Aplikantki łączmy się!

[Marwari]

Hej,

ciekawa jestem ile aplikantek się tutaj ukrywa?

ja się nieśmiało wychylam jako aplikantka radcowska I roku w OIRP Warszawa

jest ktoś jeszcze?
może którąś z Was spotkam jutro na inauguracji?
Zapraszam do dyskusji

[20160901857]

A można podczytywać jak się dopiero za 1,5 roku zamierza wstąpić do tego zaszczytnego grona?

[regularkate]

Napisane przez nouvelle90

A można podczytywać jak się dopiero za 1,5 roku zamierza wstąpić do tego zaszczytnego grona?

Ja też dopiero planuję zostać aplikantką (najpewniej OIRP), jestem obecnie na V roku, ale chętnie poplotkuję tu czasami

[Spaza]

od stycznia 2 rok radcowskiej się melduje

[Marwari]

Napisane przez nouvelle90

A można podczytywać jak się dopiero za 1,5 roku zamierza wstąpić do tego zaszczytnego grona?

Napisane przez regularkate

Ja też dopiero planuję zostać aplikantką (najpewniej OIRP), jestem obecnie na V roku, ale chętnie poplotkuję tu czasami

zapraszam

Napisane przez Spaza

od stycznia 2 rok radcowskiej się melduje

a można wiedzieć gdzie?

[Spaza]

OIRP Gdańsk

[Marwari]

nikogo więcej?

[velika]

notarialna Poznań, skończyłam drugi rok, jeszcze tylko pół i egzamin zawodowy No i prywatnie narzeczona aplikanta adwokackiego 1 roku

[tavallinen_nainen]

A mnie się nie udało dostać na aplikację radcowską w tym roku i startuję ponownie

[Marwari]

Napisane przez tavallinen_nainen

A mnie się nie udało dostać na aplikację radcowską w tym roku i startuję ponownie

powodzenia a dużo zabrakło?

[tavallinen_nainen]

Napisane przez Marwari

powodzenia a dużo zabrakło?

Oj, dużo. Ale też nie miałam dużo czasu na przygotowania - wyjechałam na piątym roku na Erasmusa i w efekcie broniłam się parę dni przed egzaminem wstępnym. Liczę więc, że w tym roku, przy bardziej sprzyjających okolicznościach, się powiedzie

[Marwari]

Napisane przez tavallinen_nainen

Oj, dużo. Ale też nie miałam dużo czasu na przygotowania - wyjechałam na piątym roku na Erasmusa i w efekcie broniłam się parę dni przed egzaminem wstępnym. Liczę więc, że w tym roku, przy bardziej sprzyjających okolicznościach, się powiedzie

na pewno grunt to rozwiązywać jak najwięcej testów. Mi też pomogła książka "Aplikacja - od ogółu do szczegółu"

[tavallinen_nainen]

Ja mam testy Stepaniuka i na razie je rozwiązuję, tę Twoją pozycję też pewnie kupię. A kiedy zaczęłaś się uczyć? Ja od niedawna rozwiązuję testy, ale czytałam w internecie opinie, że nie ma sensu uczyć się tak wcześnie, bo i tak się zapomni - trochę to dla mnie dziwne, bo tak czy inaczej łatwiej sobie potem przypomnieć, niż uczyć się na nowo, ale jestem ciekawa Twojego zdania

[Marwari]

Napisane przez tavallinen_nainen

Ja mam testy Stepaniuka i na razie je rozwiązuję, tę Twoją pozycję też pewnie kupię. A kiedy zaczęłaś się uczyć? Ja od niedawna rozwiązuję testy, ale czytałam w internecie opinie, że nie ma sensu uczyć się tak wcześnie, bo i tak się zapomni - trochę to dla mnie dziwne, bo tak czy inaczej łatwiej sobie potem przypomnieć, niż uczyć się na nowo, ale jestem ciekawa Twojego zdania

Stepaniuka też miałam.
Również uważam, że teraz jest za wcześnie
Poza tym nie wiesz jaki będzie wykaz ustaw na przyszły rok, także poczekaj trochę może tylko uważaj, bo w Stepaniuku jest niestety sporo błędów. Ja zaczęłam się uczyć w czerwcu i zaczęłam od rzeczy najgorszej, ale uważam że najważniejszej - przeczytania wszystkich ustaw i kodeksów (ale przyznaję się, że ok. 5 nie przeczytałam ). Polecam również wykupić sobie testy w necie np. na arslege.pl czy na sprawnik.pl chociaż ja bardziej polecam to pierwsze. Ja sobie potem robiłam różne wariacje testów np. samo karne, albo samo cywilne, czy też wariacje z ustaw, których nie przeczytałam albo idą mi najgorzej.
Warto też przerobić testy z poprzednich lat, bo pytania się powtarzają

[NotreDame]

I rok adwokackiej się melduje

[Marwari]

Napisane przez NotreDame

I rok adwokackiej się melduje

witamy, witamy

[NotreDame]

Coś nas malutko
Marwari, miałaś już pierwsze zajęcia?
Ja mam dopiero 9 stycznia

[coco_kiciusia]

Wita się świeża drugoroczna
Nie zrobiłam ani jednego testu ucząc się na wstępne. Leciałam tylko i wyłącznie ustawy. Być może komuś to pomaga, ale ja nie czułam w ogóle takiej potrzeby, poza tym nie miałam po prostu czasu, zaczęłam się bardzo późno uczyć. Do dziś nie wiem, jakim cudem się dostałam i zarazem nie wiem, czy dobrze zrobiłam wybierając taką drogę życiową.
To się uzewnętrzniłam

[Marwari]

Napisane przez NotreDame

Coś nas malutko
Marwari, miałaś już pierwsze zajęcia?
Ja mam dopiero 9 stycznia

jeszcze nie

nawet jeszcze izba warszawska nie ma planu, więc nawet nie wiem kiedy zaczynam

ale za to już mam info jakie mam kolokwia do zaliczenia

[NotreDame]

Nas już też straszą zaliczeniami. Niby 12 czerwca cała "ustrojówka" - czyli mój ulubiony temat.
Jak sobie pomyślę, że w środę czekają mnie 4 h historii adwokatury to mi niedobrze ;/

CO do nauki na aplikację - ja przerabiałam głównie testy, wielu ustaw nie czytałam tylko uczyłam się z testów (w Stepaniuku praktycznie do każdego art. jest pytanie), a dla mnie to troszkę 'przyjemniejszy' sposób na naukę. A jak miło było, jak na egzaminie widziałam powtarzające się pytania

[Marwari]

Napisane przez NotreDame

Nas już też straszą zaliczeniami. Niby 12 czerwca cała "ustrojówka" - czyli mój ulubiony temat.
Jak sobie pomyślę, że w środę czekają mnie 4 h historii adwokatury to mi niedobrze ;/

CO do nauki na aplikację - ja przerabiałam głównie testy, wielu ustaw nie czytałam tylko uczyłam się z testów (w Stepaniuku praktycznie do każdego art. jest pytanie), a dla mnie to troszkę 'przyjemniejszy' sposób na naukę. A jak miło było, jak na egzaminie widziałam powtarzające się pytania

ja na razie wiem tyle, że mam zajęcia w piątki rano

[NotreDame]

U nas na radcowskiej w piątek były już wstępne zajęcia.
I w sumie z mojego roku grupa czwartkowa też już miała. Strasznie jestem ciekawa, jak było, ale nie mogę koleżanki na FB upolować, żeby się dowiedzieć pewnie prędzej sama zawitam na zajęciach.
Przyjaciółka z radcowskiej opowiadała mi, że na początku byłą historia radców i co się pozmieniało przez ostatnie 20 lat w ustawie o radcach ;/

[Marwari]

Napisane przez NotreDame

U nas na radcowskiej w piątek były już wstępne zajęcia.
I w sumie z mojego roku grupa czwartkowa też już miała. Strasznie jestem ciekawa, jak było, ale nie mogę koleżanki na FB upolować, żeby się dowiedzieć pewnie prędzej sama zawitam na zajęciach.
Przyjaciółka z radcowskiej opowiadała mi, że na początku byłą historia radców i co się pozmieniało przez ostatnie 20 lat w ustawie o radcach ;/

brzmi faaaascynująco
a coś wiadomo u Was do kiedy trzeba zapłacić?

[NotreDame]

Nam rozkładają na dwie raty. Pierwsza do końca lutego, druga do końca września.
Ile dokładnie nie wiemy, bo nie było jeszcze rozporządzenia w tej sprawie. Może zostanie przelicznik, jak rok temu czyli 2,8 minimalnego wynagrodzenia.

[20160901857]

Moja kumpela z pracy zaczyna w tym roku w OIRP w Warszawie i mówiła, że współczynnik podskoczył, ale skąd ma takie info to nie wiem.

[NotreDame]

Jak chodzi o radców, było rozporządzenie przed świętami. I chyba jest raz 3.
Jak chodzi o adwokacką nikt nic nie wie

[Marwari]

dla radcowskich jest przelicznik 3,1 co daje 4960 zł

ale do końca lutego i września nie byłoby źle

[NotreDame]

W sumie odkąd się dostałam na aplikacje i powiedziałam rodzicom, że trzeba będzie pewnie koło 5 tys. zapłacić, to zaczęli odkładać na kupkę pieniądze i już w sumie praktycznie całość mi odłożyli. Resztę babcia obiecała dołożyć, więc nie jest tak źle.
A jak tam w Warszawie? Mieliście problem z patronami?

[Marwari]

Napisane przez NotreDame

W sumie odkąd się dostałam na aplikacje i powiedziałam rodzicom, że trzeba będzie pewnie koło 5 tys. zapłacić, to zaczęli odkładać na kupkę pieniądze i już w sumie praktycznie całość mi odłożyli. Resztę babcia obiecała dołożyć, więc nie jest tak źle.
A jak tam w Warszawie? Mieliście problem z patronami?

Ja akurat na opłaty sama sobie odłożyłam z tego, co zarabiam także nie jest źle, bo też już mam całość

co do patronów to powiem tak, jak ktoś zaczął pracę w trakcie studiów to jest ok, bo ma patrona z pracy (np. ja i moja koleżanka jedna), a moi znajomi, którzy nie zaczęli jeszcze po studiach pracować muszą liczyć na wyznaczenie patrona przez izbę... Kolega od października szuka patrona i pracy, samej pracy lub samego patrona i także w stolicy wcale różowo nie jest jak się niektórym wydaje

[NotreDame]

Ja chodziłam na praktyki dodatkowe do jednego adwokata i teraz jest moim patronem. Coś mi tam kasy sypnie, tak że nie jest źle. Mogę sobie przynajmniej mieszkanie opłacić