PCOS, czyli po raz kolejny ten sam wątek.

Sarawastia · 2014-09-22, 17:43

Witam.

Tytuł wątku mówi sam za siebie. Wiem, że zapytania o PCOS pojawiały się tu dość często, ale jako że jestem jedną z wielu kobiet cierpiących na tę przypadłość, stwierdziłam, że chętnie dowiem się co nieco o tym od innych kobietek.

W wieku 15 lat trafiłam do ginekologa. Bóle jajników, nieregularne miesiączki, do tego straszne owłosienie w miejscach, gdzie "normalna" kobieta z reguły tych włosów nie powinna mieć. Lekarz stwierdził torbiel, przepisał tabletki antykoncepcyjne, w sumie nawet nie zrobiono mi wtedy badań na poziom testosteronu etc. A propo, czy u nastolatki przyjmującej tabletki antykoncepcyjne piersi mogą przestać rosnąć? Kiedy je zażywałam przytyłam 8kg, piersi były ładne, krągłe, chętniej patrzyłam na nie w lustrze, ale od tamtej pory już dawno zgubiłam nadmiar kilogramów, a w raz z nimi te piersi. Mam 19 lat, a od 4 lat piersi nie urosły ani centymetra, nic a nic.

Ale cóż, teraz ten mój "biuścik" nie ma już takiego znaczenia, mój Tż jest nimi zachwycony, to jest najważniejsze!

Po tamtej wizycie u ginekologa poszłam do drugiego, to on się mną zajął. Najpierw Luteina pod język na wywołanie okresu, w między czasie badania i wynik "podwyższony testosteron". Chwila moment i skierowanie na badania do szpitala. Diagnoza: PCOS. Fakt, prawy jajnik obszernych rozmiarów, torbiele, włosy na brzuchu, plecach, nad ustami, na brodzie, wokół brodawek. Dziś robię sobie "dzień golenia", jutro już będzie "dzień odrostów".

Przyjmuję raz dziennie wieczorem Glucophage, po ostatnich wynikach nagle cud, testosteron w normie <

>, choć włosy nadal odrastają jak szalone. Tarczycę mam w porządku, cukier też (a przynajmniej był, teraz czekam na świeże wyniki).

Owłosienie to nie aż taki problem, mój Tż to akceptuje, wspiera, nie mam kompleksów. Jedynie martwi mnie to, co myślę, że chodzi po głowie też innym dziewczynom z PCOS. Jak wygląda sprawa zajścia w ciążę? Zaznaczę, że okres mam nadal nieregularny, bo nie przyjmuję tabletek antykoncepcyjnych. Jeśli będę chciała starać się o dziecko, to jak wygląda "terapia"? Wiem, że bardzo chciałabym mieć w przyszłości dzieci, ale nie wiem czy z tą chorobą jest to bardzo trudne do zrealizowania.

Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie.

kawa_zmlekiem · 2014-09-22, 18:38

jest wątek zbiorczy dotyczący PCOS, skorzystaj z wyszukiwarki

Sarawastia · 2014-09-22, 18:43

Cytat:

Napisane przez kawa_zmlekiem

jest wątek zbiorczy dotyczący PCOS, skorzystaj z wyszukiwarki

Dziękuję za cenną radę.

Choco_Latte_ · 2014-09-22, 20:07

Kolejna cenna rada, tym razem ode mnie: ten wątek bardziej pasuje do działu ginekologia, niż intymny.

Wątek na ten temat: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post40866676

2014-09-22, 17:43	#1
Sarawastia Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-09 Wiadomości: 36	PCOS, czyli po raz kolejny ten sam wątek. Witam. Tytuł wątku mówi sam za siebie. Wiem, że zapytania o PCOS pojawiały się tu dość często, ale jako że jestem jedną z wielu kobiet cierpiących na tę przypadłość, stwierdziłam, że chętnie dowiem się co nieco o tym od innych kobietek. W wieku 15 lat trafiłam do ginekologa. Bóle jajników, nieregularne miesiączki, do tego straszne owłosienie w miejscach, gdzie "normalna" kobieta z reguły tych włosów nie powinna mieć. Lekarz stwierdził torbiel, przepisał tabletki antykoncepcyjne, w sumie nawet nie zrobiono mi wtedy badań na poziom testosteronu etc. A propo, czy u nastolatki przyjmującej tabletki antykoncepcyjne piersi mogą przestać rosnąć? Kiedy je zażywałam przytyłam 8kg, piersi były ładne, krągłe, chętniej patrzyłam na nie w lustrze, ale od tamtej pory już dawno zgubiłam nadmiar kilogramów, a w raz z nimi te piersi. Mam 19 lat, a od 4 lat piersi nie urosły ani centymetra, nic a nic. Ale cóż, teraz ten mój "biuścik" nie ma już takiego znaczenia, mój Tż jest nimi zachwycony, to jest najważniejsze! Po tamtej wizycie u ginekologa poszłam do drugiego, to on się mną zajął. Najpierw Luteina pod język na wywołanie okresu, w między czasie badania i wynik "podwyższony testosteron". Chwila moment i skierowanie na badania do szpitala. Diagnoza: PCOS. Fakt, prawy jajnik obszernych rozmiarów, torbiele, włosy na brzuchu, plecach, nad ustami, na brodzie, wokół brodawek. Dziś robię sobie "dzień golenia", jutro już będzie "dzień odrostów". Przyjmuję raz dziennie wieczorem Glucophage, po ostatnich wynikach nagle cud, testosteron w normie <>, choć włosy nadal odrastają jak szalone. Tarczycę mam w porządku, cukier też (a przynajmniej był, teraz czekam na świeże wyniki). Owłosienie to nie aż taki problem, mój Tż to akceptuje, wspiera, nie mam kompleksów. Jedynie martwi mnie to, co myślę, że chodzi po głowie też innym dziewczynom z PCOS. Jak wygląda sprawa zajścia w ciążę? Zaznaczę, że okres mam nadal nieregularny, bo nie przyjmuję tabletek antykoncepcyjnych. Jeśli będę chciała starać się o dziecko, to jak wygląda "terapia"? Wiem, że bardzo chciałabym mieć w przyszłości dzieci, ale nie wiem czy z tą chorobą jest to bardzo trudne do zrealizowania. Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie. Edytowane przez Sarawastia Czas edycji: 2014-09-22 o 17:44

2014-09-22, 18:38	#2
kawa_zmlekiem damn good coffee Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 11 170	Dot.: PCOS, czyli po raz kolejny ten sam wątek. jest wątek zbiorczy dotyczący PCOS, skorzystaj z wyszukiwarki

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)