Ciągle kłamie

brzydkie · 2012-05-20, 14:58

Zauwazylam ze mam problemy z mowieniem prawdy rodzicom.Ogolnie jak bylam mlodsza czesto krytykowali mnie moje zainteresowania,wybory ,zachowania.Zazwyczaj malo im mowie.A jesli nie chce czegos powiedziec a dociekliwi sa to cos wymyslam.
Nie mam tak z kazdym ,mam mnostwo ludzi ,z ktorymi umiem szczerze pogadac,siostry nigdy nie oklamuje.
Po prostu zle sie czuje z klamstwemalbo boje sie pozniej ze sie cos wyda..A i nawet nie chodzi ze mam w tym wiekszy cel ,ale po prostu mysle ze taka odpowiedz bylaby dla ncih bardziej do przyjecia.ostatnio oszukalam ze u chlopaka bylo duzo ludzi brat chlopaka jego dziewczyna rodzice.. ..zeby nie mysleli ze sama z nim w domu bylam..I po co tam jechalam.
bez sensu.
Albo cos..Wkurzaja mnie dociekliwosci i pytania.Nie mam zlych rodzicom ,wiem, ze mnie kochaja ale zwyczajnie im nie ufam i boje sie zbednych komentarzy.
Jest mi przykro ze tak robie i zle sie z tym czuje ale robie tom odruchowo.Tak jest prosciej .Niz sie buntowac i tlumaczyc z kazdego kroku..jak sie tego oduczyc?

syklamen · 2012-05-20, 15:00

Cytat:

Napisane przez brzydkie

Zauwazylam ze mam problemy z mowieniem prawdy rodzicom.Ogolnie jak bylam mlodsza czesto krytykowali mnie moje zainteresowania,wybory ,zachowania.Zazwyczaj malo im mowie.A jesli nie chce czegos powiedziec a dociekliwi sa to cos wymyslam.
Nie mam tak z kazdym ,mam mnostwo ludzi ,z ktorymi umiem szczerze pogadac,siostry nigdy nie oklamuje.
Po prostu zle sie czuje z klamstwemalbo boje sie pozniej ze sie cos wyda..A i nawet nie chodzi ze mam w tym wiekszy cel ,ale po prostu mysle ze taka odpowiedz bylaby dla ncih bardziej do przyjecia.ostatnio oszukalam ze u chlopaka bylo duzo ludzi ..zeby nie mysleli ze sama z nim w domu bylam..I po co tam jechalam.
bez sensu.
Albo cos..Wkurzaja mnie dociekliwosci i pytania.Nie mam zlych rodzicom ,wiem, ze mnie kochaja ale zwyczajnie im nie ufam i boje sie zbednych komentarzy.

Jak tylko zobaczyłam tytuł już chciałam napisać 'to go rzuć'.

Asiulek87 · 2012-05-20, 15:08

Cytat:

Napisane przez syklamen

Jak tylko zobaczyłam tytuł już chciałam napisać 'to go rzuć'.

Ha ha ! Nie ty jedna

Wystarczyło napisać " Ciągle kłamiĘ :

Co do tematu...też miałam podobnie ze swoimi rodzicami...ale rzadko się to zdarzało jednak.Starałam się, aż tyle nie kłamać.
Najlepsza rada..szczera rozmowa.Na spokojnie.Udowodnij im, iż jesteś godna zaufania i jesteś odpowiedzialna.

kudlik_kk · 2012-05-20, 15:39

Cytat:

Napisane przez Asiulek87

Ha ha ! Nie ty jedna

Wystarczyło napisać " Ciągle kłamiĘ :

A już myślałam, że przechodzisz etap mówienia innej prawdy ze swoim TŻ

Co do tematu...też miałam podobnie ze swoimi rodzicami...ale rzadko się to zdarzało jednak.Starałam się, aż tyle nie kłamać.
Najlepsza rada..szczera rozmowa.Na spokojnie.Udowodnij im, iż jesteś godna zaufania i jesteś odpowiedzialna.

Jestem też tego samego zdania - rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Zawsze możesz powiedzieć, że chcesz pobyć sama z chłopakiem albo po prostu powiedzieć rodzcom co i jak i dodać, że zrobisz tak czy tak i nikt nie będzie w stanie zmienić twojej decyzji.

agniesikk · 2012-05-20, 15:48

Ja uważam, że skłamanie dla dobra sprawy, to nic złego, sama czasem tak robię, bo rodzice nie muszą o wszystkim wiedzieć (nawet jak snują swoje domysły, to nigdy nie mówią ich głośno), ale jak widzisz, że kłamiesz już tak bez powodu, to się opanuj i przestań. Innej rady nie ma.

Zależy jacy są Twoi rodzice, niektórym to po prostu lepiej nie mówić, że się idzie na noc/na wieczór do chłopaka, bo zaraz będą się schizować, że im wnuka w brzuchu przyniesiesz. Moja mama tak robi, a mi się z nią nie chce gadać, że się zabezpieczam, wiem wszystko na temat antykoncepcji itp., więc sobie odpuszczam.

syklamen · 2012-05-20, 15:55

Cytat:

Napisane przez kudlik_kk

Jestem też tego samego zdania - rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Zawsze możesz powiedzieć, że chcesz pobyć sama z chłopakiem albo po prostu powiedzieć rodzcom co i jak i dodać, że zrobisz tak czy tak i nikt nie będzie w stanie zmienić twojej decyzji.

Rozmowa rozmową, ale ja jestem tego zdania, że czasem trzeba po prostu coś przemilczeć i czegoś nie dopowiedzieć, a nie od razu kłamać. Nie da się wzystkiego rodzicom powiedziec, co nie znaczy, że trzeba ich na okrągło oszukiwać.

kudlik_kk, co do Twojego podpisu...
Faceci są jak papier toaletowy - kleją się do każdej d***

2012-05-20, 14:58	#1
brzydkie Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 661	Ciągle kłamie Zauwazylam ze mam problemy z mowieniem prawdy rodzicom.Ogolnie jak bylam mlodsza czesto krytykowali mnie moje zainteresowania,wybory ,zachowania.Zazwyczaj malo im mowie.A jesli nie chce czegos powiedziec a dociekliwi sa to cos wymyslam. Nie mam tak z kazdym ,mam mnostwo ludzi ,z ktorymi umiem szczerze pogadac,siostry nigdy nie oklamuje. Po prostu zle sie czuje z klamstwemalbo boje sie pozniej ze sie cos wyda..A i nawet nie chodzi ze mam w tym wiekszy cel ,ale po prostu mysle ze taka odpowiedz bylaby dla ncih bardziej do przyjecia.ostatnio oszukalam ze u chlopaka bylo duzo ludzi brat chlopaka jego dziewczyna rodzice.. ..zeby nie mysleli ze sama z nim w domu bylam..I po co tam jechalam. bez sensu. Albo cos..Wkurzaja mnie dociekliwosci i pytania.Nie mam zlych rodzicom ,wiem, ze mnie kochaja ale zwyczajnie im nie ufam i boje sie zbednych komentarzy. Jest mi przykro ze tak robie i zle sie z tym czuje ale robie tom odruchowo.Tak jest prosciej .Niz sie buntowac i tlumaczyc z kazdego kroku..jak sie tego oduczyc? __________________ zapuszczam wlosy JESZCZE BĘDZIE PRZEPIĘKNIE, JESZCZE BEDZIE NORMALNIE..... Edytowane przez brzydkie Czas edycji: 2012-05-20 o 15:01

2012-05-20, 15:48	#5
agniesikk Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 10 182	Dot.: Ciągle kłamie Ja uważam, że skłamanie dla dobra sprawy, to nic złego, sama czasem tak robię, bo rodzice nie muszą o wszystkim wiedzieć (nawet jak snują swoje domysły, to nigdy nie mówią ich głośno), ale jak widzisz, że kłamiesz już tak bez powodu, to się opanuj i przestań. Innej rady nie ma. Zależy jacy są Twoi rodzice, niektórym to po prostu lepiej nie mówić, że się idzie na noc/na wieczór do chłopaka, bo zaraz będą się schizować, że im wnuka w brzuchu przyniesiesz. Moja mama tak robi, a mi się z nią nie chce gadać, że się zabezpieczam, wiem wszystko na temat antykoncepcji itp., więc sobie odpuszczam. Edytowane przez agniesikk Czas edycji: 2012-05-20 o 15:50

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)