Puder matujący dla cery mieszanej ze skłonnością do przetłuszczania i wyprysków

[pelek]

Witajcie Drogie Wizażanki!

Mam 22 lata i prowadzę aktywny tryb życia. Do tej pory nigdy nie używałam żadnych podkładów ani pudrów. Od 14 roku życia zmagałam się z moją tłustą skórą twarzy (zaksórniki, wągry, wypryski - jednakże trądziku nigdy nie miałam). Wypróbowałam żel do twarzy Loreal Pure Zone - okazał się strzałem w dziesiątkę! Doskonale poskromił moje gruczoły łojowe. Byłam mu wierna ponad 6 lat ale budząc się rano kilka miesięcy temu przeżyłam szok - moja skóra okazała się przesuszona na policzkach. Wyglądałam tragicznie - zrobiłam peeling - trochę pomogło, jednak potem doszło swędzenie i pieczenie. Zaczęłam używać na policzki kremu do cery mieszanej. Żel odstawiłam i teraz ciągle testuje inne (syzyfowa praca)

Efekt: Na czole pojawiły się drobne zmarszczki (od ciągłego wysuszania), oprócz tego cera błyszczy się niemiłosiernie (oprócz policzków). Nagle z tłustej zrobiła się mieszana. Mało z tego znów zaczęły pojawiać się wągry, tłuszczaki, zaskórniki, syfy i inne paskudztwa... Puder więc nie może całkiem zatkać mi porów bo wtedy jest jeszcze gorzej. Żebyście widziały jaką mam apokalipsę na twarzy po podkładzie (np. po imprezie) - ziemniaki na placki można ucierać, takie tarło...

Postanowiłam złamać moją żelazną zasadę i dokonać zakupu pudru matującego. Ma matować, działać antybakteryjnie (bo musi przesiedzieć na mojej twarzy od rana do wieczora), może lekko brązować (bo mam bladą twarz - żel Pure Zone i inne tego typu rozjaśniają), nie obciążać. No i nie może kosztować majątku... Zakładam max 40 zł...

I dlatego postanowiłam zapytać Was Drogie Wizażanki - co polecacie w moim wypadku??

PS. szukajka nie znalazła podobnego posta, jeśli jednak coś poszło nie tak z góry przepraszam modernatorów.

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

A tak wogóle to z ciekawości spytam, czy któraś po Pure Zone również miała tak przesuszoną skórę? U mnie tragedia.

[prettysimple]

Fakt, L'Oreal do najdelikatniejszych nie należy. Sama miałam, ale nie narzekałam, bo mi całkiem odpowiadał. Jednak warto pokusić się o zakup czegoś delikatniejszego i naturalniejszego jak np. polecany na KWC krem do mycia z Alterry. Nie kosztuje majątku (ok. 10 zł) i podobno dobrze oczyszcza.

A co do pudru to polecam ze swojej puder matujący z Biochemii Urody. Ma tlenek cynku, który zapobiega i leczy różnego rodzaju wypryski, a sam bambus bardzo fajnie matuje. Zresztą moją recenzję masz w linku.

A co do tego brązowienia to warto kupić osobny brązer (bronzer?), najlepiej mineralny.

[Inka_1]

Pudru Ci nie polecę, ale radzę zmienić pielęgnację na łagodniejszą. Zacznij używać kremu nawilżającego a na noc coś cięższego, bardziej odżywczego a nawet tłustego. Kremy do cery mieszanej mogą być za lekkie dla tak przesuszonej skóry. Odstaw L'Oreala i kup delikatny żel do skóry wrażliwej, Alterry nie używałam, ale ma niezłe opinie. Ja jestem fanką żeli do mycia twarzy z Biedronki.

(Sama przez lata używałam mocno wysuszających żeli i kremów matujących i do dziś moja skóra nie doszła do siebie, chociaż wygląda o wiele lepiej niż parę lat temu)

[lusiabambusia]

Ja używałam Alterry do mycia twarzy. Jeśli chodzi o działanie, rzeczywiście delikatna, nie wysusza, przyjemna konsystencja. Ale jak dla mnie zapach nie do przejścia, mimo wszystkich zalet raczej nie kupię ponownie, bo myjąc buzię starałam się nie oddychac nosem
Jeśli chodzi o puder to ja też wciąż szukam ideału.

[pelek]

Nie używałam nigdy tego żelu... muszę wypróbować. Przeszłam już chyba przez większość żeli do twarzy. Clean&Clear, L'Oreal, Bourjois, Nivea itd... żadne oprócz Pure Zone nie działały na moje problemy z cerą... Z kremami właśnie mam ten problem, że nakładam go na skórę - pierwszy dzień jest super, cera ukojona itp - drugi ok, ale już się przetłuszcza - trzeci dzień - wysyp tłuszczaków i syfów... Tragedia. No więc znowu kuruję twarz i nic nie nakładam, jak się wyleczy, znów mam ją przesuszoną i znów od początku. Tak się teraz zastanawiam - może moje problemy wynikają z jakimiś zaburzeniami hormonów? Tyle, że nic więcej mi nie dolega...

Wciąż szukam pudru dokonałego :P

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Prettysimple, czy ten puder przypadkiem nie rozjaśnia cery? Naturalnie mam bardzo bladą twarz, czy po jego użyciu nie zmieni się w trupio-bladą?

[prettysimple]

Nie, o ile będzie się go stosować w rozsądnych ilościach. Ja też jestem dość blada i nie pogłębia mojej bladości

[pelek]

Więc muszę go wypróbować )) Dziękuję

[jlys]

ja moge polecić puder transparenty vichy dermablend- nie jest tani bo kosztuje ok 100zł , ale ja mój kupiłam jakoś w maju i do dziś przy praktycznie codziennym używaniu mam jeszcze połowę opakowania
wcześniej miałam 1 puder transapernty- essence - i moja twarz wyglądała po nim jak ''jesień średniowiecza'' natomiast ten vichy to istna rewelacja i chyba nigdy już nie użyje innego

[betty0502]

Witaj,
polecam puder transparentny

[Adelajda84]

Mam podobny problem do autorki,jaki ten puder transporentny(marka,nazwa ,cena)?

[liwiusz]

Sama mam mieszaną cerę i jeśli chodzi o pielęgnację buzi to mogę polecić Ci żel do mycia twarzy AA Cera Atopowa. Jest bardzo delikatny, nie wysusza suchych partii, dobrze myje i jest tani
Mam z tej samej serii też krem i odkąd go używam nie pamiętam, żebym miała jakąkolwiek suchą skórkę.

A co do pudru, to polecam puder bambusowy, tak jak już wcześniej pisała prettysimple. Nakładany w rozsądnych ilościach ładnie wtapia się w skórę.

[jlys]

Napisane przez Adelajda84

Mam podobny problem do autorki,jaki ten puder transporentny(marka,nazwa ,cena)?

ja juz pisałam ,że polceam puder transparenty vichy dermablend , ale tak jak piszą dziewczyny znam dużo dobry opinii o pudrze bambusowym

[Mastylla]

Mam podobne problemy z cerą. Mogę polecic Dream Matt Mousse z Maybelline. Nawet po całym dniu twarz wygląda ok. Do tego uzywam sypkiego transparentnego pudru z Max Factor.