|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 10
|
Krótka lecz intensywna znajomość
Witajcie
Niestety sytuacja nieco mnie zmusiła do poszukania porady w takim miejscu jak to, co nie oznacza od razu, że to jakieś gorsze miejsce ![]() Nowo poznana dziewczyna (ponad dwa miesiące temu), nieprzerwane rozmowy, pierwsze spotkania. Jak to zawsze wszystko zaczęło się niewinnie, jednak czuć było zainteresowanie obu stron do tej znajomości. Z każdym kolejnym spotkaniem było czuć coraz lepsze relacje, stres szybko zszedł i po prostu można się było cieszyć wspólnymi chwilami i rozmowami. W pewnym momencie nagle pomiędzy nami nieco się zachmurzyło. Po pewnym spotkaniu usłyszałem słowa: "muszę Ci o czymś powiedzieć", co było tradycyjnym wstępem do ciężkich rozmów. Okazało się, że w jej głowie nadal siedzi były (zerwał z nią w grudniu, nadal widują się na uczelni). Że w sumie z początku traktowała nasze rozmowy jako formę zapomnienia o nim i formę zabicia czasu... ale samo to się tak dalej potoczyło. Dało mi to dużo do myślenia i wniosło obawy co do tego, czy coś pomiędzy nami może zaistnieć. Po kilku dniach milczenia, mimo wszystko odezwała się. Kolejne spotkania to kolejne fazy poznawania się i cieszenia się tym co jest. Nie minął długi okres czasu a znów usłyszałem o momentach zwątpienia, stwierdziłem na to, że najlepiej to przemyśleć i następnego dnia porozmawiać. Nadszedł ten dzień... po miło spędzonych chwilach wreszcie spytałem czy zależy jej na mnie, czy widzimy się ostatni raz. Odpowiedź była w połowie satysfakcjonująca. Zależy jej... ale jak na przyjacielu, momentami wydaje jej się że spotyka się po to aby nie czuć się samotna, że nie czuje aby coś z tego więcej było. Ostatnie momenty były jednak wzruszające gdy rozpłakana wtuliła się we mnie i na pożegnanie spytała, czy się jeszcze do niej odezwę. Bez namysłu wypaliłem, że nie, bo po co mamy się oboje męczyć. Ostatnie widzenie, ostatni sms w którym dziękowała za wspólne chwile i żałowała że tak krótko się znaliśmy. Do teraz tkwimy od dwóch tygodni w takiej ciszy. Wiem, że postąpiłem ostro, może nawet i za ostro. Ale nie daje mi to spokoju, bo dałem z siebie wszystko. Nie zrozumcie tego, że rzucałem się w ogień, byłem na każde zawołanie. Wszystko po prostu działo się w swoim tempie i przede wszystkim był ten spokój pomiędzy nami, radość ze spotkań, bliższe kontakty. Gdyby nie te z pozoru zwykłe chwile nie pomyślałbym, aby jeszcze drążyć ten temat. Cóż w takiej sytuacji mogę uczynić, aby wyciągnąć z tej znajomości coś więcej niż przyjaźń? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Krótka lecz intensywna znajomość
Nie zmusisz nikogo do kochania.
Możesz zawsze brnąc dalej z nadzieja, ze ona cos poczuje ale to nie musi nastąpić. Ja bym odpuściła, jesli liczyłabym na cos więcej a ktos mi powiedział, ze nie mogę na to liczyć. Za bardzo bym cierpiała. ![]() Dobrze wybrałeś. Nie ma nic gorszego przyjaźnić sie z kim do kogo sie czuje cos więcej niz przyjaźń. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 310
|
Dot.: Krótka lecz intensywna znajomość
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Krótka lecz intensywna znajomość
Nic nie zrobisz, dziewczyna ma nadal w głowie swojego byłego i może po cichu liczy, że się zejdą.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 99
|
Dot.: Krótka lecz intensywna znajomość
Bardzo dobrze zrobiłeś, wyszedłeś z tego z twarzą, nie dałeś się wykorzystać jako pocieszacz. Moim zdaniem powinieneś odpuścić, nie przerywać tej ciszy. Jeśli jej się jednak "odwidzi", zapomni o byłym, zacznie żałować że dała sobie z tobą spokój - to sama się odezwie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 223
|
Dot.: Krótka lecz intensywna znajomość
Kopnij w 4litery, bawiła się Tobą, chciała podnieść swoją samoocenę Twoim kosztem. I nie były to wzruszające momenty, tylko chciała Cię wziąć na litość i płacz. Sama nie wiedziała czego chce. Najlepszym podsumowaniem jest ten cytat: "traktowała nasze rozmowy jako formę zapomnienia o nim i formę zabicia czasu...". Jeśli coś takiego od niej usłyszałeś, to Ci współczuje, dziewczyna jest żałosna. Nawet jeśli miło spędzałeś z nią czas, to odpuść sobie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 10
|
Dot.: Krótka lecz intensywna znajomość
Minęło już trochę dni od tego wszystkiego, co opisywałem. Cały czas bywają i lepsze i gorsze dni. Te gorsze szczególnie, gdy spędzam czas sam ze sobą. Chociaż w gronie znajomych również, gdy myślę sobie jak mogłem się podzielić tą chwilą z nią. Czuję się jak taka ciężka lokomotywa, która z ogromnymi oporami stara się ruszyć ze stacji. Przygaszona lokomotywa.
Od tego momentu kontakt pomiędzy nami pojawił się tylko raz, w wielkanoc. Gdzie otrzymałem od niej życzenia, na które odpisałem. Dalej nic więcej się nie wydarzyło, żaden kontakt nie został uchwycony. Czy uważacie, że nadal warto trwać w takiej ciszy? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Krótka lecz intensywna znajomość
Jeśli pytasz, czy zainicjować jakiś kontakt z nią, to odradzam. Nie ma sensu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:50.