Problemy z chłopakiem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-20, 15:44   #1
whisper123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2

Problemy z chłopakiem


Pomóżcie, bo już nie wiem co robić... Zacznę od tego, że ze swoim chłopakiem jestem prawie 4 lata. Napiszę od razu, że mój TŻ mieszka z mamą (ojciec zmarł jak był nastolatkiem), a jego siostra mieszka 600km od nich, ale raz na 1-2 miesiące wpada w odwiedziny z mężem i dzieckiem. Nie wiem czy to przez brak ojca, ale widzę, że TŻ inaczej niż ja postrzega zachowanie w stosunku do swojej rodziny. Dla mnie on jest najważniejszy, a potem rodzina, a u niego chyba na odwrót... I chyba jego rodzina mnie najbardziej wkurza. Może mama nie jest najgorsza, nie mówię, że mnie kocha, ale nie wtrąca się z nasz związek i tak jest ok. Jednak siostra jest nie do zniesienia... Rzadko kiedy ją widzę, właściwie wcale z nią nie rozmawiam, ale coraz częściej czuje, że mnie nie lubi ( choć staram się być miła) i zachowuje się wobec jak zwykły cham. Jednak nie to jest problemem, bo ja jej lubić nie muszę, ale mój TŻ zawsze przeżywa jak siostra ma ich odwiedzić i wtedy zmienia się o 180 stopni... Nie ma dla mnie czasu, bo musi posprzątać, bo siostra przyjeżdża. Nie może się ze mną spotkać, bo przyjechała siostra i nie będzie jej zostawiał. Jak ma czas to tylko dla niej i jej dziecka. Mimo tego, że zawsze chodzi ze mną do kościoła, to gdy ona jest pyta się mnie tylko na którą ja pójdę, bo on idzie z siostrą... Wszystko robi z siostrą, niedobrze mi się robi, jak tylko ona przyjeżdża:/ A tak naprawdę, ona ma go gdzieś, odwiedza koleżanki, chodzi z mężem do restauracji, kina, teatru (odpoczywają od dziecka), a on czeka aż wrócą...Kiedyś jak siostra odwiedziła ich bez męża, to zachciało jej się iść do kina ( wybrała film, na który miałam iść razem z TŻ), TŻ pisał czy pójdę, ale nie słyszałam smsa, więc zamiast jej odmówić, to z nią poszedł Było mi smutno, bo jak ja bym mu obiecała, że pójdę z nim, to bym chciała właśnie z tą osobą zobaczyć pierwszy raz film, a nie z siostrzyczką... Ostatnio nie wiem po co, ale poszliśmy do kina we czwórkę: ja, TŻ, siostra TŻ i jej mąż, chcieliśmy zamówić 2 popcorny, ale pan nas jakoś nie zrozumiał i dał jeden duży, pomyslałam spoko, będziemy jedli wszyscy z jednego, ale jakie było moje zdziwienie, jak przez pierwszą godzinę siedzenia w kinie, siostra TŻ, która siedziała koło mnie i trzymała popcorn ani raz nie zapytała się, czy chcemy się poczęstować, siedziała i jadła razem z mężem, a my z TŻ siedzieliśmy obok... Jak można być takim chamem? Dopiero po godzinie mąż siostry dał nam 1/4 popcornu, bo oni już się najedli:/ Przez tą godzinę tylko siedziałam i zastanawiałam się, kiedy nas poczęstuje...Nie mówiłam o tym TŻ, nie wiem czy on to zauważył czy nie, ale zła jestem na niego,że cały czas ją broni... Jestem pewna, że on od razu by ją poczęstował wszystkim. Czuję, że ona ma go w d***e, a on ją wielbi. Jak wyjeżdżali, to na okienku w szkole pojechał szybko się z nimi pożeganać (jakby nie mógł zrobić tego razno, zresztą zobaczy ich znowu na śwęita), a mnie się tylko zapytał co będę w tym czasie robiła, bo on do domu musi szybko jechać (na 'okienkach' zawsze jeździmy razem do niego, tym razem nawet się mnie nie spytał czy z nim pojadę). Już wiele razy kłóciłam się z nim, bo na początku, jak była siostra, nawet się nie spotkaliśmy, cały weekend z nią był, a mnie nawet z nią nie poznał... Niby się trochę zmienił, może zrozumiał, ale czuję, że jak z nim nadal będę, to siostra będzie w pakiecie (mimo tego, że daleko mieszka) no i mamusia też... że będzie do nich codziennie dzwonił, rozmawiał na Skypie itp. Nie wiem czemu, ale czuję, że mimo wszystko mama, siostra i jej dziecko zawsze będą ważniejsze ode mnie. Czuję, że nawet jakbyśmy my mieli dziecko, to i tak jego chrześniaczek byłby ważniejszy... Nie wiem co robić, być z nim dalej, czy znaleźć normalnego chłopaka... Wychowuje się w normalnej, szczęśliwej rodzinie, mam brata, dla rodziców ja i brat jesteśmy najważniejśi. Nauczyli mnie też, że jak będę miała chłopaka, to ja mam być dla niego najważniejsza, bo inaczej nic z tego nie będzie. Niestety czuję, że tak nie jest... Nie chcę, żeby za 10 lat cały czas czekał na odwiedziny siostry, bardziej niż na moje przyjście z pracy... Marzy mi się ktoś, kto nie będzie miał siostry i dla kogo ja będę najważniejsza...
Ostatnio też wszystko mnie w nim denerwuje, nie potrafi ze mną normalnie porozmawiać. Jak się o coś pytam to mnie zbywa...
A może ja trochę przesadzam? Nie wiem co robić, pomóżcie
whisper123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-20, 15:55   #2
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Problemy z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez whisper123 Pokaż wiadomość
Pomóżcie, bo już nie wiem co robić... Zacznę od tego, że ze swoim chłopakiem jestem prawie 4 lata. Napiszę od razu, że mój TŻ mieszka z mamą (ojciec zmarł jak był nastolatkiem), a jego siostra mieszka 600km od nich, ale raz na 1-2 miesiące wpada w odwiedziny z mężem i dzieckiem. Nie wiem czy to przez brak ojca, ale widzę, że TŻ inaczej niż ja postrzega zachowanie w stosunku do swojej rodziny. Dla mnie on jest najważniejszy, a potem rodzina, a u niego chyba na odwrót... I chyba jego rodzina mnie najbardziej wkurza. Może mama nie jest najgorsza, nie mówię, że mnie kocha, ale nie wtrąca się z nasz związek i tak jest ok. Jednak siostra jest nie do zniesienia... Rzadko kiedy ją widzę, właściwie wcale z nią nie rozmawiam, ale coraz częściej czuje, że mnie nie lubi ( choć staram się być miła) i zachowuje się wobec jak zwykły cham. Jednak nie to jest problemem, bo ja jej lubić nie muszę, ale mój TŻ zawsze przeżywa jak siostra ma ich odwiedzić i wtedy zmienia się o 180 stopni... Nie ma dla mnie czasu, bo musi posprzątać, bo siostra przyjeżdża. Nie może się ze mną spotkać, bo przyjechała siostra i nie będzie jej zostawiał. Jak ma czas to tylko dla niej i jej dziecka. Mimo tego, że zawsze chodzi ze mną do kościoła, to gdy ona jest pyta się mnie tylko na którą ja pójdę, bo on idzie z siostrą... Wszystko robi z siostrą, niedobrze mi się robi, jak tylko ona przyjeżdża:/ A tak naprawdę, ona ma go gdzieś, odwiedza koleżanki, chodzi z mężem do restauracji, kina, teatru (odpoczywają od dziecka), a on czeka aż wrócą...Kiedyś jak siostra odwiedziła ich bez męża, to zachciało jej się iść do kina ( wybrała film, na który miałam iść razem z TŻ), TŻ pisał czy pójdę, ale nie słyszałam smsa, więc zamiast jej odmówić, to z nią poszedł Było mi smutno, bo jak ja bym mu obiecała, że pójdę z nim, to bym chciała właśnie z tą osobą zobaczyć pierwszy raz film, a nie z siostrzyczką... Ostatnio nie wiem po co, ale poszliśmy do kina we czwórkę: ja, TŻ, siostra TŻ i jej mąż, chcieliśmy zamówić 2 popcorny, ale pan nas jakoś nie zrozumiał i dał jeden duży, pomyslałam spoko, będziemy jedli wszyscy z jednego, ale jakie było moje zdziwienie, jak przez pierwszą godzinę siedzenia w kinie, siostra TŻ, która siedziała koło mnie i trzymała popcorn ani raz nie zapytała się, czy chcemy się poczęstować, siedziała i jadła razem z mężem, a my z TŻ siedzieliśmy obok... Jak można być takim chamem? Dopiero po godzinie mąż siostry dał nam 1/4 popcornu, bo oni już się najedli:/ Przez tą godzinę tylko siedziałam i zastanawiałam się, kiedy nas poczęstuje...Nie mówiłam o tym TŻ, nie wiem czy on to zauważył czy nie, ale zła jestem na niego,że cały czas ją broni... Jestem pewna, że on od razu by ją poczęstował wszystkim. Czuję, że ona ma go w d***e, a on ją wielbi. Jak wyjeżdżali, to na okienku w szkole pojechał szybko się z nimi pożeganać (jakby nie mógł zrobić tego razno, zresztą zobaczy ich znowu na śwęita), a mnie się tylko zapytał co będę w tym czasie robiła, bo on do domu musi szybko jechać (na 'okienkach' zawsze jeździmy razem do niego, tym razem nawet się mnie nie spytał czy z nim pojadę). Już wiele razy kłóciłam się z nim, bo na początku, jak była siostra, nawet się nie spotkaliśmy, cały weekend z nią był, a mnie nawet z nią nie poznał... Niby się trochę zmienił, może zrozumiał, ale czuję, że jak z nim nadal będę, to siostra będzie w pakiecie (mimo tego, że daleko mieszka) no i mamusia też... że będzie do nich codziennie dzwonił, rozmawiał na Skypie itp. Nie wiem czemu, ale czuję, że mimo wszystko mama, siostra i jej dziecko zawsze będą ważniejsze ode mnie. Czuję, że nawet jakbyśmy my mieli dziecko, to i tak jego chrześniaczek byłby ważniejszy... Nie wiem co robić, być z nim dalej, czy znaleźć normalnego chłopaka... Wychowuje się w normalnej, szczęśliwej rodzinie, mam brata, dla rodziców ja i brat jesteśmy najważniejśi. Nauczyli mnie też, że jak będę miała chłopaka, to ja mam być dla niego najważniejsza, bo inaczej nic z tego nie będzie. Niestety czuję, że tak nie jest... Nie chcę, żeby za 10 lat cały czas czekał na odwiedziny siostry, bardziej niż na moje przyjście z pracy... Marzy mi się ktoś, kto nie będzie miał siostry i dla kogo ja będę najważniejsza...
Ostatnio też wszystko mnie w nim denerwuje, nie potrafi ze mną normalnie porozmawiać. Jak się o coś pytam to mnie zbywa...
A może ja trochę przesadzam? Nie wiem co robić, pomóżcie
Częściowo rozumiem, że czujesz się zepchnięta na drugi plan, jeśli tylko pojawia się siostra.
A z drugiej strony widać, że momentami przesadzasz (patrz: pogrubione).

I widać, że twoją złość kierujesz nie w tą stronę, w którą powinnaś. Siostry wina, że braciszek tak za nią lata? Nie. To twój TŻ nie potrafi pogodzić sytuacji, żeby zobaczyć się z siostrą i jednocześnie żebyś ty nie czuła się olana.

Co do sytuacji z popcornem. Tak trudno było dokupić drugi? Problem z d.upy wzięty. Ale lepiej siedzieć cicho i mieć potem pretensje do wszystkich w około, byle nie do siebie.

Poza tym- pisałaś, że ona rzadko przyjeżdża. Tak cię to boli, że raz na 1-2 miesiące się nie spotkacie, bo TŻ musi posprzątać, chce z nią spędzić dzień? Trochę bluszczem zalatuje od ciebie.

Bez szczerej rozmowy się nie obędzie. Powiedz mu, co ci przeszkadza, jak to wygląda z twojej strony. Najpierw sama jednak sobie przemyśl, czego od niego oczekujesz. Daj mu trochę czasu, żeby przemyślał sobie to, wyciągnął jakieś wnioski.
Jak nie dotrze- cóż. Możesz dalej się męczyć albo znaleźć takiego, z którym lepiej się dogadasz, i przy którym poczujesz, że jesteś na 1 miejscu.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-20, 16:04   #3
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Problemy z chłopakiem

Ja chyba nie bardzo pojmuję problem i wydaje mi się, że przedstawiasz tę sytuację jakoś w krzywym zwierciadle. I jestem pewna, że Twój chłopak by inaczej to przedstawił.
Jakbym ja była na miejscu Twojego chłopaka i miałabym widywać swojego jedynego brata RAZ NA MIESIĄC, to uwierz mi - zachowywałabym się tak jak on.
Mam wrażenie, że jesteś po prostu zazdrosna, że Twój chłopak nie jest na każde skinienie palcem...

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

aaa z tym popcornem, to komiczna sytuacja.
Jesteście jacyś niepełnosprytni, ze nie zauważyliście od razu, ze jeden popcorn dostaliście? ciężko było powiedzieć sprzedawcy 'zamawialiśmy dwa'? -,- zerówka normalnie...

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Częściowo rozumiem, że czujesz się zepchnięta na drugi plan, jeśli tylko pojawia się siostra.
A z drugiej strony widać, że momentami przesadzasz (patrz: pogrubione).

I widać, że twoją złość kierujesz nie w tą stronę, w którą powinnaś. Siostry wina, że braciszek tak za nią lata? Nie. To twój TŻ nie potrafi pogodzić sytuacji, żeby zobaczyć się z siostrą i jednocześnie żebyś ty nie czuła się olana.

Co do sytuacji z popcornem. Tak trudno było dokupić drugi? Problem z d.upy wzięty. Ale lepiej siedzieć cicho i mieć potem pretensje do wszystkich w około, byle nie do siebie.

Poza tym- pisałaś, że ona rzadko przyjeżdża. Tak cię to boli, że raz na 1-2 miesiące się nie spotkacie, bo TŻ musi posprzątać, chce z nią spędzić dzień? Trochę bluszczem zalatuje od ciebie.

Bez szczerej rozmowy się nie obędzie. Powiedz mu, co ci przeszkadza, jak to wygląda z twojej strony. Najpierw sama jednak sobie przemyśl, czego od niego oczekujesz. Daj mu trochę czasu, żeby przemyślał sobie to, wyciągnął jakieś wnioski.
Jak nie dotrze- cóż. Możesz dalej się męczyć albo znaleźć takiego, z którym lepiej się dogadasz, i przy którym poczujesz, że jesteś na 1 miejscu.


Twoim zdaniem co ona ma prawo od niego oczekiwać? Wg mnie to NIC. Bo nie spotyka się tak z siostrą codziennie albo kilka razy w tygodniu. ON SWOJĄ SIOSTRĘ WIDZI RAZ NA MIESIĄC. A autorce to przeszkadza

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

A tak przy okazji: jak Ci tak to strasznie przeszkadza, że Twój chłopak widuje się z siostrą raz w miesiącu to go po prostu zmień na takiego, który nie będzie tęsknił i kochał swojej rodziny
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-20, 16:31   #4
7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 835
Dot.: Problemy z chłopakiem


Edytowane przez 7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c
Czas edycji: 2018-02-20 o 19:57
7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-20, 16:39   #5
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Problemy z chłopakiem

[1=7808db1bb82aa4847b78eb7 501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3 aac83c;37723583]Kto Ci dał prawo oczekiwania od niego, że będziesz dla niego najważniejsza? [/QUOTE]
A kto zabroni człowiekowi mieć oczekiwania, nawet jeśli są najbardziej bzdurne czy niewykonalne

Ja tam oczekuję od mojego partnera, z którym planuję wspólne życie, że będę najważniejsza. Innej opcji nie ma i to jest całkiem normalne, jak chce się stworzyć poważny związek, nową rodzinę.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-20, 16:51   #6
7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 835
Dot.: Problemy z chłopakiem


Edytowane przez 7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c
Czas edycji: 2015-05-09 o 11:19
7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-20, 16:58   #7
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Problemy z chłopakiem

[1=7808db1bb82aa4847b78eb7 501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3 aac83c;37724040]Egoizm w czystej postaci. To chyba mówi wszystko.
[/QUOTE]
Tu się zgadzam.

Cytat:
Pytanie tylko, czy chłopak chce stworzyć z nią nową rodzinę.
Jak dla mnie moja najbliższa rodzina i mój TŻ to dwie równorzędne "kwestie", i nie do przyjęcia jest żebym musiała wybierać ważniejszą. Czasem więcej czasu poświęcam facetowi, czasem rodzinie - nie widzę żadnego powodu, żeby nagle się wypiąć na rodzeństwo, akurat bo mam chłopaka, a jak nie będę miała chłopaka to z podkulonym ogonkiem wrócę do rodziny i nagle zachce mi się spędzać z nimi czas.
Ona jak widać myśli o nim poważnie, są razem kilka lat, więc jak najbardziej może chcieć być numerem jeden dla niego. Ale kto tu mówi, żeby wypinać się na tych mniej ważnych, na rodziców i rodzeństwo?
To jest chore podejście.
Spędzanie czas z innymi ludźmi, z rodziną czy zwykłymi znajomymi jest normalne. Chodzi o poczucie, tą świadomość, że jako partnerka/narzeczona/żona jestem dla mojego TŻ najważniejsza. I tu rozumiem autorkę, jeśli ona tego nie czuje.

Tak samo pisałam, że gdyby mu zależało na autorce, to rozegrał by sytuację tak, żeby i on był zadowolony, mając czas dla siostry, i żeby autorka nie czuła się olana.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-20, 17:11   #8
7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 835
Dot.: Problemy z chłopakiem


Edytowane przez 7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c
Czas edycji: 2015-05-09 o 11:19
7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-20, 17:20   #9
Damayanti
DAMAYANTI TROLLING INC.
 
Avatar Damayanti
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
Dot.: Problemy z chłopakiem

nie rozumiem,jak można wartościować kto jest ważniejszy.
nie wyobrażam sobie sytuacji,kiedy musiałabym wybierać między tż a najbliższą rodziną. wszystkie te osoby są mi niezwykle drogie i bliskie sercu.
autorka jest zaborcza i zazdrosna.
Damayanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-20, 17:30   #10
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Problemy z chłopakiem

[1=7808db1bb82aa4847b78eb7 501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3 aac83c;37724473]Przecież Jej nie odcina, spotykają się razem, ale Autorka "nie wie po co". Ma pretensje nawet o to, że On poszedł do kina, kiedy nie odpisała mu na smsa. Sama zawaliła sprawę, ale pretensje ma do Niego. Co to za filozofia też zapytać: "chętnie z Wami pójdę do kościoła, na którą idziecie", "chcesz żeby Ci pomóc posprzątać"? Korona z głowy spadnie?
Chłopak ma chrześnika, to się nim interesuje (normalne, zdrowe zachowanie) a gdybanie, że będzie ważniejszy od ich wspólnego (ewentualnego) dziecka zakrawa już na paranoję.[/QUOTE]
Odniosłam się już wcześniej do tych sytuacji, nie musisz mi tego tłumaczyć, bo się w tej kwestii zgadzamy
Też uważam, że autorka przesadza. Jeśli czuje się olana, zepchnięta na drugi plan powinna porozmawiać o tym z chłopakiem, pomyśleć, jak rozwiązać ten problem (np. właśnie te pytania, które napisałaś), zamiast być z góry na NIE. Ja tu widzę lekką rywalizację z siostrą.

Ale może chłopak też swoim zachowaniem nie do końca jej okazuje zainteresowanie, stąd jej odczucia, i tu jestem w stanie ją zrozumieć.
A ta zamiast z nim porozmawiać, co ją boli, co przeszkadza, ale na spokojnie, bez pretensji i wyrzutów, to żali się nam i negatywne emocje 'rzuca' w siostrę. A tak na prawdę to, jak się czuje, jest w rękach jej i TŻ.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-20, 17:42   #11
1magda1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 95
Dot.: Problemy z chłopakiem

Rozumiem, że się bardzo kochacie, chcesz spędzać z nim każdą chwilę itd., ale w sumie jestem w takiej samej sytuacji jak Twój TŻ. Też mam siostrę, która mieszka kilkaset kilometrów ode mnie, widuję się z nią raz na miesiąc, czasami rzadziej i kiedy już przyjeżdża, to właśnie chcę każdą chwilę spędzić z nią i z jej dzieckiem i wtedy moi znajomi schodzą na dalszy plan. Myślę, że gdybym miała faceta, to też byłby wtedy przeze mnie troszkę olany Po prostu jest z siostrą bardzo związany i skoro widzi się z nią rzadko, to po prostu chce spędzić z nią choć trochę czasu, a przecież i tak spotyka się z Tobą prawie codziennie Myślę, że niepotrzebnie robisz problem
__________________
Umrę z uśmiechem na ustach
1magda1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-20, 18:28   #12
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Problemy z chłopakiem

Kurczę, pieklisz się, bo cieszy się i chce spędzić czas z siostrą, która na co dzień mieszka 600 km dalej i raz na 1-2 miesiące wpada do rodzinnego domu???
Nie znoszę maminsynków, ale to co tu czytam, to druga strona tego samego problemu; niektóre panny są gatunku "a teraz, ku...a, JA nastałam- rodzina won". Śmiechem bym zabiła, gdyby mi ktoś się pieklił, że cieszę się ze spotkania z siostrą, którą rzadko widuję. Moja siostra mieszka ode mnie 400 km i gdy się spotykamy, cieszę się- no dziwna jestem; a wychodzi z tego, ze mój chłop powinien fochy strzelać, że to z nią wtedy łażę po knajpach czy sklepach.

I proponuję zmienić chłopaka, w ogłoszeniu podać: "koniecznie SIEROTA". Wtedy będziesz najważniejsza.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-11-20 o 18:38
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-20, 18:54   #13
MalaWredna
Zadomowienie
 
Avatar MalaWredna
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 1 515
Dot.: Problemy z chłopakiem

Jak ja się cieszę, że się bardzo lubię z siostrą mojego TŻ

Autorko, jesteś strasznie zaborcza i zazdrosna. Robisz chłopakowi krzywdę w tym momencie, gdyż próbujesz ograniczyć go. To jest siostra, przecież ci go nie zabierze, nie zje ci go. Z resztą czemu wylewasz emocje na siostrę TŻ? Lepiej się nie uśmiechać, niż być sztucznym. Fałszywością zawsze zalatuje na kilometr, mało kto umie doskonale to ukryć, pewnie jego siostra to wyczuła i jest taka dla ciebie jak ty dla niej.
Może dla własnego zdrowia pogódź się z faktem, ze TŻ kocha swoją siostrę i jej małe dziecko? Wg mnie to wielka zaleta, wolałabyś gbura który mówi do swojej siostry 'ty sz.ato' albo coś? Ciesz się, że masz takiego faceta.
Ja tu widze 3 wyjścia:
A. Porozmawiać z TŻ
B. Zostawić go i znaleźć sobie faceta który nienawidzi swojej rodziny, a tamtemu dać w spokoju NATURALNIE KOCHAĆ swoją siostrę.
C. Uprowadzić dziecko siostry TŻ, spotkać się z nią w miejsce, gdzie ma dać okup za dzieciaka, zasztyletować ją a dziecko ugotować i podać ukochanemu na romantycznej kolacyjce. TADAAA
__________________
I znowu..
Trzymać kciuki, chudnę!

Dostać bana za brutalną prawdę, to jak dostać w pysk za dobry uczynek dla lepszej reszty ludzkości
MalaWredna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.