za mało mleka :(

[Malinawawa]

Witam, od pewnego czasu mam problem z laktacją. piłam herbatki z różnych firm,ale nie smakują mi one i mam od nich mdłości.
czy znacie jakiś inny sposób na zwiększenie ilości mleka? martwi mnie ten problem coraz bardziej

[aszkim]

Na poprawienie laktacji działa najlepiej- jak najczęstsze przystawianie dziecka do piersi, ewentualnie sciaganie pokarmu laktatorem..czasem laktacja potrzebuje duzo wiecej czasu zeby sie rozkrecic...badz dzielna i cierpliwa...

[poissonivy]

Tylko jeden, jak napisała aszkim, mały ssak.
Zwłaszcza teraz w te upały powinno częściej chcieć pić...

Poza tym piszesz, że od pewnego czasu masz problem z laktacją, napisz coś więcej, w jakim wieku masz dziecko, bo to może być ten magiczny skok rozwojowy, z którego powodu zaliczyłam prawie depresję, wyprawiałam cuda z dokarmianiem mlekiem modyfikowanym itp... aż poczytałam co to jest i karmiłam... prawie 2 lata.

[Malinawawa]

moje dziecko ma 3 miesiące. Stresuje mnie ta sytuacja coraz bardziej ... przystawiam go do piersi ale to nic nie daje ! są jakieś inne sposoby??

[poissonivy]

Około 4 miesiąca jest pierwszy skok rozwojowy (u nas był właśnie coś po 3 miesiącu).
Opisz dokładniej sytuację.
Czy dziecko chce jeść, a Tobie wydaje się, że nie masz mleka?
Czy possie troszkę i puszcza pierś?

Nie denerwuj się, tylko spokojnie opisz dokładnie co się dzieje, ok?

[Monica88]

Malinawawa, piszesz że dzidziuś ma 3miesiące tak?? Otóż właśnie w tym okresie większość dzieci reguluje sobie ilość przyjmowanego pokarmu, i nie jest już ciągle głodne jak wydaje sie mamą na początku. Musisz jednak napisać czy maluszek nie chce w ogóle ssać, czy pije normalnie?? Herbatki są mało skuteczne i nie działają na wszystkie kobiety. Jedyny skuteczny sposób to jak najczęstsze przystawianie do piersi, albo odciąganie laktatorem- mówię to z doświadczenia, ponieważ jestem położną. Jeśli nie będziesz przystawiać dziecka, ponieważ wydaje Ci się, że nie masz pokarmu, to niestety pokarm Ci się nie wytworzy za "chiny ludowe". Możesz masować sobie brodawki, to pobudza wydzielanie oxytocyny, a wydzielająca się oxytocyna zazwyczaj pobudza laktację.
Powinnaś też pamiętać o piciu jak największej ilości płynów i przede wszsytkim nie denerwować się, ponieważ to ma wpływ na Twoje samopoczucie psychiczne a to też może skutkować zahamowaniem laktacji

[kiritimati]

U mnie zanik laktacji wiązał się z ogromnym zmęczeniem, co prawda problem pojawił się wcześniej, wraz z pierwszymi kolkami ok. 1 miesiąca. Im bardziej byłam zmęczona (chodziłam z młodym godzinami w chuście, bo tylko ona pomagała na kolki) tym mniej było mleka, tym bardziej mnie to stresowało i mleka było jeszcze mniej. I pomimo wszystkich wysiłków (przystawiania, odciągania, masowania brodawek, picia dużej ilości płynów, masaży) nic nie pomogło. Moim zdaniem grunt to nie przejmować się, nawet jeśli będziesz musiała malca dokarmiać sztucznym to nic mu się nie stanie! I przede wszystkim nie stresuj się tą sytuacją, bo ona na pewno ma też swój wpływ!

[gawronek7]

ja również miałam kryzys po 3 miesiącu.
troszkę pomogło przystawianie do piersi,ale nie za dużo.
poszłam do lekarza i zaleciła mi branie tabletek. pomogło

[Monica88]

Napisane przez kiritimati

U mnie zanik laktacji wiązał się z ogromnym zmęczeniem, co prawda problem pojawił się wcześniej, wraz z pierwszymi kolkami ok. 1 miesiąca. Im bardziej byłam zmęczona (chodziłam z młodym godzinami w chuście, bo tylko ona pomagała na kolki) tym mniej było mleka, tym bardziej mnie to stresowało i mleka było jeszcze mniej. I pomimo wszystkich wysiłków (przystawiania, odciągania, masowania brodawek, picia dużej ilości płynów, masaży) nic nie pomogło. Moim zdaniem grunt to nie przejmować się, nawet jeśli będziesz musiała malca dokarmiać sztucznym to nic mu się nie stanie! I przede wszystkim nie stresuj się tą sytuacją, bo ona na pewno ma też swój wpływ!

Zdecydowanie, dokarmianie dziecka sztucznym mlekiem nie jest niczym złym. I kompletną bzdurą jest zdanie niektórych lekarzy, że nie należy mieszać mleka modyfikowanego z mlekiem mamy ( w sensie podawać takie i takie). Jeśli stresuje Cie sytuacja że masz za mało pokarmu i Twoje dziecko może odczuwać głód, dokarm je sztucznym mlekiem. Może u Ciebie rzeczywiście aspekt psychiczny odgrywa znacznie większą rolę i stąd zmniejszona ilość mleka w gruczołach.

[kasiagora23]

Może sprobuj sprowokowac laktację odciagaczem

[Malinawawa]

mój synek ssie normalnie,ale ja mam za mało mleka. masuje brodawki,przystawiam go często do piersi ale to nic nie daje. jestem coraz bardziej zestresowana,wiem,że to na pewno nie pomaga,a nawet szkodzi,ale to jest silniejsze ode mnie.

to moje pierwsze dziecko więc nie wiem czy to normalne czy nie. w każdym razie mi się to nie podoba.
odciągacz ? a można coś więcej o tym..
nie sądziłam,że są tabletki na laktacje... no ale piszecie,że skuteczne,więc może to jest jakiś sposób.... a nie zaszkodzą one dziecku ??

[SugarbabyLove]

ciemne, piwo, kakao, zioła jesli ci tamte nie smakuja to zrob sobie taką ziołowa jaka ci pasuje ja np lubie rumianek pić i to tez pomaga. pozatym kawa zbożowa, wywar z kakowych skorup
pozatym wlasnie odciaganie pomaga.. a ja mam znowu inny problem... mam pokarmu bardzo duzo wrecz jedno piers mam wieksza od drugiej ale nie oto chodzi. moj problem jest taki ze maly mi ssa cyca praktycznie na wieczor tylko i w nocy w ciagu dnia raz tylo jak mu sie chce a tak to herbate wypije cyca nie chce. moze to byc od tego ze mu czesto daje soczki i herbatki? albo nie jest glodny..? niewiem juz sama. ostatnio i w nocy niechetnie jadl 2 razy tak sie rozkrzyczał...

[Kakusia]

A czy przy tym skoku rozwojowym w 3 m-cu dziecko może nie chcieć mleka mamy? Odpychać? Prężyć się i wrzeszczeć jak się przykłada cyca?
Ja mam mleko, nie wydaje mi się, że mało (no chyba, że na wieczór po całym dniu...), ale od pownego czasu mojemu dziecku jakby nie smakowało moje mleko udaje mi się Ją nakarmić głównie jak jest w półśnie i nie kontaktuje wtedy za bardzo
Na innym wątku właśnie podpowiadają, że to ten kryzys laktacyjny związany ze skokiem rozwojowym w 3m-cu, dlatego chciałam się upewnić?
Mało tego - mam wrażenie, że córcia mniej je niż kiedyś. To normalne?

A te tabletki są na receptę?

[poissonivy]

Napisane przez Kakusia

A czy przy tym skoku rozwojowym w 3 m-cu dziecko może nie chcieć mleka mamy? Odpychać? Prężyć się i wrzeszczeć jak się przykłada cyca?
Ja mam mleko, nie wydaje mi się, że mało (no chyba, że na wieczór po całym dniu...), ale od pownego czasu mojemu dziecku jakby nie smakowało moje mleko udaje mi się Ją nakarmić głównie jak jest w półśnie i nie kontaktuje wtedy za bardzo
Na innym wątku właśnie podpowiadają, że to ten kryzys laktacyjny związany ze skokiem rozwojowym w 3m-cu, dlatego chciałam się upewnić?
Mało tego - mam wrażenie, że córcia mniej je niż kiedyś. To normalne?

A te tabletki są na receptę?

Może, ponieważ może denerwować się, że za mało mleka jej leci.

Choć u mnie była podobna sytuacja i miała ona związek zupełnie z czym innym... Ola była odwodniona, co za tym idzie zależało jej na pierwszej fazie mleka (czyli tej wodnistej, aby się napić), po kilku minutach ssania odrywała się, prężyła i odmawiała ssania.
Pomogło dopojenie wodą (żadnych słodkich herbatek) i picie przeze mnie więcej wody mineralnej.

[Kakusia]

Napisane przez poissonivy

Może, ponieważ może denerwować się, że za mało mleka jej leci.

hmm ale prędzej powiedziałabym, że jest odwrotnie - mleko Jej tam tryska i Dominiczka się krztusi a potem denerwuje Ostatnio jak już po wielkiej walce chwyci cyca to próbuję przestawić się na pozycję "pod górkę" i nawet nawet pomaga... nie odrywa się tak nerwowo zalana mlekiem.

Tylko, że zanim cokolwiek zje jest walka. Walka, przekonywanie, tysiące prób, różnych sposobów, żeby w ogóle chwyciła pierś, żeby chciała moje mleczko Bo Ona jak tylko przyłożę Jej cycusia pod usteczka to zaczyna cyrk!

[poissonivy]

O widzisz, to jej za szybko leci i sama napisałaś, że krztusi się... chciałbyś pić wodę, która leci Ci do buzi pod ciśnieniem i nie możesz przełknąć?

A może spróbuj pierwszą fazę odciągnąć i dać je z butelki? Potem wyciek mleka mniej więcej się normuje.

[Kakusia]

Napisane przez poissonivy

A może spróbuj pierwszą fazę odciągnąć i dać je z butelki? Potem wyciek mleka mniej więcej się normuje.

tylko, że mi to mleko od pewnego czasu cały czas tak leci - nie tylko na początku narazie pomaga jakoś pozycja pod górkę, ale przekonywanie Jej żeby chciała cycusia...

[SugarbabyLove]

mi caly czas leci z piersi .. od poczatku jak urodzilam. i maly tez jakis czas sie prezyl tak jak Twoja córka nie chcal cycać złoscił sie .. bo mu lecialo tak mocno. po 4 miesiacu troche przystopowalo i teraz leci rzadziej z tych piersi ale leci jednak caly czas mam wkladki w staniku i nawet w nocy musze w staniku spać.. ehh ale nie chce przestawac karmic conajmniej do 7-9 miesiaca.

[Malinawawa]

Napisane przez SugarbabyLove

ciemne, piwo, kakao, zioła .

jak to piwo ??? to moje dziecko ma pic mleko z zawartością alkoholu ???
no to jest gorsze niż niedobór mleka.

[poissonivy]

Napisane przez Malinawawa

jak to piwo ??? to moje dziecko ma pic mleko z zawartością alkoholu ???
no to jest gorsze niż niedobór mleka.

Karmi
Mi nie pomogło

[Malinawawa]

no i się nie dziwie. ja bym nawet nie próbowała alkoholu na laktacje ... !!

[poissonivy]

Tu nie o alkohol chodzi, którego w Karmi jest malutko, tylko tak naprawdę o picie.

Ja powiem tak, między bajki można włożyć te wszystkie Karmi, bawarki, zioła itp. tak naprawdę chodzi o PICIE, im więcej się pije, tym więcej mleka się tworzy, a skąd to wiem? Bo sama tego doświadczyłam, kiedy zatrułam się, nic nie mogłam pić, byłam odwodniona, ogólnie byłam strasznie zszargana, a nic nie mogłam przełknąć, momentalnie spadła mi ilość mleka.
Dziecko płakało, a ja nie miałam czym jej nakarmić, bo organizm całą wodę poświęcił na utrzymanie minimalnego poziomu nawodnienia, a nie na produkcję mleka. Po nawodnieniu się, kiedy już mogłam coś przełknąć, żeby za przeproszeniem nie zwrócić, produkcja poszła pełną parą.

[domi7ks]

Napisane przez Malinawawa

Witam, od pewnego czasu mam problem z laktacją. piłam herbatki z różnych firm,ale nie smakują mi one i mam od nich mdłości.
czy znacie jakiś inny sposób na zwiększenie ilości mleka? martwi mnie ten problem coraz bardziej

Przede wszystkim nie możesz się denerwować. Ponizej Wizazanki juz wszystko napisały. Czyli Ty sama musisz duzo wody pic oraz przystawiac dzidzie jak najczesciej do cyca. Ja tez mialam okolo 3ego miesiąca maly kryzys, ale pilam herbatke z Hippa na latacje. Na mnie akurat ona działała

poissonivy a czy karmiąc prawie 2 lata piłaś czasem jakis alkohol?np. pół szkolanki piwa czy winka? przepraszam, ze tak sie podpinam pod temat

[poissonivy]

Napisane przez domi7ks

poissonivy a czy karmiąc prawie 2 lata piłaś czasem jakis alkohol?np. pół szkolanki piwa czy winka? przepraszam, ze tak sie podpinam pod temat

, ale później. Przez pierwsze pół roku był to maksymalnie 1-2 łyczki piwa od męża.
Potem do 2 kieliszków wina maksymalnie. Alkoholi powyżej 15% nie piłam.

[domi7ks]

Napisane przez poissonivy

, ale później. Przez pierwsze pół roku był to maksymalnie 1-2 łyczki piwa od męża.
Potem do 2 kieliszków wina maksymalnie. Alkoholi powyżej 15% nie piłam.

No właśnie ja do 6 miesiąca tez nie piłam alkoholu Teraz karmiąc ponad 8 mies. pozwalam sobie na pół szklanki piwa to chyba nie jest źle

[SugarbabyLove]

Ludzie!! nie alkochol tylko CIEMNe piwo a w karmi jest 1% chyba alko. a są chyba nawet ciemne piwa bez alko.. i to jest dobre . a wlasnie pic duzo ogólnie..

[Kasia.234]

Napisane przez SugarbabyLove

Ludzie!! nie alkochol tylko CIEMNe piwo a w karmi jest 1% chyba alko. a są chyba nawet ciemne piwa bez alko.. i to jest dobre . a wlasnie pic duzo ogólnie..

Obecnie na rynku polskim jest chyba tylko jedno piwo bezalkoholowe, które zawiera dokładnie 0% alkoholu (jest też w wersji smakowej), pozostałe mają zwykle 0,5% czy 1%. Piszę to jako ciekawostkę, niektóre mamy dopóki karmią piersią jesli już sięgają po piwo to wolą pić piwo naprawdę bezalkoholowe, więc warto wiedzieć, że można znaleźć i takie

[poissonivy]

Ja to nie rozumiem tego pędu do ciemnego piwa? Przecież to bzdura, tak samo bawarka (którą przez tydzień się katowałam...), wszystkie te herbatki to piłam tylko ze względu na to, że jest w nich koper, aby dziecko kolki nie miało, sam koper i anyż też piłam i innych różności milion, które miały mi zwiększyć laktację i co i
Tylko ssak, czyli Olinka potrafiła sprawić, że produkcja mleka się zwiększała.

Jeżeli ktoś choć raz przeczytał to co Rzabba napisała nt. laktacji to wie, że laktacja działa na zasadzie popytu - podaży a nie jakiś magicznych ziółek.

A w tych tabletkach to jest tylko to co w herbatkach (sprawdziłam skład) więc sorry, ale one działają tylko na zasadzie placebo.

[Kasia.234]

Napisane przez poissonivy

Ja to nie rozumiem tego pędu do ciemnego piwa? Przecież to bzdura, tak samo bawarka (którą przez tydzień się katowałam...), wszystkie te herbatki to piłam tylko ze względu na to, że jest w nich koper, aby dziecko kolki nie miało, sam koper i anyż też piłam i innych różności milion, które miały mi zwiększyć laktację i co i
Tylko ssak, czyli Olinka potrafiła sprawić, że produkcja mleka się zwiększała.

Jeżeli ktoś choć raz przeczytał to co Rzabba napisała nt. laktacji to wie, że laktacja działa na zasadzie popytu - podaży a nie jakiś magicznych ziółek.

A w tych tabletkach to jest tylko to co w herbatkach (sprawdziłam skład) więc sorry, ale one działają tylko na zasadzie placebo.

Zgadza się, ale niektóre mamy poddają się presji otoczenia (teściowe, mamy, sąsiadki i inne życzliwe), żeby dziecko karmić co 3 godziny bo tak trzeba. A jak mało mleka to mają tyle dobrych rad, herbatki właśnie, piwo i pozostałe. A szkoda, że te doradzające nie wpadną na pomysł, że dziecko trzeba po prostu przystawiać, dziecko samo sobie naprodukuje tyle mleka, ile potrzebuje (ale w sumie częściowo może tłumaczyć je to, że one są raczej z pokolenia, które po 3 miesiącach karmienia magicznie traciło mleko, a i tak modyfikowane było wtedy najlepsze)

[domi7ks]

Napisane przez Kasia.234

Zgadza się, ale niektóre mamy poddają się presji otoczenia (teściowe, mamy, sąsiadki i inne życzliwe), żeby dziecko karmić co 3 godziny bo tak trzeba. A jak mało mleka to mają tyle dobrych rad, herbatki właśnie, piwo i pozostałe. A szkoda, że te doradzające nie wpadną na pomysł, że dziecko trzeba po prostu przystawiać, dziecko samo sobie naprodukuje tyle mleka, ile potrzebuje (ale w sumie częściowo może tłumaczyć je to, że one są raczej z pokolenia, które po 3 miesiącach karmienia magicznie traciło mleko, a i tak modyfikowane było wtedy najlepsze)

No dokładnie! Ile ja sie usłuchałam czy już dokarmiam i nawkurzałam
a do 5ego miesiąca nie dawałam nic oprócz cyca.
Ja osobiście robiłam sobie tę herbatkę z Hippa no i często przystawiałam, jak widziałam, ze cos jest nie tak z mlekiem.