Tarczyca na Wyspach

dylacom · 2012-06-18, 09:40

Czesc dziewczyny

zostalam ostanio wezwana do lekarza po zrobionych badaniach krwi. Lekarz poinformowal mnie ze zostalam wezwana bo moje wyniki sa zle i mam niedoczynnosc tarczycy....

dal mi ulotki, powiedzial ze za dwa tygodnie ponownie zrobimy badania, potem dostane leki.

szyje dotknal mi placem, i odwracajac sie powiedzial ze tycie, sucha skora, spanie na okraglo i krwawienie to glowne objawy. moge tez miec problem z utrzymaniem ciazy albo krwawieniem poporodowym....

na pocieszenie dodal ze to nie rak ....

trzy dni czytam o tym dziadostwie i dzis nie wiem kompletnie nic, wiec prosze o pomoc przed nastepna wizyta.

Jakie sa normy?

np wiem ze cholesterol to 5- wszystko powyzej 5 to juz nie za dobrze, a ja mam 6.5.

jakie normy sa w przypadku tarczycy?

na co mam zwracac uwage i o co pytac?

koles powiedzial ze leki bede brac do konca zycia, mam sie zatanowic jakie mam objawy i zaznajomic z tematem....no wiec sie zaznajamiam

wiem ze takich kobiet jest tu wiecej, i moje ciulowe samopoczucie jest kompletnie nieuzasadnione.

Dziewczyny jak macie jakies rady to prosze piszcie

jakie diety, sumplementy diety, cwiczenia, cokolwiek co wiecie i jak sobie radzicie z choroba

pozdrawiam serdecznie

--Olka-- · 2012-06-18, 10:20

Hejej. Też mam niedoczynność, polecam poczytać ten wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=521470&page=42

Zapewne dostaniesz euthyrox (coś w ten deseń), tabletka codziennie rano i będzie lepiej. Na początku częstsze badania, żeby ustawić dawkę, później już rzadsze. Niestety żadna przyjemność mieć niedoczynność, ale da się z nią żyć, bez większych problemów.
Zapraszam na wątek przede wszystkim.

Aha! Co do wyników, to przede wszystkim chodzi o tsh, fT3, fT4 (+ przeciwciała antyTPO, antyTG). Przy niedoczynności cholesterol też jest zazwyczaj wysoki, ale w PL mamy inne normy, od 200 jest wysoki.

dylacom · 2012-06-18, 11:30

dziekuje bardzo- ja w Polsce mam 250 chyba

gorszy od mojej babci...ech skad to sie bierze co? to sztuczne rzarcie i wy☠☠☠is#'e zdrowe powietrze

dzieki za link juz sie zakopuje w lekturze

Nehir · 2012-06-18, 20:29

Kochane dziewczyny, ja mam niedoczynnosc od niedawna

A wczesniej wszystko bylo ok, na razie biore 125, ale za 3 miesiace musze zorboc sobie TSH, a bede juz w Londynie, bo 20-go jade do Londynu na studia i juz tam zostane prawdopodobnie. Czy ktoras z Was leczy sie moze w Londynie u endokrynologa? Bede niezmiernie wdzieczna za jakies info gdzie pojsc do lekarza, i ile taka wizyta kosztuje? I jak z ubezpieczeniem, mozna cos wykupic?

Pozdrawiam!

dylacom · 2012-06-19, 11:48

z tego co sie zdarzylam z orientowac to przywieziona tarczyca z Polski czesto nie kwalifikuje sie do leczneia w standardach angielskich.

np ja mam tsh 4.89 i mam zaznaczone ze to tylko lekko podwyzszona i jezeli nie ma objawow to nie powinno sie jej leczyc.

czyli ze moja 3kg nadwaga to za malo zeby uznali mnie za otyla,
sennosc to drobne przemeczenie,
skornych problemow tez nie mam,
a wlosy wypdaja kazdemu...itd

za dwa tygodnie ide do lekarza i bede musiala mocno przydusic lekarza zeby jednak wzial pod uwage leczenie farmakologiczne.

procedura wyglada tak, ze idziesz do GP (rejestrujesz sie pobliskiej przychodni. GP to lekarz pierwszego kontaktu).
Prosisz o badania krwi, kiedy wyniki przyjda zle, dzwonia do Ciebie ze masz przyjsc. Spotykasz sie z lekarzem i w zaleznosci od stanu albo wysylaja Cie do specjalisty, albo zapisuja Ci leki.

Jezli masz zaleczona tarczyce i wyniki wyjda Ci dobre, to nikt sie Toba raczej nie przejmie...bo niby na jakiej podstawie

jezeli wiesz ze grozi Ci syzbki powrot do stanu chorobowego bez lekow to bedziesz musiala walczyc z GP (moze warto przetlumaczyc sobie badania krwi i opinie lekarskie z Polski)

Opieka lekarska jest darmowa, a jezeli stwierdza u Ciebie chorobe tarczycy to i wszystkie leki bedziesz miec za darmo- lekarz podbije Ci certyfikat i recepty bedziesz mogla odbierac bez placenia za nie.

W UK wszystkie recepty kosztuja tyle samo- £7.50 zdaje sie

mozna tez byc zwolnionym z placenia za recepty, jak sie ma roznego rodzaju zasilki, albo przewlekle choroby.

Andzia85 · 2012-07-10, 20:41

Hej dziewczyny,
Od wielu lat cierpię na niedoczynność tarczycy, którą zdiagnozowano u mnie 2 lata temu. W Polsce leczyłam się u specjalisty endokrynologa, który prowadził prywatna klinikę endokrynologiczną we Wrocławiu, oraz przyjmował prywatnie w Opolu. Na początku zalecił wszelkie możliwe badania TSH, FT3, FT4, ANTY-TPO-przeciwciała. Dla każdej kobiety przy niedoczynności tarczycy norma jest inna, nalezy brać pod uwagę wagę ciała, wiek, nieraz kobiety mają zwapnienie tarczycy, tak jak to jest w moim przypadku, nieraz zespół Hashimoto, często dzieje się tak, że niepilnowana choroba tarczycy przechodzi z niedoczynności w nadczynność, więc trzeba robić systematyczne kontrole. Co do badań i konsultacji w UK, nie ma z tym problemu. Ja powiadomiłam mojego lekarza ogólnego (GP-general practicioner) o tym, że choruje na tarczycę, wpisałam to w formularzu przy rejestracji w przychodni. Przyjmuję letrox (dawka 75mg, 100mg 2xw tygodniu), z tego co się orientuję, to oni mają tutaj zamiennik, lek pod inną nazwą, ale składnik ten sam (levothyroxinum natricum) - syntetyczny hormon tarczycy. Nie trzeba tu o nic walczyć, ale trzeba jasno przekazać informację i upominać się o badania kontrolne, bo to Wam przysługuje. Wiem, że leki na niedoczynność tarczycy są refundowane, więc w aptece dostaniecie je za darmo, natomiast za nadczynność - leki pełnopłatne, ale tutaj w aptece każdorazowo bodajże płaci się za każdy lek tą samą kwotę w przybliżeniu 7,5Ł. Więc myślę, że tragedii też nie ma. Ja ostatnio poprosiłam lekarza ogólengo o skierownaie na badania i bez problemu wystawił skierowanie na badania.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Poza tym dobrze jest się uzbroić w cierpliwość, niestety przy tej chorobie konieczne jest przyjmowanie leków nadczo, conajmniej pół godziny przed posiłkiem, popijać wodą, nie żadnymi innymi napojami, sokami, gdyz ma to ponoć wpływ na przyswajanie leku. Mi doktor zalecił przyjmowanie magnezu wraz z wit.B. Ogólna suplementacja jak najbardziej wskazana. W razie jakichkolwiek innych pytań piszcie, jesli będę znała odpowiedź, to na pewno się podzielę wiadomościami

2012-06-18, 09:40	#1
dylacom Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 82	Tarczyca na Wyspach Czesc dziewczyny zostalam ostanio wezwana do lekarza po zrobionych badaniach krwi. Lekarz poinformowal mnie ze zostalam wezwana bo moje wyniki sa zle i mam niedoczynnosc tarczycy.... dal mi ulotki, powiedzial ze za dwa tygodnie ponownie zrobimy badania, potem dostane leki. szyje dotknal mi placem, i odwracajac sie powiedzial ze tycie, sucha skora, spanie na okraglo i krwawienie to glowne objawy. moge tez miec problem z utrzymaniem ciazy albo krwawieniem poporodowym.... na pocieszenie dodal ze to nie rak .... trzy dni czytam o tym dziadostwie i dzis nie wiem kompletnie nic, wiec prosze o pomoc przed nastepna wizyta. Jakie sa normy? np wiem ze cholesterol to 5- wszystko powyzej 5 to juz nie za dobrze, a ja mam 6.5. jakie normy sa w przypadku tarczycy? na co mam zwracac uwage i o co pytac? koles powiedzial ze leki bede brac do konca zycia, mam sie zatanowic jakie mam objawy i zaznajomic z tematem....no wiec sie zaznajamiam wiem ze takich kobiet jest tu wiecej, i moje ciulowe samopoczucie jest kompletnie nieuzasadnione. Dziewczyny jak macie jakies rady to prosze piszcie jakie diety, sumplementy diety, cwiczenia, cokolwiek co wiecie i jak sobie radzicie z choroba pozdrawiam serdecznie

2012-06-18, 10:20	#2
--Olka-- Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 5 516	Dot.: Tarczyca na Wyspach Hejej. Też mam niedoczynność, polecam poczytać ten wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=521470&page=42 Zapewne dostaniesz euthyrox (coś w ten deseń), tabletka codziennie rano i będzie lepiej. Na początku częstsze badania, żeby ustawić dawkę, później już rzadsze. Niestety żadna przyjemność mieć niedoczynność, ale da się z nią żyć, bez większych problemów. Zapraszam na wątek przede wszystkim. Aha! Co do wyników, to przede wszystkim chodzi o tsh, fT3, fT4 (+ przeciwciała antyTPO, antyTG). Przy niedoczynności cholesterol też jest zazwyczaj wysoki, ale w PL mamy inne normy, od 200 jest wysoki. __________________ Dbam o siebie Edytowane przez --Olka-- Czas edycji: 2012-06-18 o 10:22

2012-06-18, 11:30	#3
dylacom Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 82	Dot.: Tarczyca na Wyspach dziekuje bardzo- ja w Polsce mam 250 chyba gorszy od mojej babci...ech skad to sie bierze co? to sztuczne rzarcie i wy☠☠☠is#'e zdrowe powietrze dzieki za link juz sie zakopuje w lekturze

2012-06-18, 20:29	#4
Nehir Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-10 Lokalizacja: Rzeszow/Londyn Wiadomości: 66	Dot.: Tarczyca na Wyspach Kochane dziewczyny, ja mam niedoczynnosc od niedawna A wczesniej wszystko bylo ok, na razie biore 125, ale za 3 miesiace musze zorboc sobie TSH, a bede juz w Londynie, bo 20-go jade do Londynu na studia i juz tam zostane prawdopodobnie. Czy ktoras z Was leczy sie moze w Londynie u endokrynologa? Bede niezmiernie wdzieczna za jakies info gdzie pojsc do lekarza, i ile taka wizyta kosztuje? I jak z ubezpieczeniem, mozna cos wykupic? Pozdrawiam!

2012-06-19, 11:48	#5
dylacom Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 82	Dot.: Tarczyca na Wyspach z tego co sie zdarzylam z orientowac to przywieziona tarczyca z Polski czesto nie kwalifikuje sie do leczneia w standardach angielskich. np ja mam tsh 4.89 i mam zaznaczone ze to tylko lekko podwyzszona i jezeli nie ma objawow to nie powinno sie jej leczyc. czyli ze moja 3kg nadwaga to za malo zeby uznali mnie za otyla, sennosc to drobne przemeczenie, skornych problemow tez nie mam, a wlosy wypdaja kazdemu...itd za dwa tygodnie ide do lekarza i bede musiala mocno przydusic lekarza zeby jednak wzial pod uwage leczenie farmakologiczne. procedura wyglada tak, ze idziesz do GP (rejestrujesz sie pobliskiej przychodni. GP to lekarz pierwszego kontaktu). Prosisz o badania krwi, kiedy wyniki przyjda zle, dzwonia do Ciebie ze masz przyjsc. Spotykasz sie z lekarzem i w zaleznosci od stanu albo wysylaja Cie do specjalisty, albo zapisuja Ci leki. Jezli masz zaleczona tarczyce i wyniki wyjda Ci dobre, to nikt sie Toba raczej nie przejmie...bo niby na jakiej podstawie jezeli wiesz ze grozi Ci syzbki powrot do stanu chorobowego bez lekow to bedziesz musiala walczyc z GP (moze warto przetlumaczyc sobie badania krwi i opinie lekarskie z Polski) Opieka lekarska jest darmowa, a jezeli stwierdza u Ciebie chorobe tarczycy to i wszystkie leki bedziesz miec za darmo- lekarz podbije Ci certyfikat i recepty bedziesz mogla odbierac bez placenia za nie. W UK wszystkie recepty kosztuja tyle samo- £7.50 zdaje sie mozna tez byc zwolnionym z placenia za recepty, jak sie ma roznego rodzaju zasilki, albo przewlekle choroby.

2012-07-10, 20:41	#6
Andzia85 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 59	Dot.: Tarczyca na Wyspach Hej dziewczyny, Od wielu lat cierpię na niedoczynność tarczycy, którą zdiagnozowano u mnie 2 lata temu. W Polsce leczyłam się u specjalisty endokrynologa, który prowadził prywatna klinikę endokrynologiczną we Wrocławiu, oraz przyjmował prywatnie w Opolu. Na początku zalecił wszelkie możliwe badania TSH, FT3, FT4, ANTY-TPO-przeciwciała. Dla każdej kobiety przy niedoczynności tarczycy norma jest inna, nalezy brać pod uwagę wagę ciała, wiek, nieraz kobiety mają zwapnienie tarczycy, tak jak to jest w moim przypadku, nieraz zespół Hashimoto, często dzieje się tak, że niepilnowana choroba tarczycy przechodzi z niedoczynności w nadczynność, więc trzeba robić systematyczne kontrole. Co do badań i konsultacji w UK, nie ma z tym problemu. Ja powiadomiłam mojego lekarza ogólnego (GP-general practicioner) o tym, że choruje na tarczycę, wpisałam to w formularzu przy rejestracji w przychodni. Przyjmuję letrox (dawka 75mg, 100mg 2xw tygodniu), z tego co się orientuję, to oni mają tutaj zamiennik, lek pod inną nazwą, ale składnik ten sam (levothyroxinum natricum) - syntetyczny hormon tarczycy. Nie trzeba tu o nic walczyć, ale trzeba jasno przekazać informację i upominać się o badania kontrolne, bo to Wam przysługuje. Wiem, że leki na niedoczynność tarczycy są refundowane, więc w aptece dostaniecie je za darmo, natomiast za nadczynność - leki pełnopłatne, ale tutaj w aptece każdorazowo bodajże płaci się za każdy lek tą samą kwotę w przybliżeniu 7,5Ł. Więc myślę, że tragedii też nie ma. Ja ostatnio poprosiłam lekarza ogólengo o skierownaie na badania i bez problemu wystawił skierowanie na badania. ---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ---------- Poza tym dobrze jest się uzbroić w cierpliwość, niestety przy tej chorobie konieczne jest przyjmowanie leków nadczo, conajmniej pół godziny przed posiłkiem, popijać wodą, nie żadnymi innymi napojami, sokami, gdyz ma to ponoć wpływ na przyswajanie leku. Mi doktor zalecił przyjmowanie magnezu wraz z wit.B. Ogólna suplementacja jak najbardziej wskazana. W razie jakichkolwiek innych pytań piszcie, jesli będę znała odpowiedź, to na pewno się podzielę wiadomościami

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)