![]() |
#1 |
Raczkowanie
|
Miasto przyjazne dziecku
Czy miasta w których mieszkacie są przyjazne dziecku i jego rodzicom ??
Czy mieszkancy są zyczliwi dla matek z dziećmi ? Bo mój Nowy Sącz niestety nie jest ani przyjazny a do tego mało życzliwych spotykam ![]() Wiedziałam o tym od dawna ale odkąd zostałam mamą przekonuję sie o tym niemalze codziennie ![]() Mamy tylko na jednej lini autobusy niskopodłogowe ale przy szesciu kursach na godzinę tylko dwa lub trzy kursy odbywają autobusy niskopodłogowe, resztę tras pokonują zwykłe autobusy i jak tu w taki autobus wsiąsc z wózkiem - ja nie wiem moze ja miałam ostatnio pecha i ciągle natykałam sie na nie zyczliwych ludzi ale jakoś nikt nie chciał mi pomóc zapakować sie z wózkiem do autobusu, przedwczoraj kiedy wracalismy z Młodym od męza z pracy na przystanku na którym wsiadalismy nikogo oprócz nas nie było, w autobusie który podjechał siedziały tylko dwie starsze panie, wiec nie bardzo miał kto nam pomóc, chciałam odpiąc gondole i jakoś sie zapakować nagle kierowca na mnie rykną ze jak sie zorganizować z dzieckiem nie potrafie to lepiej zebym w domu siedziała, bo on ma opóznienia w kursie przez takie nie zorganziowane jak ja ![]() Wracajac do nie zyczliwych to przytocze kilka sytuacji z ostatnich dni: Jestem w banku moje dziecko zaczyna płakac nagle podchodzi do mnie ochroniarz i prosi o wyjscie bo niby zakłócamy pracę Wybrałam sie do miasta pozałatwiac troche spraw - ponieważ moje dziecko ostatnio głodomorkiem jest wzięłam butelkę z odciągnietym mlekiem no i kiedy maluch zaczął swój koncert domagajac sie jedzenia weszlismy do jednej z cukierni, chciałam poprosic o podgrzanie mleka ale niestety nie wiedziec czemu nie było to mozliwe ![]() ![]() ![]() Co rusz słysze komentarze na ulicy ze za duzo miejsca tym wózkiem zajmuje ![]() Problemu barier architektonicznych poruszać nie będę bo skoro o inwalidach nie myslą to dlaczego mieliby pomyslec o matkach z dzieciaczkami w wózkach Kolejna sparwa jaka mnie ruszyła to place zabaw - cholera jasna zeby w miescie ponad 80 tysiecznym nie było przynajmniej jednego porządnego placu zabaw - owszem jest ich kilka ale są w stanie opłakanym - poniszczone, pordzewiałe, rozlatujace sie zaniedbane Po za tym nie bardzo jest jak zorganizowac maluszkom czas bo niby gdzie ja mam pojsc z dzieckiem jak zadnych atrakcji nie ma - jedynie na obrzezach miasta funkcjonuje Bajkoland miejsce gdzie dzieci mogą sobie poszaleć Ostatnio dorwałam ogłoszenie o zajeciach na basenie dla niemowlaków i małych dzieci - wszystki pieknie ładnie byłabym zainteresowana gdyby nie basen na którym maja sie takie zajecia odbywac - obiekt pod wzgledem higieny i czystosci a takze pod wzgledem bezpieczenstwa takich maluchów pozostawia wiele do życzenia ![]() No to sobie pogadałam ciekawa jestem jak w innych miasta są zyczliwi dzieciom i ich rodzicom, miasto dba o najmłodszych czy moze wrecz przeciwnie ? Edytowane przez JustaS Czas edycji: 2006-09-13 o 21:36 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Ale świetny, rewelacyjny wręcz temat podjęłaś
![]() Teraz oram juz nosem, idę spac, ale jutro wyedytuję tu moje gorzkie żale na temat... Lublina ![]() Dobranoc
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 774
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Rzeczywiście fajny wątek
![]() Ja mieszkam w mieście które ma ok. 60 tyś,mieszkańców i powiem że nie jest tak zle ![]() Owszem zdażaja sie sytuacje gdzie aż pięśc sie zaciska ![]() ![]() Zresztą ja może tego tak nie odczówam,bo nie musze poruszać sie komunikacją miejska,mieszkamy w centrum miasta,w bardzo dobrym punkcie,bo po jedej stronie mam głowną ulice a podrógiej jezioro,bardzo ładny pasarz wokół tego jeziora,np.na spacerki,niedaleko mam chroniony plac zabaw,stan bardzo dobry,wrecz świetny,ogrodzony,zadbany ![]() Akurat pod tym względem miasto jest bardzo przyjazne rodzicom i dzieciom,gorzej z ludźmi ![]() Ps,Niedługo pewnie zmienimy miejsce zamieszkania,więc moze będe patrzeć z innej strony,ale jak narazie jest ok. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
U mnie w Kaliszu jest całkiem nieźle. Mamy świetny park, dobrze zagospodarowane place zabaw. Gorzej z ludźmi.
![]() - dlaczego to dziecko jest przypięte w wózku pasami? - dlaczego jak płacze to nie weźmie jej pani na ręce? - itp. itd. Gorzej jest gdy wyjeżdżamy poza Kalisz. Bylismy ostatnio na wakacyjnym wyjeździe w górach i było różnie. W Jeleniej Górze w restauracji, w której tak czy inaczej planowalismy zjeść obiad pani zmierzyła nas wzrokiem już na progu. Najpierw poszłam do łazienki aby umyć butelki, potem zaczęłam karmić Julke więc już stukała nerwowo obcasem kiedy złozymy zamówienie. Gdy już jedliśmy to kierowała innych gości do drugiej sali, jakbysmy byli trędowaci ![]() Miałam też przykład w drugą strone - w karczmie w Karpaczu. Odrazu przy wejściu kelnerka wskazała nam stolik dla niepalących z dogodnym miejscem na ustawienie fotelika. Było późno, Julcia była już śpiąca więc chcieliśmy na zmianę z TŻ ją nosić i jeść kolacje. Kelnerka sama zaproponowała że poda moje danie później, umyła smoczek który wypadł małej. Co tu dużo mówić naszemu społeczeństwu brakuje tolerancji nawet jeśli chodzi o matki z dziećmi (zdarzają się wyjątki). O bariera architektonicznych, autobusach i braku zajęć dla dzieci nie wspomnę...
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 771
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
a mim zdaniem to bezsensowny temat
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
A czy to usprawiedliwia chamstwo i brak tolerancji? Staram się aby moje dziecko nikomu nie przeszkadzało gdy jestem z nim w miejscach publicznych. Ale jak komuś zawadza wózek jadący wąskim chodnikiem to już nie moja wina. Fruwać nie będe choć czarownicą może i jestem.
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
I ja się dołącze do dyskusji
![]() Nie jestem mamą ale jestem doświadczona niania i widzę co nie co ![]() A więc. Poznań a właściwie Poznaniacy są bardzo obojętni. Trochę bez wyobraźni. Bo o ile coraz więcej autobusów jest niskopodłogowych to często się zdaża, że ktoś stanie w wejściu do pojazdu i zanic niechce usunąć dupska. Troche gorzej z komunikacją tranwajową mamy trochę nisko ale trochę ![]() W Poznaniu są place zabaw ale tylko niektóre zachęcają do zabawy. Ba są nawet przy osiedlach całkiem fajne nowowyremontowane, szkoda tylko, że włąściciele psów zapominają, że psiaki nie powinny załatwiać tam swoich potrzeb ![]() A i jeszcze chodniki, coraz częściej naszczęście remontowane są równe no i poobniżane są też krawężniki. No i sklepy w dużych sklepach i centrach dość często można spotkać kącik dla mam (miejsce gdzie możńa nakarmić lub przewinąć dzieciaczka) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Cytat:
W mieście wojewódzkim, prawie 400 tysięcy mieszkańców na palcach u jednej ręki można policzyć restauracje w których np stoi choć jedno krzesełko dla dziecka / przy czym 3 knajpy to mcdonald, czwarta to kfc ![]() ![]() A ja nie mam dzieci w wieku niemowlęcym, bardzo miło by mi było, gdybym mogła swobodnie pójść na normalny obiad rodzinny. Ale nie ma na co liczyć. Dzieci siedząc na dorosłych krzesłach, mają blat stołu na poziomie czoła. Menu, które nadaje się dla dziecka to przeważnie pierogi ruskie, reszta to wykwinte, mocno doprawione dania. Nieciekawe dla dziecka i z wyglądu i smaku. No dobra przypuśćmy, że nie "muszę" chodzić z dziećmi do restauracji... No to gdzie? Do kina? do lubelskiego "k i n a"? ![]() ![]() Krzesełka jeszcze pamiętają epokę gierkowską, nagłośnienie hehe "dolbyserąd" chyba objawia się w ilości decybeli, a nie w jakości dźwięku. Repertuar ![]() Nie polecam mamom z niemowlakami - na seanse jak w np multikinie nie ma co liczyć. Swoją drogą nie wiem, czy jakieś przewijaki w multikinie są? Bo się przecież multikino mianuje przyjacielem rodziny /mama plus niemowle/. No dobra, przypuśćmy, nie muszę iść z dzieckiem do kina. To może jakieś inne imprezy? teatrzyki? No jest.... teatr dla dzieci....hm przyznam jeszcze się nie odważyłam ![]() ![]() Skansen-- byłam tam w niedziele trzy tygodnie temu, piękna pogoda, mnóstwo do zwiedzania, mały mój nadwyrężył ścięgno na wertepach. Ale zachwycony, bo były kozy, owce i kaczki. Podobało się ![]() ![]() Dalej- zoo- najbliższe w Zamościu, chyba, że mini zoo w Leonowie, czy takie inne malutkie z jednym wielbłądem, strusiem i osłem. ![]() Zostają tzw fikolandy, obiekty z drabinkami, rurami, ślizgawkami, baseny z piłeczkami. Niezbędna aktywna obecność mamy dla bezpieczeństwa. Drogo bardzo, ale dziecko jest zachwycone. Chyba są takie trzy obiekty ![]() Place zabaw- oczywiście leżą w gestii samorządu. Patrząc na opłakany stan tych placów nasuwa mi się skojarzenia że ta "gestia" to po prostu ![]() 90 % wygląda tak: placyk betonowy, wmurowane w beton trzy rurki /pozostałość po czymś, co nazywano kiedyś hustawką/, trzy puste butelki po piwie, piaskownica bez... piasku, ale za to z pięcioma kupami psimi, jednym pijaczkiem właśnie oddającym światu, to czym zagryzał jabola, jakieś niedopałki papierosów, inne elementy charakterystyczne dla zbioru "śmietnik". Autobusy... jest sporo niskopodłogowych, ale jeżdzą też takie, w których wejście mam na wysokości pasa. Ja nie taszczę już wózka, ale dzieci upycham następujaco: biorę jedno pod jedną pachę, drugie pod druga, a zębami próbuję uchwycić się rurki lub wcześniej uwiązać się torebką jak lasso, pal sześć autobusowych złodziejaszków - muszę jakoś przeciez wleźć.. Kierowca pan szanowny, nie czeka, aż wejdę spokojnie do autobusu ![]() ![]() Generalnie miasto bardzo mało organizuje imprez dla dzieci, np w dzień dziecka w zasadzie można liczyć na supermarkety /ach ten marketing/ lub niektóre domy kultury- i w bardzo ograniczonym zakresie dla starszych dzieci. Generalnie- jest kilka miejsc ciekawch dla dzieci. Ale warto, by miasto zainwestowało w to, co jest najbardziej podstawowe. Począwszy od cen biletów, które ulgowe są tylko z nazwy, po niskie krawężniki, wyposażone place zabaw, bezpieczne parki, podgrzane, czyste baseny.
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 774
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Cytat:
![]() A jeśli sie myle to trudno mi zrozumiec Twoją wypowiedź,może rozwiń... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Mieszkam w ok 50 tys. mieście powiatowym.
Czy jest przyjazne dziecku? Hm... Ostatnio wyremontowano kilka placyków zabaw - głównie podostawiono kilka urządzeń. Nasz podblokowy niestety nie ![]() To tyle. O rany - gdzie ja mieszkam? Totalna prowincja. ![]() Bardzo często jeździmy z małym za miasto - do lasu, w ciekawe okoliczne miejsca. Na basen do sąsiedniego miasteczka (10 km) na zajęcia dla dzieci. Inne atrakcje typu zoo, aquapark, kino - łączą sie z wyjazdem do Krakowa lub w przeciwnym kierunku - na Śląsk, co nie jest takie straszne - droga zajmuje nam do 45 min. Co do środków komunikacji publicznej - nie korzystam więc się nie wypowiem. Natomiast ludzie w naszym mieście są raczej pozytywnie nastawieni do dzieci - ja nie spotkałam się chyba z przejawami jakiejś nieuprzejmości czy czegoś takiego. Raczej z uśmiechem, zainteresowaniem, zagadnięciem. Nie mogę narzekać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 771
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
bardzo dobrze wnioskujesz, nie mam dzieci, ale zamierzam je mieć w przyszłości, dlatego już wczesniej probuję znależć w sobie trochę ,,zdrowego" podejścia do macierzyństwa. moje dziecko nie bedzie nigdy nikomu przeszkadzalo w przejsciu po chodniku, bo od małego bedę uczyła go, ze nie jest pępkiem świata i, że inni ludzie też ,,istnieją".jeśli bedę szla z wozkiem (wracając do kwestii nieszczęsnego chodnika) to nie bedę sie pchala ,,na chama" i na siłę probowała przejechać po chodzniku, bo to ja jestem wielką mamą z dzieckiem i mam wieksze prawa niż inni. wracając do wypowiedzi jednej koleżanki, ktora z oburzeniem powiedziała:,,(...)jak komuś zawadza wózek jadący wąskim chodnikiem to już nie moja wina. Fruwać nie będe (...)" . A dlaczego sądzisz, ze to inni mają fruwać , a nie ty?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Cytat:
Ciekawe, jakie to jest to zdrowe podejscie do macierzyństwa? Ale tak konkretnie, na przykładach. Dziecko bedziesz prowadzała na krótkiej smyczy, przy nodze? Tylko w takim wypadku nie bedzie nikomu na chodniku przeszkadzało. Nie bedziesz sie pchała z wózkiem? Tzn bedziesz chodziła tylko tymi ulicami, które maja szerokie chodniki, duzo masz ich w swoim miescie? A co zrobisz, jesli jednak bedziesz zmuszona iść po bardzo waskim chodniku? Jesli bedziesz czekała aż wszyscy inni przejdą i bedziesz miała wolną drogę, żeby nikomu nie przeszkadzać to twoje dziecko w tym wózku bedzie obchodzić 18te urodziny. A może jestes zwolenniczką teorii, że młode mamy i ich dzieci maja siedziec w domu i nie wyłazic? Po co sie beda platac po ulicach i obnosic ze swoimi dzieciakami, siedziałyby w domu, bo porzadnym ludziom zawadzają. Tak myslisz? To ja serdecznie zapraszam do takiej samej dyskusji kiedy bedziesz juz miała dzieci. Bo ja z kolei jestem zwolenniczka teorii, ze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 771
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Mariqa - świetne, śmieszne ale troche przeraża prawdziwość
Luba - dobre Miasto malo przyjazne dziecku, a dla kobiet w ciąży wręcz okropne.mam siostrę, która na szczęście kończy bycie ciężarną bo bardzo często spotyka się z chamstwem jak zajmowanie jej miejsca w autobusie, wpychające się nanią babska, A do tego wszędzie schody w autobusie uchwyty wysoko, a w sklepach regały blisko a towar tańszy oczywiście przy ziemi. Z wózkiem dziecięcym też nie jest łatwo. Mam czasem wrażenie, że miasta projektuje się dla ludzi, którzy nie będą nigdy w ciąży a broń boże mieć kilkoro....... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 774
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Cytat:
![]() Po pierwsze to co to według ciebie jest to "zdrowe macierzyństwo"? ![]() Po drugie nikt tu nie napisał ze pcha sie z wózkeim po chodniku,jak Ty to określiłaś "na chama".Może do czasu kiedy Ty bedziesz miała dzieci,albo poszeżą chodniki w całym mieście,albo zrobią dziwnie wąske wózki,albo jeszce lepiej zrobią oddzielne chodnik dla mam z dziećmi. Po trzecie jak od małego nauczysz swoje dziecko takiej solidarnoiści z innymi to radze zgłoś to do opatentowania,bo wiesz ja jakoś swojej 8-mio miesięcznej córeczki nie potrafie tego nauczyć,ciekawe czemu?Może dlatego ze jeszcze nie rozumie zabardzo ze nie jest,cyt."pępkiem świata" A moze Ty jak urodzisz dziecko to poprostu bedziesz nosić je na rękach albo tak jak wczesniej któraś z dziewczy napisała na smyczy ![]() ![]() ![]() Moja dobra rada jak nie wiesz co piszesz to nie pisz wcale ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 774
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 771
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Cytat:
PS Tak przy okazji, jastin83, masz słodziutką coreczkę ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Oj, zgodze się z Lubą - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia... Jestem młodą mamusią, moja córeczka kończy dziś miesiąc i co to znaczy być mamą dowiaduję się codziennie
![]() Moje miasto też nie za bardzo sprzyja macierzyństwu ale na ludzi nie moge narzekać - nie zdarzyło mi sie przez ten miesiąc aby ktoś nie ustąpił mi miejsca na chodniku, nie pomógł wsiąść do autobusu itp. VampIrzyca nie zarzekaj się - gdy urodzisz dziecko i Twój punkt widzenia się zmieni - gwarantuję ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Kurs fruwania to ja wczoraj przeszłam będąc z Julką w Tesco.
![]() ![]()
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Właśnie dzisiaj mi sie przypomniało co sprawiało mi najwieksza trudność kiedy woziłam jeszcze dzieci w wózku. Krawężniki i strasznie nierówne i dziurawe chodniki.
Inne rzeczy jakoś mnie mało denerwowały, ale te krawezniki czasami były tak wysokie, że ciężko było wjechać na nie wózkiem. Wertepy na chodnikach też mnie drażniły, bo ciągle albo dołek, albo górka, dzieci były wiecznie wytrzęsione w wózku. Czy teraz cos się zmieniło? Czy dalej jazda wózkiem przypomnina jazde terenową?
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Luba w Katowicach nic sie nie zmieniło, przynajmniej tam gdzie mieszkam, chodniki pamietają jeszcze czasy Gomółki, tragedia po prostu. Nie wspomne o wszechobecnych psich kupach którymi są udekorowane, zeby to wszystko wyminąc naprawde przydałoby sie fruwac
![]() Plac zabaw na moim osiedlu (zreszta na wiekszosci sasiadujacych osiedli )wygląda tak jak w załączniku - specjalnie zrobiłam zdjecie. Uroczy prawda? ![]() Co by tu jeszcze - aha spacerki. Mamy a i owszem nieopodal coc co od biedy można nazwac by parkiem - tyle tylko ze wiekszosc ławek od samego rana obsiadają zapijaczone menele, az strach z wozkiem przejsc. Pozostaje spacerowanie wzdłuż ulic i wdychanie spalin. Autobusami nie jeżdzę ale z tego co widzę niskopodłogowce to raczej rzadki widok, jedzie jeden na kilka -kilkanascie kursów i pewnie nigdy nie za bardzo wiadomo kiedy takowy przyjedzie. Ech mała mi płacze, reszte atrakcji dopisze pozniej ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Raczkowanie
|
chorzów jest ok!!!
Cytat:
![]() ![]() ![]() teraz mieszkam w chorzowie i musze powiedzieć że jest o niebo lepiej.place zabaw zadbane,chodniki w większości świeżo wybrukowane,krawęzniki nie grożą złamaniem wózka. tramwaje w wiekszości niskopodłogowe (karliki),autobusy juz mniej ale ...mam wszedzie blisko i rzadko jeżdze komunikacja miejską. nie wspomne o parkach bo tego tez nam nie brakuje od chorzowskiego począwszy na osiedlowych skończywszy... ogólnie nie narzekam....fajny ten chorzów... ![]() ![]()
__________________
Marcin styczeń 2004 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 774
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Dzięki w imieniu mojej córci
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Ja mieszkam we Wrocławiu... niby miasto duże i przyjazne, ale czasem się denerwuję. Jeżdzę raczej tramwajami, więc o niskopodłogowcach nie ma mowy, na szczęście zawsze ludzie pomagali mi wnosić i znosić wózek, ale jak koleżanki mi opowiadają, że jeżdzą autobusami, to kiedy na planie oznaczone są godziny odjazdów niskopodłogowców, to najczęściej i tak nikt się tego rozkładu nie trzyma i przyjeżdzają normalne autobusy
![]() Wkurza mnie moja poczta, bo żeby wejść, trzeba przejść przez strome i bardzo wysokie schody. Żeby coś wysłac, to chodzę na inną, ale najgorzej kiedy czekałam na jakąś paczkę , a mój kochany listonosz nie fatygował się, żeby wejść na górę i odrazu zostawiał awiza... siedząc sama z dzieckiem nie miałam szans na tą pocztę pójść, bo z wózkiem poprostu się nie dało, nie ma tam nawet podjazdu dla wózków... od dłuższego czasu marzy mi się otworzenie takiego lokalu, gdzie matki będą mogły przyjść z dziećmi na kawę, ciacho itd. gdzie będzie dużo miejsca na wózki, wewnętrzny plac zabaw, menu dla maluchów, łącznie z mleczkami, kaszkami, zupkami itd. bo Wrocław niby duży, a niczego takiego nie ma... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 822
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
nie jestem jeszcze mama. jestem znacznie starsza siostra.
chcialabym jednak poruszyc kwestie nie tyle pewnych oczywistych niewygod zwiazanych z wozkami czy ogolnie problemow technicznych. ludzie nie traktuja dzieci jak malych ludzi. bo...co to ma znaczyc, ze dorosly facet popycha trzylatka, bo ten wolno chodzi? albo...ze starsze panie rzucaja komentarze o wychowaniu dzieciaka, ktory dopiero co pryjal pozycje dwunozna tylko dlatego, ze zaliczyl glebe w parku, boli go kolano i manifestuje to wrzaskem? to brzmi jak jakis absurd, ale to sa wlasnie przyklady z zycia wziete. moj brat nie jest pepkiem swiata. nikt go tak nie traktuje. ale jak cos w rodzaju "podczlowieka" rowniez nikt nie pozwala go traktowac. nie i koniec. za to mozna nawet w zeby dostac ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 149
|
Dot.: chorzów jest ok!!!
Cytat:
![]() ja do "lepszego" musiałam stepować ok.15 minut bo ten pod domem był wyposażony tylko w piaskownice połączoną z szaletem dla psów i nie tylko... ![]() teraz mam porządnie wyposażony plac zabaw ,który jest ogrodzony drewnianym płotkiem i dzieciaki mogą sie bezpiecznie bawic bez narażania na psie odchody... pozdrawiam p.s.masz racje,jednak fajny ten chorzów,czasami żal,że go opusciłam... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Raczkowanie
|
Dot.: chorzów jest ok!!!
Cytat:
drugi plac zabaw na który chodzimy nawet częściej bo jest bliżej to przy przedszkolu na ul.ryszki.tam tez mój szkrab zawsze ładnie sie bawi..... jest jeszcze jeden ciekawy w parku "reden"za cerfurem...ale tam to raczej w większym gronie chodzimy bo jest wśród drzew,w mało uczęszczanym miejscu i chodząc tam sama czułam jakiś dziwny niepokój... ps. w jakiej dzielnicy chorzowa mieszkałas ????
__________________
Marcin styczeń 2004 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
chciałam założyć wątek miejsca (nie)przyjazne matkom z dzieckiem ale widzę że podobna dyskusja
to odświeżę temat dziś aż mną potrząsło pojechałam autobusem z karo moją córką a raczej próbowałam najpierw podjechał autobus kierowca nie obniżył podwozia, poczekałam na kolejny musiałam przednie kółka wysoko dać by wejść bo to samo, a z innej linii miał guzik z wózkiem ![]() więc jak już dojechałam to ledwo wyszłam z wózkiem bo ludzie się pchali, kierowca znów nic nie zrobił więc prawie wózek wpadł mi między autobus i krawężnik szybko trzymałam rączkę i jakiś pasażer mi pomógł, do tego wracają poszłam do CH nie będę ukrywać nazwy SOLARIS CENTER , karo zasnęła ale w razie czego obudzi się na środku ulicy głodna więc poszłam po rossmanie to pokoju matki z dzieckiem na poziomie -1 czytaj plus dla niepełnosprawnych, pocałowałam klamkę, poszłam na poziomie 0 i to samo, znalazłam jakąś panią ochroniarz poszła ze mną i jakaś kobita była zamknięta z synem, pokój paskudny najpierw wytarłam wszystko chusteczką, położyłam mate do przewijania którą wyrzuciłam bo bakterii do domu nie wezmę, potem karmiłam karo na stojąco patrząc ma muszlę klozetową przez 5min bo przysypiała a chyba ze 3 razy ktoś klamką szarpał w ciągu 5min, więc darowałam sobie bo przysypiała, a muzyka grała tam głośno nie miłosiernie ![]() ---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ---------- są jakieś mamy z Opola co się podzielą wiedzą na temat CH Karolinka i CH Turawa?
__________________
![]() ![]() 09.04.2012 córa ![]() 19.04.2017 ![]() 31.01.2018 ![]() 06.02.2019 Kropek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Miasto przyjazne dziecku
Wątek na czasie...
Parę dni temu była na gliwickim rynku i dokonałam odkrycia. To że uliczki remontowane w tej chwili nie mają chodników i krawężników, to już był szok, ale przy okazji spacerów po tych nowych okolicach wokół rynku, odkryłam tam knajpę dla rodziców z dziećmi! ![]() I miała sporo gości dodam. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:34.