15 latka i 28 latek...

[Lulla12]

Zastanawiałam się przez jakiś czas czy tutaj o tym napisać, ale nie wiem już co o tym myśleć. Moja przyjaciółka od pewnego czasu spotyka się z o 13 lat starszym od siebie facetem O.o I może nie byłoby to tak szokujące gdyby nie fakt, że Ona ma 15 lat, a On 28 O.o. Bo przecież 30 latek nie zainteresował by się nastolatką? To dla niego gówniara... Ja wiem, że może nie powinnam się wtrącać, że to nie moja sprawa, ale martwie się o nią, boje się że ten facet ją wykorzysta. Pozatym jest jakiś dziwny... Ogólnie cham, niechluj, burak, nadużywa alkoholu... Na moją przyjaciółke nie mają wpływu rodzice, podporządkowała sobie ich. Ma dość trudny charakter, nie zdała 3 razy, powtarza 6 klase podstawówki (aż wstyd napisać ) Ja starałam się Jej pomóc; zabierałam ją na siłownie, korepetycje, wakacje, razem uczyłyśmy się, starałam się zaszczepić w niej pasje. I było wszystko Ok, dopóki On się nie pojawił, przez niego olała nauke i znowu nie zdała. Nie wiem już co mam myśleć. Rozmowy z nią nie pomagają... Co mam zrobić? Powinnam się wtrącać?

[ILTheCure]

Napisane przez Lulla12

Zastanawiałam się przez jakiś czas czy tutaj o tym napisać, ale nie wiem już co o tym myśleć. Moja przyjaciółka od pewnego czasu spotyka się z o 13 lat starszym od siebie facetem O.o I może nie byłoby to tak szokujące gdyby nie fakt, że Ona ma 15 lat, a On 28 O.o. Bo przecież 30 latek nie zainteresował by się nastolatką? To dla niego gówniara... Ja wiem, że może nie powinnam się wtrącać, że to nie moja sprawa, ale martwie się o nią, boje się że ten facet ją wykorzysta. Pozatym jest jakiś dziwny... Ogólnie cham, niechluj, burak, nadużywa alkoholu... Na moją przyjaciółke nie mają wpływu rodzice, podporządkowała sobie ich. Ma dość trudny charakter, nie zdała 3 razy, powtarza 6 klase podstawówki (aż wstyd napisać ) Ja starałam się Jej pomóc; zabierałam ją na siłownie, korepetycje, wakacje, razem uczyłyśmy się, starałam się zaszczepić w niej pasje. I było wszystko Ok, dopóki On się nie pojawił, przez niego olała nauke i znowu nie zdała. Nie wiem już co mam myśleć. Rozmowy z nią nie pomagają... Co mam zrobić? Powinnam się wtrącać?

Gościu jest z marginesu i żadnej kobiety w wyższym wieku nie zdobędzie. Każda ucieknie z krzykiem. Żaden normalny dorosły mężczyzna, nie zainteresuje się podlotkiem. Albo ma coś nie tak z psychiką (zalatuje na pedofila), albo jest niedojrzały emocjonalnie i kobiecie w swoim przedziale wiekowym nie ma nic do zaoferowania.

A zrobic nie możesz nic. Nie zmusisz jej, żeby go zostawiła. A co do rodziców: Czy oni wiedzą, że ich córka się spotyka z prawie 30-letnim facetem? Może warto im powiedziec?

Możesz rozmawiac z koleżanką, ale sądzę, że niewiele wskórasz

[201803290936]

Napisane przez Lulla12

Zastanawiałam się przez jakiś czas czy tutaj o tym napisać, ale nie wiem już co o tym myśleć. Moja przyjaciółka od pewnego czasu spotyka się z o 13 lat starszym od siebie facetem O.o I może nie byłoby to tak szokujące gdyby nie fakt, że Ona ma 15 lat, a On 28 O.o. Bo przecież 30 latek nie zainteresował by się nastolatką? To dla niego gówniara... Ja wiem, że może nie powinnam się wtrącać, że to nie moja sprawa, ale martwie się o nią, boje się że ten facet ją wykorzysta. Pozatym jest jakiś dziwny... Ogólnie cham, niechluj, burak, nadużywa alkoholu... Na moją przyjaciółke nie mają wpływu rodzice, podporządkowała sobie ich. Ma dość trudny charakter, nie zdała 3 razy, powtarza 6 klase podstawówki (aż wstyd napisać ) Ja starałam się Jej pomóc; zabierałam ją na siłownie, korepetycje, wakacje, razem uczyłyśmy się, starałam się zaszczepić w niej pasje. I było wszystko Ok, dopóki On się nie pojawił, przez niego olała nauke i znowu nie zdała. Nie wiem już co mam myśleć. Rozmowy z nią nie pomagają... Co mam zrobić? Powinnam się wtrącać?

Co na to wychowawca / wychowawczyni, pedagog szkolny, poradnia? Wiedzą o tej sytuacji?

Dałabym sobie spokój z misją zbawiania kogoś, kto ma to centralnie w d... Może gdy Ciebie zabraknie, to przejrzy na oczy?

[Lulla12]

Napisane przez ILTheCure

Gościu jest z marginesu i żadnej kobiety w wyższym wieku nie zdobędzie. Każda ucieknie z krzykiem. Żaden normalny dorosły mężczyzna, nie zainteresuje się podlotkiem. Albo ma coś nie tak z psychiką (zalatuje na pedofila), albo jest niedojrzały emocjonalnie i kobiecie w swoim przedziale wiekowym nie ma nic do zaoferowania.

A zrobic nie możesz nic. Nie zmusisz jej, żeby go zostawiła. A co do rodziców: Czy oni wiedzą, że ich córka się spotyka z prawie 30-letnim facetem? Może warto im powiedziec?

Nie wiem czy wiedzą, ale tak jak wcześniej wspomniałam, Ona ich sobie podporządkowała, boją się Jej. W ogóle nie mają na nią wpływu. W głębi duszy jest naprawde dobrą dziewczyną, ale jak tak dalej pójdzie ten facet ją do końca zniszczy.

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez Doris1981

Co na to wychowawca / wychowawczyni, pedagog szkolny, poradnia? Wiedzą o tej sytuacji?

Szczerze mówiąc to nie wiem. Ja niedługo idę do LO, Ona "zatrzymała się" na podstawówce więc nie wiem co na to pedagog, wychowawca, dyrektor.

[klempaa]

No cóż, ona jest głupia, a facet to jakiś zbok (bo sorry, dla mnie zainteresowanie prawie 30 latka 15-tką jest chore). Jesli rodzice nie reagują - możesz spróbować pogadac z wychowawcą czy pedagogiem, bo sytuacja jest obrzydliwa.
I chyba bym sobie dała spokój z taką... przyjaciółką...

[_ema_]

Skończone ma już 15 czy tylko rocznikowo? Bo jak nie skończyła, to postrasz szanownego pana prokuratorem. Nawet nie chce mi się zagłębiać w jego intencje, dla mnie na kilometr śmierdzi utajnionym pedofilem.

[Lulla12]

Napisane przez _ema_

Skończone ma już 15 czy tylko rocznikowo? Bo jak nie skończyła, to postrasz szanownego pana prokuratorem. Nawet nie chce mi się zagłębiać w jego intencje, dla mnie na kilometr śmierdzi utajnionym pedofilem.

Skończy w listopadzie. Ja także najchętniej bym się w to nie zagłębiała, ale... Nie rozumiem jak Ona może siedzieć z nim w tej "melinie". Jego "hobby" to picie alkoholu...I Jej to się podoba... Brak mi słów. Nie mam już do niej sił.

[ekstramocna]

Zgadzam się z dziewczynami powyżej. Trudno by ktoś "normalny" jako kandydatkę na partnerkę obierał sobie dziecko... Bo z punktu widzenia osoby trzydziestoletniej, piętnastolatkowie to dzieci...

[Narrhien]

Napisane przez Lulla12

Skończy w listopadzie. Ja także najchętniej bym się w to nie zagłębiała, ale... Nie rozumiem jak Ona może siedzieć z nim w tej "melinie". Jego "hobby" to picie alkoholu...I Jej to się podoba... Brak mi słów. Nie mam już do niej sił.

Nie ma jeszcze 15 lat więc to, co robi ten facet, to przestępstwo. Na twoim miejscu bym to zgłosiła - tylko nie mam pojęcia, gdzie. Wizażanki doradźcie, czy to na policję, czy do jakiejś, bo ja wiem, opieki społecznej?

Zostały tylko 2 miesiące, więc trzeba działać. W takich sytuacjach trzeba czasem zagrac taką nieczystą kartą - dla dobra tej dziewczyny, bo młoda jest, głupio postępuje i prawdopodobnie nie zdaje sobie sprawy z tego, że tak naprawdę sama siebie krzywdzi i niszczy sobie zycie.

[_ema_]

W takim wypadku prosto na policję.

[MissChievousTess]

Napisane przez Narrhien

Nie ma jeszcze 15 lat więc to, co robi ten facet, to przestępstwo. Na twoim miejscu bym to zgłosiła - tylko nie mam pojęcia, gdzie. Wizażanki doradźcie, czy to na policję, czy do jakiejś, bo ja wiem, opieki społecznej?
.

Jak to gdzie? Policja, prokuratura i szkoła do której ta małoletnia uczęszcza. Jeśli dojdzie do szkoły to resztą zajmie się kuratorium i pedagog szkolny.
Jak dla mnie to chore- dziecko i facet w średnim wieku.
Za duża różnica i z fizjologicznego punktu widzenia (dziewczyna w tym wieku ewentualnego porodu mogłaby nie przeżyć- choć są wyjątki, w niektórych rejonach świata, bliżej równika rozwój płciowy jest szybszy) i niesamowita różnica jeśli chodzi o dojrzałość psychiczną.
Owszem czasem miłość jest ślepa. Ale jeśli ona małoletnia a on nie czeka aż ona dojrzeje przynajmniej do tych 18 lat to coś jest mocno nie tak.

[skazana_na_bluesa]

ale co jest przestepstwem? jezeli ze soba sypiaja - on moze miec przerabane. jesli sie do tego nie przyznaja, nie udowodnia mu - to co policja czy prokuratura moze zrobic? NIC. za 2 miesiace beda to mogli robic zgodnie z litera prawa.

[_ema_]

Napisane przez skazana_na_bluesa

ale co jest przestepstwem? jezeli ze soba sypiaja - on moze miec przerabane. jesli sie do tego nie przyznaja, nie udowodnia mu - to co policja czy prokuratura moze zrobic? NIC. za 2 miesiace beda to mogli robic zgodnie z litera prawa.

Jesli zostanie mu udowodnione, że był z nią 'w związku' co nie powinno być trudne, bo zakładam, że wiele osób o tym wie, to może dostać przynajmniej zakaz zbliżania się. Jeśli cyknie fotkę ja się całują, czy w innej dwuznacznej sytuacji to sprawa tym bardziej będzie poważna.

[patiasym]

Napisane przez klempaa

No cóż, ona jest głupia, a facet to jakiś zbok (bo sorry, dla mnie zainteresowanie prawie 30 latka 15-tką jest chore). Jesli rodzice nie reagują - możesz spróbować pogadac z wychowawcą czy pedagogiem, bo sytuacja jest obrzydliwa.
I chyba bym sobie dała spokój z taką... przyjaciółką...

Dlaczego radzisz dać sobie spokój z przyjaciółką? Dziewczyna ma 14 lat, nic nie wie o życiu, opętał ją jakiś typek i wpadła w sążniste g.... Trzeba jej pomóc, a nie opuszczać w takiej sytuacji. No, ale prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie.

[klempaa]

Napisane przez patiasym

Dlaczego radzisz dać sobie spokój z przyjaciółką? Dziewczyna ma 14 lat, nic nie wie o życiu, opętał ją jakiś typek i wpadła w sążniste g.... Trzeba jej pomóc, a nie opuszczać w takiej sytuacji. No, ale prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie.

Dlatego, że jak podejrzewam Autorka ma niewiele lat więcej (16 jak rozumiem) - ona jej nie pomoże, a może tylko sie sama zupełnie niechcący w jakieś niezłe g**** wpakować. Od pomagania tej dziewczynie są rodzice, psycholog, pedagog, wychowawca i mnóstwo innych osób - a nie inne dziecko.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez _ema_

Jesli zostanie mu udowodnione, że był z nią 'w związku' co nie powinno być trudne, bo zakładam, że wiele osób o tym wie, to może dostać przynajmniej zakaz zbliżania się. Jeśli cyknie fotkę ja się całują, czy w innej dwuznacznej sytuacji to sprawa tym bardziej będzie poważna.

calowanie nie jest karalne musialoby dojsc do stosunku albo "innych czynnosci seksualnych". a facet moze sobie zdawac sprawe, czym grozi obnoszenie sie zwiazkiem z malolata i "publicznie" moze jej nawet za reke nie lapac.

[patiasym]

Napisane przez klempaa

Dlatego, że jak podejrzewam Autorka ma niewiele lat więcej (16 jak rozumiem) - ona jej nie pomoże, a może tylko sie sama zupełnie niechcący w jakieś niezłe g**** wpakować. Od pomagania tej dziewczynie są rodzice, psycholog, pedagog, wychowawca i mnóstwo innych osób - a nie inne dziecko.

Ok, niech pomagają dorośli, ale zrywać przyjaźń z powodu faceta, wszystko jedno w jakim wieku, to moim zdaniem chamstwo.

[klempaa]

Napisane przez patiasym

Ok, niech pomagają dorośli, ale zrywać przyjaźń z powodu faceta, wszystko jedno w jakim wieku, to moim zdaniem chamstwo.

Nie z powodu faceta, tylko dla ratowania własnego tyłka.

[Asienka187]

Napisane przez patiasym

Ok, niech pomagają dorośli, ale zrywać przyjaźń z powodu faceta, wszystko jedno w jakim wieku, to moim zdaniem chamstwo.

Nie z powodu faceta, ale zboczonego alkoholika, który ugania się za małolatami. W dodatku dziewczyna się nie uczy, nie ma zainteresowań, zapewne popija i nie wiadomo co jeszcze robi z tym gostkiem. Nie chciałabym aby moja córka z kimś takim się zadawała...

[Goska277]

Takie niezbyt fajne to...

[patiasym]

Napisane przez Asienka187

Nie z powodu faceta, ale zboczonego alkoholika, który ugania się za małolatami. W dodatku dziewczyna się nie uczy, nie ma zainteresowań, zapewne popija i nie wiadomo co jeszcze robi z tym gostkiem. Nie chciałabym aby moja córka z kimś takim się zadawała...

No to jak matka zabroniłaby córce spotykać z przyjaciółką, nawet we własnym domu, nawet wtedy gdy nie byłoby przy nich zboczonego alkoholika, to na mur-beton wzmocni tym więzi rodzinne i wówczas zawsze już może liczyć na szczere rozmowy.

[milka8686]

Z tego co rozumiem Autorka sama ma 15 lat, dlatego też radzę jej sugestię z policją powiedziec wychowawczyni koleżanki, szkolnemu pedagogowi, a nie samemu interweniować.

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez klempaa

Dlatego, że jak podejrzewam Autorka ma niewiele lat więcej (16 jak rozumiem) - ona jej nie pomoże, a może tylko sie sama zupełnie niechcący w jakieś niezłe g**** wpakować. Od pomagania tej dziewczynie są rodzice, psycholog, pedagog, wychowawca i mnóstwo innych osób - a nie inne dziecko.

Otóż to

[Lulla12]

Napisane przez patiasym

Ok, niech pomagają dorośli, ale zrywać przyjaźń z powodu faceta, wszystko jedno w jakim wieku, to moim zdaniem chamstwo.

Zgadzam się... Na pewno nie zerwe z nią przyjaźni. To jest moja przyjaciółka od podstawówki, z czasem zaczeły się problemy, czuje się zobowiązana wobec niej, musze Jej pomóc. Tylko nie wiem jak ją odciągnąć od tego faceta. Dla mnie to jest chore. No bo czy normalny mężczyzna chciałby mieć dziewczyne w wieku 15 lat która nawet nie skończyła podstawówki? Nie wydaje mi się... Może z nim porozmawiam, może go postrasze i to coś da...

[klempaa]

Napisane przez Lulla12

Zgadzam się... Na pewno nie zerwe z nią przyjaźni. To jest moja przyjaciółka od podstawówki, z czasem zaczeły się problemy, czuje się zobowiązana wobec niej, musze Jej pomóc. Tylko nie wiem jak ją odciągnąć od tego faceta. Dla mnie to jest chore. No bo czy normalny mężczyzna chciałby mieć dziewczyne w wieku 15 lat która nawet nie skończyła podstawówki? Nie wydaje mi się... Może z nim porozmawiam, może go postrasze i to coś da...

Niech cię ręka boska broni w ogóle się z nim kontaktować. Nie pomyslałas co będzie, jak sie gosć wkurzy i Ci krzywdę zrobi?


Właśnie dlatego mówię, że powinnaś z dziewczyną urwać kontakt jednoczesnie informując o sprawie kogo się da. Sama się w to nie mieszaj, bo możesz oberwać - nie rób z siebie samarytanki.

[velara]

28 latek z dziewczyną z szóstej klasy? Masakra jakaś, ta dziewczyna potrzebuje pomocy zwłaszcza, że któryś raz kolei powtarza 6klasę. Porozmawiaj z wychowawcą albo pedagogiem, może przemówią do rozsądku jej rodzicom.

[_ema_]

Napisane przez klempaa

Niech cię ręka boska broni w ogóle się z nim kontaktować. Nie pomyslałas co będzie, jak sie gosć wkurzy i Ci krzywdę zrobi?


Właśnie dlatego mówię, że powinnaś z dziewczyną urwać kontakt jednoczesnie informując o sprawie kogo się da. Sama się w to nie mieszaj, bo możesz oberwać - nie rób z siebie samarytanki.

Tu się zgodzę, broń borze nie bierz się za to samodzielnie, nie kontaktuj się z nim, nie baw zbawcę świata. Idź do jej rodziców, szkolnego pedagoga, wychowawcy i na policję, powiedz jak jest, poproś żeby coś zrobili bo się o nią boisz. Niech zajmą się tym osoby, które mniej ryzykują, bo dla Ciebie kontakt z menelem pedofilem jest igraniem z ogniem.

[patiasym]

Napisane przez Lulla12

Zgadzam się... Na pewno nie zerwe z nią przyjaźni. To jest moja przyjaciółka od podstawówki, z czasem zaczeły się problemy, czuje się zobowiązana wobec niej, musze Jej pomóc. Tylko nie wiem jak ją odciągnąć od tego faceta. Dla mnie to jest chore. No bo czy normalny mężczyzna chciałby mieć dziewczyne w wieku 15 lat która nawet nie skończyła podstawówki? Nie wydaje mi się... Może z nim porozmawiam, może go postrasze i to coś da...

W żadnym razie nie zbliżaj się do niego - to niebezpieczny człowiek, poinformuj wychowawców, jej rodzinę, może szkolnego psychologa. Tylko nie zrywaj z nią kontaktów, bo opuszczona przez wypróbowaną przyjaciółkę stoczy się na samo dno.

[Lulla12]

Napisane przez velara

28 latek z dziewczyną z szóstej klasy? Masakra jakaś, ta dziewczyna potrzebuje pomocy zwłaszcza, że któryś raz kolei powtarza 6klasę. Porozmawiaj z wychowawcą albo pedagogiem, może przemówią do rozsądku jej rodzicom.

Ale czy rozmowa z pedagogiem coś da? Rodzice mają ją gdzieś, nie zależy im na tym aby córka rozwijała swoje pasje, zdobyła dobre wykształcenie. I z tego co wiem byli już wzywani przez wychowawce. A ja czuje, że musze Jej pomóc, musze ją jakoś wyciągnąć z tego bagna dopóki mam możliwości.

[_ema_]

Napisane przez Lulla12

Ale czy rozmowa z pedagogiem coś da? Rodzice mają ją gdzieś, nie zależy im na tym aby córka rozwijała swoje pasje, zdobyła dobre wykształcenie. I z tego co wiem byli już wzywani przez wychowawce. A ja czuje, że musze Jej pomóc, musze ją jakoś wyciągnąć z tego bagna dopóki mam możliwości.

Może olewają jej pasje i oceny, ale nie sądzę żeby którykolwiek rodzic chciał, żeby jego dziecko zostało wykorzystane przez pedofila. Więc mimo wszystko spróbuj. Jeśli oni nic nie zadziałają, to zadziała pedagod, czy policja, uwierz, tak bardziej jej pomożesz niż narażając samą siebie.
Możesz też spróbować zadzwonić na niebieską linię - to stowarzyszenie o rzemocy w rodzinie, ale może dadzą Ci jakieś wskazówki.

albo spróbuj tu www.116111.pl

[Stookrotka]

Wątpię żebyś coś wskórała niestety.. idź do pedagoga i powiedz jak jest.
Koleżanka pewnie "zakochana" i nie posłucha Twoich rady - ale możesz dać jej jedną dzięki której nie spapra sobie do końca swojego młodego życia... niech idzie do GINEKOLOGA i zacznie brać tabletki... jeżeli jakiś gin w ogóle przepisze je dla 15sto latki.. bo w nakładanie gumek przez tego faceta jak opisałaś nie wierze, pewnie "przerywany.."