Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-05-30, 20:44   #1
pokaranalosem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 13
Thumbs down

Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(


Witam Was wszystkie zainteresowane Jestem pewna że tego typu wątków jest multum, ale może jednak ktoś zechce ze mną pokonwersować

Mam już tu własne konto, ale wolę być anonimowa, chodzi mianowicie o mojego TŻ, a może już nie mojego. Zacznę od przedstawienia Naszego związku...
Jesteśmy ze sobą od 2 lat, on już dojrzały 25letni mężczyzna, ja trochę młodsza. Nasz związek polega raczej na tym, że to on mówi jak i co ma wyglądać i tak musi raczej być. Może to brzmi trochę jakbym była zupełnie podporządkowana, ale nie do końca tak jest, mam własne życie, choć i tak on wie o wszystkim. Nie raz bywały sytuacje krytyczne, na początku zwłaszcza kiedy to burza trwała miesiącami, a słońce wychodziło dosłownie na kilka godzin. Kłóciliśmy się o bzdury, gdyż po poprzednim związku ciężko było mu od razu rzucić się w wir miłości i bezgranicznie zaufać.
Pominę to że ten typ jest bezuczuciowy, wiadomo przytuli, pocałuje, powie coś miłego, kupi prezent, bywa słodki itd. Ale brakuje mi słów że kocha, tęskni... Ale naprawdę pozwoliłam sobie na przyzwyczajenie się do tego i daje się żyć.
Ale dziś przez głupią sytuację, a mianowicie brak mojej odpowiedzi na SMS kiedy byłam z koleżankami na zakupach, zrobił mi dziką awanturę i zerwał przez telefon jakbym była jakąś przelotną znajomością. Zdarzały się takie sytuacje, kiedy wyłączał telefon, chciał spokoju i w ogóle. Ale to co usłyszałam przerosło mnie. Groził mi że przyjedzie i mi naje*** jeśli jeszcze raz się rozłączę (robiłam to bo nie chciałam słuchać jak na mnie wrzeszczy), wyzwał od różnych a potem zadzwonił jeszcze raz i że to koniec, że on już nie może ze mną być. Uważa że zrobiłam dziś coś złego, że będąc z koleżankami spotkałam się z innym facetem i go tym zdradziłam. To jest dla mnie nawet nie do pomyślenia.
Pisałam po tym z Naszą wspólną znajomą, która uznała że jemu przejdzie, że włączy telefon i się odezwie. Oczywiście ma go za totalnego gówniarza, że zachował się dziecinnie i ma go z tego powodu wyśmiać i powiedzieć kilka słów do rozsądku.
Tylko czy ja powinnam mu wtedy wybaczać. Jest kimś z kim chciałam (bo nie wiem czy nadal chcę) spędzić życie, mieliśmy plany, już nawet było między Nami dobrze. Ale czy ktoś komu na nas zależy robi taką przykrość przez bzdurę kobiecie? Moim zdaniem nie. Boję się tego co będzie za godzinę, jutro, czy pojutrze, że on się odezwie, a ja zmięknę i przywitam go z otwartymi ramionami. A przecież on może kiedyś odpalić gorszą scenę.

Już sama nie wiem co mam o tej sytuacji myśleć, co mam myśleć o nim

Odpowie mi ktoś na te bzdety. wiem ludzie mają poważniejsze problemy
pokaranalosem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 20:49   #2
dust_n_bones
Raczkowanie
 
Avatar dust_n_bones
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 386
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Napisane przez pokaranalosem Pokaż wiadomość
Witam Was wszystkie zainteresowane Jestem pewna że tego typu wątków jest multum, ale może jednak ktoś zechce ze mną pokonwersować

Mam już tu własne konto, ale wolę być anonimowa, chodzi mianowicie o mojego TŻ, a może już nie mojego. Zacznę od przedstawienia Naszego związku...
Jesteśmy ze sobą od 2 lat, on już dojrzały 25letni mężczyzna, ja trochę młodsza. Nasz związek polega raczej na tym, że to on mówi jak i co ma wyglądać i tak musi raczej być. Może to brzmi trochę jakbym była zupełnie podporządkowana, ale nie do końca tak jest, mam własne życie, choć i tak on wie o wszystkim. Nie raz bywały sytuacje krytyczne, na początku zwłaszcza kiedy to burza trwała miesiącami, a słońce wychodziło dosłownie na kilka godzin. Kłóciliśmy się o bzdury, gdyż po poprzednim związku ciężko było mu od razu rzucić się w wir miłości i bezgranicznie zaufać.
Pominę to że ten typ jest bezuczuciowy, wiadomo przytuli, pocałuje, powie coś miłego, kupi prezent, bywa słodki itd. Ale brakuje mi słów że kocha, tęskni... Ale naprawdę pozwoliłam sobie na przyzwyczajenie się do tego i daje się żyć.
Ale dziś przez głupią sytuację, a mianowicie brak mojej odpowiedzi na SMS kiedy byłam z koleżankami na zakupach, zrobił mi dziką awanturę i zerwał przez telefon jakbym była jakąś przelotną znajomością. Zdarzały się takie sytuacje, kiedy wyłączał telefon, chciał spokoju i w ogóle. Ale to co usłyszałam przerosło mnie. Groził mi że przyjedzie i mi naje*** jeśli jeszcze raz się rozłączę (robiłam to bo nie chciałam słuchać jak na mnie wrzeszczy), wyzwał od różnych a potem zadzwonił jeszcze raz i że to koniec, że on już nie może ze mną być. Uważa że zrobiłam dziś coś złego, że będąc z koleżankami spotkałam się z innym facetem i go tym zdradziłam. To jest dla mnie nawet nie do pomyślenia.
Pisałam po tym z Naszą wspólną znajomą, która uznała że jemu przejdzie, że włączy telefon i się odezwie. Oczywiście ma go za totalnego gówniarza, że zachował się dziecinnie i ma go z tego powodu wyśmiać i powiedzieć kilka słów do rozsądku.
Tylko czy ja powinnam mu wtedy wybaczać. Jest kimś z kim chciałam (bo nie wiem czy nadal chcę) spędzić życie, mieliśmy plany, już nawet było między Nami dobrze. Ale czy ktoś komu na nas zależy robi taką przykrość przez bzdurę kobiecie? Moim zdaniem nie. Boję się tego co będzie za godzinę, jutro, czy pojutrze, że on się odezwie, a ja zmięknę i przywitam go z otwartymi ramionami. A przecież on może kiedyś odpalić gorszą scenę.

Już sama nie wiem co mam o tej sytuacji myśleć, co mam myśleć o nim

Odpowie mi ktoś na te bzdety. wiem ludzie mają poważniejsze problemy
Ja się pytam, co Ty jeszcze z nim robisz? Nie widzisz jak Cię traktuje? To tyran i despota. Nie pozwól sobie na to żeby nawet myśleć o powrocie do niego!
dust_n_bones jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 20:51   #3
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Napisane przez pokaranalosem Pokaż wiadomość
Witam Was wszystkie zainteresowane Jestem pewna że tego typu wątków jest multum, ale może jednak ktoś zechce ze mną pokonwersować

Mam już tu własne konto, ale wolę być anonimowa, chodzi mianowicie o mojego TŻ, a może już nie mojego. Zacznę od przedstawienia Naszego związku...
Jesteśmy ze sobą od 2 lat, on już dojrzały 25letni mężczyzna, ja trochę młodsza. Nasz związek polega raczej na tym, że to on mówi jak i co ma wyglądać i tak musi raczej być. Może to brzmi trochę jakbym była zupełnie podporządkowana, ale nie do końca tak jest, mam własne życie, choć i tak on wie o wszystkim. Nie raz bywały sytuacje krytyczne, na początku zwłaszcza kiedy to burza trwała miesiącami, a słońce wychodziło dosłownie na kilka godzin. Kłóciliśmy się o bzdury, gdyż po poprzednim związku ciężko było mu od razu rzucić się w wir miłości i bezgranicznie zaufać.
Pominę to że ten typ jest bezuczuciowy, wiadomo przytuli, pocałuje, powie coś miłego, kupi prezent, bywa słodki itd. Ale brakuje mi słów że kocha, tęskni... Ale naprawdę pozwoliłam sobie na przyzwyczajenie się do tego i daje się żyć.
Ale dziś przez głupią sytuację, a mianowicie brak mojej odpowiedzi na SMS kiedy byłam z koleżankami na zakupach, zrobił mi dziką awanturę i zerwał przez telefon jakbym była jakąś przelotną znajomością. Zdarzały się takie sytuacje, kiedy wyłączał telefon, chciał spokoju i w ogóle. Ale to co usłyszałam przerosło mnie. Groził mi że przyjedzie i mi naje*** jeśli jeszcze raz się rozłączę (robiłam to bo nie chciałam słuchać jak na mnie wrzeszczy), wyzwał od różnych a potem zadzwonił jeszcze raz i że to koniec, że on już nie może ze mną być. Uważa że zrobiłam dziś coś złego, że będąc z koleżankami spotkałam się z innym facetem i go tym zdradziłam. To jest dla mnie nawet nie do pomyślenia.
Pisałam po tym z Naszą wspólną znajomą, która uznała że jemu przejdzie, że włączy telefon i się odezwie. Oczywiście ma go za totalnego gówniarza, że zachował się dziecinnie i ma go z tego powodu wyśmiać i powiedzieć kilka słów do rozsądku.
Tylko czy ja powinnam mu wtedy wybaczać. Jest kimś z kim chciałam (bo nie wiem czy nadal chcę) spędzić życie, mieliśmy plany, już nawet było między Nami dobrze. Ale czy ktoś komu na nas zależy robi taką przykrość przez bzdurę kobiecie? Moim zdaniem nie. Boję się tego co będzie za godzinę, jutro, czy pojutrze, że on się odezwie, a ja zmięknę i przywitam go z otwartymi ramionami. A przecież on może kiedyś odpalić gorszą scenę.

Już sama nie wiem co mam o tej sytuacji myśleć, co mam myśleć o nim

-

Odpowie mi ktoś na te bzdety. wiem ludzie mają poważniejsze problemy
-- ty nie opisałaś gówniarza, opisałaś wariata, a wariatom "mówimy nie".
Wybacz, ale ty uprawiasz życiowy masochizm, skoro:
- ma być, jak on chce
- czujesz się emocjonalnie źle
- potrafi cię zwyzywać i chce ci "naj..."- uwierz, ktoś, kto sadzi do niby kochanej osoby takie teksty, kiedyś to zrobi.
A już tekstu, że tyle było burz, a tylko trochę słońca, zdecydowanie każą mi podejrzewać się o życiowy masochizm, bo jesteś z agresywnym śmieciem. NIGDY w życiu nie byłabym z agresywnym facetem, to dla mnie obok nałogów absolutnie dyskwalifikująca cecha.
Ty- zrobisz , jak zechcesz; możesz naiwnie wierzyć, że ktoś , kto kocha, mówi do ukochanej, że jej "naj...e".
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 20:53   #4
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Napisane przez pokaranalosem Pokaż wiadomość
Witam Was wszystkie zainteresowane Jestem pewna że tego typu wątków jest multum, ale może jednak ktoś zechce ze mną pokonwersować

Mam już tu własne konto, ale wolę być anonimowa, chodzi mianowicie o mojego TŻ, a może już nie mojego. Zacznę od przedstawienia Naszego związku...
Jesteśmy ze sobą od 2 lat, on już dojrzały 25letni mężczyzna, ja trochę młodsza. Nasz związek polega raczej na tym, że to on mówi jak i co ma wyglądać i tak musi raczej być. Może to brzmi trochę jakbym była zupełnie podporządkowana, ale nie do końca tak jest, mam własne życie, choć i tak on wie o wszystkim. Nie raz bywały sytuacje krytyczne, na początku zwłaszcza kiedy to burza trwała miesiącami, a słońce wychodziło dosłownie na kilka godzin. Kłóciliśmy się o bzdury, gdyż po poprzednim związku ciężko było mu od razu rzucić się w wir miłości i bezgranicznie zaufać.
Pominę to że ten typ jest bezuczuciowy, wiadomo przytuli, pocałuje, powie coś miłego, kupi prezent, bywa słodki itd. Ale brakuje mi słów że kocha, tęskni... Ale naprawdę pozwoliłam sobie na przyzwyczajenie się do tego i daje się żyć.
Ale dziś przez głupią sytuację, a mianowicie brak mojej odpowiedzi na SMS kiedy byłam z koleżankami na zakupach, zrobił mi dziką awanturę i zerwał przez telefon jakbym była jakąś przelotną znajomością. Zdarzały się takie sytuacje, kiedy wyłączał telefon, chciał spokoju i w ogóle. Ale to co usłyszałam przerosło mnie. Groził mi że przyjedzie i mi naje*** jeśli jeszcze raz się rozłączę (robiłam to bo nie chciałam słuchać jak na mnie wrzeszczy), wyzwał od różnych a potem zadzwonił jeszcze raz i że to koniec, że on już nie może ze mną być. Uważa że zrobiłam dziś coś złego, że będąc z koleżankami spotkałam się z innym facetem i go tym zdradziłam. To jest dla mnie nawet nie do pomyślenia.
Pisałam po tym z Naszą wspólną znajomą, która uznała że jemu przejdzie, że włączy telefon i się odezwie. Oczywiście ma go za totalnego gówniarza, że zachował się dziecinnie i ma go z tego powodu wyśmiać i powiedzieć kilka słów do rozsądku.
Tylko czy ja powinnam mu wtedy wybaczać. Jest kimś z kim chciałam (bo nie wiem czy nadal chcę) spędzić życie, mieliśmy plany, już nawet było między Nami dobrze. Ale czy ktoś komu na nas zależy robi taką przykrość przez bzdurę kobiecie? Moim zdaniem nie. Boję się tego co będzie za godzinę, jutro, czy pojutrze, że on się odezwie, a ja zmięknę i przywitam go z otwartymi ramionami. A przecież on może kiedyś odpalić gorszą scenę.

Już sama nie wiem co mam o tej sytuacji myśleć, co mam myśleć o nim

Odpowie mi ktoś na te bzdety. wiem ludzie mają poważniejsze problemy
A co masz myśleć? Na pewno nic dobrego. Nie jest wcale tak dojrzały, za jakiego go masz.

Delikatnie mówiąc je**bnięty koleś. Strasznie dziecinny, agresywny, na dodatek cham i prostak. Zero szacunku i zaufania do ciebie.

Ja bym z kimś takim nie chciała mieć już do czynienia. Nie wierzę, że to jednorazowa sytuacja. Zresztą, sama piszesz, że od początku kiepsko między wami było.
Po co ten związek w ogóle, bo nie rozumiem
Na nic lepszego cię nie stać?
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 20:56   #5
EsTeLL25
Zakorzenienie
 
Avatar EsTeLL25
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 9 320
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Napisane przez pokaranalosem Pokaż wiadomość
Witam Was wszystkie zainteresowane Jestem pewna że tego typu wątków jest multum, ale może jednak ktoś zechce ze mną pokonwersować

Mam już tu własne konto, ale wolę być anonimowa, chodzi mianowicie o mojego TŻ, a może już nie mojego. Zacznę od przedstawienia Naszego związku...
Jesteśmy ze sobą od 2 lat, on już dojrzały 25letni mężczyzna, ja trochę młodsza. Nasz związek polega raczej na tym, że to on mówi jak i co ma wyglądać i tak musi raczej być. Może to brzmi trochę jakbym była zupełnie podporządkowana, ale nie do końca tak jest, mam własne życie, choć i tak on wie o wszystkim. Nie raz bywały sytuacje krytyczne, na początku zwłaszcza kiedy to burza trwała miesiącami, a słońce wychodziło dosłownie na kilka godzin. Kłóciliśmy się o bzdury, gdyż po poprzednim związku ciężko było mu od razu rzucić się w wir miłości i bezgranicznie zaufać.
Pominę to że ten typ jest bezuczuciowy, wiadomo przytuli, pocałuje, powie coś miłego, kupi prezent, bywa słodki itd. Ale brakuje mi słów że kocha, tęskni... Ale naprawdę pozwoliłam sobie na przyzwyczajenie się do tego i daje się żyć.
Ale dziś przez głupią sytuację, a mianowicie brak mojej odpowiedzi na SMS kiedy byłam z koleżankami na zakupach, zrobił mi dziką awanturę i zerwał przez telefon jakbym była jakąś przelotną znajomością. Zdarzały się takie sytuacje, kiedy wyłączał telefon, chciał spokoju i w ogóle. Ale to co usłyszałam przerosło mnie. Groził mi że przyjedzie i mi naje*** jeśli jeszcze raz się rozłączę (robiłam to bo nie chciałam słuchać jak na mnie wrzeszczy), wyzwał od różnych a potem zadzwonił jeszcze raz i że to koniec, że on już nie może ze mną być. Uważa że zrobiłam dziś coś złego, że będąc z koleżankami spotkałam się z innym facetem i go tym zdradziłam. To jest dla mnie nawet nie do pomyślenia.
Pisałam po tym z Naszą wspólną znajomą, która uznała że jemu przejdzie, że włączy telefon i się odezwie. Oczywiście ma go za totalnego gówniarza, że zachował się dziecinnie i ma go z tego powodu wyśmiać i powiedzieć kilka słów do rozsądku.
Tylko czy ja powinnam mu wtedy wybaczać. Jest kimś z kim chciałam (bo nie wiem czy nadal chcę) spędzić życie, mieliśmy plany, już nawet było między Nami dobrze. Ale czy ktoś komu na nas zależy robi taką przykrość przez bzdurę kobiecie? Moim zdaniem nie. Boję się tego co będzie za godzinę, jutro, czy pojutrze, że on się odezwie, a ja zmięknę i przywitam go z otwartymi ramionami. A przecież on może kiedyś odpalić gorszą scenę.

Już sama nie wiem co mam o tej sytuacji myśleć, co mam myśleć o nim

Odpowie mi ktoś na te bzdety. wiem ludzie mają poważniejsze problemy

Powiem tak. To co zaznaczyłam przeczytaj to sobie jeszcze raz dokładnie.Uważasz, ze to jest człowiek z którym chcesz życ? chcesz mu rodzić dzieci? być jego żoną? czujesz się kochana? co to znaczy "typ jest bezuczuciowy" nie ma czegoś takiego albo Koleś Cię kocha i okazuje Ci uczucia, pokazuje, że jesteś dla niego ważna, tęskni za Tobą mówi Ci to itd albo ma Cię centralnie gdzieś i nie okazuje uczuć wcale bo mu nie zależy. Skoro jesteście razem 2 lata i On ni z tego ni z owego przez telefon mówi Ci, ze to koniec to chyba coś z nim jest nie tak?Nazywanie go dorosłym mężczyzną chyba zupełnie tu nie wchodzi w rachubę.

Wyzywanie Cię od różnych i GROŻENIE CI to już w ogóle jakaś patologia. Dziewczyno, Na Twoim miejsu skorzystałabym z okazji i uznała ten związek za skończony.. chciał rozstania proszę bardzo. Zasługujesz na kogoś kto okaze Ci uczucia i poświęci czas a Nie myślisz o człowieku który gada Ci, ze Ci naje*** zastanów się. Następnym razem faktycznie tak będzie ( czego Ci nie życzę) i wtedy się opamiętasz. UCIEKAJ OD NIEGO czym prędzej
__________________
Razem od 20.10.2010
Zaręczeni 06.12.2015


EsTeLL25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:01   #6
pokaranalosem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 13
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Zawsze się starałam o to by się nie denerwował, by przestał, ale dziś nie wytrzymałam i ja. Powiedziałam mu spier... i żegnam... Po prostu jakby coś we mnie pękło. Chwilami jestem bliska załamaniu, żeby spróbować, zadzwonić do tej koleżanki i poprosic by z nim pogadała, ale z drugiej strony, wiem co może być dalej.
pokaranalosem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:03   #7
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

co nie napiszecie to autorka powie, że "kocha".

Koniec dyskusji.
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:04   #8
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Nie rozumiem, nad czym się zastanawiasz. Zachowanie gościa = poniżej krytyki, jak możez to znosić. Tylko, żeby był?

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Cytat:
Napisane przez pokaranalosem Pokaż wiadomość
Zawsze się starałam o to by się nie denerwował, by przestał, ale dziś nie wytrzymałam i ja. Powiedziałam mu spier... i żegnam... Po prostu jakby coś we mnie pękło. Chwilami jestem bliska załamaniu, żeby spróbować, zadzwonić do tej koleżanki i poprosic by z nim pogadała, ale z drugiej strony, wiem co może być dalej.
Dzisiaj po raz pierwszy zachowałaś się, jak kobieta z godnością.
Chcesz być ścierką?
Nigdy, nigdy, nigdy nie pojmę, w imę czego kobiety godzą się na takie traktowanie. Po co ci to?
Facet ma wspierać, sprawiać, że ci dobrze na świecie, dawać poczucie bezpieczeństwa. Jeśli tego nie ma a wzamian dołuje, poniża, sprawia, że źle się czujesz - czemu to ciągnąć?

Edytowane przez kalincia
Czas edycji: 2012-05-30 o 21:07
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:04   #9
pokaranalosem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 13
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Czytam co piszecie i płaczę bo to święta prawda i otwieram oczy jaka jestem głupia
pokaranalosem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:05   #10
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Napisane przez pokaranalosem Pokaż wiadomość
Zawsze się starałam o to by się nie denerwował, by przestał, ale dziś nie wytrzymałam i ja. Powiedziałam mu spier... i żegnam... Po prostu jakby coś we mnie pękło. Chwilami jestem bliska załamaniu, żeby spróbować, zadzwonić do tej koleżanki i poprosic by z nim pogadała, ale z drugiej strony, wiem co może być dalej.
- ale rozumiesz, że w NORMALNYM związku to nie jest normalne podejście? To typowy układ toksyczny, gdzie chuchasz i dmuchasz, byle misio "się nie zdenerwował", czyli nie czujesz się wewnętrznie dobrze. Chore.
- zgłupiałaś? DLACZEGO dajesz się gnoić? czy w domu TAKI wzór relacji damsko- męskich jest dla ciebie normą?
Bo dla mnie opisujesz toksyczną relację, tam NIE MA miłości, na pewno nie ze strony faceta. Eksia pewnie modły zanosi, że jest eksią.

Jak dla mnie DOPIERO dziś, po raz pierwszy zachowałaś się jak kobieta, która ma szacunek do siebie, a nie robi za ścierę, którą można pomiatać.

Płacz, mocno i duuużo,ale nie bądź z kimś tak okropnym.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-05-30 o 21:07
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:06   #11
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 065
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Jakbym usłyszała coś takiego, to pożegnałabym się w trybie natychmiastowym z tym "dojrzałym" facetem.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:08   #12
EsTeLL25
Zakorzenienie
 
Avatar EsTeLL25
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 9 320
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Napisane przez pokaranalosem Pokaż wiadomość
Czytam co piszecie i płaczę bo to święta prawda i otwieram oczy jaka jestem głupia
Musisz mieć dużo siły w sobie by nie chcieć do niego wrócić.
Szanuj siebie i miej godność, żadna kobieta nie zasługuje by ktoś w ten sposób się do niej odnosił a już na pewno nie facet z którym chciałaś żyć. Znajdziesz sobie takiego który będzie wiedział co to szacunek do kobiet.
ten koleś to jakiś chory człowiek z problemami i chorobliwą zazdrością. Jeszcze chciał Cię wpawić w poczucie winy - NIE DAJ SIĘ MU.
__________________
Razem od 20.10.2010
Zaręczeni 06.12.2015


EsTeLL25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:11   #13
pokaranalosem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 13
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Łatwo mi nie jest, przyznaję, mam naprawdę chwilami głupie pomysły, ale przecież mam ważniejsze sprawy w życiu, mogę zająć się sobą i go olać i poczekać na kogoś wartego poświęcenia.Tylko boję się że nie wytrzymam tego czasu, to najtrudniejszy czas w moim życiu, wakacje które już planowaliśmy...
pokaranalosem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:13   #14
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 065
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

POŚWIĘCENIA? Normalny facet nie kazałby Ci niczego poświęcać.

A wakacje nie są warte całego następnego roku z jakimś tyranem i materiałem na damskiego boksera.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:13   #15
lady17
Wtajemniczenie
 
Avatar lady17
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 068
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Będąc Tobą zastosowałabym się do zalecenia Jaśnie Pana. Wyświadczysz sobie ogromną przysługę.
lady17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:14   #16
pokaranalosem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 13
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Eksia pewnie modły zanosi, że jest eksią..
Ta akurat wychodzi za mąż, bo MUSI. A zerwał z nią oczywiście on, bo go podobno strasznie okłamała... A mianowicie poszła z koleżankami na imprezę, pisząc mu że się nie spotkają bo idzie spać.
pokaranalosem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:15   #17
lady17
Wtajemniczenie
 
Avatar lady17
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 068
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
POŚWIĘCENIA? Normalny facet nie kazałby Ci niczego poświęcać.

A wakacje nie są warte całego następnego roku z jakimś tyranem i materiałem na damskiego boksera.
Dokładnie. Poza tym wakacje można spędzić fajnie i bez faceta. Zabierz koleżanki i baw się dobrze.
lady17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:16   #18
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Napisane przez pokaranalosem Pokaż wiadomość
Łatwo mi nie jest, przyznaję, mam naprawdę chwilami głupie pomysły, ale przecież mam ważniejsze sprawy w życiu, mogę zająć się sobą i go olać i poczekać na kogoś wartego poświęcenia.Tylko boję się że nie wytrzymam tego czasu, to najtrudniejszy czas w moim życiu, wakacje które już planowaliśmy...
- ale CZEGO nie wytrzymasz? Kolejnych dni, kiedy jest tylko TAK, jak on chce? gnojenia ? Bo ty opisałas typ wybitnie toksyczny. ŻADEN normalny mężczyzną nie będzie tak traktować kochanej kobiety, którą kocha, nawet gdy się się wkurzy mocno.'Wiesz, jestem choleryczką, serio: potrafiłam dać swojemu mężowi w kość, nie raz był wściekły na maksa na mnie, aż szczęki mu się ruszały, a mimo to nigdy nie wyzwał mnie, nie był agresywny.I dlatego ja- sama- dla niego zaczęłam nad sobą pracować.
Bo tak zachowuje się mężczyna, który kocha. Wariat, psychol- tak jak opisałaś.

Aha, żaden normalny facet nie wymaga "poświęcania się". Poświęcałam się ,gdy moje dzieci były małe i chore, a ja przez to zarywałam noce, ale "poświęcać się" dla faceta? dziwne.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-05-30 o 21:19
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:16   #19
Gwizdak
Zakorzenienie
 
Avatar Gwizdak
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 030
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Pokaranalosem -płacz, płacz. I niech to będą łzy radości, bo się dzisiaj pozbyłaś palanta ze swojego życia Życzę Ci żebyś spotkała kogoś, kto naprawdę będzie dojrzały, a przede wszystkim dobry dla Ciebie.

Tego Pana potraktuj natomiast jako wzorzec - czego unikać
__________________
o7.10.07-zakochana
18.12.10- narzeczona
05.03.11 - żona
22.08.11 - Mrówka
13.05.13 - Bulgotka
Gwizdak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:17   #20
EsTeLL25
Zakorzenienie
 
Avatar EsTeLL25
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 9 320
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Napisane przez pokaranalosem Pokaż wiadomość
Ta akurat wychodzi za mąż, bo MUSI. A zerwał z nią oczywiście on, bo go podobno strasznie okłamała... A mianowicie poszła z koleżankami na imprezę, pisząc mu że się nie spotkają bo idzie spać.
Nie dało Ci to nic do myślenia? O tym jak chłopak się wypowiada o byłej? jaki był powód ich rozstania? czy koleś zbyt łatwo nie zostawi? Mi by dało do myślenia.. Po tym można wyczuć jaki jest koleś.
skoro ją zostawił z byle jakiego powodu to z Tobą zrobił tak samo.
__________________
Razem od 20.10.2010
Zaręczeni 06.12.2015


EsTeLL25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:19   #21
pokaranalosem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 13
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Napisane przez Gwizdak Pokaż wiadomość
Pokaranalosem -płacz, płacz. I niech to będą łzy radości, bo się dzisiaj pozbyłaś palanta ze swojego życia Życzę Ci żebyś spotkała kogoś, kto naprawdę będzie dojrzały, a przede wszystkim dobry dla Ciebie.

Tego Pana potraktuj natomiast jako wzorzec - czego unikać
To będzie mój najcięższy do przezwyciężenia problem. Ale przezwyciężyłam wszystko, co prawda tu się duzo przyczynił on, ale dam rade sobie i z tym. Chciałabym chociaż
pokaranalosem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:22   #22
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Napisane przez pokaranalosem Pokaż wiadomość
To będzie mój najcięższy do przezwyciężenia problem. Ale przezwyciężyłam wszystko, co prawda tu się duzo przyczynił on, ale dam rade sobie i z tym. Chciałabym chociaż
- no zawsze możesz uwierzyć, ze taki gnój cię kocha, bo "mówi mi , że kocha", wybaczyć, na wakacje pojechać. I dołączysz do jakże licznego grona kobiet: nieszanowanych, gnojonych,wyzwanych, pomiatanych, "poświęcających się". Można i tak przeżyć życie.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:25   #23
pokaranalosem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 13
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Napisane przez EsTeLL25 Pokaż wiadomość
Nie dało Ci to nic do myślenia? O tym jak chłopak się wypowiada o byłej? jaki był powód ich rozstania? czy koleś zbyt łatwo nie zostawi? Mi by dało do myślenia.. Po tym można wyczuć jaki jest koleś.
skoro ją zostawił z byle jakiego powodu to z Tobą zrobił tak samo.
Tu nie moge mu nic zarzucić, bo mówi o niej ciepło, czasem czułam się nawet zazdrosna.
ale reszta owszem, dziwilo mnie że tak łatwo się poddał, ale podobno była podobnym typem do niego. Nie wyrażała żadnych uczuć. Była obojętna. To bylo w niej lepsze niż we mnie

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- no zawsze możesz uwierzyć, ze taki gnój cię kocha, bo "mówi mi , że kocha", wybaczyć, na wakacje pojechać. I dołączysz do jakże licznego grona kobiet: nieszanowanych, gnojonych,wyzwanych, pomiatanych, "poświęcających się". Można i tak przeżyć życie.
Nie mówi...

Nie zrobię tego. Dziękuje za wszystkie posty, dały mi do myslenia. Wiem ze muszę to już zostawić za sobą
pokaranalosem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:27   #24
EsTeLL25
Zakorzenienie
 
Avatar EsTeLL25
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 9 320
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Obyś podjęła słuszną decyzję i nie wróciła do niego
__________________
Razem od 20.10.2010
Zaręczeni 06.12.2015


EsTeLL25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:29   #25
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Nie mówi..
- aha, czyli gnoi, a nawet nie mówi od czasu do czasu, ze kocha? Czyli jak pisałam na początku: uprawiasz masochizm życiowy , "poświęcając się" dla takiego gnoja.
Serio uważasz, ze miłość to takie chore klimaty? Takie nerwy? użeranie się? płacze z powodu wyzywania ? życie pod groźbą, że przejdzie i ci "naj...e"?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:36   #26
pokaranalosem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 13
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- aha, czyli gnoi, a nawet nie mówi od czasu do czasu, ze kocha? Czyli jak pisałam na początku: uprawiasz masochizm życiowy , "poświęcając się" dla takiego gnoja.
Serio uważasz, ze miłość to takie chore klimaty? Takie nerwy? użeranie się? płacze z powodu wyzywania ? życie pod groźbą, że przejdzie i ci "naj...e"?
Tylko na początku było różowo, nie słyszałam tego na pewno od kilku miesięcy.
Wiem że nie... Nie wiem jeszcze co to znaczy byc kochaną, bo nikt mi tego nie okazał, ani w domu, ani w życiu osobistym.. Chyba jestem taką porażką życiową.
pokaranalosem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:40   #27
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Napisane przez pokaranalosem Pokaż wiadomość
Tylko na początku było różowo, nie słyszałam tego na pewno od kilku miesięcy.
Wiem że nie... Nie wiem jeszcze co to znaczy byc kochaną, bo nikt mi tego nie okazał, ani w domu, ani w życiu osobistym.. Chyba jestem taką porażką życiową.
- a JAK miało być? Ale TERAZ nie jest, już nic nie musi.Może pokazać swoją prawdziwą twarz, co zrobił.

- cóż, na pewno nie jest to to, co masz teraz; najprostsza definicja miłości: chce dobra drugiej osoby, kocham i nie krzywdzę kochanej osoby- nawet gdy pokłócę się, wściekam się. Aha, brak wzoru z domu nie musi być żadnym tłumaczeniem, wiele dziewczyn tu z wizażu jest z domów, którym daleko do ideałów, a nie pozwoliłby sobie na takie zachowanie i traktowanie.

- nie jesteś, ale MOŻESZ być, to od ciebie zależy, czy z takim śmieciem zostaniesz i pozwolisz się tak traktować.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-05-30 o 21:45
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:41   #28
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

mi wystarczyło tylko to, że on Ci naj***bie jak jeszcze raz się rozłączysz... to jakiś psychol...
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:46   #29
pokaranalosem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 13
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- a JAK miało być? Ale TERAZ nie jest, już nic nie musi.Może pokazać swoją prawdziwą twarz, co zrobił.

- cóż, na pewno nie jest to to, co masz teraz; najprostsza definicja miłości: chce dobra drugiej osoby, kocham i nie krzywdzę kochanej osoby- nawet gdy pokłócę się, wściekam się.

- nie jestem, ale MOŻESZ być, to od ciebie zależy, czy z takim śmieciem zostaniesz i pozwolisz się tak traktować.
Wcześniej prosiłam tą koleżankę by mi napisała co on o tym sądzi, bo zaraz ma się u niej i jej męża zjawić, w tej chwili poprosiłam by nawet słowem nie wspominała że ja cos pisalam. Nie chcę by myślał że czekam tylko aż włączy ten pieprzony telefon i że ma mnie dalej pod kontrolą. Napisałam jasno że już nie chcę z nim być. Ja nie kocham tego idiotę, który dzis mnie zrównał z blotem, ja Kocham tego który byl kiedys. Ale wiem że to juz nie wróci. Ludzie się nie zmieniają.
pokaranalosem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-30, 21:49   #30
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 560
Dot.: Nie wiem co mam o nim myśleć, co mam dalej zrobić:(

Cytat:
Napisane przez pokaranalosem Pokaż wiadomość
To bylo w niej lepsze niż we mnie
a Ty po tylu mądrych postach dalej stawiasz się w pozycji tej, która nie była dość dobra dla pana misiaczka i dlatego spotkało ją co ją spotkało? Otrząśnij się, to chory człowiek.

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Cytat:
Napisane przez pokaranalosem Pokaż wiadomość
Ja nie kocham tego idiotę, który dzis mnie zrównał z blotem, ja Kocham tego który byl kiedys. Ale wiem że to juz nie wróci. Ludzie się nie zmieniają.
Przeczysz sama sobie. Ale ostatnie zdanie jest słuszne: ludzie się AŻ TAK nie zmieniają. Miałaś klapki na oczach gdy go poznałaś, wzięłaś za swojego księcia, wybawcę i dawcę miłości, byłaś jej tak bardzo spragniona, że nie zauważałaś znaków, które każdej innej kobiecie dałyby do myślenia.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.