Męskie zapachy używane przez Kobiety:)

[Mellamina]

Hej... tak się zastanawiam, czy tylko mnie ciągnie w stronę męskich zapachów?? Od dłuższego czasu więcej pozytywnych wibracji czuję ze strony zapachów wykreowanych dla męskiej części populacji.
Wydają mi się mniej infantylne i tandetne. Latem stoczyłam z Mężem bój o Azzaro Chrome (i wygrałam)
W związku z tym mam pytanie do Was - czy macie jakieś męskie perfumy, które są w codziennym użyciu i nikt nie mówi Wam, że pachniecie jak facet???
A może Panowie mają jakieś sugestie... może są jakieś męskie zapachy, które Wam wydają się idealne dla kobiet?
Oczywiście nie chodzi mi o perfumy typu unisex.
Pozdrawiam

[Trzy_Ryby]

Gucci PH, przede wszystkim.
Zapach niekiedy opisywany jako supermęski na mnie nigdy nie skwitowany został komentarzem "pachniesz jak mężczyzna". Raz natomiast mojego Miłego odzianego w ten zapach nasz wspólny znajomy zapytał "dlaczego pachniesz jak a.?" (czyli ja)
Męskie zapachy Amouage już tradycyjnie wzbudzają u mnie większe uznanie niż ich siostry bliźniaczki.
A Gaiac, pachnidło podobno dla panów układa się na mnie lepiej niż na każdym mężczyźnie na jakim dane mi było je wąchać.

[Mellamina]

Przyznam, że podkradam czasem Givenchy Pour Homme i pachną na mnie przepięknie. Ale Givenchy to zaraz po M7 ukochany zapach mojego Męża więc o stałym używaniu mogę zapomnieć

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez Trzy_Ryby

Gucci PH, przede wszystkim.
Zapach niekiedy opisywany jako supermęski na mnie nigdy nie skwitowany został komentarzem "pachniesz jak mężczyzna". Raz natomiast mojego Miłego odzianego w ten zapach nasz wspólny znajomy zapytał "dlaczego pachniesz jak a.?" (czyli ja)
Męskie zapachy Amouage już tradycyjnie wzbudzają u mnie większe uznanie niż ich siostry bliźniaczki.
A Gaiac, pachnidło podobno dla panów układa się na mnie lepiej niż na każdym mężczyźnie na jakim dane mi było je wąchać.

Gdzieś mi się taki temat obił o oczy, ale nie pamiętam czy na tym forum

Gustaw to podstawa
Amouage też spokojnie mogą być noszone przez kobiety
Gaiaca w życiu bym nie nazwał męskim, unisex nawet ze wskazaniem na damską część
One Million, tak to przesłodzone, że kobieta bez problemu by się w tym odnalazła
Poza tym bez problemu moim zdaniem kobiety mogą używać A*mena i wszystkich limitowanek z wyjątkiem Pure Shot, Kilian Straight to Heaven, Montale Red Vetyver, del Pozo Arabian Nights PH, Rasasi Tasmeem, Tumulte PH, Rochas Lui, Encre Noire, Goutal Duel.
To tak na szybko

[zania]

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;43835360]Gdzieś mi się taki temat obił o oczy, ale nie pamiętam czy na tym forum

Gustaw to podstawa
Amouage też spokojnie mogą być noszone przez kobiety
Gaiaca w życiu bym nie nazwał męskim, unisex nawet ze wskazaniem na damską część
One Million, tak to przesłodzone, że kobieta bez problemu by się w tym odnalazła
Poza tym bez problemu moim zdaniem kobiety mogą używać A*mena i wszystkich limitowanek z wyjątkiem Pure Shot, Kilian Straight to Heaven, Montale Red Vetyver, del Pozo Arabian Nights PH, Rasasi Tasmeem, Tumulte PH, Rochas Lui, Encre Noire, Goutal Duel.
To tak na szybko [/QUOTE]
Dobrze ci sie obil o oczy, to tutaj, na tym forum powstaly watki o meskich zapachach dla kobiet ip
A*Men'em, dopoki flaszka byla w domu, psikalam sie w zastepstwie niejako Angela, ktory wogole jakos nie przypadl mi do gustu (na mnie oczywiscie, bo na innych lubie wachac). Moj luby nie mial nic przeciwko Takze Mellamino troche ci wspolczuje tego boju z Malzem (ale i gratuluje zwyciestwa) Azzaro Chrome tez mialam, niewiele bo ok 15 ml ze wspolnozakupowego, ale pech chcial, ze wylaly mi sie w torbie i dlugo sie nimi nie nacieszylam.
Teraz uzytkuje meska Euphorie, jako odskocznia do mojej damskiej , Davidoff Adventure. Luby nie ma nic przeciwko, ze sie psikam jego zapachami. Zazwyczaj jak psika siebie, to mowie, psiknij i mnie i psika
Zreszta, on moich meskich zapachow tez uzywa. Co ja tam mialam/mam: Moschino Friends, Pierre Cardin Emotion, Dior Highier, Aqua Mat Masaki Matsushima jakas tam odlewka Escady Moon Sparkle, Ck Be. Nie pamietam, co ja tam jeszcze uzywalam.
A jak ide do perfumerii to lubie siebie psiknac Fahrenheitem

[Zanthia]

Ja doskonale się czuje w B*Menie i A*Menie Pure Malt. Micallefy "męskie" są bardzo fajne też [Spicy, Avantgarde, Aoud, już wspomniany Gaiac ]. Męskie Amouage lepiej się na mnie układają niż damskie.

Z rzeczy których jeszcze nie mam ani odrobinę - ciągnie mnie do Euphorii Intense, Encre Noire, i półki Kenzo

I już dawno miałabym męskie Opium, gdyby nie wybijało na mnie czymś gorzkim.

[JanePanzram]

Jakbym mogła, to bym używała czarnego Adidasa, ale to jak dla mnie pasuje tylko facetom.
Męski też niby (bo to raczej unisex) jest Elixir Penhaligon's, używam.

[Diablica z Tasmanii]

Ja uzywam Loewe 7 wogole nie dziele zapachow na damskie czy meskie, tylko na takie czy mi sie podobaja czy nie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Parabelka]

Napisane przez Diablica z Tasmanii

Ja uzywam Loewe 7 wogole nie dziele zapachow na damskie czy meskie, tylko na takie czy mi sie podobaja czy nie

dzielę na ładne i brzydkie bez podziału na płcie .Używam Loewe7 , jakichś A*menów , Burberry Londona PH , naszego polskiego Chopina , czasem Fahrenheita , YR Nature i Nature Millenaire PH . Marzy mi się Anteusz i Gaiac

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Jeszcze bym dodał męskie Black XS (truskawkowy kompocik) i Black XS L'Exces (poziomkowy kompocik)
Fajniusie owocowe słodziaki
Jak nienawidzę słodkości w męskich zapachach, to L'Exces mi się podoba, ba mam chcicę , bo dziś mi się zachciało czegoś słodkiego, świat się kończy

Ale do rzeczy, płeć ładniejszą widziałbym jeszcze w: Terre d'Hermes, CK Obsession, Escada Magnetism, YSL M7, Joop! Homme, Chopard Oud Malaki, Armani Code, Reminiscence Noir, CdG Wonderwood

[darla13]

Używam męskich Burberry London, YSL L'homme, Annick Goutal Sables, Bond no.9 Chez Bond.

Absolutny mój faworyt to Givenchy Pi.

[elizabarbara]

Ja rowniez uzywam kilku meskich zapachow i nikt nie powiedzial ze pachne jak facet. Mowie o w.w Gutku PH, Gaiac'u czy a*menach... ale moim ulubiencem jest spicebomb, ktory notorycznie podkradam mężowi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Quinn]

Używałam He Wood, Gucci PH, Gaiac
Pod damskie podchodzi wg mnie Givenchy Pi, Spicebomb, Dirty English

[Unistka]

Gaiac, Black XS, Blue Sugar

[Daffodilka]

Idole de Lubin, Potion Dsquared2,

[_carlajna_]

Napisane przez Mellamina

Hej... tak się zastanawiam, czy tylko mnie ciągnie w stronę męskich zapachów?? Od dłuższego czasu więcej pozytywnych wibracji czuję ze strony zapachów wykreowanych dla męskiej części populacji.
Wydają mi się mniej infantylne i tandetne. Latem stoczyłam z Mężem bój o Azzaro Chrome (i wygrałam)

Gratulacje!

W związku z tym mam pytanie do Was - czy macie jakieś męskie perfumy, które są w codziennym użyciu i nikt nie mówi Wam, że pachniecie jak facet???

Często pachnę męskimi perfumami i nigdy nie usłyszałam że pachnę "jak facet". Podejrzewam że to przez właściwości mojej skóry. Jeżeli gdzieś jest choćby odrobina słodyczy, moja skóra ją "podbije", poza tym na mnie większość np. oudów grzecznie i miło się układa, nie czuć tej lizolowej ostrości.
Kiedyś nawet brat niezamierzenie, uświadomił mi jak bardzo moja skóra łagodzi zapachy. Co prawda w "eksperymencie" brał udział zapach typu uniseks - Kapsule Woody, ale różnica na nim i na mnie była kolosalna.

Praktycznie z tu wymienionych perfum męskich dobrze nosiło mi się:
Terre Hermesa (miałam tylko edt)
Gustawa
A*Meny (przede wszystkim Pure Havane )
Blue Sugar (jak dla mnie kompletnie "niemęski" gdybym nie wiedziała obstawiałabym że to damskie perfumy)
Pi Givenchy (dla mie podobnie jak Blue sugar )
Arabian Nights ph (jak dla mnie, jedne z najfajniejszych perfum oudowych i do tego bardziej uniseks)
Z nie wymienionych tu jeszcze Prada Infusion d' Homme (mydełko, bardzo przyjemne), Bvlgari Aqva Marine i Fahrenheit 32 (jak dla mnie też zapach z gatunku "mydlanych"), Dsquared2 Potion ph (przyjemny cynamonowy otulacz), Bond No9 New Haarlem (bardzo ciekawy, kawowy zapach).
I co prawda nie nosiłam a jedynie testowałam, Dior Homme Intense - wyszedł na mnie kompletnie niemęski słodziak, ale nawet jak na moją wysoką tolerancję "cukru w cukrze" jakiś taki "zamulający". Choć wiem że wielu kobietom się podoba.
Pewnie używałam jeszcze kilku ale nie pamiętam.

Napisane przez Zanthia

Ja doskonale się czuje w B*Menie i A*Menie Pure Malt. Micallefy "męskie" są bardzo fajne też [Spicy, Avantgarde, Aoud, już wspomniany Gaiac ]. Męskie Amouage lepiej się na mnie układają niż damskie.

Z rzeczy których jeszcze nie mam ani odrobinę - ciągnie mnie do Euphorii Intense, Encre Noire, i półki Kenzo

I już dawno miałabym męskie Opium, gdyby nie wybijało na mnie czymś gorzkim.

A! no i Opium ph ale w wersji edp to też na mnie uniseks (zapach nie do zdarcia, trwałość niesamowita i do tego piękny ), bo edt już "bardziej męsko" na mnie pachnie.

[justynaneyman]

Tradycja długa - np taki Bandit był wypuszczony przez Pigueta jako męski zapach, podchwycony przez kobiety w stylu Marleny Dietrich

[Parabelka]

Napisane przez justynaneyman

Tradycja długa - np taki Bandit był wypuszczony przez Pigueta jako męski zapach, podchwycony przez kobiety w stylu Marleny Dietrich

Bandit męski ??? Może oryginał sprzed reformulacji...

[justynaneyman]

Oczywiście, że sprzed - dowiedziałam się o tym na wykładzie w Koperniku

[_carlajna_]

Zapomniałam jeszcze o jednym męskim-niemęskim zapachu - Lolita Lempicka Au Maskulin i jego różnych wersjach. Jeżeli ktoś lubi zapachy z wyraźną lukrecją te perfumy mogą przypaść mu do gustu. Również są bardziej uniseksem niż typowo męskim zapachem. Bardzo dobrze mi się je nosi.

[tahivare]

Używam perfum, a jakich, męskich czy damskich? Nawet nie zwracam na to uwagi Wymienię kilka z moich ulubionych:

Gucci PH, Ambre Russe, Fougere Bengale, Chopin Miraculum, Zirh Ikon, Bowling Green, Red Vetyver. W perfumach liczy się dla mnie zapach, nie podziały płciowe

[malowana lala]

moje ostatnio ulubione ponoć męskie

Bentley edp
Loewe 7
Eau des Baux
Rochas
Encre Noire
Black Soul Imperial

i wcale na tym nie zamierzam kończyć

[Vigos]

Moja narzeczona non stop podkrada moje One Million ale to dosc slodki zapach takze pasuje na niej

[nikita700]

Pierre Cardin Iris Sauvage-nie wiem dlaczeg nie ma miana unisexu

[barbarka_kr]

To ja tutaj wpiszę... Carolina Herrera 212 Men

[truskawa07]

Jean Paul Gaultier Le male no i Hugo Boss No.6, często podkradam je tacie, są takie piękne

[sasia73]

Zirh Ikon

[Suarti]

Potion Dsquared2, Aquolina Blue Sugar, Joop! Homme, Carbone de Balmain, JPG Le Male

[MissChievousTess]

Męski zapach pojęcie względne- ponoć to uwarunkowane kulturowo, także rozwojem rynku perfumiarskiego w danym kręgu kulturowym. Słuchałam kiedyś na ten temat audycji w radio, bodajże w Tok Fm.
Ponoć w Hiszpanii kobiety lubują się woniach uchodzących w Polsce za męskie tj. drzewnych, ziołowych, gorzkich, z dodatkiem piżma, tytoniu, skóry itd. Sama lubię i noszę czasem zapachy męskie a czasami unisex. Kiedyś w liceum miałam na sobie jakiś unisex Paco Rabanne, nawet nie wiem czy jest jeszcze produkowany i słyszałam, że to niemożliwe, że to mój zapach, że musiałam się albo z jakimś facetem obściskiwać albo że podkradam perfumy ojcu ;-)
A tak się składa, że po prostu lubię nuty drzewne i tyle ;-)))

---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------

Jeśli dobrze pamiętam była to rozmowa z autorką tej książki:
http://www.empik.com/perfumy-uwarunk...4734,ksiazka-p

[milenazuzia]

Dodam jeszcze ROCHAS Man- uwielbiam go , dlatego sama kupuję mężowi.