Co z tymi zaręczynami ?? !! ?? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-03-19, 17:08   #1
zawoalona
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 12

Co z tymi zaręczynami ?? !! ??


Przyszłam wylać żal i frustrację... Mówię całkiem serio serio...

Ja mam 24 lata, Tż 27. Jesteśmy razem od 4 lat. Oboje mamy pracę, stałą. Nie mieszkamy razem, bo oboje zostaliśmy tak wychowani, że mieszkanie razem po ślubie (nie ze względów religijnych po prostu taki pogląd, ja szanuję odmienny pogląd, więc proszę uszanujcie mój). Jednak mieszkać po tym ślubie mamy gdzie (tż ma mieszkanie własnościowe, rodzice wyprowadzili się do domku jemu zostawiając mieszkanie). To taki zarys.

Związkiem jesteśmy udanym. Nie kłócimy się praktycznie wcale, układa nam się naprawdę dobrze. Tyle, że żeby nie było za idealnie jest pewna luka w tym szczęściu.

Zaręczyny.

Nie jestem w gorącej wodzie kąpana. Gdy mój chłop po pół roku razem zaczął snuć piękne plany o mieszkaniu i dzieciach powiedziałam mu, że dla mnie na takie rozmowy, chociażby niekonkretne za wcześnie. Zrozumiał. Ja wznowiłam temat po roku dając mu "sygnał", że jestem pewna swojej przyszłości z nim. Wtedy nie oczekiwałam zaręczyn, skąd. (żeby nie było).

Mój Tż nie stroni od rozmów o przyszłości. Ba... sam chętnie zaczyna temat. Co lepsze... Nawet mi mówił, że ślub 2012 nie da rady(sami chcemy opłacić wesele, więc finanse), ale 2013 by było ok... I inne takie. Ja nie powiem jak zacznie mówić rozmawiam chętnie (kto nie lubi mówić o przyszłości z osobą, którą kocha?). Jednak... po praktycznie 2 latach takich rozmów, baa... wręcz wyznaczenia roku ślubu brakuje mi tego elementu, którym są zaręczyny. Najpierw myślałam: jest czas, no bo był, bez sensu byc x lat czasu narzeczeństwem (dla mnie). A teraz... czuję, że czeka z tym na ostatni moment i źle mi z tą świadomością...

Na ostatni moment, ponieważ mieszkam w takim rejonie gdzie załatwianie sali, kamerzysty itd 2 lata przed ślubem to MINIMUM. A często jak się chce konkretny termin i miejsce to nawet 3 (paranoja wiem, ale co poradzę).

To, że tak długo zwleka, że brakuje mi tej kropki nad i, sprawia, że przestaję się cieszyć na te zaręczyny, ba... czasami myślę, że on tego tak naprawdę nie chce, że póki "ot tak" mi nawija o przyszłości jest ok, a zaręczyny jednak zobowiązują, stawiają sprawę w "oficjalnym" świetle...

Jemu nic nie mówię... On wie, że chce z nim być, że chce z nim spędzić życie, i tyle. Jestem "staromodna" zaręczyny to ma być decyzja faceta i niespodzianka... Nie naciskam go.

Jednak cała ta sytuacja powoduje... że po prostu mi przykro... Im więcej czasu upływa tym bardziej.

Czego od was chcę? Sama nie wiem... Z jednej strony chciałam to z siebie wywalić, bo niby bzdura, niby na co dzień jest dobrze, ale po czasie jednak bodzie boleśnie. Poza tym... chciałam zeby ktoś się obiektywnie wypowiedział: czy moje obawy są słuszne? Obawy co do tego, że zwleka bo nie jest do końca gotowy i obawia sie tej "oficjalności? Czy może ja przesadzam?
zawoalona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 17:20   #2
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez zawoalona Pokaż wiadomość
Przyszłam wylać żal i frustrację... Mówię całkiem serio serio...

Ja mam 24 lata, Tż 27. Jesteśmy razem od 4 lat. Oboje mamy pracę, stałą. Nie mieszkamy razem, bo oboje zostaliśmy tak wychowani, że mieszkanie razem po ślubie (nie ze względów religijnych po prostu taki pogląd, ja szanuję odmienny pogląd, więc proszę uszanujcie mój). Jednak mieszkać po tym ślubie mamy gdzie (tż ma mieszkanie własnościowe, rodzice wyprowadzili się do domku jemu zostawiając mieszkanie). To taki zarys.

Związkiem jesteśmy udanym. Nie kłócimy się praktycznie wcale, układa nam się naprawdę dobrze. Tyle, że żeby nie było za idealnie jest pewna luka w tym szczęściu.

Zaręczyny.

Nie jestem w gorącej wodzie kąpana. Gdy mój chłop po pół roku razem zaczął snuć piękne plany o mieszkaniu i dzieciach powiedziałam mu, że dla mnie na takie rozmowy, chociażby niekonkretne za wcześnie. Zrozumiał. Ja wznowiłam temat po roku dając mu "sygnał", że jestem pewna swojej przyszłości z nim. Wtedy nie oczekiwałam zaręczyn, skąd. (żeby nie było).

Mój Tż nie stroni od rozmów o przyszłości. Ba... sam chętnie zaczyna temat. Co lepsze... Nawet mi mówił, że ślub 2012 nie da rady(sami chcemy opłacić wesele, więc finanse), ale 2013 by było ok... I inne takie. Ja nie powiem jak zacznie mówić rozmawiam chętnie (kto nie lubi mówić o przyszłości z osobą, którą kocha?). Jednak... po praktycznie 2 latach takich rozmów, baa... wręcz wyznaczenia roku ślubu brakuje mi tego elementu, którym są zaręczyny. Najpierw myślałam: jest czas, no bo był, bez sensu byc x lat czasu narzeczeństwem (dla mnie). A teraz... czuję, że czeka z tym na ostatni moment i źle mi z tą świadomością...

Na ostatni moment, ponieważ mieszkam w takim rejonie gdzie załatwianie sali, kamerzysty itd 2 lata przed ślubem to MINIMUM. A często jak się chce konkretny termin i miejsce to nawet 3 (paranoja wiem, ale co poradzę).

To, że tak długo zwleka, że brakuje mi tej kropki nad i, sprawia, że przestaję się cieszyć na te zaręczyny, ba... czasami myślę, że on tego tak naprawdę nie chce, że póki "ot tak" mi nawija o przyszłości jest ok, a zaręczyny jednak zobowiązują, stawiają sprawę w "oficjalnym" świetle...

Jemu nic nie mówię... On wie, że chce z nim być, że chce z nim spędzić życie, i tyle. Jestem "staromodna" zaręczyny to ma być decyzja faceta i niespodzianka... Nie naciskam go.

Jednak cała ta sytuacja powoduje... że po prostu mi przykro... Im więcej czasu upływa tym bardziej.

Czego od was chcę? Sama nie wiem... Z jednej strony chciałam to z siebie wywalić, bo niby bzdura, niby na co dzień jest dobrze, ale po czasie jednak bodzie boleśnie. Poza tym... chciałam zeby ktoś się obiektywnie wypowiedział: czy moje obawy są słuszne? Obawy co do tego, że zwleka bo nie jest do końca gotowy i obawia sie tej "oficjalności? Czy może ja przesadzam?
Nie zebym sie znala na tym temacie, ale to troche wyglada jakby twoj Tz chcial cie wybadac. Chyba tez sam nie jest pewny czy tego chce.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 17:21   #3
lallcia
Raczkowanie
 
Avatar lallcia
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Dolny Śląśk
Wiadomości: 124
GG do lallcia
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Hej Jedyne, co mogę Ci powiedzieć, to to, żebyś go nie ponaglała. Skoro planujecie razem przyszłość, tzn. że on chce tą przyszłość spędzić z Tobą. Niektórzy faceci muszą jednak sami do pewnych spraw dojść/dorosnąć. Wiem, jak to brzmi, ale tak jest. Mój związek był taki jak Twój - wręcz idealny. Tyle, że ja chciałam czegoś więcej - on sie domyślił, oświadczył. I wiesz co? To był związek, bo już go nie ma. Bo się przestraszył i sobie z tym nie poradził i najzwyczajniej w świecie odszedł. Więc nie poganiaj swojego Tżta. Ciesz się nim, cieszcie się sobą. I mam nadzieję, trzymam za to kciuki, że dorośnie w końcu - sam.
lallcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 17:21   #4
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez zawoalona Pokaż wiadomość
Przyszłam wylać żal i frustrację... Mówię całkiem serio serio...

Ja mam 24 lata, Tż 27. Jesteśmy razem od 4 lat. Oboje mamy pracę, stałą. Nie mieszkamy razem, bo oboje zostaliśmy tak wychowani, że mieszkanie razem po ślubie (nie ze względów religijnych po prostu taki pogląd, ja szanuję odmienny pogląd, więc proszę uszanujcie mój). Jednak mieszkać po tym ślubie mamy gdzie (tż ma mieszkanie własnościowe, rodzice wyprowadzili się do domku jemu zostawiając mieszkanie). To taki zarys.

Związkiem jesteśmy udanym. Nie kłócimy się praktycznie wcale, układa nam się naprawdę dobrze. Tyle, że żeby nie było za idealnie jest pewna luka w tym szczęściu.

Zaręczyny.

Nie jestem w gorącej wodzie kąpana. Gdy mój chłop po pół roku razem zaczął snuć piękne plany o mieszkaniu i dzieciach powiedziałam mu, że dla mnie na takie rozmowy, chociażby niekonkretne za wcześnie. Zrozumiał. Ja wznowiłam temat po roku dając mu "sygnał", że jestem pewna swojej przyszłości z nim. Wtedy nie oczekiwałam zaręczyn, skąd. (żeby nie było).

Mój Tż nie stroni od rozmów o przyszłości. Ba... sam chętnie zaczyna temat. Co lepsze... Nawet mi mówił, że ślub 2012 nie da rady(sami chcemy opłacić wesele, więc finanse), ale 2013 by było ok... I inne takie. Ja nie powiem jak zacznie mówić rozmawiam chętnie (kto nie lubi mówić o przyszłości z osobą, którą kocha?). Jednak... po praktycznie 2 latach takich rozmów, baa... wręcz wyznaczenia roku ślubu brakuje mi tego elementu, którym są zaręczyny. Najpierw myślałam: jest czas, no bo był, bez sensu byc x lat czasu narzeczeństwem (dla mnie). A teraz... czuję, że czeka z tym na ostatni moment i źle mi z tą świadomością...

Na ostatni moment, ponieważ mieszkam w takim rejonie gdzie załatwianie sali, kamerzysty itd 2 lata przed ślubem to MINIMUM. A często jak się chce konkretny termin i miejsce to nawet 3 (paranoja wiem, ale co poradzę).

To, że tak długo zwleka, że brakuje mi tej kropki nad i, sprawia, że przestaję się cieszyć na te zaręczyny, ba... czasami myślę, że on tego tak naprawdę nie chce, że póki "ot tak" mi nawija o przyszłości jest ok, a zaręczyny jednak zobowiązują, stawiają sprawę w "oficjalnym" świetle...

Jemu nic nie mówię... On wie, że chce z nim być, że chce z nim spędzić życie, i tyle. Jestem "staromodna" zaręczyny to ma być decyzja faceta i niespodzianka... Nie naciskam go.

Jednak cała ta sytuacja powoduje... że po prostu mi przykro... Im więcej czasu upływa tym bardziej.

Czego od was chcę? Sama nie wiem... Z jednej strony chciałam to z siebie wywalić, bo niby bzdura, niby na co dzień jest dobrze, ale po czasie jednak bodzie boleśnie. Poza tym... chciałam zeby ktoś się obiektywnie wypowiedział: czy moje obawy są słuszne? Obawy co do tego, że zwleka bo nie jest do końca gotowy i obawia sie tej "oficjalności? Czy może ja przesadzam?
Czy nie możesz z nim poważnie porozmawiać? To i tak będzie jego decyzja kiedy się oświadczy. Ja bym spytała, czy on myśli poważnie o Tobie oraz czy mu jest dobrze tak jak jest obecnie (bo moze nie chcieć nic zmieniać). Powiedz jak się czujesz. Niestety, ale nie wszyscy są tak domyślni jak sądzimy
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 17:29   #5
zawoalona
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 12
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Nie zebym sie znala na tym temacie, ale to troche wyglada jakby twoj Tz chcial cie wybadac. Chyba tez sam nie jest pewny czy tego chce.

Ale w jaki sposób wybadać? On ma moje uczucia jak na dłoni, że tak powiem. Wie, że chcę z nim być, ma 100% pewności...

Co do niego... Wiem, że chce ze mną być, ale przez to, że zwleka mam wrażenie, że nie dojrzał do oficjalnej legalizacji związku, a zaręczyny z oficjalnością mu się kojarzą...

Tylko... on ma 27 lat, a grudniu 28... Jak jeszcze nie dojrzał to kiedy dojrzeje? po 40.... Nie ma nastu lat, nie jest już na studiach... Naprawdę... Wiele czynników się składa na to, że ta sytuacja gdy o niej myślę staje się dla mnie przykra i bolesna.

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Cytat:
Napisane przez lallcia Pokaż wiadomość
Hej Jedyne, co mogę Ci powiedzieć, to to, żebyś go nie ponaglała. Skoro planujecie razem przyszłość, tzn. że on chce tą przyszłość spędzić z Tobą. Niektórzy faceci muszą jednak sami do pewnych spraw dojść/dorosnąć. Wiem, jak to brzmi, ale tak jest. Mój związek był taki jak Twój - wręcz idealny. Tyle, że ja chciałam czegoś więcej - on sie domyślił, oświadczył. I wiesz co? To był związek, bo już go nie ma. Bo się przestraszył i sobie z tym nie poradził i najzwyczajniej w świecie odszedł. Więc nie poganiaj swojego Tżta. Ciesz się nim, cieszcie się sobą. I mam nadzieję, trzymam za to kciuki, że dorośnie w końcu - sam.
Nie ponaglam, nie naciskam, nie sugeruję... Czekam... Tylko to już przestało być radosne oczekiwanie.

I mam do niego trochę żal... że swoim zwlekaniem zabrał mi to 100% radości, z szczęśliwego przecież momentu w związku.

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Czy nie możesz z nim poważnie porozmawiać? To i tak będzie jego decyzja kiedy się oświadczy. Ja bym spytała, czy on myśli poważnie o Tobie oraz czy mu jest dobrze tak jak jest obecnie (bo moze nie chcieć nic zmieniać). Powiedz jak się czujesz. Niestety, ale nie wszyscy są tak domyślni jak sądzimy
Ale myślisz, że takich rozmów nie było? Skoro mamy jakoś w powijakach zaplanowany ślub na za 2,5 roku, to chyba było wiele takich rozmów... I jeszcze pół roku, rok temu przez myśl mi nie przemknęło, że on może nie myśleć o mnie poważnie... Bo sam to przecież mówi, sam składa takie deklaracje, albo mówi mi, że jak razem zamieszkamy to coś tam...

Po prostu obawiam się, że mówiąc mi, jest to między nami, nie ma nic oficjalnego. A zaręczyny są objawem oficjalnym, zewnętrznym... Zaklepane i już...

Wiem, może niesprawiedliwe, ale serio zaczynam tak myślec.
zawoalona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 17:30   #6
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

jak facet chciał planować przyszłość - spławiłaś
potem wznosiłaś temat nazywając to "daniem mu sygnału".. tyle, że sygnał dałaś we własnym mniemaniu - pewności, że on sygnał odebrał jak sobie życzyłaś nie masz
potem rozmowy o ślubie etc. No fajnie, że Ty sobie zdajesz sprawę z tego, ze ślub trzeba planować 2 lata wcześniej ale może on tego nie wiem i wydaje mu się, że jak i pół roku przed zamówi sale to będzie dobrze? Facet to nie wróżka i jak mu nie powiesz jasno o co ci chodzi to niby skąd ma się domyśleć?

Chcesz czegoś i oczekujesz? Porusz temat. Proste i dorosłe zachowanie.
Może również oczywiście liczyć na to, że twój książę na rumaku odwiedzi wróżkę i ta mu powie co powinien i kiedy zrobić ale szczerze mówiąc pewnie to się nie skończy tak jakbyś sobie życzyła.
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 17:33   #7
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

A może on nie potrzebuje takich oficjalnych zaręczyn? Skoro rozmawiacie o ślubie i już planujecie mniej więcej datę, to może on uznał, ze nie musi robić nic więcej? Niektórzy tak mają. Dlatego uważam, że powinnaś z nim porozmawiać - nie chodzi o to żebyś coś na nim wymuszała, tylko żebyś dowiedziała się na czym stoisz.

A to, ze czasu coraz mniej... no cóż, a on w ogóle wie ile trwa przygotowanie ślubu? Bo jeśli mu tego nie uświadomiłaś, to on może najzwyczajniej w świecie tego nie wiedzieć.
Rozmowa i jeszcze raz rozmowa - z nim, a nie z nami na forum
__________________

Edytowane przez Lea_ny
Czas edycji: 2011-03-19 o 17:36
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-03-19, 17:36   #8
zawoalona
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 12
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
jak facet chciał planować przyszłość - spławiłaś
To było 3,5 roku temu. Teraz on sam się śmieje z tej sytuacji w stylu : no ładnie mnie wtedy załatwiłaś, a potem czekałem jak ten nieborok zastanawiając się, moja ci ona czy niemoja, na szczęście, nie czekałem długo.

Cytat:
potem wznosiłaś temat nazywając to "daniem mu sygnału".. tyle, że sygnał dałaś we własnym mniemaniu - pewności, że on sygnał odebrał jak sobie życzyłaś nie masz
Po 3 kolejnych latach od tego momentu MAM tą pewność.

Cytat:
potem rozmowy o ślubie etc. No fajnie, że Ty sobie zdajesz sprawę z tego, ze ślub trzeba planować 2 lata wcześniej ale może on tego nie wiem i wydaje mu się, że jak i pół roku przed zamówi sale to będzie dobrze? Facet to nie wróżka i jak mu nie powiesz jasno o co ci chodzi to niby skąd ma się domyśleć?
On także to wie. Nawet sam ostatnio stwierdził, że to jakaś przesada i paranoja tyle czasu szybciej, no ale jak trzeba...

Cytat:
Chcesz czegoś i oczekujesz? Porusz temat. Proste i dorosłe zachowanie.
On wie, że tego chcę, że się zgodzę i chcę z nim spędzić życie. To wystarczy.

Co mi z wymuszonych oświadczyn? Może dla niektórych to metoda. Dla mnie nie.

Cytat:
Może również oczywiście liczyć na to, że twój książę na rumaku odwiedzi wróżkę i ta mu powie co powinien i kiedy zrobić ale szczerze mówiąc pewnie to się nie skończy tak jakbyś sobie życzyła.
Dlaczego jesteś napastliwa? Nie dopytasz o nic, z GÓRY zakładasz (że on czegoś nie wie, że coś tam, albo, że sytuacja sprzed 3,5 roku ma znaczący wpływ na obecną), i ironizujesz.

Zły humor wieczorem czy jak?

Bo nie rozumiem.
zawoalona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 17:38   #9
kenio26
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 892
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Sama nie wiem,może ja jestem inna,ale ja po prostu bym z nim pogadała.Nie rozumiem dawania sygnałów,może dlatego,że z byłym dawaliśmy sobie takie sygnały nawzajem i żadne z nas nie rozumiało tych sygnałów.
Jesteście ze sobą długo,więc domyślam się,że Twój Tż wie już czego chce,bo mój były zawsze miał takie plany tyle że planował planował i nic z tego nie wychodziło
Tobie życzę powodzenia
__________________
Jestem kobietą,a w nicku nie jest podany mój wiek()

Odwyk kosmetyczny od jutra
kenio26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 17:42   #10
zawoalona
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 12
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
A może on nie potrzebuje takich oficjalnych zaręczyn? Skoro rozmawiacie o ślubie i już planujecie mniej więcej datę, to może on uznał, ze nie musi robić nic więcej? Niektórzy tak mają. Dlatego uważam, że powinnaś z nim porozmawiać - nie chodzi o to żebyś coś na nim wymuszała, tylko żebyś dowiedziała się na czym stoisz.

A to, ze czasu coraz mniej... no cóż, a on w ogóle wie ile trwa przygotowanie ślubu? Bo jeśli mu tego nie uświadomiłaś, to on może najzwyczajniej w świecie tego nie wiedzieć.
Rozmowa i jeszcze raz rozmowa - z nim, a nie z nami na forum
Co do zaręczyn: chciałabym się łudzić, że jest jak mówisz... ale niestety nie. On przywiązuje do tego wagę i mówi np: po zaręczynach to trzeba się będzie wziąć ostro za przygotowania... Itd.

Co do 2 kwestii: już wyjaśniłam.

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Cytat:
Napisane przez kenio26 Pokaż wiadomość
Sama nie wiem,może ja jestem inna,ale ja po prostu bym z nim pogadała.Nie rozumiem dawania sygnałów,może dlatego,że z byłym dawaliśmy sobie takie sygnały nawzajem i żadne z nas nie rozumiało tych sygnałów.
Jesteście ze sobą długo,więc domyślam się,że Twój Tż wie już czego chce,bo mój były zawsze miał takie plany tyle że planował planował i nic z tego nie wychodziło
Tobie życzę powodzenia

No tak... Ale skoro on wszystko wie. I to nie sygnałami. Wprost mu powiedziałam, że chcę z nim spędzić życie, że go kocham, że jest dla mnie tym jedynym, że nie mogę się doczekać, aż razem zamieszkamy i wiele takich słow... To co mam zrobić?

Zapytać: oświadczysz mi się w końcu?

Naprawdę tego nie chcę. Moja radość z oświadczyn wynosiłaby wtedy zero.
zawoalona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 17:43   #11
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez zawoalona Pokaż wiadomość
Ale myślisz, że takich rozmów nie było? Skoro mamy jakoś w powijakach zaplanowany ślub na za 2,5 roku, to chyba było wiele takich rozmów... I jeszcze pół roku, rok temu przez myśl mi nie przemknęło, że on może nie myśleć o mnie poważnie... Bo sam to przecież mówi, sam składa takie deklaracje, albo mówi mi, że jak razem zamieszkamy to coś tam...

Po prostu obawiam się, że mówiąc mi, jest to między nami, nie ma nic oficjalnego. A zaręczyny są objawem oficjalnym, zewnętrznym... Zaklepane i już...

Wiem, może niesprawiedliwe, ale serio zaczynam tak myślec.
To znaczy, że już macie coś zarezerwowane, czy masz tylko jego obietnice? Wielu facetów trzyma przy sobie kobiety obiecując im ślub itp., bo im wygodnie.
Powiedz mu, że Ty tej deklaracji potrzebujesz do szczęścia. Ja w pewnym momencie zaczelam naciskać na zaręczyny (juz 5lat bylismy ze sobą i nic). Powiedziałam mu otwarcie, że chcę zrobić kolejny krok i niech się zdecyduje, albo da mi spokój. Jest jak widać
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 17:46   #12
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez zawoalona Pokaż wiadomość
On przywiązuje do tego wagę i mówi np: po zaręczynach to trzeba się będzie wziąć ostro za przygotowania... Itd.
(...)
Zapytać: oświadczysz mi się w końcu?
Jeśli nie chcesz wprost mu powiedzieć, co Ci nie pasuje, to może chociaż jak będziecie znowu gadać o ślubie, to napomknij mu, że skoro przygotowania tyle trwają, to że w końcu możecie nie zdążyć na ten 2013 - może ocknie się, ze faktycznie mało czasu ostało.
__________________

Edytowane przez Lea_ny
Czas edycji: 2011-03-19 o 17:48
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 17:56   #13
zawoalona
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 12
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
To znaczy, że już macie coś zarezerwowane, czy masz tylko jego obietnice? Wielu facetów trzyma przy sobie kobiety obiecując im ślub itp., bo im wygodnie.
Powiedz mu, że Ty tej deklaracji potrzebujesz do szczęścia. Ja w pewnym momencie zaczelam naciskać na zaręczyny (juz 5lat bylismy ze sobą i nic). Powiedziałam mu otwarcie, że chcę zrobić kolejny krok i niech się zdecyduje, albo da mi spokój. Jest jak widać
Nie nic nie mamy. Jedynie rok. I on obstaje, że to właśnie ten i maj byłby fajny.

Co do tych zaręczyn... Naprawdę nie chcę go przycisnąć, jaka radość z tego wtedy...

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
Jeśli nie chcesz wprost mu powiedzieć, co Ci nie pasuje, to może chociaż jak będziecie znowu gadać o ślubie, to napomknij mu, że skoro przygotowania tyle trwają, to że w końcu możecie nie zdążyć na ten 2013 - może ocknie się, ze faktycznie mało czasu ostało.
Wie ile trwają przygotowania, wie jaka jest teraz data... Nie jest idiotą.

Ostatnio rzuciłam, że dowiedziałam się, że sąsiadka bierze ślub w 2013 i zarezerwowali salę ostatnio i mi mówiła, że mieli problem i dwa razy termin zmieniali...

To odparł tylko: no bo to paranoja z tymi terminami, niedługo 5 lat do przodu ludzie będą zaklepywać.
zawoalona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 17:57   #14
kenio26
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 892
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez zawoalona Pokaż wiadomość


No tak... Ale skoro on wszystko wie. I to nie sygnałami. Wprost mu powiedziałam, że chcę z nim spędzić życie, że go kocham, że jest dla mnie tym jedynym, że nie mogę się doczekać, aż razem zamieszkamy i wiele takich słow... To co mam zrobić?

Zapytać: oświadczysz mi się w końcu?

Naprawdę tego nie chcę. Moja radość z oświadczyn wynosiłaby wtedy zero
.
Rozumiem.

Hmmm a może pogadaj,że jakaś tam koleżanka P. zareczyła się z M. i ma śliczny pierścionek i jest taka szczęśliwa.Nawiąże się jakaś rozmowa na temat zaręczyn?Bo Twój Tż planuje ślub,a zaręczyn może nie praktykuje,bo po prostu myśli,że nie są Ci potrzebne.
__________________
Jestem kobietą,a w nicku nie jest podany mój wiek()

Odwyk kosmetyczny od jutra
kenio26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 17:58   #15
milionmalychkawalkow
Zadomowienie
 
Avatar milionmalychkawalkow
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 304
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

A mnie zastanawia, dlaczego skoro Ty sama chcesz tych zaręczyn, to sama ich nie zaaranżujesz?
Jak czasem czytam te życiowe dylematy dziewczyn w moim wieku, to mi ręce opadają.
I jeszcze bardziej mnie ciekawi, dlaczego właściwie nie chcesz mieszkać z nim przed ślubem? Dopiero mieszkając z kimś poznajesz tę osobę naprawdę. A jak można nie znać kogoś z kim chce się spędzić całe życie?
milionmalychkawalkow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-03-19, 18:00   #16
zawoalona
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 12
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez kenio26 Pokaż wiadomość
Rozumiem.

Hmmm a może pogadaj,że jakaś tam koleżanka P. zareczyła się z M. i ma śliczny pierścionek i jest taka szczęśliwa.Nawiąże się jakaś rozmowa na temat zaręczyn?Bo Twój Tż planuje ślub,a zaręczyn może nie praktykuje,bo po prostu myśli,że nie są Ci potrzebne.

Połowę koleżanek mam mężatki, reszta w większości jest zaręczona. Często to nasi wspólni znajomi, bywamy na domówkach bo para razem zamieszkała, na ślubach itd. ... I takie rozmowy wychodzą naturalnie nawet ich aranżować nie muszę...

Co do zaręczyn: są mu potrzebne, pisałam wyżej.
zawoalona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 18:04   #17
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

zawoalona to czego od nas oczekujesz? Jak radzimy pogadac i powiedziec by sie zdecydowal - zle, bo nie bedziesz naciskac, bo "jaka radość z tego wtedy...' Nie rozumiem Cię zupełnie.
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 18:05   #18
zawoalona
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 12
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez milionmalychkawalkow Pokaż wiadomość
A mnie zastanawia, dlaczego skoro Ty sama chcesz tych zaręczyn, to sama ich nie zaaranżujesz?
Bo wg. tego jak mnie wychowano, jakie poglądy mi wpojono to mężczyzna oświadcza się kobiecie, nie na odwrót.

Zaaranżowanie, wymuszenie i wymyślenie zaręczyn, byłoby dla mnie upokarzające. (DLA MNIE żeby się ktoś obrażony nie poczuł.

Cytat:
Jak czasem czytam te życiowe dylematy dziewczyn w moim wieku, to mi ręce opadają.
Złota rada: nie czytaj w takim razie.

Cytat:
I jeszcze bardziej mnie ciekawi, dlaczego właściwie nie chcesz mieszkać z nim przed ślubem? Dopiero mieszkając z kimś poznajesz tę osobę naprawdę. A jak można nie znać kogoś z kim chce się spędzić całe życie?
Nie mieszkając razem też tą osobę poznajesz. No chyba, że ktoś kłamie i oszukuje to cóż... Czasami spędzamy razem weekendy, wyjeżdżamy na wakacje, ale zamieszkać razem chcemy dopiero po ślubie. Takie jest nasze podejście.

Ja szanuję inne, ty uszanuj moje.

P.s Z własnego otoczenia: mam małżeństwa, które zamieszkały razem po ślubie i są naprawdę szczęśliwe, mam takie co mieszkały przed ślubem i się zdążyły już rozwieść i na odwrót. Mieszkanie razem przed ślubem o niczym nie decyduje. Wszystko zależy od ludzi.
zawoalona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 18:06   #19
milionmalychkawalkow
Zadomowienie
 
Avatar milionmalychkawalkow
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 304
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Swoją drogą "radości" z niespodzianki i tak nie bedzie, bo skoro czegoś takiego oczekujesz to chyba jasne, ze sie spodziewasz...
milionmalychkawalkow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-19, 18:06   #20
kenio26
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 892
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Więc wynika,że skoro tego nie mówi to jeszcze tego nie chce.A planować może planuje,bo wie,że byś na niego siadła
__________________
Jestem kobietą,a w nicku nie jest podany mój wiek()

Odwyk kosmetyczny od jutra
kenio26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 18:06   #21
zawoalona
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 12
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
zawoalona to czego od nas oczekujesz? Jak radzimy pogadac i powiedziec by sie zdecydowal - zle, bo nie bedziesz naciskac, bo "jaka radość z tego wtedy...' Nie rozumiem Cię zupełnie.
Obiektywnej oceny czy waszym zdaniem moje obawy co do jego niegotowości są zasadne... Ot chciałam, żeby to ktoś ocenił z boku.

Plus w bonusie się wyżalić.
zawoalona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 18:09   #22
milionmalychkawalkow
Zadomowienie
 
Avatar milionmalychkawalkow
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 304
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez zawoalona Pokaż wiadomość
Bo wg. tego jak mnie wychowano, jakie poglądy mi wpojono to mężczyzna oświadcza się kobiecie, nie na odwrót.

Zaaranżowanie, wymuszenie i wymyślenie zaręczyn, byłoby dla mnie upokarzające. (DLA MNIE żeby się ktoś obrażony nie poczuł.



Złota rada: nie czytaj w takim razie.



Nie mieszkając razem też tą osobę poznajesz. No chyba, że ktoś kłamie i oszukuje to cóż... Czasami spędzamy razem weekendy, wyjeżdżamy na wakacje, ale zamieszkać razem chcemy dopiero po ślubie. Takie jest nasze podejście.

Ja szanuję inne, ty uszanuj moje.

P.s Z własnego otoczenia: mam małżeństwa, które zamieszkały razem po ślubie i są naprawdę szczęśliwe, mam takie co mieszkały przed ślubem i się zdążyły już rozwieść i na odwrót. Mieszkanie razem przed ślubem o niczym nie decyduje. Wszystko zależy od ludzi.
Szanuję Twoje zdanie, nie napisałam nigdzie, że jest ono głupie lub podobnie. Tylko mnie to ciekawi, jako zjawisko socjologiczne.
Jako aranżowanie zaręczyn miałam na myśli to, byś Ty mu się oświadczyła, a mając poczucie humoru i dystans do siebie naprawdę można to fajnie zrobić (vide: Monica i Chandler w Przyjaciołach).

W kwestii wyjaśnienia dodam, że mnei też wychowano w ten sposób, w mojej rodzinnej wiosce wpadka przed ślubem nie jest niczym złym, ale zamieszkać przedtem razem jest niedopuszczalne. To jest po prostu ciekawe
milionmalychkawalkow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 18:10   #23
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez zawoalona Pokaż wiadomość
Obiektywnej oceny czy waszym zdaniem moje obawy co do jego niegotowości są zasadne... Ot chciałam, żeby to ktoś ocenił z boku.

Plus w bonusie się wyżalić.
Nie znamy go, więc nie możemy ocenić. Ty jesteś z nim w związku. Jeśli większość osób Ci powie "On jeszcze nie jest gotowy do tej decyzji" to będziesz czekać w nieskończoność aż "dorośnie"?
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 18:15   #24
zawoalona
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 12
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez milionmalychkawalkow Pokaż wiadomość
S
Jako aranżowanie zaręczyn miałam na myśli to, byś Ty mu się oświadczyła, a mając poczucie humoru i dystans do siebie naprawdę można to fajnie zrobić (vide: Monica i Chandler w Przyjaciołach).
Dla mnie to odpada. Jeśli chce ze mną być to się oświadczy. Jeśli nie to nie zamierzam go do niczego zmuszać.

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Nie znamy go, więc nie możemy ocenić. Ty jesteś z nim w związku. Jeśli większość osób Ci powie "On jeszcze nie jest gotowy do tej decyzji" to będziesz czekać w nieskończoność aż "dorośnie"?
Nie rozumiesz. MOIM ZDANIEM, WG. MOICH OBAW: nie dorósł, boi się oficjalności pewnych decyzji, może podświadomie nie jest pewien swoich deklaracji.

Pytanie brzmi: czy wyolbrzymiam czy nie. To chyba z tego co opisałam da się mniej więcej ocenić.

A co do czekania... Na razie czekam. Mam nadzieję, że nie... w nieskończoność
zawoalona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 18:24   #25
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez zawoalona Pokaż wiadomość
Obiektywnej oceny czy waszym zdaniem moje obawy co do jego niegotowości są zasadne... Ot chciałam, żeby to ktoś ocenił z boku.

Plus w bonusie się wyżalić.
musiałby się wtedy Twój luby wypowiedzieć, żeby można było cokolwiek powiedzieć w tej sprawie. Tak to sobie możemy jedynie gdybać.

Tak się zastanawiam, czy on poważnie mówił o tym roku 2013-tym, jako dacie Waszego slubu. Może po prostu rzucił sobie tak hipotetycznie, a Ty uczepiłaś się tej daty. I teraz rośnie Twoja frustracja, bo na zaręczyny się nie zanosi, czas leci, a salę by trzeba zamówić z wyprzedzeniem (i inne sprawy pozałatwiać). Natomiast on może byc zupełnie nieświadom Twoich oczekiwań.

Coś mi sie wydaje, że chyba czeka Cię ta niechciana rozmowa.
Oczywiście może być tak, że Twój facet jest w trakcie szukania pierścionka, a Ty o tym nie wiesz i lada dzień/tydzień/m-c się oświadczy.
Jeśli chcesz dać zadość swoim zasadom - nie pytaj i czekaj, natomiast jeśli chcesz wiedzieć na czym stoisz - to pogadaj z nim.
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 18:24   #26
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez zawoalona Pokaż wiadomość
Nie rozumiesz. MOIM ZDANIEM, WG. MOICH OBAW: nie dorósł, boi się oficjalności pewnych decyzji, może podświadomie nie jest pewien swoich deklaracji.

Pytanie brzmi: czy wyolbrzymiam czy nie. To chyba z tego co opisałam da się mniej więcej ocenić.

A co do czekania... Na razie czekam. Mam nadzieję, że nie... w nieskończoność
27letni facet nie dorósł do podjęcia decyzji, a Ty chcesz czekać aż mu się odmieni? Ok. Chyba faktycznie tego nie rozumiem.
Mojej mamy kolezanka też tak czekała... Facetowi się odwidziało, a ona nadal jest sama.
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 18:27   #27
milionmalychkawalkow
Zadomowienie
 
Avatar milionmalychkawalkow
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 304
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez zawoalona Pokaż wiadomość
Dla mnie to odpada. Jeśli chce ze mną być to się oświadczy. Jeśli nie to nie zamierzam go do niczego zmuszać.



Nie rozumiesz. MOIM ZDANIEM, WG. MOICH OBAW: nie dorósł, boi się oficjalności pewnych decyzji, może podświadomie nie jest pewien swoich deklaracji.

Pytanie brzmi: czy wyolbrzymiam czy nie. To chyba z tego co opisałam da się mniej więcej ocenić.

A co do czekania... Na razie czekam. Mam nadzieję, że nie... w nieskończoność
Czyli jeśli Ci się nie oświadczy to go zostawisz? Bo jeśli nie zamierzasz go zmuszać, to on może tego nigdy nie zrobić...
I owszem, wyolbrzymiasz, ale to z kolei moje i tylko moje osobiste przekonanie wynikające z zupełnie innego podejścia do życia.
milionmalychkawalkow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 18:34   #28
ston3d
Zadomowienie
 
Avatar ston3d
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

W ogóle Cię nie rozumiem. Chcesz oświadczyn, ale nie chcesz z nim pogadać bo "co to za niespodzianka". Liczysz, że sam się domyśli, a to może trochę potrwać- i wtedy oświadczyny też nie będą takie cudowne jak chciałaś, bo tyle się naczekałaś. Jak dla mnie to trochę głupie, by tradycja i niespodzianka były dla Ciebie ważniejsze od rozmowy, przedstawienia swoich oczekiwań, które w końcu mogą rozwiązać Twój problem. Zejdź na ziemię księżniczko.
__________________
Włosomaniaczka
Obecnie: ~60 cm
Cel I: do ziemi
Cel II: żeby ukochany mógł wejść po nich na 3 piętro



Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania.

ston3d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 18:34   #29
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez zawoalona Pokaż wiadomość
MOIM ZDANIEM, WG. MOICH OBAW: nie dorósł, boi się oficjalności pewnych decyzji, może podświadomie nie jest pewien swoich deklaracji.

Pytanie brzmi: czy wyolbrzymiam czy nie. To chyba z tego co opisałam da się mniej więcej ocenić.

A co do czekania... Na razie czekam. Mam nadzieję, że nie... w nieskończoność
tak też może być.

Może też być tak, że jest mu dobrze w tym, jak jest i niekoniecznie śpieszno mu by to zmieniać. A że gadanie nic nie kosztuje, to sobie gada, że ślub to może wtedy, a plany na przyszłość to takie. Tylko, że póki co z tego gadania niewiele wynika. Nie przekłada się to na działanie.
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 18:35   #30
zawoalona
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 12
Dot.: Co z tymi zaręczynami ?? !! ??

Cytat:
Napisane przez Biedronilla Pokaż wiadomość

Tak się zastanawiam, czy on poważnie mówił o tym roku 2013-tym, jako dacie Waszego slubu. Może po prostu rzucił sobie tak hipotetycznie, a Ty uczepiłaś się tej daty. I teraz rośnie Twoja frustracja, bo na zaręczyny się nie zanosi, czas leci, a salę by trzeba zamówić z wyprzedzeniem (i inne sprawy pozałatwiać). Natomiast on może byc zupełnie nieświadom Twoich oczekiwań.
On cały czas o tym roku mówi. Nie raz a kilkanaście razy. Nawet w tym tygodniu by się znalazło...

Cytat:
Coś mi sie wydaje, że chyba czeka Cię ta niechciana rozmowa.
Oczywiście może być tak, że Twój facet jest w trakcie szukania pierścionka, a Ty o tym nie wiesz i lada dzień/tydzień/m-c się oświadczy.
Jeśli chcesz dać zadość swoim zasadom - nie pytaj i czekaj, natomiast jeśli chcesz wiedzieć na czym stoisz - to pogadaj z nim.
Na razie czekam... Nie wiem, może sobie jakiś deadline ustanowię tego czekania i potem postawię na rozmowę...

Bo nie zostawię go... bez rozmowy. Jednak jeśli się okaże, że naprawdę, w duchu nie jest gotowy to nie wiem co zrobię... 28 letni prawie facet obawiam się... że może już nie dorosnąć... albo dorośnie, ale przy innej kobiecie;(

Tyle, że na razie wolę o tym nie myśleć w tych kategoriach...
zawoalona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.