Dylemat dotyczacy przyszlosci

[Gwiazdka_9]

Z gory przepraszam za bark polskich znakow. I przejde od razu do rzeczy. Od dziecka bylam niezaradna, niesmiala, zakompleksiona (to wina rodzicow), mialam niskie poczucie wlasnej wartosci. Teraz zdalam mature, jestem po liceum. Nie poszlam na studia wlasnie z powodow jakie opisalam. Teraz mysle co ze soba zrobic i nie mam za bardzo pomyslu na przyszlosc. Wczesniej moj plan byl taki: studia z zakresu filologii rosyjskiej na programie tlumaczeniowym plus podyplomowe z angielskiego jezyka biznesu albo przygotowania pedagogicznego, ale jak juz pisalam nie skladalam papierow na studia. Znalazlam szkole policealna, gdzie mozna zdobyc tytul technika jezyka angielskiego Jednak zastanawiam sie, czy to w ogole bedzie mialo jakies znaczenie na rynku pracy. Dlatego coraz czesciej mysle nad takimi kierunkami jak: technik handlowiec, technik obslugi turystycznej, technik administracji. Ktora z tych opcji jest najkorzystniejsza? Co wybrac?

[Anna1952]

Napisane przez Gwiazdka_9

Z gory przepraszam za bark polskich znakow. I przejde od razu do rzeczy. Od dziecka bylam niezaradna, niesmiala, zakompleksiona (to wina rodzicow), mialam niskie poczucie wlasnej wartosci. Teraz zdalam mature, jestem po liceum. Nie poszlam na studia wlasnie z powodow jakie opisalam. Teraz mysle co ze soba zrobic i nie mam za bardzo pomyslu na przyszlosc. Wczesniej moj plan byl taki: studia z zakresu filologii rosyjskiej na programie tlumaczeniowym plus podyplomowe z angielskiego jezyka biznesu albo przygotowania pedagogicznego, ale jak juz pisalam nie skladalam papierow na studia. Znalazlam szkole policealna, gdzie mozna zdobyc tytul technika jezyka angielskiego Jednak zastanawiam sie, czy to w ogole bedzie mialo jakies znaczenie na rynku pracy. Dlatego coraz czesciej mysle nad takimi kierunkami jak: technik handlowiec, technik obslugi turystycznej, technik administracji. Ktora z tych opcji jest najkorzystniejsza? Co wybrac?

też jestem tegoroczną absolwentką LO i czasem żałuję, że nie poszłam na filologię polską, o której marzyłam już w podstawówce, lecz na administrację (miało być prawo, ale nie udało się)

widziałam kiedyś post kogoś właśnie na wizaz - rób to w czym możesz być świetna, a nie to bądź przeciętna w tym czego wymagają na rynku. Ostatnie kierunki które podałaś wymagają kontaktów z innymi. Jeśli się tego obawiasz pomyśl o filologii, z językiem nie będziesz się bała, że kogoś nie zrozumiesz, a i może jednocześnie otworzysz się na świat i nabędziesz pewności siebie,

nikt nie zdecyduje za ciebie życzę powodzenia

[agniesikk]

Wydaje mi sie, ze przy tak ogromnej produkcji magistrow fil.ang. to technik jezyka angielskiego to co to ma byc? Troche ktos bardziej znajacy jezyk niz uczen liceum? Niestety, ale po tego typu technikach jak administracja musisz sie liczyc z tym, ze konkurencja jest ogromna, ludzie po studiach administracja maja problem z praca. No chyba, ze zaczniesz teraz pracowac w trakcie nauki, albo masz znajomosci.

[Ponura]

Technik języka angielskiego? Pierwsze słyszę.

[AzumiSan]

Napisane przez Anna1952

też jestem tegoroczną absolwentką LO i czasem żałuję, że nie poszłam na filologię polską, o której marzyłam już w podstawówce, lecz na administrację (miało być prawo, ale nie udało się)

widziałam kiedyś post kogoś właśnie na wizaz - rób to w czym możesz być świetna, a nie to bądź przeciętna w tym czego wymagają na rynku. Ostatnie kierunki które podałaś wymagają kontaktów z innymi. Jeśli się tego obawiasz pomyśl o filologii, z językiem nie będziesz się bała, że kogoś nie zrozumiesz, a i może jednocześnie otworzysz się na świat i nabędziesz pewności siebie,

nikt nie zdecyduje za ciebie życzę powodzenia

podpisuję się pod tą wypowiedzią trzeba zdecydować samemu, ja tak zrobiłam- będąc nieśmiałą osóbką, zdecydowałam się na studia prawnicze, bo to było moje marzenie. I dążenie do osiągnięcia własnego celu pomaga w walce z kompleksami (w moim przypadku przynajmniej)