Pisanie listów do chorych dzieci

[plastikowabiedronko]

Nie wiem czy wiecie, ale istnieje coś takiego jak Marzycielska Poczta. Jest to akcja, w której wysyła się listy do chorych dzieci. Ja jako osoba, która nałogowo pisze listy mogę zrozumieć radość tych dzieci gdy widzą nową kopertkę, kartkę pocztową. Na stronie akcji możecie znaleźć profile i adresy do ok 40 dzieci z całego kraju.
Brałyście kiedyś udział w czymś takim? Nie? To polecam!
Jeśli tak, to jakie są wasze odczucia?

[Kaveri]

Ja brałam udział, w ramach wolontariatu, a także na zajęciach w szkole, w ubiegłym roku. Jak dla mnie super sprawa A radość dzieci bezcenna!

[Ashaai]

Napisane przez plastikowabiedronko

Nie wiem czy wiecie, ale istnieje coś takiego jak Marzycielska Poczta. Jest to akcja, w której wysyła się listy do chorych dzieci. Ja jako osoba, która nałogowo pisze listy mogę zrozumieć radość tych dzieci gdy widzą nową kopertkę, kartkę pocztową. Na stronie akcji możecie znaleźć profile i adresy do ok 40 dzieci z całego kraju.
Brałyście kiedyś udział w czymś takim? Nie? To polecam!
Jeśli tak, to jakie są wasze odczucia?

Nigdy o tym nie słyszałam, ale po tym wątku weszłam na stronę akcji i jestem szczerze oczarowana
Fantastyczny pomysł !
Przejrzałam profile dzieci, 2 wyjątkowo wpadła mi w oko

Tyle, że martwię się czy umiałabym pisać z tak chorymi dziećmi. Wiecie- co pisać, jak pisać. Czy nawiązywać do zdrowia, czy totalnie omijać ten temat. Jeśli nie unikać, to w jaki sposób pisać- aby nie dać fałszywej nadziei ale znów też nie dołować. Miałabym sporo obaw.
Może się odważę, bo naprawdę bardzo podoba mi się ten pomysł.

[Kaveri]

Napisane przez Ashaai

Nigdy o tym nie słyszałam, ale po tym wątku weszłam na stronę akcji i jestem szczerze oczarowana
Fantastyczny pomysł !
Przejrzałam profile dzieci, 2 wyjątkowo wpadła mi w oko

Tyle, że martwię się czy umiałabym pisać z tak chorymi dziećmi. Wiecie- co pisać, jak pisać. Czy nawiązywać do zdrowia, czy totalnie omijać ten temat. Jeśli nie unikać, to w jaki sposób pisać- aby nie dać fałszywej nadziei ale znów też nie dołować. Miałabym sporo obaw.
Może się odważę, bo naprawdę bardzo podoba mi się ten pomysł.

Jak brzydko ujęte...

W pierwszych listach możesz opowiadać o sobie, bardzo dużo dzieci lubi słuchać, w tym przypadku czytać, czym zajmują się ich "przyjaciele". Większość maluchów, tak jak ich rodzice, są otoczeni opieką psychologa, i naprawdę - choć możesz sobie nie zdawać sprawy - ich choroby nie stanowią dla nich tematu tabu, tak jak śmierć, która może być konsekwencją. Jednakże najważniejsze to, sprawić, aby uśmiech gościł na ich twarzach do końca! Parę lat temu, kilku chłopców z mojej starej szkoły zbierali z całej Polski od ludzi, samodzielnie zdjęcia psów, parę gadżetów i - choć zazwyczaj się nie ujawniają - pojechali do szpitala, do chłopca wręczyć mu "prezent". Choć chłopiec zmarł kilka dni po ich wizycie, rodzice byli wdzięczni, bo ich dziecko było szczęśliwe nawet kilka dni przed śmiercią i bardzo dobrze zdawało sobie z tego sprawę, iż jest to walka z czasem.

[Ashaai]

Napisane przez Kaveri

Jak brzydko ujęte...

W pierwszych listach możesz opowiadać o sobie, bardzo dużo dzieci lubi słuchać, w tym przypadku czytać, czym zajmują się ich "przyjaciele". Większość maluchów, tak jak ich rodzice, są otoczeni opieką psychologa, i naprawdę - choć możesz sobie nie zdawać sprawy - ich choroby nie stanowią dla nich tematu tabu, tak jak śmierć, która może być konsekwencją. Jednakże najważniejsze to, sprawić, aby uśmiech gościł na ich twarzach do końca! Parę lat temu, kilku chłopców z mojej starej szkoły zbierali z całej Polski od ludzi, samodzielnie zdjęcia psów, parę gadżetów i - choć zazwyczaj się nie ujawniają - pojechali do szpitala, do chłopca wręczyć mu "prezent". Choć chłopiec zmarł kilka dni po ich wizycie, rodzice byli wdzięczni, bo ich dziecko było szczęśliwe nawet kilka dni przed śmiercią i bardzo dobrze zdawało sobie z tego sprawę, iż jest to walka z czasem.

Faktycznie zabrzmiało trochę niefortunnie
Więc poprawiam się : dwoje z nich wydaje się być moimi pokrewnymi duszami, czuję że moglibyśmy załapać fajny kontakt

Dziękuję za rady. Przemyślę sprawę i może się odważę w wolnej chwili coś naskrobać do jakiejś młodej osóbki

[Kaveri]

Napisane przez Ashaai

Faktycznie zabrzmiało trochę niefortunnie
Więc poprawiam się : dwoje z nich wydaje się być moimi pokrewnymi duszami, czuję że moglibyśmy załapać fajny kontakt

Dziękuję za rady. Przemyślę sprawę i może się odważę w wolnej chwili coś naskrobać do jakiejś młodej osóbki

O, dobre Aczkolwiek wiem o co Ci chodziło, już w poprzednim poście, tylko po prostu źle ujęłaś

Nie ma za co, gdybyś jeszcze miała jakieś pytania możesz śmiało pisać na PW

[Honey7]

Ja również nic nie wiedziałam o takiej akcji.
Hmm, muszę to przemyśleć, miło by było podarować komuś radość a już tym bardziej tak młodym potrzebującym osobą

[plastikowabiedronko]

Napisane przez Honey7

Ja również nic nie wiedziałam o takiej akcji.
Hmm, muszę to przemyśleć, miło by było podarować komuś radość a już tym bardziej tak młodym potrzebującym osobą

Chyba właśnie dlatego założyłam ten wątek. Akcja jest tak urocza i poruszająca.
Bardzo mnie poruszyło gdy przeczytałam gdzieś na stronie akcji, że nie wysyłamy listu a cząstkę naszego serca. Zresztą i my możemy się od takich dzieci wiele nauczyć. Załamujemy się swoimi niepowodzeniami. One są chore, często samotne.. Wiedzą, że czeka je śmierć, a jednak potrafią cieszyć się z listów od początkowo obcych ludzi. Małe, a jak wartościowe osóbki..

[almondfairy]

świetna akcja! w wolnej chwili głębiej zainteresuję się tematem i na pewno coś naskrobię

[plastikowabiedronko]

A może znacie jeszcze inne akcje? Wiem, że Amnesty organizuje maratony pisania listów... Ale coś takiego co można robić na codzień, a nie raz w roku?

[przeklete_pragnienia]

Nigdy nie słyszałam o takiej akcji, na pewno jest bardzo fajna, ale...
No nie wiem, piszecie, że są to bardzo chore dzieci, którą mogą umrzeć. Ja chyba za bardzo przyzwyczajam się do ludzi, bałabym się, że nie dałabym rady przejść nad tym do porządku dziennego.
Wiem, że to podejście bardzo wygodne i gdyby każdy tak myślał jak ja to
Muszę nad sobą popracować, wejdę na tą stronkę, poczytam, pomyślę..