Opór przed całowaniem...

[sixthense]

Cześć Kochane!

Tak jak wyżej w temacie... Mam straszny opór przed całowaniem, owszem zwykłe buziaki jak najbardziej, to lubię... Ale jeśli przychodzi co do czego i partner domaga się francuskiego pocałunku czyli tego z języczkiem no to blokada taka, że coś strasznego. Boję się, że nie umiem, że się ośmieszę, że zrobię źle- wiem dziecinne ale mnie to przerasta bo chcę ale się boję
No i jeszcze dodam, że kiedy jestem trochę pod wpływem to wychodzi mi to podobno bardzo dobrze (tylko szkoda że tego nie pamiętam) i ten jak i wcześniejszy partner bardzo sobie chwalili moje pocałunki. Nosz kurde chciałabym to zrobić na trzeźwo, nie chcę pić żeby móc go pocałować bardziej namiętnie... Co robić? Jak się przełamać?

[P-o-n-y]

ile masz lat?

[sixthense]

Napisane przez P-o-n-y

ile masz lat?

Nie to żadna prowokacja, ani nic z tych rzeczy. Wiek raczej nie ma tu znaczenia, mam jakąś wewnętrzną blokadę i chciałabym uzyskać od Was pomoc jak się jej pozbyć...

[turkusowa_]

idź na całość bez myślenia co będzie odwagi!

[migdalove]

o rany, mam identyczny problem! z tym, że ja nie wiem, czy francuskie pocałunki mi wychodziły. mam wrażenie, że niestety, średnio mi poszło.
taki opór mam po tym, jak mój pierwszy chłopak mnie do pierwszego pocałunku "zmusił". i było to raczej odwalanie obowiązku z nim, bo nie sprawiało mi zupełnie przyjemności...

mi mówią, by się przełamać i po prostu 'iść na całość'. ale jak, nie wiem.

[sixthense]

Napisane przez turkusowa_

idź na całość bez myślenia co będzie odwagi!

Wiele razy bym chciała, bo robi się bardzo fajnie i intymnie, a ja mam tą durną blokadę....

Napisane przez migdalove

o rany, mam identyczny problem! z tym, że ja nie wiem, czy francuskie pocałunki mi wychodziły. mam wrażenie, że niestety, średnio mi poszło.
taki opór mam po tym, jak mój pierwszy chłopak mnie do pierwszego pocałunku "zmusił". i było to raczej odwalanie obowiązku z nim, bo nie sprawiało mi zupełnie przyjemności...

mi mówią, by się przełamać i po prostu 'iść na całość'. ale jak, nie wiem.

Jak dobrze, że nie jestem sama, myślałam, że tylko ja mam przed tym opór.
Chciałabym bardzo w końcu się przełamać, może kiedy dojdzie do takiego większego zbliżenia niż zwykle to coś z tego wyjdzie- nie jestem zbyt doświadczona w tych wszystkich Ą Ę sprawach

[lady17]

Napisane przez sixthense

Nie to żadna prowokacja, ani nic z tych rzeczy. Wiek raczej nie ma tu znaczenia, mam jakąś wewnętrzną blokadę i chciałabym uzyskać od Was pomoc jak się jej pozbyć...

Ale to nie chodzi o prowokacje, a raczej o to,że Twoja blokada może być związana z wiekiem.

[camillie]

i ja tak mam po alkoholu nie mam oporów przed zadnymi zblizeniami ale na trzezwo nigdy sie nie całowałam ogólnie nikt nigdy nie narzekał na jakość pocałunków pod wpływem , ale gdy ostatnio jeden chłopak powiedział że ''szału nie było" od tamtej pory mam blokade także po wypiciu

[sixthense]

Napisane przez lady17

Ale to nie chodzi o prowokacje, a raczej o to,że Twoja blokada może być związana z wiekiem.

Mam 19 lat, więc chyba raczej to nie o wiek chodzi, chociaż kto wie

[onewhitesensation]

też mam 19 i powiem, że uważam, że po % lepiej ; ) aczkolwiek normalnie nie narzekam po prostu trzeba przezwyciężyć strach a nie myśleć o tym, co chłopak sobie pomyśli albo zamartwiać się, że nie wyjdzie ; )

[sixthense]

Napisane przez onewhitesensation

też mam 19 i powiem, że uważam, że po % lepiej ; ) aczkolwiek normalnie nie narzekam po prostu trzeba przezwyciężyć strach a nie myśleć o tym, co chłopak sobie pomyśli albo zamartwiać się, że nie wyjdzie ; )

Po %, wtedy kiedy trochę wypije jestem odważna coś tam próbuje ale on chyba nie zawsze to zauważa, a gdy już jestem po kilku piwach to chyba się nie kontroluje i jazda na całego, tyle że potem nic nie pamiętam :P
No i wiele razy mówię sobie ''no już dalej zrób to'' ale ta blokada, że nie wyjdzie, że zrobię coś źle, że on sobie pomyśli że tego nie umiem robić, mimo że usłyszałam od mojego byłego partnera iż robię to naprawdę dobrze .
Ja nie wiem co robić

[Pako_]

Jeśli nie sprawia to przyjemności, to po co to robić?

[olenkasz]

Nie każdy przepada za francuskimi pocałunkami... nie każdy musi być ich fanem. Może tu tkwi problem?

[chwast]

Słuchaj ja wg mojego partnera całuję mistrzowsko - ale z języczkiem mogę tylko podczas seksu. Inaczej po prostu mnie to obrzydza i tyle. Tzn zrobię to, ale nie sprawi mi to takiej przyjemności jak zwykły pocałunek. Nie ma się co martwić

[AgaGiraffe]

O maaatko, pamiętam, że też miałam podobny problem...
Mój eks domagał się wiecznie pocałunków francuskich, a ja po moim pierwszym nieudanym pocałunku (kiedy to facet próbował wręcz "wpychać" mi język) byłam dość zrażona do tejże techniki- wydawało mi się to wówczas wręcz obrzydliwe i jakieś takie...hmm wulgarne? nie wiem sama...
Wszystko się zmieniło, odkąd jestem z moim obecnym TŻ, który w ten sposób całuje fantastycznie!!!
Więc Autorko, pomyśl, może faktycznie nie jesteś na to gotowa i musisz poczekać na odpowiednią osobę, aby przełamać tę barierę?
To wydaje się może taka błaha sprawa, ale pamiętam, że ja też miałam z tym nie lada dylemat

[sixthense]

Napisane przez Pako_

Jeśli nie sprawia to przyjemności, to po co to robić?

Właśnie, że sprawia mi to przyjemność, na samą myśl mam motylki w brzuchu

Napisane przez olenkasz

Nie każdy przepada za francuskimi pocałunkami... nie każdy musi być ich fanem. Może tu tkwi problem?

Hmm ja bym chciała bo tak jak wyżej napisałam, te motylki...

Napisane przez chwast

Słuchaj ja wg mojego partnera całuję mistrzowsko - ale z języczkiem mogę tylko podczas seksu. Inaczej po prostu mnie to obrzydza i tyle. Tzn zrobię to, ale nie sprawi mi to takiej przyjemności jak zwykły pocałunek. Nie ma się co martwić

Hmm mam chyba podobnie, chociaż czasami bez większej intymności mam ochotę na taki pocałunek

Napisane przez AgaGiraffe

O maaatko, pamiętam, że też miałam podobny problem...
Mój eks domagał się wiecznie pocałunków francuskich, a ja po moim pierwszym nieudanym pocałunku (kiedy to facet próbował wręcz "wpychać" mi język) byłam dość zrażona do tejże techniki- wydawało mi się to wówczas wręcz obrzydliwe i jakieś takie...hmm wulgarne? nie wiem sama...
Wszystko się zmieniło, odkąd jestem z moim obecnym TŻ, który w ten sposób całuje fantastycznie!!!
Więc Autorko, pomyśl, może faktycznie nie jesteś na to gotowa i musisz poczekać na odpowiednią osobę, aby przełamać tę barierę?
To wydaje się może taka błaha sprawa, ale pamiętam, że ja też miałam z tym nie lada dylemat

Jeśli chodzi o osobę to jest odpowiednia, mój Partner nie namawia, nie nalega, ale ja bym sama w końcu chciała...

[turkusowa_]

Napisane przez sixthense

Wiele razy bym chciała, bo robi się bardzo fajnie i intymnie, a ja mam tą durną blokadę....
Jak dobrze, że nie jestem sama, myślałam, że tylko ja mam przed tym opór.
Chciałabym bardzo w końcu się przełamać, może kiedy dojdzie do takiego większego zbliżenia niż zwykle to coś z tego wyjdzie- nie jestem zbyt doświadczona w tych wszystkich Ą Ę sprawach

Po prostu się ODWAŻYĆ, NIE MYŚLEĆ W DANEJ CHWILI CO BĘDZIE. Każdy z nas przez to przechodził, miał swój pierwszy raz. Mi też koleś wsadził język do buzi i myślał że był fajny, dostał w twarz i na tym się skończyło. Ale z innymi już nie miałam tego problemu. Powtarzaj sobie że lubisz to i potrafisz i zbliż się, musisz się przełamać bo jak tego nie zrobisz to nigdy się nie przekonasz

[iza_wiosenna]

zacznijcie delikatnie, od 'muskania się' wargami, a potem poooowoli przejdźcie do głębszego pocałunku
postaraj się nie wycofać, tylko dać się ponieść emocjom i bliskości. Też miałam z tym problem, zresztą, prawdę mówiąc, nie jestem jakąś wielką fanką francuskich pocałunków, ale jeśli początek jest fajny, delikatny i subtelny to mi się podoba.