i co ja mam zrobić..?

[namiastka]

Mam 21 lat. Do tej pory malowałam tylko rzęsy, okazjonalnie powieki (jasnym, ledwo widocznym cieniem). Chyba już dojrzałam do bardziej zaawansowanego makijażu, problem w tym, że nie mam pojęcia jak i czym się malować. Co mam zrobić?!? Kupić książki? One chyba nie wystarczą.. Jak się mogę nauczyć robienia sobie makijażu? Kupowanie w ciemno kosmetyków i eksperymenty w łazience są chyba dość drogim pomysłem.. Podstawy teoretyczne z obserwacji lub lektury mam, ale żadnej praktyki. Co robić? Do kogo się zwrócić?

[Basia_K]

Na pewno tak jak inne dziewczyny możesz wysłać zdjęcie i podpowiedzą Ci, jakie kolory, czy typ makijażu stosować. A w praktyce, zorientuj się, która z Twoich koleżanek ma troche kosmetyków, i umówcie się na "sesję". Ja tak robiłam, malowałam swoje koleżanki, tak, jak mi się wydawało, że im będzie najlepiej i odwrotnie.A jaka przy tym zabawa! A jak się zbierze 3 czy 4 baby, to każda trochę ma kosmetyków, a nawet jak kupisz jakiś niedrogi jeden cień, np brązowy,bo pasuje i do niebieskich i do brązowych oczu - to raczej go nie wyrzucisz potem. Pooglądaj zdjęcia, jakie tu są powklejane w tym forum, na pewno coś dopasujesz.

[namiastka]

Basiu_K
Hmm.. rozwiązanie całkiem ciekawe. Było by świetne jeszcze parę lat temu, gdy byłam w liceum. Teraz studiuję typowo męski kierunek, a na roku jest 5 dziewcząt. Ze mną. Chyba żadna się nie maluje ;]
Ale dziękuję za podpowiedź!

[Jelonek]

Myślę, że powinnaś się wybrać do jakiejś perfumerii i poprosić o próbki podkładów. Skoro się dotychczas nie malowałaś to domyślam się, że nie masz problemów z cerą. Polecam ci lekki podkład Air Wear Loreal, który pięknie stapia się z cerą, jest doskonały dla początkujących, niesposób go źle rozprowadzić. Dla uzyskania pięknego efektu wypróbuj sypki puder Vipery w zależności od potrzeb matujący lub odbijający światło. Jakiś beżowy cień do powiek, który wydaje mi się, że jest uniwersalny. Pomaluj rzęski jakimś pogrubiającym tuszem(polecam 2000 calorie MF)
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ils&itemid=349
Na koniec na usta nałoż błyszczyk, ja uwielbiam Brightfruit Privi. Powodzenia.

[KARINCIA]

Fajnie by było gdybyś wkleiła swoją fotkę wtedy dziewczyny mogłyby Ci podpowiedzieć w jakich kolorach Ci jest dobrze.
Jeśli Ty jednak zupełnie nie wiesz jak się malować to ja proponuję Ci pochodzić po perfumeriach, tam często odbywają się pokazy makijażu, prowadzone przez profesjonalnych wizażystów. Oni najlepiej Ci wszystko doradzą i podpowiedzą krok po kroku jak powinnas robić makijaż!!

Pozdrawiam

[namiastka]

Trudno mi powiedzieć, czy nie mam problemu z cerą.. Może ktoś mi ją obejrzy?!? Jestem z Gdyni
A powiedz mi, Aniu_17, ile taki domowy eksperyment by mnie kosztował? Załóżmy, że czas mam nieograniczony, ale jak cenowo stoją polecane przez Ciebie kosmetyki?

[namiastka]

Karincia:
fotosa swojego będę kombinować, fajno.
Dzięki!

[lejka]

A mogę zapytać, dlaczego chcesz zacząć się malować, dla siebie? Dla własnej satysakcji, czy dlatego, że tak wypada? Tak z ciekawości pytam.

A ja zaczęłam się wcześnie malować, czasm coś nie wychodziło, oleżanki się czpiały, ale pocieszam się że potem one będą chodzić o pracy ze źle rozprowadzonym podkładem i za mocnym makijażem, a ja już będę umiała sobie dobrać makijaż. Ale jestem wredna.

Ja zaczynałam metodą prób i błędów, powoli dodając kosmetyki, najpierw cienie i tusz tylko na weekendy, potem puder, na końcu podkład... A i tak nie używam podkładu zawsze, tylko od tego roku na zimno. Ja wiem, że to głupio brzmi, jak taka młoda osoba mówi o początkach malowania, jakbym robiła od lat, ale to tylko tak brzmi.

Myślę, że możesz poprosić o próbki podkładów, bo tu każdemu pdsuje co innego, puder sypki jeszcze nikomu nie zaszkodził, tak samo zacznij od tańszych cieni... Niestety obawiam się, że innej metody niż metoda prób i błędów oraz eksperymentów tu nie ma.

Powodzenia

[namiastka]

A mogę zapytać ile masz lat?
Chcę się malować, bo coraz więcej jest sytuacji, w których lepiej jest mieć makijaż; bo chciałabym się podobać nie tylko mojemu facetowi , bo staję się dorosła, zmieniam styl ubierania się i makijaż będzie pasować, bo chciałabym się czuć ładniejsza.. bardziej kobieca.. pociągająca..
No, jakieś tam początki mam za sobą.. maskara i cienie są w codziennym użyciu, tylko co dalej? Nie chcę mieć na twarzy 'tapety', tylko delikatny makijaż. Ale czy do tego trzeba od razu podkład? Czy może jednak wystarczy sam puder? jak to wygląda w praktyce? ;]
A do szminek to nie wiem kiedy się przekonam ;P

pozdrawiam gorąco!

[palomino]

To moze daj na tym forum fote to dziewczyny Ci podpowiedzą? Bo nie musisz przeciez uzywac wszystkich kosmtykow, jak nie stosowalas dotychczas podkladu i cerę masz w porządku to po co? Moze puder wystarczy? A podklad na "wieksze wyjscia"?

[youare]

W sumie popieram tutaj Lejkę, chyba jedyną albo też jedną z niewielu metod na dobre umalowanie się jest metoda prób i błędów. Ja właściwie dopiero po trafieniu na wizaż zaczęłam bardziej „kombinować” z kosmetykami, nawet nie tylko z kolorówką ale i pielęgnacją. Może spróbuj najpierw prosić o próbki kosmetyków, to na pewno dużo pomoże, no i jest to oszczędniejsze i rozsądniejsze rozwiązanie niż kupowanie tony kosmetyków, nawet tanich, tylko do eksperymentów, których nie zużyjesz przez wieki... Spróbuj „ugryźć” makijaż może od podkładów, pudrów, ale zresztą właściwie to zależy jaką masz skórę...Odpowiedz sobie może na pytania, czy często jest zaczerwieniona, czy masz popękane naczynka? (wtedy przyda się zielony korektor ) A może problem z wypryskami, cieniami pod oczami? Blizny po trądziku, za małe oczy, za duży nos, za wysokie czoło, wysunięty podbródek? Mając kilka dobrych kosmetyków możesz próbować to ukryć i zamaskować. Może chcesz rozświetlić albo zmatowić skórę? Wtedy weź się za pudry: odbijający światło, matujący, rozświetlający itd Albo spróbuj ożywić twarz różem, nie musi być drogi, np. maybelline ma sądzę że porządny, za ok. 20 zł Ale uważaj na kolory, musisz dobrać je odpowiednio do swojej skóry, bo inaczej będzie źle...;> A malujesz usta? Jeśli nie, to proponuję z tym pokombinować, moim „konikiem” są właśnie wszelkie mazidła ust, usta naprawdę potrafią zmienić wygląd twarzy! i tutaj też musisz próbowac kolorów, nie bać się nawet pozornie nie pasujących, sprawdzić czy pasują Ci szminki matowe czy może błyszczące...No i zawsze tej delikatności dopełnia błyszczyk bezbarwny lub z drobinkami, albo ledwo widoczny beż albo róż...Aha, wg mnie niedrogą i naprawdę wartą polecenia firmą która ma dobrą, POLSKĄ kolorówkę jest vipera, cena ich kosmetyków sięga pułapu najwyżej 20 zł, a są naprawdę dobre. A pudry jakie mają, oj! aksamitki

[Estella]

Ja polecam ci tusze Max Factora-ok 40-45zl
Cienie Inglota-baaaaaardzo duza gama kolorystyczna i przystepne ceny.Tysiace mozliwosci
Z podkladow-Maybelline EverFresh-ok 30zl
Albo przejrzyj KW-akurat tego podkladu i tuszow uzywam.Cienie tez czasami.
Z rozow polecam Bourjouris,ale napewno jak przejrzysz KW to znajdziesz jakies tansze dobre.
Najpierw musisz odpowiedziec sobie na jedno zaj***iscie wazne pytanie(noo dziewczyny ktory to film??)-jaka masz cere i pozniej w tym kierunku dobierac kosmetyki.Najlepiej pokombinowac z probkami-zobaczysz jak zachowuja sie na twojej skorze,czy potrzebujesz na podklad ejszcze puder,a moze wystarcza ci tylko puder?

Aha co do cieni to z tych tanszych polecam jeszcze Celie
Zycze sukcesow i niewielu porazek w makijazu

[namiastka]

youaresowonderful - mówisz mocno do rzeczy..
Może jesteś z Trójmiasta..? he..? ;] przydałaby mi się pomoc i rada

[Jelonek]

Podkładu nie musisz używać zawsze, sam puder wystarczy. Jeżeli masz coś do ukrycia, to jednak polecam niewielką ilość rozsmarować na buźce, Air Wear kosztuje ok.55zł, ale możesz spróbować mojego ostatniego odkrycia Margaret Astor Magic Skin, przepięknie twarzyczka w nim wygląda. Tusz do rzęs, o którym pisałam 37zł, błyszczyk 23zł, puder ok.20zł. Pozdrawiam.

[youare]

Namiastko - mów mi youare, wszyscy tu do mnie mówią w skrócie, bo youaresowonderful to tak za długo i trochę dziwnie Nie jestem z Trójmiasta (niestety a chciałoby się mieszkać gdzieś koło morza, oj chciało...), a z podlasia, z małego miastka koło Białegostoku Więc trochę daleko, ech...Ale tak:

1. Nie wiem czy już to zrobiłaś, ale zajrzyj http://www.wizaz.pl/menu_krok.php tutaj Aga Z. pomaga tutaj „krok po kroku” zapoznać się z tajnikami makijażu, wszystko takim przystępnym językiem, że nawet ja rozumiem

2. Ale sądzę, że jak będziesz miała jakieś pytania, to dziewczyny z Wizażu chętnie Ci podpowiedzą ze mną włącznie, jeśli będę wiedziała Poza tym „dyżurują” tutaj dwie wizażystki, takie już „na serio” (Aga Z. i Sam) więc jak będziesz miała jakiś sprecyzowany problem (tzn tak konkretnie, co zrobić żeby np. powiększyć oko itd) to sądzę, że Ci odpowiedzą z wielką chęcią

Buziaki zimowe przesyłam

[lejka]

Mam 16 lat.

W sumie dziewczyny już wszystko chyba powiedziały. Metoda prób i błędów. Ja bym zainwestowała w puderek sypki na pozątek, on zawsze uszlachetni twarz no i nie da się nim zrobić tapety. A jeżeli zobaczysz, że nie wystarcza, to można pomyśleć o podkładzie, najpierw próbkach jakichś...

I może rzeczywiście wizyta w Sephorze w celu dobrania makijażu to nie taki zły pomysł.

[Quinn]

Teraz napiszę jak ja bym to widziała
Na początek lekki podkład,nie martw się o tapetę na twarzy ,wystarczy że będzie s t a r a n n i e rozprowadzony,
i w kolorze identycznym z twoja cerą.Pani z drogerii na pewo Ci doradzi.Jeśli Twoja buzia sie nie błyszczy nie musisz stosować pudru.U mnie właśnie puder wygląda jak tapeta ,a nie podkład...No i koniecznie róż najlepiej
różowy do zimnego typu urody ,brzoskwiniowy do ciepłego.
Do tego koloryzujący błyszczyk,albo lekka szminka np watershine maybelline.Najważniejsza zasada makijażu to nakładać mało i bardzo starannie.
Pozdrafiam.
Aha,Lejka jesteśmy w podobnym wieku,już myslałm że jestem tu jedyna poniżej 18))

[lejka]

Quinn napisał(a):
> Aha,Lejka jesteśmy w podobnym wieku,już myslałm że jestem tu jedyna poniżej 18))


No cooo Ty, jest Estella, Youare ma 13 lat, dużo nas jest.

[namiastka]

Dzięki wszystkim za podpowiedzi!!!

[Trish]

Estella napisał(a):
> Najpierw musisz odpowiedziec sobie na jedno zaj***iscie wazne pytanie(noo dziewczyny ktory to film?? ...

He he, "Chłopaki nie płaczą". Co wygrałam?

[superka]

Jeszcze ja się wtrącę
Az do końca liceum używałam tylko pudru transparentnego do matu i i kredki do brwi (jestem jasną blondynką). Malowania oczu unikałam, bo wydawało mi się, że wyglądam w nim jak 10latka co to się dorwała do kosmetyczki mamy.
Dopiero wizaż mnie ośmielił i spróbowałam pokombinować jakieś 2 lata temu i było warto! Podzielę się z tobą moimi odkryciami:
- dobrze mieć kilka sypkich pudrów (rozświetlające, transparentne, kryjące) - dobrze modelują twarz
- podstawą makijażu jest podkład - jeśli nie jesteś posiadaczką absolutnie doskonałej cery, to odpowiednio dobrany podkład (<u>kolor przede wszystkim</u>) zdziała cuda!
- do makijażu oczu trzeba wypróbować szeroką paletę barw - nawet kolory, o które byś się nie podejrzewała i trzeba <u>cieniować</u> oko (artykuł Agnieszki). Tak powaznie zaczęłam malować oczy dopiero jak dostałam swój komplet pędzelków (5 We-Mów ) - to czym nakładasz cień jest ważne! Dzięki różnym rodzajom pędzelków odkryłam, że potrafię to robić
- dobrze jest używać różu, ale na dobranie odpowiedniego odcienia trzeba poświęcić mnóstwo czasu (i pieniędzy na pomyłki). Ale warto

Nie dodam nic o tuszach, bo farbuję rzęsy i brwi. Uzywam też zalotki - to jedna z większych moich zdobyczy

I tak jak powiedziały dziewczyny - EKSPERYMENTY - kupuj tańsze kosmetyki kolorowe i gdy znajdziesz swoje barwy, możesz w nie zainwestować. Nie polecam jednak tanich podkładów - tu lepiej poboawić się próbkami, a potem kupić coś porządnego

pozdrowienia

[youare]

nononono A żeby nie było, że jestem najmłodsza to była tu jeszcze Fanaberia, ale coś się ostatnio nie odzywa, a szkoda, fajnie by było wiedzieć jak tam wygląda po metamorfozie

[Sam]

cześć Brombo
Wszystkie rady dziewczyn są bardzo cenne, ale na poczatek powinnas się zwrócic do kogos kto pomoże dobrać Ci kolorki (spis osób z całej Polski masz na Wizażyści), bo kupowanie kosmetyów w ciemno jest dość kosztowne.
Jeżeli chcesz jednak spróbować sama, to przetestuj kolorki neutralne - brązy i beże. Wypróbuj rózne sposoby cieniowania. Podkłady koniecznie testuj przed kupnem (najlepiej w sephorze).
Cwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz, a sama dojdziesz do tego co i jak. Czeka Cie długa droga, ale malowanie to bardzo miła sprawa więc nie powinnaś się zniechęcać. Traktuj to jako zabawę
Pozdrawiam
Sam