|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 71
|
lokalowy dylemat
Sytuacja jest taka: mój chłopak wynajmuje mieszkanie ze współlokatorem (wątek już o tym powstał
![]() Do nich się nie wprowadzę bo pokoje są małe - ok 8 metrów miejsca brak no i generalnie napięcie. Szukamy teraz rozwiązań: opcje są dwie, wprowadzić się do niego na dwa pokoje a współlokatorowi znaleźć coś innego, albo wynająć kawalerkę. Pierwsza opcja: zgodził się. Po tygodniu zmienił zdanie. A dzisiaj nie. Jak się wyprowadzi mój facet to nie będzie go stać żeby utrzymać całe mieszkanie, ale wynieść tez się nie chce. Druga opcja: no właśnie, znaleźliśmy fajne mieszkanie. I teraz nie wiem co wybrać... Nasze przychody to 1700 zł jego stałej pensji (z czego 400 zł trzeba odjąć na jego studia) moje stałe to 800 zł od rodziców plus ponad drugie tyle dorabiam na zlecenie - aktualnie w wakacje nie pracuje, w roku akademickim jest to od 800 zł do 1000 zł nawet. Tylko mówię, nie jest to stała kwota ze stałą umową. Czyli stałych przychodów miesięcznych mamy 2100 zł, plus to co zarobię od 600 do 1000 (średnio na poziomie 900 zł). I teraz tak. Mieszkanie dwupokojowe zalety: *to dwa pokoje, małe bo małe bo na 30 metrach rozmieszczone, ale są osobne *kuchnia nie jest w przejściu, jest w pełni wyposażona z piekarnikiem i nawet stół się zmieścił *mam blisko do pracy i nie wydam dużo na benzynę a musze do niej jeździć samochodem (na uczelnie jeżdżę komunikacją miejską, która jest w okolicy mieszkania) *w okolicy bardzo dużo marketów typu lidl biedronka kaufland itp *jest pralka w łazience wady: *opłaty wyniosą nas od 1100 do 1300 zł zależnie od okresu czy zima czy lato i od zużycia mediów *mieszkanie jest na parterze *i w niebezpiecznej okolicy (chociaż nie przeszkadza mi to bardzo, mieszkam tu długo) *współlokator.... Kawalerka którą znaleźliśmy zalety: *tanie jak barszcz, 800-900 zł ze wszystkimi opłatami *ścisłe centrum miasta, 500 metrów do dworca głównego *9 piętro z pięknym widokiem *przyjemna okolica, dużo zieleni *blisko z imprez i tak dalej... wady: *to 18 metrów kwadratowych *kuchnia w przejściu, z dwoma elektrycznymi palnikami *nie mam pewności czy jest lodówka a jeśli jest to z pewnością mała *nie widziałam pralki na zdjęciach (dopiero w środę jade obejrzec osobiście) *dalej do pracy *dalej do tanich marketów itd itp oba są ładne nowe i wyremontowane. I powiem szczerze nie wiem co zrobić. Boję się że jak zostaniemy na dwóch pokojach to nam nie wystarczy kasy, chociaż to trochę irracjonalny lęk z mojej strony bo nawet jakbyśmy mieli opłacić mieszkanie i wyżyć z 2100 zł to może byłby cienki miesiąc ale dalibyśmy radę. Z tego względu że na dzień dzisiejszy nie pracuję tam gdzie w roku szkolnym trochę panikuje ![]() ![]() No i też problem ze współlokatorem. Teraz znowu robi nam pod górkę, nie wiem co z tym fantem zrobić... Jak go przekonac, próbowałam miodem w stylu - dobrze to ja się wprowadzę ale razem z chłopakiem znajdziemy ci ładne i tanie mieszkanie. No tylko że on wymyśla na złość. -to odpada bo nie ma internetu. (internet jest na mojego faceta bo jako jedyny z naszej trójki ma stałą pracę i chcieli z nim umowę podpisać, więc wyprowadzając się internet wychodzi razem z nim) -to odpada bo toaleta i łazienka są razem i tak dalej i tak dalej. I stawia masę warunków (a podsuwaliśmy taniutkie pokoje w domach prywatnych, pokoje w mieszkaniach ze studentami, kawalerki...). Ale jak mój facet się wyprowadzi to on raczej tu sam nie będzie mógł zostać. I nie wiem co zrobić powiem szczerze jak to rozwiązać. Co z nim albo na które mieszkanie się zdecydować? Z góry dziękuje i przepraszam za to wypracowanie... Dodam że nie było tak że przysięgali sobie że póki śmierc ich nie rozłączy będa mieszkać razem :P oboje podpisali umowę i każda ze stron ma prawo ją odwołac w dowolnym momencie z okresem wypowiedzenia 30 dni. Edytowane przez aeronautique Czas edycji: 2012-07-08 o 21:34 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 702
|
Dot.: lokalowy dylemat
Poszukajcie sobie jeszcze jakiegoś innego 2 pok.. Nie możecie współlokatora zmuszać do wyprowadzki, jeśli mu tam pasuje. 18 metrów kw. to jest klitka a nie mieszkanie.. Ja bym się chyba tam udusiła
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: lokalowy dylemat
18 metrów to kwestia zagospodarowania przestrzeni
Edytowane przez 201604181004 Czas edycji: 2012-07-08 o 22:24 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 702
|
Dot.: lokalowy dylemat
Ja byłam w 20metrowym u znajomego i nie dałabym rady w dwójkę tam żyć a co dopiero 18..
Edytowane przez tiramisu_ Czas edycji: 2012-07-08 o 22:33 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
|
Dot.: lokalowy dylemat
Dla mnie kosmiczny jest pomysł, że szuakcie dorosłemu facetowi mieszkania. On chyba sam najlepiej wie, czego chce.
Jeśli nie chce się wyprowadzić, to Wy poszukajcie innego mieszkania. Kawalerki bym nie brała, choćby ze względu, że na dwóch palnikach nie ugotuję obiadu, ale to ja, komuś może nie przeszkadza ![]()
__________________
Edytowane przez _chocolate Czas edycji: 2012-07-08 o 22:47 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: lokalowy dylemat
Jeśli chcecie mieszkać razem, to się wyprowadźcie, a nie wyprowadzacie współlokatora, bo Wam to bardziej pasuje. Nie dziwię się, że robi Wam pod górę. Szukajcie lepszej opcji niż ta kawalerka, jeśli jest zbyt ciasna i po problemie. No chyba że umowa na to mieszkanie jest na Twojego faceta - wtedy musi znaleźć kogoś na swoje miejsce albo dogadać się z właścicielem. Ale pomysł wyprowadzania współlokatora jest co najmniej niesmaczny.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 857
|
Dot.: lokalowy dylemat
Ale gdzie tu jest dylemat? Współlokator nie chce się wyprowadzić, ma do tego prawo, więc nad czym się zastanawiacie, przecież go siłą nie wyrzucicie.
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: lokalowy dylemat
Cytat:
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać. Maryniu ![]() Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: lokalowy dylemat
A nie możecie wynająć czegoś z tym obecnym współlokatorem? Może jakieś 3 pokojowe, albo 2 pokojowe, w którym jeden pokój większy byłby dla Was, a drugi dla niego?
Wyszłoby taniej na pewno, a i powierzchniowo sie opłaci. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 71
|
Dot.: lokalowy dylemat
Kolor Bzu - absolutnie odpada, nie chodzi o to żeby było jak najtaniej tylko żebyśmy mieli spokój.
Ok tylko jak się wyprowadzimy to właściciel znajdzie nowych lokatorów bo współlokator tam sam nie zostanie bo go na to nie stać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: lokalowy dylemat
ale weź ty mi wytłumacz, bo nie rozumiem, dlaczego wy się tak cackacie z tym współlokatorem. współlokatorzy mojego TŻ mówili mu miesiąc wcześniej, że się wynoszą i nikogo to nie obchodziło, jakich on potem będzie miał współlokatorów. bez przesadyzmu.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: lokalowy dylemat
...i? Przecież chyba o to chodzi. Gdzie jest problem?
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
|
Dot.: lokalowy dylemat
A co to, jest jedno mieszkanie na całe miasto?
![]() To już nie jest Wasz problem, co tamten koleś zrobi, czy będzie płacił za całość czy sobie kogoś znajdzie czy się wyprowadzi.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 857
|
Dot.: lokalowy dylemat
A ja w tym nie widzę żadnej troski o współlokatora, tylko czyste wkurzenie że zachowuje się jak pies ogrodnika
![]()
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: lokalowy dylemat
Już poprzedni wątek autorki był mocno podejrzany. A teraz gdzie tu widzisz syndrom psa ogrodnika? W tym, że obcy facet nie chce się wyprowadzać, bo Państwo zamarzyli zamieszkać razem? Najpierw się zgodził, pewnie dla świętego spokoju, ale potem zobaczył, że już tak korzystnej oferty nie znajdzie i nie ma zamiaru się ruszać. To dość logiczne - właściciel znajdzie mu współlokatora i tyle. A parka pewnie przebiera nogami, bo już w myślach wiła sobie gniazdko. Bo i tanio, i wygodnie, i za dużo nie trzeba się fatygować.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: lokalowy dylemat
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 857
|
Dot.: lokalowy dylemat
Cytat:
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie" Edytowane przez CremaCatalana Czas edycji: 2012-07-09 o 17:20 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
biegam dla Zabawy
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
|
Dot.: lokalowy dylemat
18 m to maleństwo. Najlepiej jakbyście znaleźli jakąś inna kawalerkę, większą. Nie wyobrażam sobie mieszkania bez lodówki, pralki. Nie wiem czy 900zł za takie maleństwo to tanio.
Edit: polecam przeczytanie wątku podanego w treści pierwszego postu ![]() Edytowane przez alkaxy Czas edycji: 2012-07-09 o 19:39 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
|
Dot.: lokalowy dylemat
Cytat:
![]() + do tego 2 elektryczne palniki = szukać dalej. I wątpię, że 800-900 zł. ze wszystkim, zwłaszcza że kuchenka na prąd. A jeśli nawet, to to za taką klitkę jest dużo. A jak chcecie mieszkać razem, to logiczne jest, że WY szukacie czegoś nowego, a nie chcecie wysiudać obecnego współlokatora, no chamstwo ![]() I nie dziwię się mu, że nie chciał żadnych ofert od Was w stylu "pokoje w domach prywatnych, pokoje w mieszkaniach ze studentami" bo wybacz, ale komfort mieszkania we własnym (w sensie wynajmowanym) mieszkaniu jest nieporównywalny do tego co mu podsuwaliście, gdzie był sam z jednym lokatorem, na którego miejsce zaraz wskoczy inny i sobie będzie dalej mieszkał w spokoju. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: lokalowy dylemat
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:46.