O jakich godzinach jeść? Wstaję o 5, praca biurowa

[korbiela]

Mam pytanie o jakich godzinach powinienem jeść?
Mój dzień wygląda następująco: wstaję o 5 rano, z domu wychodzę o 5:30, w pracy jestem przed 8 (sporo dojeżdżam). Pracuję w biurze do 16-tej, wychodzę na pociąg i w domu jestem przed 18. Spać chodzę ok. 23. Rano zawsze dosypiam przez godzinę w pociągu.

Wzrost 175 cm, waga 90 kg, 30 lat.

Poproszę o podpowiedź jak powinny wyglądać pory żywieniowe?

[Dotka90]

Zazwyczaj powinno się jeść 4-5 posiłków co 3-4h.
Sam musisz zobaczyć, kiedy powinieneś jeść częściej, a kiedy rzadziej.
Wychodziłoby np.
I - 5:00
II: 9:00
III: 13:00
IV: 17:00
V: 21:00

Z tym, że ja np. rano zazwyczaj mam mniejszą przerwę niż 4h, bo szybciej się robię głodna. A z kolei często rezygnuję z IV posiłku, bo po obiedzie jestem najedzona i jem dopiero kolację.

[SekretnyWachlarz]

To aby nie zakładać nowego wątku to i ja spytam. Jak mam pierwszą zmianę to wygląda to mniej więcej tak:
Wstaję o 6:30
Wychodzę o 8:15
W pracy jestem od 9:00 do 15:00 (z czego nie mam gdzie zjeść )
W domu jestem przed 16:00
Idę spać koło 24:00

Jak mam drugą zmianę wygląda to tak:
Wstaję koło 8-10
Wychodzę z domu o 15:00
W pracy jestem od 16 do 21
W domu jestem koło 22:00
Idę spać (to zależy czy po II zmianie mam znowu II czy I): 24-1:30

[Dotka90]

Ale nie rozumiem, nie masz przerwy w pracy żeby zjeść sobie kanapkę?

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Dotka90

Ale nie rozumiem, nie masz przerwy w pracy żeby zjeść sobie kanapkę?

Jak praca trwa 5h to nie przysługuje wg kodeksu przerwa, bo to jakby pół etatu, jak pracuje 6h lub więcej (np. w weekendy) to przerwy mam, ale moja kanciapa to metr na metr gdzie są wszystkie mopy, wiadra, odkurzacz, płyny. Już nie raz szefowie dostali karę od sanepidu za to, że jest to niezgodne z jakimikolwiek zasadami. Tam nawet nie ma gdzie się przebrać, a co dopiero jeść. Zresztą ja nawet tam bym nie chciała jeść. ^^ A że sprzątam kibelki i inne takie no to wiadomo jak to wygląda.

[Dotka90]

Aaa, nie doczytałam, że pracujesz na pół etatu.
A nie masz możliwości wyjść np. na zewnątrz? Ja np. często w pracy jem drugie śniadanie na polu, przy okazji dzwonię sobie do TŻta, bo i tak w budynku nie ma zasięgu.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Dotka90

Aaa, nie doczytałam, że pracujesz na pół etatu.
A nie masz możliwości wyjść np. na zewnątrz? Ja np. często w pracy jem drugie śniadanie na polu, przy okazji dzwonię sobie do TŻta, bo i tak w budynku nie ma zasięgu.

Nie wiem, nie wychodziłam nigdy. Mogłabym zjeść na takim stoliczku, ale ja pracuję na fitnessie i głupio mi jeść przy stoliczku gdzie obok niego jest 10 bieżni i wszyscy popylają.