Odwolany slub... potrzebuje porady

[matylda220]

Moj były partner (nazwijmy go X )odwołał ślub na niespełna dwa miesiące przed datą wesela.

Organizacją wesela zajmowałą się agencja, która pośredniczyłą pomiędzy nami oraz podwykonawcami. Oboje jesteśmy stronami tejże umowy. Umowę z hotelem podpisałam tylko ja, ponieważ wymagała ona sprecyzowania jednej osoby nazywanej zleceniodawcą. Wpłaciliśmy dwie zaliczki na poczet organizacji przyjęcia używając karty kredytowej należącej do X. Pojawiają się dwa wątki:

1) X skontaktował się z hotelem domagając się zwrotu zaliczki, kiedy hotel odmówil, podpierając się zapisami o karze umownej, zaczął on kłamać w następujący sposób:

-poświadczył, że karta została użyta bez jego zgody i wiedzy. Hotel odparł ten argument przedstawiając mu korespondencję mailową, w której X potwierdza dokonanie płatności i otrzymanie potwierdzenia.

- X zmienił strategię i skontaktował się z hotelem twierdząc, że karta kredytowa nie należy do niego ale do firmy ( prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą) i nie ma prawa wykorzystywać jej do celów pryzatnych. Hotel odparł ten argument przedstawiając mu otrzymane od banku informacje na temat ww karty kredytowej, na której widnieje jego imię i nazwisko.

- X poinformował hotel, iż nie jest stroną w umowie i w związku z tym domaga się zwrotu zadatku. Pytanie, które mi się nasuwa tu czy istnieje jakakolwiek podstawa prawna do zwrotu tego zadatku? X jest stroną w umowie z agencją ślubną gdzie figuruje jako Pan młody. Posiadamy rownież maile, w któych potwierdza dokonanie wpłaty oraz oświadczenie organizatorki wesela, która była z nami w kontakcie przez cały czas. Mamy także zaproszenia, wypisane przez X oraz wideo na któym zapraszamy na wesele w ww hotelu.

2) Przy rozwiązywaniu umowy wpłacona zaliczka wlicza się na poczet kary umownej. W finalnym rozliczeniu pozostaje kilka tysięcy złotych, które hotel powinien zwrócić. Pytanie komu? Mnie, jeśli jestem jedynym zleceniodawca? Czy X jeśli płatnośc wykonana byłą jego kartą?

Z góry bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi

[fcd2e403d74287f117e7a506dac96c8726e1bb0f_60889772e2e8a]

Skoro ty figurujesz w umowie to zaliczka powinna być zwrócona tobie, jednak wątpię czy X na to pójdzie, bardziej możliwy podział po połowie.
Zadatku z definicji się nie zwraca.

[pfffh]

Zgadzam się z MissUgly.

Zadatek nie podlega zwrotowi. Przepada jeśli nie doszło do realizacji umowy.

Zaliczka powinna zostać zwrócona osobie, ktora w umowie jest zleceniodawcą. W umowie powinno być także podane konto bankowe na które w przypadku niezrealizowania umowy powinna zostać zwrócona zaliczka.

[Cytokina]

Matko, serio warto kłócić się z hotelem? Przecież wszystko musi być zapisane w umowie, którą zaakceptowaliście. Powinna być podana konkretna kwota kary za to, że hotel trzymał wam termin na imprezę, która się nie odbędzie. Dla nich przecież to jest strata - w tym czasie mogliby zorganizować imprezę i zarobić, a tak pozostaje im szukać chętnych na ostatnią chwilę, pewnie zachęcając sporą zniżką. Także dla nich to jest istotne zabezpieczenie. Takie wymyślanie tylko po to żeby otrzymać zwrot całości jest według mnie strasznym buractwem.


Ty jako strona podpisująca umowę powinnaś się skontaktować z hotelem. Odsuń od tego chłopa skoro odwala takie krzywe akcje i daje argumenty z tyłka i po prostu jak człowiek idź pogadaj z właścicielem/menadżerem. Weź umowę (sprawdź dokładnie co macie zapisane - na przykład my przy zamawianiu terminu musieliśmy wpłacić zadatek, który w razie odwołania wesela z naszej winy jest traktowany jako kara i oczywiście zostaje u menadżera, a jeśli z kolei on z jakiegoś powodu odwoła to otrzymujemy zwrot, a pozostała kwota jest płacona po imprezie. Zobacz czy u was zadatek jest jednocześnie traktowany jako kara czy są to dwa różne punkty umowy, a więc zwrot kosztów będzie mniejszy o sumę tych obydwu), weź potwierdzenia przelewów, paragony czy fakturę (jakikolwiek dowód wpłaty), podaj numer konta na który oczekujesz zwrotu kwoty, która zgodnie z umową Ci przysługuje (może być nr konta byłego, może być twój i potem się rozliczycie).

[Mimiko]

Nie rozumiem waszych roszczeń. Jak my podpisywaliśmy umowę to wiadomo było, że zadatek nie zostanie zwrócony, jeśli któreś z nas odwołałoby ślub. Co za różnica na kogo była umowa? Zadatek przepada i tyle. Przecież hotel zarezerwował dla was termin i teraz jest stratny skoro się rozmyśliliście i imprezy nie będzie. Zadatek jest rekompensatą dla hotelu.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Mimiko

Nie rozumiem waszych roszczeń. Jak my podpisywaliśmy umowę to wiadomo było, że zadatek nie zostanie zwrócony, jeśli któreś z nas odwołałoby ślub. Co za różnica na kogo była umowa? Zadatek przepada i tyle. Przecież hotel zarezerwował dla was termin i teraz jest stratny skoro się rozmyśliliście i imprezy nie będzie. Zadatek jest rekompensatą dla hotelu.

Dokładnie.

[dramaqueen25]

Napisane przez Ellen_Ripley

Dokładnie.

Ja odwolalam slub pol roku przed...nic nie dostałam zwrotów. Ani za salę, fotografia ani dj.

Masz umowe. Nie ma co się kłócić.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[Ellen_Ripley]

Napisane przez dramaqueen25

Ja odwolalam slub pol roku przed...nic nie dostałam zwrotów. Ani za salę, fotografia ani dj.

Masz umowe. Nie ma co się kłócić.

Autorka chyba myli zaliczkę z zadatkiem (czy może zadatek z zaliczką) i stąd te jej rozkminy.

[MalaGosia2]

Tak jak jest na umowie tak też będzie. Jak czegoś nie rozumiesz to idź do prawnika

[skazana_na_bluesa]

Niezły oszust z tego eksa. A taka próba wyłudzenia to raczej może podlegać pod paragraf

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

jak dla mnie to się dowiedz u fachowego źródła, skoro to ty podpisałaś umowę a przelew zrobił chłopak to powinni mu zwrócić jego środki jako przyjęte bezpodstawnie (mogą sobie dyskutować via maile ale on nie jest stroną - sami chcieli mieć jedną osobę na umowie a nie 2) a o wyrównanie zwrócić się do ciebie. Chamsko się facet zachowuje ale to ty jesteś na umowie a nie on. Nie byłoby wtedy nadpłaty, hotel może kazać ci zwrócić tyle ile wynika z umowy.

[MiamiGlow]

Napisane przez Cytokina

Matko, serio warto kłócić się z hotelem? Przecież wszystko musi być zapisane w umowie, którą zaakceptowaliście. Powinna być podana konkretna kwota kary za to, że hotel trzymał wam termin na imprezę, która się nie odbędzie. Dla nich przecież to jest strata - w tym czasie mogliby zorganizować imprezę i zarobić, a tak pozostaje im szukać chętnych na ostatnią chwilę, pewnie zachęcając sporą zniżką. Także dla nich to jest istotne zabezpieczenie. Takie wymyślanie tylko po to żeby otrzymać zwrot całości jest według mnie strasznym buractwem.

Tak samo myślę. Ja bym się nie kłóciła. A gdyby mój eks-narzeczony tak kombinował to chyba cieszyłabym się jeszcze bardziej, że ślub odwołany. Mam wrażenie, że z takim podejściem życie byłoby bardzo męczące... Nie znam się na weselach, ale podobno śluby planuje się z duuużym wyprzedzeniem, więc te 2 miesiące przed terminem mogą być dla hotelu problemem. Kogoś znajdą, ale pewnie stracą na tym.

[Limonka2738]

Napisane przez matylda220

Moj były partner (nazwijmy go X )odwołał ślub na niespełna dwa miesiące przed datą wesela.

Organizacją wesela zajmowałą się agencja, która pośredniczyłą pomiędzy nami oraz podwykonawcami. Oboje jesteśmy stronami tejże umowy. Umowę z hotelem podpisałam tylko ja, ponieważ wymagała ona sprecyzowania jednej osoby nazywanej zleceniodawcą. Wpłaciliśmy dwie zaliczki na poczet organizacji przyjęcia używając karty kredytowej należącej do X. Pojawiają się dwa wątki:

1) X skontaktował się z hotelem domagając się zwrotu zaliczki, kiedy hotel odmówil, podpierając się zapisami o karze umownej, zaczął on kłamać w następujący sposób:

-poświadczył, że karta została użyta bez jego zgody i wiedzy. Hotel odparł ten argument przedstawiając mu korespondencję mailową, w której X potwierdza dokonanie płatności i otrzymanie potwierdzenia.

- X zmienił strategię i skontaktował się z hotelem twierdząc, że karta kredytowa nie należy do niego ale do firmy ( prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą) i nie ma prawa wykorzystywać jej do celów pryzatnych. Hotel odparł ten argument przedstawiając mu otrzymane od banku informacje na temat ww karty kredytowej, na której widnieje jego imię i nazwisko.

- X poinformował hotel, iż nie jest stroną w umowie i w związku z tym domaga się zwrotu zadatku. Pytanie, które mi się nasuwa tu czy istnieje jakakolwiek podstawa prawna do zwrotu tego zadatku? X jest stroną w umowie z agencją ślubną gdzie figuruje jako Pan młody. Posiadamy rownież maile, w któych potwierdza dokonanie wpłaty oraz oświadczenie organizatorki wesela, która była z nami w kontakcie przez cały czas. Mamy także zaproszenia, wypisane przez X oraz wideo na któym zapraszamy na wesele w ww hotelu.

2) Przy rozwiązywaniu umowy wpłacona zaliczka wlicza się na poczet kary umownej. W finalnym rozliczeniu pozostaje kilka tysięcy złotych, które hotel powinien zwrócić. Pytanie komu? Mnie, jeśli jestem jedynym zleceniodawca? Czy X jeśli płatnośc wykonana byłą jego kartą?

Z góry bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi

Rozumiem, że pytasz nas jak zdystansować się od tego wieśniaka, czy co?

[Dominino]

Przecież ideą zaliczki jest to, że na wypadek zerwania umowy stanowi ona zabezpieczenie finansowe dla wykonawców xD Nie wiem skad wam wpadł do głowy jej zwrot.

[3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd]

Treść usunięta

[Limonka2738]

[1=3d8bff70f80d7c90d7fb188 6fcde1de8ca56be25_65a543f f917fd;86936165]Treść usunięta[/QUOTE]Tak. I po niej.

Buractwo do potęgi n-tej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

2) Przy rozwiązywaniu umowy wpłacona zaliczka wlicza się na poczet kary umownej. W finalnym rozliczeniu pozostaje kilka tysięcy złotych, które hotel powinien zwrócić. Pytanie komu? Mnie, jeśli jestem jedynym zleceniodawca? Czy X jeśli płatnośc wykonana byłą jego kartą?

z tego wynika że wysokość całej wpłaty przewyższa kwotę która przepada. Wpłacił 2 zaliczki może więc tylko ta pierwsza była bezzwrotna. Burakiem to jest tylko on, autorka ma słuszne obawy - nie on podpisał umowę i nie jest stroną.

[matylda220]

Dziekuje za odpowiedzi,

Na wstepie, jestem zszokowana iloscia obelg skierowanych w moja strone, wynikajach z braku umiejetnosci czytania ze zrozumieniem, co zreszta wg mnie nie upowaznia nikogo do obrazania innych osob. Szacunek powinien byc podstawa kazdej dyskusji.

Sprawa zostala zgloszona na policje. X nie ma podstaw prawnych do zadania zwrotu, to co robi to proba wyludzenia.

Hotel ma obowiazek uregulowania nadwyzki tj zwrotu kilku tysiecy, co wynika z zawartej umowy. Po rozmowie z prawnikiem, potwierdzam to co pisaly dziewczyny wyzej. Zwrot powinien zostac zrealizowany na konto zleceniodawcy.