałować. Wiem, że raczej jest to niemożliwe, aby znowu poczuć to w tym samym związku. Ale również wtedy gdy będzie się w innym związku ta fascynacja nie będzie trwała wiecznie. Czy się mylę? Może w takiej prawdziwiej miłości takie uczucia powinny towarzyszyć nam zawsze?
To się wiąże z dojrzałością, w twoim wieku dojrzały związek jest po prostu z definicji niemożliwy. Dlatego właśnie jeszcze tego nie czujesz, ale na pewno doświadczysz tego w przyszłości.

Cytat:
Czy Waszym zdaniem młoda osoba z takimi pragnieniami powinna "korzystać z życia" i szukać tego o czym skrycie marzy czy pielęgnować ten związek w którym już jest? Czy później nie będzie żałować tego, że została i nie wykorzystała swoich młodych lat na szaloną miłość?
Korzystać ile wlezie

Wszystkie znane mi kobiety, które wyszły za mąż za swojego pierwszego chłopaka nawet jeśli są szczęśliwe w tym małżeństwie to żałują tego, czego nie doświadczyły. Na związek zawsze jest czas
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.