hamowanie ze sprzeglem i bez

[myszka8425]

czesc,wam jestem po 12 h i dalej jestem ciemna kiedy sie uzywa hamowania ze sprzeglem a kiedy bez,pytalam sie instruktora ale on mi tlumaczy e nie pootrafie zrozumiec

[goska87]

Napisane przez myszka8425

czesc,wam jestem po 12 h i dalej jestem ciemna kiedy sie uzywa hamowania ze sprzeglem a kiedy bez,pytalam sie instruktora ale on mi tlumaczy e nie pootrafie zrozumiec

Jeżeli dobrze zrozumiałam pytanie to mi instruktor mówił tak: że jeżeli jade np 50km/h i hamuje, ale wiem że się nie zatrzymam tylko zredukuję prędkość do np 30km/h to wtedy hamujesz samym hamulcem bez wciskania sprzęgła. Ale kiedy jedziesz np 20km/h (bo np. jedziesz w korku) i wiesz, że zaraz się zatrzymasz to wciskasz i hamulec i sprzęgło aby samochód Ci nie zadusił się.

[Marwari]

Napisane przez goska87

Jeżeli dobrze zrozumiałam pytanie to mi instruktor mówił tak: że jeżeli jade np 50km/h i hamuje, ale wiem że się nie zatrzymam tylko zredukuję prędkość do np 30km/h to wtedy hamujesz samym hamulcem bez wciskania sprzęgła. Ale kiedy jedziesz np 20km/h (bo np. jedziesz w korku) i wiesz, że zaraz się zatrzymasz to wciskasz i hamulec i sprzęgło aby samochód Ci nie zadusił się.

dokładnie
jeżeli byś chciała zatrzymać samochód po prostu używając tylko hamulca, no to bidul zgaśnie...
wiec jeżeli hamujesz np. przed światłami to jak na liczniku 20km/h to oprócz hamulca wciskasz sprzęgło
jak w stolicy sa porzadne korki, to i na samym sprzęgle się jeździ

[myszka8425]

dzieki wam,bo ja zazwyczaj uzywam ze sprzeglem hamulca i nie mam wlasnie przykladu kiedy sie uzywa samego hamulca,jak ktos chce co napisac jeszcze,bede wdzieczna

[Antilia]

Napisane przez myszka8425

dzieki wam,bo ja zazwyczaj uzywam ze sprzeglem hamulca i nie mam wlasnie przykladu kiedy sie uzywa samego hamulca,jak ktos chce co napisac jeszcze,bede wdzieczna

Jak jedziesz dość szybko i widzisz, że zapala się czerwone to wciskasz hamulec a gdy samochód już wyraźnie zwolni (no powiedzmy do tych 20 km ale ja nie patrze wtedy na licznik :P) to dodajesz sprzęgło i hamujesz do końca.

[ka_ma]

samego hamulca mozemy uzyc jak dojezdzamy do swiatel na luzie

[Demri]

Napisane przez ka_ma

samego hamulca mozemy uzyc jak dojezdzamy do swiatel na luzie

Do jazdy służą biegi. Dojeżdzając do świateł redukujemy, "przy okazji" hamując silnikiem
Jaki sens wrzucania luzu? Żeby się wygodnie rozsiąść pół km od świateł?

myszka nie łacz sprzęgła z hamowaniem, sprzęgła uzywa się wyłacznie do trzech rzeczy: ruszania, zmiany biegów, zatrzymywania.

Np jedziesz sobie i chcesz zwolnic ale nie na tyle, że musisz zmienic bieg, ani nie masz zamiaru zatrzymać się - naciskasz hamulec, a sprzęgła nie dotykasz, nie jest Ci do niczego potrzebne

Zbliżasz się do skrzyżowania i masz zamiar skrzęcić: przed skrzyzowaniem zaczynasz zwalniać - naciskasz sam hamulec, spadają obroty - wtedy wciskasz pedał sprzęgła, zmieniasz bieg, powoli ale natychmiast puszczasz sprzęgło (w miedzyczasie możesz hamować jesli jest taka potrzeba tzn autko jedzie za szybko)

Masz zamiar zatrzymać się: jak w postach wyżej - naciskasz hamulec - spadają obroty - kiedy czujesz że za chwilę zacznie się dusić, wciskasz sprzęgło - zatrzymujesz się - wrzucasz luz - puszczasz sprzęgło, jesli górka zaciągasz ręczny, zeby bez sensu nie świecić stop-ami
Na prędkościomierz nie patrz, przecież masz na każdym biegu inne obroty - ale na obrotomierz jak najbardziej, bardzo pomocne na początku

Zawsze najpierw hamulec - w ostatniej chwili sprzęgło

Na "pocieszenie" baardzo częste jest nadużywanie /przetrzymywanie sprzęgła nawet u doświadczonych kierowców - zauważyłam to kiedy jeździłam autem z padniętymi łożyskami w skrzyni biegów: kiedy sprzęgło było wciśnięte - wycie, kiedy puszczone - turkotanie, zawsze było słychać kiedy ktoś wciska a kiedy puszcza także ne ma co się przejmować ze coś nie wychodzi, tylko ćwiczyć i nabierać dobrych nawyków

[myszka8425]

no wlasnie a ja zawsze hamuje ze sprzeglem czy jak sie do swiatel zblizam czy do drogi z podporzadkowanej do z pierwszenstwem,i jeszcze nie jezdzilam zeby miec luz,moze mnie jeszcze na uczy ale jestem po 12h i chyba mi sie juz nie wydaje

[goska87]

Napisane przez myszka8425

no wlasnie a ja zawsze hamuje ze sprzeglem czy jak sie do swiatel zblizam czy do drogi z podporzadkowanej do z pierwszenstwem,i jeszcze nie jezdzilam zeby miec luz,moze mnie jeszcze na uczy ale jestem po 12h i chyba mi sie juz nie wydaje

Wiesz radziłam bym Ci się tego nauczyć, bo na egzaminie uważają na to czy naużywasz sprzęgła. Mi się raz tak zdażyło, bo widziałam jak egzaminator uważnie spojrzał na nogi i już wiedziałam, że chodzi o wciskanie niepotrzebnie sprzęgła, ale później już się pilnowałam i było ok

[myszka8425]

moj instruktor tez iwe ze czesto uzywam sprzegla i nic nie mowie,pewnie ma taka meetode,wiec jak skoncze kurs zapisze sie na 5h u kogos innego moze on mnie troche poszkoli na inny sposob

[goska87]

To by było właśnie najlepsze rozwiązanie

[ka_ma]

Napisane przez Demri

Do jazdy służą biegi. Dojeżdzając do świateł redukujemy, "przy okazji" hamując silnikiem
Jaki sens wrzucania luzu? Żeby się wygodnie rozsiąść pół km od świateł?

nie wiem jestem swiezym kierowca i co prawda sama na luzie nie jezdze choc rozne sa szkoly jazdy i takimi radami mi wlasnie sluzono puscilam je wiec dalej w swiat

[vretka]

Napisane przez ka_ma

nie wiem jestem swiezym kierowca i co prawda sama na luzie nie jezdze choc rozne sa szkoly jazdy i takimi radami mi wlasnie sluzono puscilam je wiec dalej w swiat

Na temat jazdy na luzie już całe mnóstwo dyskusji zostało przeprowadzonych na różnych forach i nie tylko

Owszem, w starych samochodach opłacalne było jeżdżenie na luzie, ze względów ekonomicznych. W nowych modelach samochodów, właśnie kiedy jedzie się na biegu zużycie paliwa jest mniejsze. Nie mówiąc już o tym, że przy odpowiedniej redukcji biegów, w awaryjnej sytuacji zawsze dużo łatwiej zareagować, kiedy nie jedzie się na luzie i kiedy nie trzeba w ostatniej chwili wrzucać biegu.

Tak jeszcze dodam, żeby wszystko było jasne. Jazda na luzie i ze wciśniętym sprzęgłem, to z punktu widzenia działania silnika praktycznie to samo

[syskaa90]

Napisane przez myszka8425

moj instruktor tez iwe ze czesto uzywam sprzegla i nic nie mowie,pewnie ma taka meetode,wiec jak skoncze kurs zapisze sie na 5h u kogos innego moze on mnie troche poszkoli na inny sposob

ja też tak robię nawet jak skręcam w prawo z głównej, to i tak wcisnę to sprzęgło. Od mojego głównego instruktora dostałam ochrzan, natomiast drugi nie zwracał na to uwagi.
A co do jazdy na luzie, jest ona na egzaminie absolutnie zabroniona.

[myszka8425]

ale czesto ludzi wlasnie na swiatlach stoi na luzie,a nie wiedziala, ze auta starego typu maja inne uklady sprzegla ,hamulca i gazu niz te nowsze

[vretka]

To chyba nic dziwnego, że ludzie stoją na światłach na luzie Przy wrzuconym biegu nie staliby, tylko jechali (ewentualnie musieliby zgasić silnik). Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi z tym staniem na światłach na luzie

Co do tych starych i nowych samochodów, chodzi po prostu o rodzaj silnika. Te stare są gaźnikowe, nowe wtryskowe. Jeśli interesują Cię szczegóły, na pewno znajdziesz masę informacji w internecie. Dla kogoś, kto nie zamierza zgłębiać tajników budowy silnika wystarczy wiedza na temat tego, że samochody z układem wtryskowym spalają mniej paliwa kiedy hamuje się silnikiem redukując biegi niż kiedy wrzuca się na luz dojeżdżając do świateł.

[myszka8425]

chodzi mi o to ze sa sprzegla na linke i hydrauliczne te drugie sa lepsze i w nowszych autach

[vretka]

A co to ma do stania na światłach na luzie?

[myszka8425]

Napisane przez vretka

A co to ma do stania na światłach na luzie?

no nic,tylko tak powiedzialam,

[Demri]

Na światłach jak najbardziej jest wskazane stać na luzie bo
po 1 - po co trzymać pedał wcisnięty do samej podłogi i męczyc nóżkę
po 2 i ważniejsze - kiedy trzymasz pedał, powodujesz szybsze zuzywanie się elementów sprzęgłą, konkretnie łozysko oporowe i docisk, które nie są przystosowane do długiej pracy, nie ma wtedy wystarczającego smarowania, w efekcie szybciej pada łożysko i uszkadza docisk

Natomiast w czasie jazdy... wrzucanie luzu, dodam tylko że jest niebezpieczne z kilku powodów, bo rzesztę napisała już vretka

hydrauliczne sprzęgła są też w starszych autach

[myszka8425]

ale na egzaminie ponoc luzu nie wolno dawac tylko 1 na swiatlach

[goska87]

Napisane przez myszka8425

ale na egzaminie ponoc luzu nie wolno dawac tylko 1 na swiatlach

Właśnie musisz stać na luzie, a nie na jedynce.

[myszka8425]

to czego palant kaze mi 1 wrzucic jak stoje na swiatlach

[vretka]

Napisane przez myszka8425

to czego palant kaze mi 1 wrzucic jak stoje na swiatlach

I tak stoisz cały czas z wrzuconą jedynką i wciśniętym pedałem sprzęgła?

[myszka8425]

Napisane przez vretka

I tak stoisz cały czas z wrzuconą jedynką i wciśniętym pedałem sprzęgła?

stoje na swiatlach wrzucam 1 trzymam sprzeglo i hamulec czekam az mi sei zapali zielne puszczam gaz i jade tzn ruszam

[Marwari]

Napisane przez myszka8425

stoje na swiatlach wrzucam 1 trzymam sprzeglo i hamulec czekam az mi sei zapali zielne puszczam gaz i jade tzn ruszam

ja robie tak samo i tak trzeba robic na egzaminie

[goska87]

Napisane przez Marwari

ja robie tak samo i tak trzeba robic na egzaminie

Właśnie nie można tak robić na egzaminie
ja stawałam na światłach na czerwonym to wrzucałam na luz, puszczałam nogi z pedałów, i dopiero jak się zapalało pomarańczowe to sprzęgło, jedynka i ruszam. Tak mnie uczyli i tak jechałam na egzaminie

[myszka8425]

co kraj to obyczaj

[goska87]

Napisane przez myszka8425

co kraj to obyczaj

Chyba co miasto to obyczaj.
No, ale ja mówię poważnie. Mnie uczyli, że jak będę stała na skrzyżowaniu na jedynce to mogę bardzo szybko oblać, bo egzaminatorzy bardzo na to patrzą.

[Marwari]

Napisane przez goska87

Chyba co miasto to obyczaj.
No, ale ja mówię poważnie. Mnie uczyli, że jak będę stała na skrzyżowaniu na jedynce to mogę bardzo szybko oblać, bo egzaminatorzy bardzo na to patrzą.

to u nas by Cie oblal za zbyt wolne ruszanie ze świateł...