|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 46
|
Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Witam
Mam dwa dosyc nietypowe pytania do was: 1. Co jak nie spodziewacie sie zadnych gosci i nagle ktos zaczyna wydzwaniac do was domofonem a po paru minutach zaczyna pukac do drzwi? Otwieracie? Ja generalnie przez to ze czasem wpadam w paranoje NIGDY nie otwieram drzwi i nie odbieram domofonu nikomu z kim wczesniej sie nie umowilam. Czy to jest dziwne? 2. Ostatnio sie zastanawialam nad tym co jesli w srodku nocy uslyszalabym pukanie do drzwi i odzywki " Policja!", i zauwazylam ze nie mialabym pojecia co zrobic w takiej sutacjii, albo lepiej, co MOGE zrobic bez zadnych konsekwencji prawnych?
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Cytat:
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 486
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Cytat:
2) Coś mi się kołacze po głowie, że mogą Ci wejść do mieszkania dopiero po 6 rano, ale nie mam pewności czy nie wypisuję głupot.
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ![]() ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Nie otworzyłabym w żadnym z tych dwóch przypadków.
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Mieszkam w dużym mieście, więc nikt ze znajomych nie wpadnie do mnie bez zapowiedzi - nie ma przecież sensu jechać godzinę, żeby ryzykować pocałowanie klamki. Jak nie spodziewam się nikogo, to nie otwieram ani domofonu, ani drzwi.
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Cytat:
2. Poprosiłabym o legitymację i nakaz. Lub zadzwoniłabym na policję Autentycznie polecam ten drugi sposób, wtedy można się od razu dowiedzieć, czy rzeczywiście za drzwiami są policjanci, czy przebierańcy.Ogólna zasada jest taka: obcym się nie otwiera nigdy. |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Nie wpada do Was niespodziewanie sąsiadka ot tak? Na kawę, czy coś pożyczyć itp? Albo rodzina?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#8 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#10 | ||
|
Wilczy kieł
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Miasto królów
Wiadomości: 2 791
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Cytat:
2. Jak byłam młodsza to mi zawsze rodzice powtarzali, że jakby nawet pukała policja to mam nie otwierać i nie mam również takiego obowiązku. Tego się trzymam.. poza tym wychodzę z założenia, że jak człowiek nic nie robi co mogłoby łamać prawo to i nie powinien spodziewać się policji pod drzwiami. Przeważnie chyba jest wezwanie na komendę. ---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ---------- Cytat:
__________________
2017: 19 2018: 117 2019: 85 2020: 87 |
||
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Jak nie jestem umówiona z kimś/nie czekam na kuriera to nawet nie wstaję z fotela na dźwięk dzwonka
nikt nie wpada do nas bez zapowiedzi, sąsiadów nie znam. Policja żeby wejść potrzebuje chyba nakazu? Chociaż jakby się dobijali do drzwi i widziałbym że to policja to bym otworzyła chyba
__________________
Żona 2013 Mama 2015 Mama 2016 |
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Do mnie czasami zapuka sąsiadka, żeby np jej bramę otworzyć bo mąż wziął pilota, albo ot tak na poranną kawę kawę czy żeby zapytać czy np odbiorę paczkę itp. W każdym razie ja nie mam oporów żeby otworzyć drzwi czy domofon odebrać.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#13 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Mam jak większość pisze. Nie czekam na nikogo to na domofon nie reaguję. Chyba że dzwoni uporczywie. Drzwi mam zawsze zamknięte na klucz i kiedy słyszę pukanie to zawsze sprawdzam przez wizjer kto stoi na klatce.
W zasadzie nie spodziewam się jakichś groźnych gości bo mam dwa psy. Duże. W tym jeden bardzo głośno szczeka jak ktoś puka do drzwi. Przestępca musiałby być nienormalne żeby się do nas pchać. wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
|
#14 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
ja mam zły nawyk otwierania drzwi bez większego zastanowienia. mieszkałam na wsi, mam dużo rodzeństwa. czasami to drzwi się u nas nie zamykały. to kolega do jednego brata, to do drugiego, to sąsiad, to babcia, to moje koleżanki itd... i teraz łapię się często na tym że słyszę dzwonek i wstaję do drzwi bez pomyślenia czy czekam na kogoś czy nie. ale zainstalowałam sobie chociaż łańcuch, więc zawsze najpierw tylko uchylam. to wszystko w dzień oczywiście. jak się robi ciemno to nie otwieram, gdy jestem sama. chociaż ostatnio paczka z H&M przyszła do mnie w niedzielę o 21 więc...
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Cytat:
) sąsiadka czy jej firanek nie powieszę albo czy nie kupię jej kawy jak będę szła do sklepu. Czasem to ktoś ze spółdzielni, kablówki, wymiana okien, drzwi. Otwieram, zapraszam do środka. Nie wpadam w paranoję. Ktoś mi powie, że do czasu aż w końcu coś złego się stanie. Mnie życie w ciągłym strachu, nieotwieranie domofonu i trzęsienie się przed pukaniem do drzwi doprowadziłoby chyba do jakieś choroby. |
|
|
|
|
|
#16 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Jaki ciągły strach? Ja po prostu olewam niespodziewane próby wizyt. Plus jestem ostrożna jak ktoś się bezpośrednio do drzwi dobija. To nie jest żaden strach.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
|
#17 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
|
|
|
|
|
#18 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
A kogoś dotyczyło to zdanie o strachu? Nie tych osób, które drzwi mają zamknięte?
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
|
#19 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Dotyczyło to autorki wątku, która pisała, że czasem wpada przez to w paranoje. Czyli, że się boi. Czyli, że odczuwa strach w momencie kiedy dzwoni domofon a za chwilę ktoś puka do drzwi.
|
|
|
|
|
#20 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Ja tylko teściowej nie otwieram
A tak to bez problemu - jak ktoś napadnie to niech się broni A poważniej, jak dzwoni domofon to pytam kto, czego mam się obawiać. Policji otwieram, bo ciągle przyłażą pytać o sąsiada, który chyba diluje maryhą i wiecznie trują dupę o niego, a jego nigdy nie ma. Luz odczuwam, nie boję się świata i ludzi. |
|
|
|
|
#21 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 486
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Cytat:
Ulotkarzy i domokrążców nie wpuszczam na klatkę ze względów bezpieczeństwa. Listonosz "zawsze dzwoni dwa razy" rodzina i znajomi zawsze się zapowiadają, Sąsiadów wpadających na kawki nie mam, koleżanek córki jeszcze też nie.Gazownia i prądownia się zapowiadają kartką na klatce. Teraz nie pracuję, siedzę sama w domu i jak ktoś dzwoni domofonem w godzinach 8-16 to wiem, że na 90% to nie do mnie, nie mam więc powodu aby się podnieść do domofonu (szczególnie, ze ulotkarze dobijają się codziennie- już nawet mój pies nie reaguje na domofon i szczeka dopiero na dzwonek u drzwi). Sąsiadka jak czegoś potrzebuje zawsze puka po południu bo wie, że wcześniej może nikogo nie zastać.Administracja chodzi po południu z tego samego powodu co sąsiadka, a wtedy jesteśmy zwykle już we dwoje. Ze względów bezpieczeństwa nie otwieram też kiedy jestem sama w domu wieczorem. Nikomu. Wierzę, że takie postępowanie nie tylko nie doprowadzi mnie do choroby ale nawet wpłynie na zachowanie życia i zdrowia ![]() A. Doczytałam co miałas na myśli
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ![]() ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» Edytowane przez Paprotka_ Czas edycji: 2017-05-19 o 19:09 |
|
|
|
|
|
#22 |
|
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 625
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Jak nie jestem z kimś umówiona, a jestem w domu sama, to nie wstaję z kanapy do drzwi. Nikt do nas nie wpada niezapowiedziany. Jakby ktoś długo i intensywnie dzwonił, to pewnie wyjrzałabym przynajmniej przez wizjer.
Ale przyznaję, że jak jestem w domu sama, to po prostu boję się otwierać obcym. Co do policji, jakby dzwonili w biały dzień, byli w pełnym umundurowaniu (zakładając że bym w ogóle podeszła do drzwi) to możliwe, że bym otworzyła. W nocy nie, tylko straży pożarnej (btw miałam taką sytuację, ale nie byłam sama). Z tego co wiem, nie ma obowiązku otwierania policji bez nakazu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. Edytowane przez jaksy Czas edycji: 2017-05-19 o 19:29 |
|
|
|
|
#23 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
|
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Wychowałam się w bloku, w mieszkaniu, w którym o ile ktoś był w domu, drzwi wejściowych praktycznie się nie zamykało, dopiero wieczorem przed snem. Na dźwięk dzwonka lub pukania, niezaleznie czy zapowiedzianego, czy nie, rodzice zawsze podnosili się i sprawdzali kto to taki.
Natomiast ja mam manię sprawdzania czy drzwi są zamknięte kilka razy dziennie i raczej nie otwieram niezapowiedzianym gościom. Zdarza się, gdy jesteśmy z TŻtem oboje w domu, ale gdy jestem sama ściszam nawet radio. Myślałam, że to dziwne i dopiero na wizażu dowiedziałam się, że dość powrzechne jeste nieotwieranie drzwi, pomimo przebywania w mieszkaniu. Nie otwieram żadnym strażakom ani policjantom, skąd mam wiedzieć kto to jest naprawdę? Powiedzieć można wszystko. |
|
|
|
|
#25 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 244
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7395871 6]Prawda, nie ma.[/QUOTE]
Bzdury. Jeśli w powyższych postach piszecie o czynności przeszukania, to starczy, że sprawa zostanie uznana za "niecierpiącą zwłoki" i już żaden nakaz w momencie wykonywania tej czynności nie jest potrzebny, wystarczy legitymacja służbowa. Cytat:
|
|
|
|
|
|
#26 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Żadne bzdury, bo o żadnym przeszukaniu nie ma mowy. Chyba, że dla ciebie istnieje ścisły związek pt. policja u bram = przeszukanie. Błysnąłeś jak łysy w słońcu.
|
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Nikomu nie otwieram, jak mieszkałam w bloku to nie reagowałam na domofon, jak mieszkałam w domku to najpierw sprawdzałam przez szybę kto się dobija. Obcych nie wpuszczałam.
Policji kiedyś też nie wpuściłam, trudno musieli mnie znaleść inaczej. |
|
|
|
|
#28 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Jeśli nikogo się nie spodziewam, to nie reaguję na domofon czy pukanie / dzwonek do drzwi. Nie ma u mnie zwyczaju wpadania bez zapowiedzi i wszyscy znajomi czy rodzina o tym wiedzą. Z sąsiadami nie integruję się.
Na hasło " policja" również bym nie otworzyła, jeśli byłabym sama w domu, trudno. |
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Otwieram drzwi, gdy ktos puka, chyba, ze wczesniej wdzialam przez okno domokrazcow albo jehowych.
Kilka razy zdarzylo sie, ze otworzylam drzwi a tam... policja. Za kazdym razem szukali wczesniejszych lokatorow bo w systemie mieli stary adres. |
|
|
|
|
#30 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 179
|
Dot.: Otwieranie drzwi nieznajomym/policji
Również nie reaguję na domofon, chyba ze spodziewam się kuriera. Dzisiaj w dobie telefonów na prawdę nie widzę problemu, aby ktoś zadzwonił wcześniej, że chce wpaść się ze mną spotkać. Często słyszę , że do mnie się dostać jak do papieża.
I również sama nie wpadam do kogoś bez umówienia się. Nawet do rodziców w odwiedziny się zapowiadam, czy mogę, czy będą w domu. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:05.











nikt nie wpada do nas bez zapowiedzi, sąsiadów nie znam. 

rodzina i znajomi zawsze się zapowiadają, Sąsiadów wpadających na kawki nie mam, koleżanek córki jeszcze też nie.Gazownia i prądownia się zapowiadają kartką na klatce. Teraz nie pracuję, siedzę sama w domu i jak ktoś dzwoni domofonem w godzinach 8-16 to wiem, że na 90% to nie do mnie, nie mam więc powodu aby się podnieść do domofonu (szczególnie, ze ulotkarze dobijają się codziennie- już nawet mój pies nie reaguje na domofon i szczeka dopiero na dzwonek u drzwi). Sąsiadka jak czegoś potrzebuje zawsze puka po południu bo wie, że wcześniej może nikogo nie zastać.Administracja chodzi po południu z tego samego powodu co sąsiadka, a wtedy jesteśmy zwykle już we dwoje. Ze względów bezpieczeństwa nie otwieram też kiedy jestem sama w domu wieczorem. Nikomu. Wierzę, że takie postępowanie nie tylko nie doprowadzi mnie do choroby ale nawet wpłynie na zachowanie życia i zdrowia 
