Dobra metoda antykoncepcyjna?

[Gorylek]

Mam do Was pytanie jakie stosujecie metody antykoncepcyjne? Do tej pory używałam tylko i wyłacznie prezerwatywy i jestem w 4 miesiacu ciazy niedawno dowiedzialam sie ze prezerwatywa daje tylko 60% zabezpieczenia!! Nigdy nie chcialam lykac zadnych tabletek bo nie chce sobie rujnowac organizmu wiec ta metoda nie wchodzi w gre, podobnie jakos pomysl zakladania spirali mi sie niezbyt podoba.. Teraz jak bede mezatka to antykoncepcja stala sie waznym problemem, nie wiem czy pozostaje mi kupic porzadny termometr i stosowac metody naturalne?

[paula78]

matody naturalne daja jeszcze mniej zabezpieczenia niz gumki.

w zasadzie nie ma az takiego wielkiego wyboru bo albo pigulki i hormony albo spirala.
innych bezpiecznych metod nie ma.

czy gumka wam pekła?

znam pary które ponad 3 lata stosuja gumki i nie ma wpadki .poza tym po ew. peknięciu mozna zastosowac postinor lub metode yuzpe.

[obca]

ja mam podobny dylemat.. i wydaje mi się że obecnie nie ma żadnej naprawdę dobrej (bezpiecznej + bardzo skutecznej + wygodnej) metody antykoncepcji

[katrina]

No właśnie - my też używamy prezerwatyw i boję się wpadki. Czy któraś z Was miała/ma spiralę i jak się z nią czuła?

Pigułki nie wchodza w gre - byłam leczona hormonalnie na przywrócenie okresu i czułam się fatalnie a ponadto wszystkie kobiety w mojej rodzinie miały i mają różne przejścia i komplikacje z pigułkami - nie mam zamiaru eksperymentować na sobie.

[dph]

Ja mam taki sam dylemat - mam 2-miesięczną córcię i teraz musimy szczególnie uważać żeby się za szybko braciszek nie pojawił A co powiecie o plastrach? Ja właśnie wybieram się do lekarza i mam zamiar o nie zapytać. Gumki są jak dla mnie paskudne, tabletki stosowałam przez pół roku - owszem wygodne ale bardzo po nich przytyłam. Co do plastrów to wiem że są drogie ale bardzo wygodne. Pozdrawiam

[paula78]

jesli chodzi o spirale to byl juz takie temat ,poszukajcie w archiwum

ja ostatnio przegladałam info i mirenie ale boje sie skurczów macicy i ew. wypchniecia spirali,nie lubie tez plamień.
no a najważniejsze wostatnich wysokich obcasach jest raprt o antykoncecji gdzie towrzystwo ginekologiczne zaleca spirale dla kobie które juz rodzily i tych które nie planuja juz wiecej dzieci bo spirala może uszkodzic szyjke macicy a to stanowi komplikacje .
no i cena 600 zł ,wydam a co jesli moje cialo nie zaakceptuje spirali ,wyrzuce 600 zł?

[Hela_Bertz]

No trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, co tak nieludzko rujnuje organizm? Czy tabletki antykoncepcyjne czy zle dobrane tabletki antykoncepcyjne> ? Raczej to drugie... Zresztą jeśli mam do wyboru nie chciana ciąza czy "rujnowanie" to wybieram to drugie... Nic mi się tak koszmarnie nie kojarzy jak seks z prezerwatywą- w trakcie liczylam , kto mi bedzie pożyczal na skrobankę, koszmar jakis...W malżeństwie proponowalabym spiralę , sam noszę się z zamiarem założenia. na 5 lat spoko.

[Hela_Bertz]

Ten artykuł z WO to bzdet jakich mało . Polowa informacji tam zawartych jest albo niesprawdzona, albo kłamliwa zwyczajnie. sugeruję sobie przejrzeć w księgarni pierszą lepszą książke o antykoncepcji,

[papryczka]

Napisane przez Gorylek

Mam do Was pytanie jakie stosujecie metody antykoncepcyjne? Do tej pory używałam tylko i wyłacznie prezerwatywy i jestem w 4 miesiacu ciazy niedawno dowiedzialam sie ze prezerwatywa daje tylko 60% zabezpieczenia!! Nigdy nie chcialam lykac zadnych tabletek bo nie chce sobie rujnowac organizmu wiec ta metoda nie wchodzi w gre, podobnie jakos pomysl zakladania spirali mi sie niezbyt podoba.. Teraz jak bede mezatka to antykoncepcja stala sie waznym problemem, nie wiem czy pozostaje mi kupic porzadny termometr i stosowac metody naturalne?

raczej musialo sie cos wydarzyc, np. pekniecie prezerwatywy, bo jesli sa prawidlowo uzywane, to raczej nie powinnas zajsc w ciaze. znam pary, dla ktorych od lat jest to jedyna metoda zabezpieczenia i dotychczas skuteczna. co do naturalnych metod to odradzam - zdecydowanie zawodza! ja od lat lykam i pigulki i jestem z tej metody bardzo zadowolona. jesli tobie to nie odpowiada, to moze plastry antykoncepcyjne???

[paula78]

które info w wo to bzdet?
co do pierwszej lepszej ksiazki w księgarni wolałabym nie ryzykowac.

[paula78]

plastry tez maja hormony.

najlepiej byloby zamrozic sperme męza i podwiązac mu nasieniowody

[Hela_Bertz]

Może być pierwsza lepsza renomowana Artykul w WO na pierszy rzu t oka sponsoruje ktoś od pigułek. nie od plastrów, nie od prezerwatyw, ale od pigułek. Od dawna jest na polskim rynku spirala dla nierodek, która jest mniej inwazyjna i moja kolezanka, która jak dotad nie posiada zadnego dziecka taką właśnie ma. Piszą np. o Postinorze, ze liczy się czas, ale zapomnieli napisać dlaczego ten czas się liczy , bo musieliby pokazać co progesteron robi, jeśli jest już po fakcie i do zagnieżdzenia doszlo. Piszą o Depo Proverze, jako cudnym zastrzyku, ale zapomnieli napisac, że nikt kobietom w polscenie robi calej serii badań, przez co chodzą po ścianach przez 2 m-ce itp, itd...Mnóstwo tam tkich rzeczy jest.

[Mariqa]

Helu, a co to oznacza, że spirala jest mniej inwazyjna- nie podczepia jej się w śluzówkę?
To jak działa?

[paula78]

nie odczulam zeby artykul byl sponsorowany.
w artykule sa reklamy plastrów i mireny

postinor nie jest srodkiem poronnym wiec nie "zabija dziecka" .

o zatrzyku jest napisane ze" działnie trwa 3 miesiace i nie da sie tego zmienic jesli bedziesz sie zle czuła z dodatkowa dawką hormonów."

oczywiscie głupota byłoby oparcie swojej widzy o antykoncepcji tylko na takich artykułach a pewnie wiele kobiet tak robi ale to jest juz ich sprawa nikt nikogo nie zmusza do żadnej formy antykoncepcji.

[Gorylek]

>czy gumka wam pekła?

>znam pary które ponad 3 lata stosuja gumki i nie ma >wpadki .poza tym po ew. peknięciu mozna zastosowac >postinor lub metode yuzpe.

No wlasnie nic nam nie peklo!!!!!!! I nic sie nie zsunelo. Nie stalo sie kompletnie nic, to byla prezerwatywa Durexa takze chyba do jakosci nie mozna miec pytan. Specjalisci mowia ze gumka daje 60,70% zabezpieczenia przed ciaza heh szkoda ze dowiedzialam sie dopiero teraz Moze polaczyc dwie metody np. gumka + kalendarzyk lub gumka + srodek plemnikobojczy?

Co do SPIRALI to znam osoby ktore majac zalozona spirale zaszly w ciaze:| naprawde. I wtedy dopiero jest problem: jak ja usunac zeby nie uszkodzic dziecka?

A co do tych tabletek ktore bierze sie do 72h po stosunku, ktos zna ich nazwe? Ale wtedy trzeba by faktycznie wiedziec ze cos nie tak bylo z prezerwatywa, a u mnie naprawde bylo ok :|

[Gorylek]

>No trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, co tak nieludzko >rujnuje organizm? Czy tabletki antykoncepcyjne czy zle dobrane >tabletki antykoncepcyjne> ? Raczej to drugie... Zresztą jeśli mam do wyboru nie chciana ciąza czy "rujnowanie" to wybieram to drugie... Nic mi się tak koszmarnie nie kojarzy jak seks z prezerwatywą- w trakcie liczylam , kto mi bedzie pożyczal na skrobankę, koszmar jakis...W malżeństwie proponowalabym spiralę , sam noszę się z zamiarem założenia. na 5 lat spoko.

Nie chce po prostu brac zadnych lekow. Wszystkie leki maja skutki uboczne jak nie zepsuja mi zoladka to cos tam innego. Zreszta takie hormonalne regulowanie organizmu, wbrew naturze wydaje mi sie moze sie zle skonczyc. To co dala natura jest najlepsze a jak sie sztucznie usiluje to zmieniac to moga byc same problemy. Nikt nie wie jakie beda skutki zazywania tych lekow za 10,20 lat... bodajze w latach 70tych kobiety zazywaly jakies tabletki antykoncepcyjne i potem wykazano ze powoduja raka i wycofano z rynku.
A o skrobance nawet nie mysle, przeciez to jest malutki dzidzius, ma raczki i nozki juz w 2 mcu... nawet jak nieplanowany nie mialabym sumienia zadac mu bol i zabic

[Hela_Bertz]

Ja nie mówie, że ty myslisz o skrobance - ja myslałam, kiedy używalam prezerwatyw, bo nie ma dla mnie teraz opcji typu malutki dzidziuś - trudno czuć ból dopóki nie ma się ukladu nerwowego i strunę grzbietowa...Także wiem, że jakbym zaszla w ciąze to dzieciak na pewno by się nie urodził i o to mi chodzilo w tym kontekscie. ja nie znam zadnej kobiety, która mając spiralę zaszla w ciaze - polozenie spirali sprawdza się po miesiączce i co pól roku u ginekologa, moja matka miala spirale przez 10 lat- nie ma licznego rodzeństwa...a dawne to były czsy i teraz to wszystko jest nowoczesniejsze . Podobnie nie znam , żadnej wpadki po antykoncepcji hormonalnej - zazwyczaj okazuje się, kiedy dzieciak ma 7 lat, że dziewczyna mowi...a tak naprawdę to chcialam wtedy dziecko i brałam nieregularnie, albo w ogóle nie przeczytalam ulotki itp - trudno,zeby to powiedziala w momencie kiedy jest w ciąży,,, nie wierzę takim opowiesciom z trzeciej reki, bo niejedna z moich kolezanek już tak informowala, a potem się okazywalo, że się tak w jakmś Ziutku czy Franku zakochała, że jej się na mozg i instynkt samozachowawczy rzucało, zwalszcza, że na wieść o dziecku Ziutek zwijal manele ... Co do spirali dla nieródek wpisz sobie w google- zresztą w piatek bedę się z nią widziała, to mogę zapytać dokładnie, bo i mnie to interesuje...

A co do tej prezerwatywy - może po prostu uswiniliscie ja sperma przed stosunkiem- dlatego nie wierzę prezerwatywom.

[Hela_Bertz]

Z postinorem chodzi mi o to, ze progesteron podany już za pózno- podtrzymuje ciązę a po zastrzyku wiele kobiet ma 3 miesiące ...miesiączki- te metodę ponoc bardzo propagowało się w krajach ameryki łacinskiej, oczywiście bez żadnych badań przed zastrzykiem...

[Mariqa]

No właśnie Helu, zastanawiam się też- bo jestem " szczęśliwą" hehehe posiadaczką spirali / szczęśliwą bo nie mam żadnych efektów ubocznych, o których ostrzega ulotka/, wiem na czym polega jej funkcjonowanie, zatem nie wyobrażam sobie dlaczego lekarze wprowadzili taką opcję dla kobiet, ktore jeszcze planują dzieci....
W kazdym razie, spirala może zawieśc, jesli jej nie ma - to znaczy kobieta nie kontrouje swego stanu u lekarza i sama też nie obserwuje swego ciała /dobry lekarz powinien powiedzieć co i jak/
Co do hormonalnej metody antykoncepji to jednak może zawieść niekoniecznie z przyczyn amnezji , ot, udało się jakiemuś jajeczku dojrzeć i wyzwolic czy coś tam podobnego

[paula78]

nie wierze w ciąże w momencie gdy kobieta ma spirale ,ew. ciaże pozamiaciczną.

chociaz znam kobiety które byly w ciazy gdy lykaly pigulki ,jak sie potem okazywalo to nie piguly zawiniły ale one same ,bo zapomnialy bo braly antybiotyki.
wszytsko to wplywa na skutecznosc.

znalazłam cos takiego :"I tak w przypadku typowego używania prezerwatywy wskaźnik Pearla wynosi 12, przy stosowaniu perfekcyjnym - 3."

[AgaZ]

Ja mogę jedynie napisać o sobie. Już drugi raz mam założoną spiralę typu Copper T.
Pierwszą miałam po pierwszym dziecku na 3 i pół roku. Drugą założyłam 9 miesięcy po cesarce, taką na 6 lat. Osobiście jestem bardzo zadowolona z tej metody antykoncepcyjnej.
Jedyny minus to jest, jakieś 3 dni przed właściwym okresem, małe plamienie.
Nie mogę brać pigułek, czy hormonów w innej postaci. I dlatego dla mnie takie rozwiązanie jest optymalne. Tym bardziej, że nie jest to już metoda poronna. Jej budowa i skład powoduje zagęszczenie śluzu w szyjce macicy i nie dopuszcza do zapłodnienia.
Nie wiem ile teraz kosztuje założenie spirali, ale moim zdaniem, to się opłaca. Myślę, że odrzucenie spirali, to bardzo rzadki przypadek, podobnie jak zajście w ciążę.
Zastanawiałam się również nad tą Mirena (MIrene?) , ale za mało znalazłam o niej informacji, od kobiet z pierwszej ręki. Producent zachwalał pod niebiosa, ale ja sama bardzo się boję hormonów, nawet w najmniejszych dawkach - zaraz mam migreny i tyję

Pozdrawiam serdecznie

AgaZ

[joannea]

wtrace sie tylko z dwoch powodow: po pierwsze, ja akurat znam dzieci ze spirali, w rodzinie najblizszej nawet - szczegolnie niecale 20 lat temu byla ich prawdziwa epidemia (choc uwaza sie, ze zawinili lekarze zle je zakladajacy).
po drugie, bardzo przestrzegam przed Depo Provera - sa w archiwum nieliczne watkl, radze przejzec, zanim sie zdecydujecie (szczegolnie nierodki) - 3 miesieczne okresy to naprawde najmniejszy problem w tym calym piekle, ktore Depo moze wywolac.

[AgaZ]

Napisane przez joannea

wtrace sie tylko z dwoch powodow: po pierwsze, ja akurat znam dzieci ze spirali, w rodzinie najblizszej nawet - szczegolnie niecale 20 lat temu byla ich prawdziwa epidemia (choc uwaza sie, ze zawinili lekarze zle je zakladajacy).
po drugie, bardzo przestrzegam przed Depo Provera - sa w archiwum nieliczne watkl, radze przejzec, zanim sie zdecydujecie (szczegolnie nierodki) - 3 miesieczne okresy to naprawde najmniejszy problem w tym calym piekle, ktore Depo moze wywolac.

Ale nie wydaje mi się, żeby te spirale sprzed 20 lat można było porównywać do dzisiejszych. Podobnie jest z pigułkami. Na pewno nie ma idealnego środka antykoncepcyjnego, ale wydaje mi się, że trzeba wypróbować różne metody i wybrać tę najlepszą dla siebie.
U mnie kalendarzyk i metody naturalne odpadają - zbyt dużo stresów, za mała skuteczność, za duży temperament
Prezerwatywa - nie lubię, odbiera połowę intymności i przyjemności;
Kremy, żele, globulki - tak, ale bardzo rzadko;
Hormony - odpadają ze względów zdrowotnych;
Spirala - na razie najlepsza; Trochę kłopotliwe założenie, kilka dni plamienia, obowiązkowe wizyty ginekologiczne. Ale daje największą pewność i komfort

Buziaki

AgaZ

[Hela_Bertz]

Też uwazam, że spirala 20 lat temu , a spirala dzisiaj to jak te prezerwatywy z PRL-u i dzisiejsze smakowe, wzmacnianie , z cudami niewidami I oczywiście ważne jest załozenie, bo nieprawdidlowo założona po prostu nie działa... Świat idzie na przód, Bogu dzięki*choć akurat nie jest to razej zasługa Boga Ja pogadam z tą moja kumpelą nt spirali , dowiem się co i jak, lacznie z cena i Wam tutaj opiszę Ale z tego co tak z nią rozmawialam jakiś czas temu, to ona też jest zadowolona - jedynym problemem jest dluzszy okres o dwa dni, no ale tyle to chyba można zniesc, prawda?

[nenvena]

Tak po pierwsze, to się zastanawiam, czy taki temat na tym forum pasuje
Bo tu jednak mamy miały być... Ale skoro juz Zaczęłyście i skoro omówionych zostało kilka metod, chciałabym zapytac Was, co sądzicie o Presonie {czy jak jej tam } i tego typu wynalazkach? Ja jeszcze mam trochę czasu, zeby podjąc ostateczną decyzję, dlatego zawsze takie wątki śledzę.
W szkole oczywiście podano mnostwo fałszywych informacji, zupełnie sprzecznych z prawdą w wielu skwestiach dotyczących seksu.
Moja "pani" od wychowania... zachwalała to urządzenie, ale ja jej nigdy nie ufałam (miała 2 dzieci! i wyglądała jak katechetka ), z drugiej strony, cieszyłabym się, gdyby taka metoda była przynajmniej tak skueczna jak gumki- a obawiam sie, że jest to po prostu zmechanizowana wersja metody kalendarzykowej

[Hela_Bertz]

no i masz rację...cenę tez ma taka, ze się czlowiek przewrocic może...
http://www.lmm.pl/npr/testery.html


Jeśli jestes moda dziewczyną, to lepiej tego nie stosuj, prosze,,,bedziesz bardzo mloda mamusią

[Hela_Bertz]

http://www.persona.info.pl/

to już lepiej choc tej prezerwatywy uzywaj...

[mosquito]

...

[kasia5558]

Napisane przez Hela_Bertz

A co do tej prezerwatywy - może po prostu uswiniliscie ja sperma przed stosunkiem- dlatego nie wierzę prezerwatywom.

hmm... to byloby chyba trudne
a powaznie to moja kolezanka przyniosla mi kiedys starego focusa w ktorym byla mala notka o prezerwatywach - wniosek z niej wyplywajacy byl taki ze plemniki sa mniejsza niz jakies tam mikrodziurki w prezerwatywach i dlatego tak naprawde ta metoda nie jest skuteczna :| (dziwne dla mnie..)

czytalam tez kiedys o jakis srodka zazywanych "10 minut przed". Nie dowiadywalam sie o tym zbytnio, dla mnie to niezbyt atrakcyjna metoda, ale moze kogos zainteresuje.

[syyyylwia]

Co do zajścia w ciąże mimo uzywania prezerwatyw to wcale nie jestem zaskoczona. Mój ginekolog opowiadał mi kiedyś o swojej praktyce i stwierdził że wiekszość wpadek przy uzywaniu prezerwatywy powoduja tzw. 'rękoczyny', które przy tej metodzie antykonc. absolutnie odpadają!!! Ja znam nawet dziewicę, która zaszła w ciążę z tego powodu !!! ( ale trzeba mieć pecha). Mój lekarz mówił o niej, że jest drugim znanym mu przypadkiem obok NMP ( czytaj Maryii).