Polacy - straszni śmieciarze?

[_vixen_]

Spaceruję z córką w różnych miejscach, delektując się pięknem przyrody

No i wczoraj idziemy sobie ścieżką, dookoła drzewa, bardzo ładnie...i, jak to w Polsce, nawalone pełno śmieci. Przede mną idzie facet z kobietą, taszcząc w ręce reklamówkę z Biedronki. Ludzie tak koło 50-60 lat, raczej biedniejsi, z pobliskiej wioski. Facet skończył coś tam jeść i ☠☠☠s, wyrzucił foliowy woreczek po jedzeniu w krzaki... Ciśnienie mi skoczyło i postanowiłam zachować się jak przykładna obywatelka, więc mijając ich z wózkiem, powiedziałam:
- Przepraszam, mógłby pan tutaj nie śmiecić.

Dziad zaczął coś bulgotać pod nosem, nie szło tego zrozumieć, ale szybko do akcji wkroczyła baba:
- A co to panią obchodzi!? Sama pani pewnie tutaj śmieci!? Niech się pani odczepi!

I tak dalej...
Zrobiło się nieprzyjemnie, więc nie odzywając się, pospiesznie się oddaliłam.

Czemu u nas ludzie tacy są? I to z każdej warstwy społecznej, tyle że z tej bogatszej, po prostu poleci reklamówka pełna śmieci przez okno samochodu?
Wszędzie jest pełno śmieci, wyrzucane są nawet telewizory. Ostatnio widziałam wór pełen pampersów. Jak to może ludziom nie przeszkadzać, sami sobie syf w otoczeniu robią?

Już nie wspominając o tym, ze strach zwrócić uwagę, bo można po pysku dostać Bo pewnie przecież gmina ma posprzątać...i taka to logika

[kennedy]

Napisane przez _vixen_

Spaceruje z córką w różnych miejscach, delektując się pięknem przyrody

No i wczoraj idziemy sobie ścieżką, dookoła drzewa, bardzo ładnie...i, jak to w Polsce, nawalone pełno śmieci. Przede mną idzie facet z kobietą, taszcząc w ręce reklamówkę z Biedronki. Ludzie tak koło 50-60 lat, raczej biedniejsi, z pobliskiej wioski. Facet skończył coś tam jeść i ☠☠☠s, wyrzucił foliowy woreczek po jedzeniu w krzaki... Ciśnienie mi skoczyło i postanowiłam zachować się jak przykładna obywatelka, więc mijając ich z wózkiem, powiedziałam:
- Przepraszam, mógłby pan tutaj nie śmiecić.

Dziad zaczął coś bulgotać pod nosem, nie szło tego zrozumieć, ale szybko do akcji wkroczyła baba:
- A co to panią obchodzi!? Sama pani pewnie tutaj śmieci!? Niech się pani odczepi!?

I tak dalej...
Zrobiło się nieprzyjemnie, więc nie odzywając się, pospiesznie się oddaliłam.

Czemu u nas ludzie tacy są? I to z każdej warstwy społecznej, tyle że z tej bogatszej, po prostu poleci reklamówka pełna śmieci przez okno samochodu?
Wszędzie jest pełno śmieci, wyrzucane są nawet telewizory. Ostatnio widziałam wór pełen pampersów. Jak to może ludziom nie przeszkadzać, sami sobie syf w otoczeniu robią?

Już nie wspominając o tym, ze strach zwrócić uwagę, bo można po pysku dostać Bo pewnie przecież gmina ma posprzątać...i taka to logika

w tym roku bodajze byla sprawa ze malzenstwo z corka zwrocilo gosciowi uwage zeby nie szczal na mur... w Krakowie chyba. Pobil ich...

Niektorzy ludzie to brudasy i nic nie poradzisz. Swoja droga koszy w Krakowku brakuje...

[_vixen_]

Ja wyszłam z założenia, że jakby takim śmieciarzom ludzie uwagę zwracali, to może by się z czasem zaczęli wstydzić swoich zachować. A u nas nawet strach zwrócić uwagę.

W niektórych lasach to aż strach chodzić, żeby się na coś nie nadziać.

[Wenress]

Nie rozumiem takich ludzi, ja coś skończę jeść i wkładam papier do kieszeni, jak sobie przypomnę przy koszu to opróżniam i koniec problemu. Albo jak mi spadnie jakiś papier, to podnoszę.
I tak, wszędzie jest pełno śmieci niestety.

[Katiusia]

Ja ostatnio byłam z Tżtem na wycieczce rowerowej. Wjechaliśmy w jedną ścieżkę wyjeżdżoną przez samochody i autentycznie się załamałam. Przez jakieś 500 m, wzdłuż tej ścieżki można było znaleźć wszystko.Od butelek, papierków, gruz, wełne (taką do ocieplania), po jakieś telewizory stare, fotele. Tragedia ! Okolica ogólnie śliczna, zielona, małe drzewka rosną, a przy tej drodze taki syf! Znajduje się ona na obrzeżach miasta, więc zapewne ludzie z tamtej okolicy zrobili sobie tam wysypisko.
A wielka szkoda, bo mogła by być fajna trasa spacerowo-rowerowa. I niestety u nas w Polsce to jest taki standard, w lasach, na łąkach.

[spritfire]

Będąc w kraju arabskim Polskę uważam za najpiękiniejszy kraj na świecie
Ale wiadomo trzeba być bardziej ambitnym.
Po prostu ludzie to mają w dupie, bo sami tego nie sprzątają, nie płacą za to i nie jest to takie ścigane.
Pies nasra ok, rzuce papierek " a co tam, ktoś posprząta", i takich przykladów jest full.
Z drugiej strony : ost szłam z Tż, zjadłam hamburgera chciałam wyrzucić opakowanie a tu nigdzie śmietnika, idziemy idziemy idziemy i dopiero coś po drodze się trafiło
Ost byłam u babci zająć się jej mieszkaniem, chciałam wyrzucić jakieś pudełka a na osiedlu wszystkie kosze zamknięte na zamki i tylko takie mini śmietniczki do których pudła się nie mieściły
No i ost argument że ludzie są bezkarni, wyrzuci sobie taki X papierek i nic mu za to nie grozi bo nikt tego nie pilnuje . Straż miejska woli ganiać panie od pietruszki na ryneczku

[mm444]

Treść usunięta

[milka8686]

fakt, mogłoby być lepiej(świadomośc społeczna bardzo niska, wywożenie gruzu i innych smieci do lasu jest nagminne!!)

ale

mogłby być też gorzej: południowe Włochy, elegancja Francja tam to jest dopiero w miastach hardkor

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Tylko, że nie powinniśmy szukać miejsc, gdzie jest gorzej tylko brać przykład z lepszych.

[milka8686]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Tylko, że nie powinniśmy szukać miejsc, gdzie jest gorzej tylko brać przykład z lepszych.

Co Ty nie powiesz,a to novum

[mm444]

Treść usunięta

[_chocolate]

Wywożenie śmieci w domach jednorodzinnych jest bardzo drogie, ale oczywiście to nie jest usprawiedliwienie. Niemniej, ludzie uważają, że nie będą za to płacić więcej niż np. za prąd i "sami sobie to wywiozą" do lasu.
Gdyby te opłaty były niższe (np. w części finansowane przez gminy), to na pewno problem by się zmniejszył.
Ogólnie, miasta są brudne, ale też racja, że często jest za mało koszy na śmieci. Idziesz, idziesz i nie ma gdzie wyrzucić.
Jeszcze okropne jest jak niektórzy w blokach wystawiają sobie swoje cuchnące śmietniki przed drzwi, bo nie chce się wynieść. A podobno nawet zrzucają z balkonów.

[skazana_na_bluesa]

mieszkam obecnie we wroclawiu, w poblizu bloku mam wiekszy kawalek trawnika. dzien w dzien przybywa tam roznych smieci. od jakis materacy po stare jedzenie i tony reklamowek.

[Blobby]

A mnie najgorzej boli fakt,że ludzie sami sobie zaśmiecają Ziemię,niszczą ją i naturę bez żadnego sumienia.Mają w tyłku to,że ziemia daje im żreć,życie i możliwość spędzenia wolnych chwil nad rzeką,jeziorem ( gdzie w wodzie najczęściej pływają siury,śmieci i butelki po ch*j wie czym)

[DariaKom]

Sama nie śmiecę, kiedyś jak byłam dzieciakiem to mimo, że wiedziałam, że nie powinno się to wyrzucałam na ziemię papierki po cukierkach czy gumach...były tż mnie oduczył takich zapędów bo mi truł strasznie

Natomiast rozumiem ten mechanizm śmiecenia, jak pojedzie się do Niemiec, czy np. Austrii to tam jest czyściuteńko, ładne zadbane place zabaw, klombiki, parki...i jak jest tak ładnie i czysto to człowiekowi nawet przez myśl nie przeszłoby wywalić coś na ziemię, ale u nas jest ogólny syf, pełno krzaków gdzie ludzie wyrzucają butelki po alkoholu, puchy, wszelki syf, to jak się widzi taki gnój to człowiekowi nie zależy na tym, żeby samemu się nie dokładać, bo i tak jest brud i tak brud...
Doskonale wiem, że jakby każdy zaprzestał śmiecenia, to był by porządek, ale właśnie tak to chyba działa.

[Ashaai]

Ja mieszkam w dużym mieście ale na bardzo cichym i spokojnym osiedlu. Tuż obok mam kilka małych lasków. Często spacerując z psem widzę jak podjeżdża odstrzelony pan w garniaku, autem za niebotyczną kwotę i wystawia worki na skraj lasu

Osobiście znam sporo ludzi ( wcale nie biednych, wręcz przeciwnie) mieszkających w domkach, którzy otwarcie przyznają się, że śmieci wywożą do lasu bądź wywalają na osiedlowych śmietnikach blokowisk.
Moim zdaniem opłata za wywóz śmieci powinna być narzucona dla wszystkich odgórnie. W końcu każdy jakieś śmieci 'produkuje'.

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez _chocolate

Wywożenie śmieci w domach jednorodzinnych jest bardzo drogie, ale oczywiście to nie jest usprawiedliwienie. Niemniej, ludzie uważają, że nie będą za to płacić więcej niż np. za prąd i "sami sobie to wywiozą" do lasu.
Gdyby te opłaty były niższe (np. w części finansowane przez gminy), to na pewno problem by się zmniejszył.
Ogólnie, miasta są brudne, ale też racja, że często jest za mało koszy na śmieci. Idziesz, idziesz i nie ma gdzie wyrzucić.
Jeszcze okropne jest jak niektórzy w blokach wystawiają sobie swoje cuchnące śmietniki przed drzwi, bo nie chce się wynieść. A podobno nawet zrzucają z balkonów.

Czy ja wiem, takie drogie? My płacimy miesięcznie za duży pojemnik 35 zł.

Napisane przez milka8686

Co Ty nie powiesz,a to novum

Dobrze, że się ze mną zgadzasz.

[An Ka]

Zapewne z domu wyniesli. Nie smiecę, kruszaki tez uczę aby nie smieciły . Jakos tak serce mi ściska jak dzieciaki przed szkoła śmiecą: mleka porozwalane tzn. stają cała stopą na mleko by szczelilo, kanapki porozwalane < przynajmniej juz do kosza by dali>. Ja byłam wyvhowana aby jedzenie szanować .

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez Ashaai

Ja mieszkam w dużym mieście ale na bardzo cichym i spokojnym osiedlu. Tuż obok mam kilka małych lasków. Często spacerując z psem widzę jak podjeżdża odstrzelony pan w garniaku, autem za niebotyczną kwotę i wystawia worki na skraj lasu

Osobiście znam sporo ludzi ( wcale nie biednych, wręcz przeciwnie) mieszkających w domkach, którzy otwarcie przyznają się, że śmieci wywożą do lasu bądź wywalają na osiedlowych śmietnikach blokowisk.
Moim zdaniem opłata za wywóz śmieci powinna być narzucona dla wszystkich odgórnie. W końcu każdy jakieś śmieci 'produkuje'.

I tak teraz podobno będzie, że każdy właściciel odgórnie będzie musiał pokryć koszty wywozu śmieci. Ciekawe, czy to wprowadzą.

[Annaluka]

Raz jadłam chyba jakąś drożdżówkę w woreczku i chciałam wyrzucić do kosza, ale wiatr zwinął mi ten worek praktycznie z kosza. No, ale nic biegnę i zbieram, wrzucam, uff...

A po chwili podchodzi do mnie jakiś dziadek, który widocznie musiał mnie obserwować z pochwałą, że goniłam worek, bo już myślał, że pójdę dalej...

Niby miło, a z drugiej strony głupio mi się zrobiło, że na pochwałę w tym kraju zasługuje zwykłe wyrzucenie śmieci do kosza...

[Katiusia]

Napisane przez DariaKom

Sama nie śmiecę, kiedyś jak byłam dzieciakiem to mimo, że wiedziałam, że nie powinno się to wyrzucałam na ziemię papierki po cukierkach czy gumach...były tż mnie oduczył takich zapędów bo mi truł strasznie

Natomiast rozumiem ten mechanizm śmiecenia, jak pojedzie się do Niemiec, czy np. Austrii to tam jest czyściuteńko, ładne zadbane place zabaw, klombiki, parki...i jak jest tak ładnie i czysto to człowiekowi nawet przez myśl nie przeszłoby wywalić coś na ziemię, ale u nas jest ogólny syf, pełno krzaków gdzie ludzie wyrzucają butelki po alkoholu, puchy, wszelki syf, to jak się widzi taki gnój to człowiekowi nie zależy na tym, żeby samemu się nie dokładać, bo i tak jest brud i tak brud...
Doskonale wiem, że jakby każdy zaprzestał śmiecenia, to był by porządek, ale właśnie tak to chyba działa.

A przede wszystkim jest u nas mało, naprawdę mało koszy na śmieci.
Chociaż to co ludzie robią to przechodzi ludzkie pojęcie. Spacerując z psem, pod oknami nie raz widzę, powywalane z okien butelki, jakieś resztki jedzenia, puszki. Nie raz widzę, jak ktoś w oknie pali i później wywala przez okno.
Nie wiem jak tak można.

[mad86]

U mnie sąsiedzi potrafili wyrzucić skoszoną trawę, choinkę na naszą pustą działkę. Nowe domy, 2 samochody, a śmieci za płot. Teraz tylko pytanie, który z sąsiadów śmiecił.

Po prostu niektórzy ludzie to świnie i już. W pracy mam masę takich przypadków-typu zrobienie kupy na klatce schodowej lub na dachu, niespuszczenie wody w kibelku, szczanie po kątach Przecież potem pracuja w tym smrodzie

Na pocieszenie- chyba najwięksi śmieciarze to Chorwaci. Najpierw wrzucą śmieci do wody, a potem idą się tam kąpać

[_chocolate]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Czy ja wiem, takie drogie? My płacimy miesięcznie za duży pojemnik 35 zł. .

Ja mieszkam w bloku i śmieci są w czynszu, ale wiem, że moi rodzice jakoś bardzo drogo płacą. A od nowego roku jeszcze podnoszą ceny. Poza tym zwykle wychodzi kilka pojemników- np. jak się robi jakiś remont, prace na ogrodzie, to zawsze dużo tego jest do wywalenia.

[titina]

Napisane przez Ashaai

Ja mieszkam w dużym mieście ale na bardzo cichym i spokojnym osiedlu. Tuż obok mam kilka małych lasków. Często spacerując z psem widzę jak podjeżdża odstrzelony pan w garniaku, autem za niebotyczną kwotę i wystawia worki na skraj lasu

Zrób fotę i wyślij Straży Miejskiej. Przynajmniej jakąś grzywnę dostanie to może się oduczy.

[_vixen_]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Moi rodzice płacą jakoś 50 zł miesięcznie. Być może dużo...ale z drugiej strony to jakieś 4 paczki fajek, prawda?


Jeszcze co do wyrzucania śmieci z okien: moja znajoma prawie makaronem dostała, bo ktoś rzut z okna wykonał. Chleb, ziemniaki tez lecą. To niby jest dokarmianie ptaków według niektorych

[CruelOrchid]

Generalnie nie jest tak źle (przynajmniej w dużych miastach w PL) wyjeżdżając do Uk to co mnie pierwsze uderzyło w oczy to syf wszędobylski syf. Brak śmietników na ulicach, masa śmieci w szczególności wielkich papierów w które owija się tam jedzenie na wynos, czy pudełek ale też bardzo często dość dziwnych elementów jak tubki po paście do zębów.
Wracając spacerem pół godziny z Tesco po drodze nie było żadnego śmietnika i jak papierki po cukierkach zaczęły już się nie mieścić we wszystkim możliwych kieszeniach trzymałam je w dłoniach, dopiero w domu mogłam wyrzucić.

[Beczka Soli]

Śmiecą Polacy, Włosi i Francuzi, na Cyprze i w Irlandii.
Nie wiem, może to wynika z braku odpowiedniej edukacji, a może ciągle z tego, że nadal niewielki procent poddawany jest recyclingowi.

Co mi się bardzo podoba, uskuteczniane jest m.in w Kanadzie. Mianowicie, ludzie - z różnych warstw społecznych oddawali do skupów zużyty przez siebie plastik i szkło. Co więcej takie opakowanie (nawet w supermarketach czy na ulicach) nie trafiało do kosza tylko na/obok, skąd szybko znikało, bo zostało zabierane przez kogoś, kto być może w niedługim czasie jechał do skupu. Tam ludzie potrafili zapytać się nieznajomego, czy przypadkiem nie jest mu potrzebna szklana/plastikowa butelka, bo on nie ma co teraz z tym zrobić itd.
Oczywiście skupy płaciły około 10centów za butelkę.
Da się zachęcić do zbierania butelek. Da się.

U nas też niejednokrotnie byłam świadkiem, jak pod "mój" śmietnik podjeżdżała wypasiona fura na "obcych" blachach, z której ktoś - nie wysiadając z samochodu wywalał wory ze śmieciami.

[DariaKom]

Grecy też okropnie śmiecą, np. zaskoczeniem dla mnie było, że mimo, że w lokalach są popielniczki (zaznaczam, że niemal każdy dorosły Grek pali bardzo dużo) to i tak każdy ma to gdzieś i kiepi na podłogę...np. na dyskotekach jest ogólnie przyzwolenie popiół strzepywać na ziemię i niedopałki też na ziemię wywalać...

[Ashaai]

Napisane przez BajaderkowaBaba

I tak teraz podobno będzie, że każdy właściciel odgórnie będzie musiał pokryć koszty wywozu śmieci. Ciekawe, czy to wprowadzą.

Mam nadzieję. Nie rozumiem czemu na mieszkańców bloku jest to narzucone a na posiadaczy domków już nie... Nie ma możliwości prowadzenia gospodarstwa bez śmieci.

Napisane przez titina

Zrób fotę i wyślij Straży Miejskiej. Przynajmniej jakąś grzywnę dostanie to może się oduczy.

Gdybym posiadała przy sobie telefon z lepszym aparatem może bym się pokusiła o to. Aczkolwiek przyznam, że zwracać uwagę czasem strach- tym bardziej będąc w lesie sam na sam z obcym facetem z autem.

[titina]

Napisane przez Ashaai

Gdybym posiadała przy sobie telefon z lepszym aparatem może bym się pokusiła o to. Aczkolwiek przyznam, że zwracać uwagę czasem strach- tym bardziej będąc w lesie sam na sam z obcym facetem z autem.

Jeden facet się tak wkurzył że wysłał fotki do gazety - żeby wstyd był:


http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/...A3-n57233.html