obsesja na punkcie sylwetki - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-09, 20:21   #1
Melanges
Przyczajenie
 
Avatar Melanges
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 8

obsesja na punkcie sylwetki


Jak pozbyć się panicznego lęku przed przytyciem? Kiedy zjem więcej, od razu czuję się grubsza, OD RAZU, co wpływa negatywnie na mój nastrój. Chce mi się płakać, zapaść pod ziemię, czuję się tłusta, okropna...Mam już tego serdecznie dosyć. Chcę żyć jak normalni ludzie. Nie traktować wagi jako coś najważniejszego w życiu i nie dostawać palpitacji na myśl o przytyciu.
Mam też pytanie- czy po wielkim najedzeniu się, kiedy zaraz po macie większy brzuch, spodnie są ciaśniejsze? Obżarłam sie dzisiaj u znajomej i po przyjściu do domu postanowiłam założyć swoje krótkie spodenki (robię tak co jakiś czas, żeby sprawdziyć czy się nie spasłam)...No i były ciaśniejsze. Nie wiem czy to przez ten wieelki brzuch, czy co...Jestem taka zła i przygnębiona zaraz. Żyć mi się odechciewa
Melanges jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-09, 21:25   #2
_Asiaczek_
Rozeznanie
 
Avatar _Asiaczek_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 586
Dot.: obsesja na punkcie sylwetki

Cytat:
Napisane przez Melanges Pokaż wiadomość
Jak pozbyć się panicznego lęku przed przytyciem? Kiedy zjem więcej, od razu czuję się grubsza, OD RAZU, co wpływa negatywnie na mój nastrój. Chce mi się płakać, zapaść pod ziemię, czuję się tłusta, okropna...Mam już tego serdecznie dosyć. Chcę żyć jak normalni ludzie. Nie traktować wagi jako coś najważniejszego w życiu i nie dostawać palpitacji na myśl o przytyciu.
Mam też pytanie- czy po wielkim najedzeniu się, kiedy zaraz po macie większy brzuch, spodnie są ciaśniejsze? Obżarłam sie dzisiaj u znajomej i po przyjściu do domu postanowiłam założyć swoje krótkie spodenki (robię tak co jakiś czas, żeby sprawdziyć czy się nie spasłam)...No i były ciaśniejsze. Nie wiem czy to przez ten wieelki brzuch, czy co...Jestem taka zła i przygnębiona zaraz. Żyć mi się odechciewa
ja też mam na tym punkcie obsesję, gdziekolwiek jest lustro to sprawdzam,jak wyglądają moje uda i biodra,czy nie wyglądam grubo itp. wydaje mi się,że to się kwalifikuje do leczenia u psychologa,bo ta obsesja przybiera na sile. tak samo jak Ty nie wiem,co z tym zrobić. jakoś nie potrafię zaakceptować swojego wyglądu i siebie tak ogólnie
_Asiaczek_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-10, 10:27   #3
marika39
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 444
GG do marika39 Send a message via Skype™ to marika39
Dot.: obsesja na punkcie sylwetki

Proponuję wizytę u psychologa , nic innego wam już nie pomoże, zmiana waszej psychiki i nastawienia oraz akceptacji siebie - tylko jest ratunkiem. Bo otyłe nie jesteście , z tego co rozumiem
marika39 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-10, 16:31   #4
_Asiaczek_
Rozeznanie
 
Avatar _Asiaczek_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 586
Dot.: obsesja na punkcie sylwetki

Cytat:
Napisane przez marika39 Pokaż wiadomość
Proponuję wizytę u psychologa , nic innego wam już nie pomoże, zmiana waszej psychiki i nastawienia oraz akceptacji siebie - tylko jest ratunkiem. Bo otyłe nie jesteście , z tego co rozumiem

nie,nie jestem otyła, nie mam nadwagi. byłam kiedyś u psychologa, wyrzucone w błoto pieniądze. może jakby był dobry,ale znajdź tu takiego, chyba jednak pozostaje samej sobie radzić
_Asiaczek_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-10, 17:08   #5
marika39
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 444
GG do marika39 Send a message via Skype™ to marika39
Dot.: obsesja na punkcie sylwetki

Cytat:
Napisane przez _Asiaczek_ Pokaż wiadomość
nie,nie jestem otyła, nie mam nadwagi. byłam kiedyś u psychologa, wyrzucone w błoto pieniądze. może jakby był dobry,ale znajdź tu takiego, chyba jednak pozostaje samej sobie radzić

trzeba iść państwowo a nie prywatnie , prywatnie to tylko zdzierstwo, chyba że po znajomości trafisz. Nie wierze że nie ma koło Ciebie dobrych poradni .Idź do internisty , powiedz o co chodzi , i da Ci skierowanie i podpowie gdzie z takim problemem się udać. W ięc głowa do góry , nie bedzie źle.

moge wiedzieć ile masz lat?, chyba młoda jestes i to bardzo!
marika39 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-10, 18:25   #6
_Asiaczek_
Rozeznanie
 
Avatar _Asiaczek_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 586
Dot.: obsesja na punkcie sylwetki

Cytat:
Napisane przez marika39 Pokaż wiadomość
trzeba iść państwowo a nie prywatnie , prywatnie to tylko zdzierstwo, chyba że po znajomości trafisz. Nie wierze że nie ma koło Ciebie dobrych poradni .Idź do internisty , powiedz o co chodzi , i da Ci skierowanie i podpowie gdzie z takim problemem się udać. W ięc głowa do góry , nie bedzie źle.

moge wiedzieć ile masz lat?, chyba młoda jestes i to bardzo!
niestety państwowo też chodziłam, jeden pies nie jestem już młodziutka, ale nadal mam te same kompleksy taki life
_Asiaczek_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-16, 22:43   #7
thelover
Raczkowanie
 
Avatar thelover
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 212
Dot.: obsesja na punkcie sylwetki

Cóż ja mam podobnie. Podejrzewam, że jest to związane z tym, że kiedyś byłam osobą pulchniejszą, udało mi się chudnąć i teraz panicznie boję się, żeby nie stracić tego na co tak długo pracowałam. "Niestety" lubię jeść i mam apetyt i wszystko byłoby pięknie gdyby nie wyrzuty sumienia po każdym większym posiłku, jak tylko brzuch przestaje być idealnie płaski.
Kiedy jednego dnia mało zjem i budzę się z płaski brzuchem traktuję to jak ogormny sukces i podnosi mnie to na duchu.
Przyznam, że znajomi i rodzina zaczynają się o mnie martwić, choć nie chudnę już od dawna, pomimo ćwiczeń, nie umiem utrzymać diety. Niestety robię się przez to bardzo nerwowa.
Wydaje mi się, że psycholog nie wiele tu pomoże, ja doskonale zdaję sobie sprawę, że waga nie decyduje o mojej wartości i doceniam w sobie inne rzeczy, po prostu CHCĘ być chudsza, bo lepiej się wtedy czuję.
thelover jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-17, 08:34   #8
marika39
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 444
GG do marika39 Send a message via Skype™ to marika39
Dot.: obsesja na punkcie sylwetki

Cytat:
Napisane przez thelover Pokaż wiadomość
Cóż ja mam podobnie. Podejrzewam, że jest to związane z tym, że kiedyś byłam osobą pulchniejszą, udało mi się chudnąć i teraz panicznie boję się, żeby nie stracić tego na co tak długo pracowałam. "Niestety" lubię jeść i mam apetyt i wszystko byłoby pięknie gdyby nie wyrzuty sumienia po każdym większym posiłku, jak tylko brzuch przestaje być idealnie płaski.
Kiedy jednego dnia mało zjem i budzę się z płaski brzuchem traktuję to jak ogormny sukces i podnosi mnie to na duchu.
Przyznam, że znajomi i rodzina zaczynają się o mnie martwić, choć nie chudnę już od dawna, pomimo ćwiczeń, nie umiem utrzymać diety. Niestety robię się przez to bardzo nerwowa.
Wydaje mi się, że psycholog nie wiele tu pomoże, ja doskonale zdaję sobie sprawę, że waga nie decyduje o mojej wartości i doceniam w sobie inne rzeczy, po prostu CHCĘ być chudsza, bo lepiej się wtedy czuję.

Ja się oczywiście nie zgodzę i myślę że innego wyjścia nie ma . Najlepsze określenie na tą przypadłość to zaburzenia odżywiania. Nie jest to uznawane za chorobę w ścisłym znaczeniu tego słowa, lecz za zaburzenie psychiczne leczone głównie przez psychiatrów. Objawami sugerującymi problem jest zbyt częste sięganie do lodówki( nadmierne jedzenie) albo odwrotnie –nie jedzenie i głodzimy się.A dzieje się tak często - gdy jesteśmy uczuciowo rozchwiani. Tak odzwierciedlają się wasze emocje, i w ten sposób zagłuszacie problemy, z którymi nie umiecie sobie poradzić.

Nie u wszystkich chorych zaburzenia odżywiania wynikają z wahań emocjonalnych. U wielu z tym problemem decyduje zaburzona osobowość, konflikty rodzinne, a nawet schorzenia psychiczne – schizofrenia lub depresja.
Radzę póki nie jest jeszcze za późno , i nie ma konieczności leczenia szpitalnego( do czego swoim postępowaniem powoli doprowadzacie!) zabrać się za leczenie psychiatryczne w ośrodkach które się zajmują zaburzeniami żywienia. Chyba , że chcecie doprowadzić do poważniejszych zaburzeń, które nie tylko sie przełożą na waszą kobiecość- zaburzenia hormonalne itp ale skończą się najczarniejszym scenariuszem. Proponuję ........


w google wpisać..... Zaburzenia odżywiania- Twoja miejscowość i dac sobie pomóc - innej rady nie ma
marika39 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-21, 20:12   #9
xexwxax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 45
Dot.: obsesja na punkcie sylwetki

Tez mam obsesje na tym punkcie, bez drastycznych diet sie ie obejdzie chociaz raz w miesiacu. Waze 52 kg a chcialabym wazyc 45 ;(
xexwxax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-22, 14:07   #10
marika39
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 444
GG do marika39 Send a message via Skype™ to marika39
Dot.: obsesja na punkcie sylwetki

Cytat:
Napisane przez xexwxax Pokaż wiadomość
Tez mam obsesje na tym punkcie, bez drastycznych diet sie ie obejdzie chociaz raz w miesiacu. Waze 52 kg a chcialabym wazyc 45 ;(


---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Cytat:
Napisane przez thelover Pokaż wiadomość
Cóż ja mam podobnie. Podejrzewam, że jest to związane z tym, że kiedyś byłam osobą pulchniejszą, udało mi się chudnąć i teraz panicznie boję się, żeby nie stracić tego na co tak długo pracowałam. "Niestety" lubię jeść i mam apetyt i wszystko byłoby pięknie gdyby nie wyrzuty sumienia po każdym większym posiłku, jak tylko brzuch przestaje być idealnie płaski.
Kiedy jednego dnia mało zjem i budzę się z płaski brzuchem traktuję to jak ogormny sukces i podnosi mnie to na duchu.
Przyznam, że znajomi i rodzina zaczynają się o mnie martwić, choć nie chudnę już od dawna, pomimo ćwiczeń, nie umiem utrzymać diety. Niestety robię się przez to bardzo nerwowa.
Wydaje mi się, że psycholog nie wiele tu pomoże, ja doskonale zdaję sobie sprawę, że waga nie decyduje o mojej wartości i doceniam w sobie inne rzeczy, po prostu CHCĘ być chudsza, bo lepiej się wtedy czuję.




wam tylko pogratulować!!

lepiej skorzystać z rady , którą podalam- a raczej wskazane
marika39 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-06, 20:32   #11
agnieszka627
Raczkowanie
 
Avatar agnieszka627
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 42
Dot.: obsesja na punkcie sylwetki

Eh wy dostajecie nerwicy z powodu diety, a ja dostałam dietę z powodu nerwicy można by tak powiedzieć. Rok temu bardzo dużo miałam stresów, co spowodowało wystąpieniem u mnie nerwicy lękowej, później uwaga PO JEDNEJ wizycie u psychologa doszło do mnie, że te lęki to wytwór mojej wyobraźni... zaczęłam z nimi walczyć jednak nerwica zaatakowała inną sferę mojego życia. Na początku nie mogłam dużo jeść, bo robiło mi się niedobrze. Później sporo schudłam i zaczęłam przestrzegać bardzo rygorystycznej diety, a teraz mam obsesję na punkcie wagi, ciągle jej pilnuję. Ostatnio jadłam więcej i przytyłam 3 kg... Bardzo jestem przez to podenerwowana. Eh, co za obsesja!
agnieszka627 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.