Robótki na drutach

[ewelka2]

Witam
Wpadłam dzis na genialny pomysł. Naucze sie robic an drutach.Swterki w sklepach kosztuje fortune a przeciez robienie na drutach to chyab nic trudnego- no chyab ze sie myle. Czekam na porady, linki itp zaznaczam ze jestem początkująca (czyli w tepacie robótek amm dwie lewe recę)Doradzcie jakie druty (grubośc) i jak wogóle sie za to zabrac.
Pozdrawiam

[busz]

jak już zrobisz kilka brzydkich rzeczy to w końcu zaczną wychodzić 'cosie' tak było ze mną. jeszcze do swetrów nie doszłam, ale zdolności ciągle powiększam

[kodeina]

a ja zrezygnowałam z nauki robienia sweterków gdyż wcale to taniej nie wychodzi ładna włóczka jest droga a potrzeba na to kilka motków...
robienie na drutach nie jest trudne i łatwo się tego nauszyć ale zrobienie sweterka to już nielada wyczyn...
ja póki co skończyłam na szalikach - i tutaj tez nie od razy wyszedł mi taki jak chciałam ale metodą prób i błędów w końcu się udał..za sweterki nie mam siłyi odwagi się brać
linki do nauki były podawane w wątku o sweterkach jeszcze nie dawno - poszukaj.
Życzę powodzenia
mam nadzieje że Ci się uda wyczorawać jakies cuda - mnie sie nie udało

[eldrin83]

dokladnie najtansza wloczka kosztuje tak jak u mnie ok 5 zl na jeden sweter conajmniej 4 motki w sumie 20 zloty pus to ze czasem nie wyjdzie taki jai ma byctake to zalezy ja robilam mnustwo ale ten czas oczekiwania podczas robienia jak to wyjdzie mnie wqrzal no i ten zal ze jak sie zrobilo a cos bylo nei tak szkoda bylo pruc i jeszcze raz......bluzeczki na ramionczkach oczywiscie czy golfiki bez rekawow czy bluzeczki to tak ale za sweter juz nie bardzo chc emi sie brac..teraz wyciaglam maszyne i cuduje...znacznie szybciej i z mniejszy mzalem sie cos wyrzuca czy poprawia bo niewlozylo sie w to tyle pracy co na drutach oraz krzyzykuje bo to tez nie ma prawa niewyjsc

[kodeina]

włóczka za 5 zł jest cienka i źle się robi na niej jeśli się jest osobą początkującą...polecam grubszą wełne - sploty wtedy widać no i efekty są szybsze. ja na swój szalik zużyłam 2-3 motki ( nie pamiętam dokładnie) ale wyszedł mi super długi taki jak chciałam jeden motek kosztował 16zł - łatwo sprawdzić czy się opłacało...ale w tym wypadku liczy się satysfakcja i odpowiedź na słowa " gdzie kupiłas taki fajny szalik"

[eldrin83]

wiem ze jest zla tylko napisalam ile kosztuje najtansza...nie ppoelcalam jej

[ewelka2]

Dla mnie sie oplaca bo mi sie podobaja takie swterki ktore kosztuja ok 200zl i co najwazniejesze bedzie mojej roboty

[kodeina]

Napisane przez eldrin83

wiem ze jest zla tylko napisalam ile kosztuje najtansza...nie ppoelcalam jej

eldrin ja nie napisałam że ją polecasz oczywiście zgadzam się że w takiej cenie jest najtansza

[kodeina]

ewelko skąd wiesz że sie opłaca skoro jeszcze nie robiłaś nigdy na drutach? wiem jakie to trudne zrobić swetere tak aby wygladać w nim ok..nieraz wychodzi koślawo itp.

[kasior]

Napisane przez kodeina

ewelko skąd wiesz że sie opłaca skoro jeszcze nie robiłaś nigdy na drutach? wiem jakie to trudne zrobić swetere tak aby wygladać w nim ok..nieraz wychodzi koślawo itp.

oj tak, ja cos o tym tez wiem tez wole szyc i zgadzam sie z opinia eldrin, ale ja jeszcze sie nie poddalam niedawno kupilam wloczke na allegro, bo ceny w sklepach sa rzeczywiscie powalajace ale za to kupowanie na allegro ma taka wade, ze nie do konca wiesz, co kupujesz... tak wiec nabylam wloczke o kolorze "wrzosowym", ktora na zdjeciu wygladala na szaro-rozowa-fioletowa, a w realu okazala sie niemal fluorescencyjnym rozowym fioletem... no moze przesadzam i taka brzydka tez nie jest, ale niezupelnie to, czego oczekiwalam no i nic, zabralam sie wlasnie za robienie kolejnego sweterka, z nadzieja, ze ten w KONCU WYJDZIE zaraz wkleje wzor, a za jakies pol roku,() jak skoncze i bedzie nadawal sie do pokazania, moze uda mi sie tez pstryknac mu zdjecie i wkleic na forum

[ewelka2]

Jak pisalam jestem poczatkujaca i pełna nadzieji i wiec mi jej nie odbierajcie

[kodeina]

ewelko nikt nie ma zamiaru Cie zniechęcic - my tylko dzielimy się własnymi doświadczeniami w tym temacie

[kasior]

uf. zeskanowalam. to ten rozowy, po prawej... taka wloczka, z jakiej zrobiono go w gazecie kosztuje chyba 18 zl za motek... bo to jakas niemiecka... no wiec musialam kupic inna, nic, trzymajcie kciuki, zeby wyszedl

[kodeina]

kasior no to pozostaje mi nic innego jak życzyć powodzienia aby się w końcu udał swetrek.
trzymam kciuki

[olasoch]

ja robie tak:kupuje w sklepach z uzywana odzierza sweter,ktory nastepnie pruje i mam mnóstwo wloczki za grosze.oczywiscie nie jest ona nowiutka i nie zawsze wyglada tak ladnie ale jak sie ja wyprostuje nad para to jest niczego sobie.polecam to szczegolnie dla poczatkujacych,do uczenia sie.

[kasior]

Napisane przez kodeina

kasior no to pozostaje mi nic innego jak życzyć powodzienia aby się w końcu udał swetrek.
trzymam kciuki

Bardzo dziekuje Na razie idzie mi niezle, zastanawiam sie tylko, czy jak skoncze, bedzie to mozna zafarbowac... Im dluzej patrze na kolor wloczki, tym mniej mi sie podoba...
A pomysl z kupowaniem swetra po to, zeby go pruc jest bardzo ciekawy, hm..
I to rzeczywiscie wychodzi taniej? Bo ja to nawet mam taki jeden sweter z ktorym nie za bardzo wiem, co zrobic - dostalam go kiedys w prezencie i nie za bardzo mi sie fason podobal, bo mial taki wielki, prostokatny kolnierz z tylu. Wyprulam go, ale zrobil sie tak wielki dekolt, ze kompletnie nie mialam pomyslu co dalej!!! No i tak sobie lezy. To moze go spruje jak do tego dojrzeje w koncu Bo w ogole jest jakis workowaty taki. Wolalabym przerobic go oczywiscie wykorzystujac juz jego atuty, a mianowicie to ze nie jest klebkiem surowej wloczki, ale chyba juz nic z niego nie wyczaruje...
A, i jeszcze chcialam podziekowac Kodeinie za podsuniecie mi pomyslu - przegladalam kiedys watek ze zdjeciami jak przerobilas stary golf - musze sie przyznac, ze pozwolilam sie zainspirowac i tez odprolam sobie golf ze swetra - nawet podobnego, w kazdym razie tez czarnego Lezal w szafie z cztery lata i juz myslalam, ze na nic sie nie zda, bo ten golf mnie dusil normalnie... No ale problem rozwiazany Dzieki!

[kodeina]

Napisane przez kasior

Bardzo dziekuje Na razie idzie mi niezle, zastanawiam sie tylko, czy jak skoncze, bedzie to mozna zafarbowac... Im dluzej patrze na kolor wloczki, tym mniej mi sie podoba...
A pomysl z kupowaniem swetra po to, zeby go pruc jest bardzo ciekawy, hm..
I to rzeczywiscie wychodzi taniej? Bo ja to nawet mam taki jeden sweter z ktorym nie za bardzo wiem, co zrobic - dostalam go kiedys w prezencie i nie za bardzo mi sie fason podobal, bo mial taki wielki, prostokatny kolnierz z tylu. Wyprulam go, ale zrobil sie tak wielki dekolt, ze kompletnie nie mialam pomyslu co dalej!!! No i tak sobie lezy. To moze go spruje jak do tego dojrzeje w koncu Bo w ogole jest jakis workowaty taki. Wolalabym przerobic go oczywiscie wykorzystujac juz jego atuty, a mianowicie to ze nie jest klebkiem surowej wloczki, ale chyba juz nic z niego nie wyczaruje...
A, i jeszcze chcialam podziekowac Kodeinie za podsuniecie mi pomyslu - przegladalam kiedys watek ze zdjeciami jak przerobilas stary golf - musze sie przyznac, ze pozwolilam sie zainspirowac i tez odprolam sobie golf ze swetra - nawet podobnego, w kazdym razie tez czarnego Lezal w szafie z cztery lata i juz myslalam, ze na nic sie nie zda, bo ten golf mnie dusil normalnie... No ale problem rozwiazany Dzieki!

Kasior bardzo się cieszę że moje przeróbki zainspirowały Cię do "reinkarnacji" nienoszonego sweterka ja nie lubię mieć wypchanej szafy rzeczmi w których nie chodze dlatego często je przerabiam i w ten sposób powstaje cos nowego

[jak-zwykle-niewinna]

Absolutnie, ale to absolutnie nie zgadzam się z tym, że zrobienie sweterka to nie lada wyczyn. I wiem co mówię
Włóczka też nie jest droga, ja kupuję np 100% anilanę z aniluxu albo peonii, za motek płacę ok. 5 zł a na sweter zimowy z golfem zuzywam 4 motki, czyli materiał = 20 zł. W sklepie jest drożej
No i jeszcze jedna rzecz - pomyśl, że sweter który zrobisz jest niepowtarzalny - i nie mówię o swetrze z katalogu, tylko takim własnego projektu. A rzeczy unikatowe i niepowtarzalne chyba warte są odpowiedniej ceny / czy też poświęcenia im trochę czasu i dziergania
Życzę owocnej nauki - nie zniechęcaj się

[jak-zwykle-niewinna]

Dziewczyny, gadacie głupoty, które teraz doczytałam!! Kto wam powiedział, że włóczka za 5 zł jest zła i cienka??
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...hmentid=149165 ten sweter jest mojej roboty, zrobiony z włóczki za 5 zł motek. Gruba anilana. Sweter ma rok, często go nosiłam, nie jest zmechacony ani rozciągnięty, więc za 20 zł kupiłam włóczkę dobrej jakości, która starczyła mi na zrobienie fajnego i ciepłego golfiku na zimę. Bzdury gadacie z tymi swoimi teoriami włóczkowymi, tyle wam powiem

[kasior]

Napisane przez jak-zwykle-niewinna

Dziewczyny, gadacie głupoty, które teraz doczytałam!! Kto wam powiedział, że włóczka za 5 zł jest zła i cienka??
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...hmentid=149165 ten sweter jest mojej roboty, zrobiony z włóczki za 5 zł motek. Gruba anilana. Sweter ma rok, często go nosiłam, nie jest zmechacony ani rozciągnięty, więc za 20 zł kupiłam włóczkę dobrej jakości, która starczyła mi na zrobienie fajnego i ciepłego golfiku na zimę. Bzdury gadacie z tymi swoimi teoriami włóczkowymi, tyle wam powiem

Ha moze i glupoty, ale naprzyklad ja NAPRAWDE mam zawsze problem z wloczka Po prostu nie umiem jej wybrac, i to jeszcze tak, zeby byla ladna i tania... A, i jeszcze zeby pasowala do wzoru Na razie robie to, co wkleilam wyzej, i musze stwierdzic (po raz kolejny) ze nie wybralam najlepszej wloczki do niego... Ale jak ten skoncze, co mam nadzieje, nastapi jednak przed uplywem zimy , zabiore sie za taki zielony sweter z wielkim kolnierzem, jak wkleilam w ktoryms watku, i juz mam upatrzona na niego wloczke. No i naprawde wydaje sie byc ladniejsza, mam tylko nadzieje, ze "parametry" beda pasowac...

[pan_thera]

bywają wloczki tansze i drozsze, te za 5 zl wcale nie musza byc gorsze...
trzeba patrzec na ceny w pasmanteriach.
na przyklad bawełna "camilla" w Elblagu kosztuje 4.90 za 50g, w Gdansku najtaniej 6zl, w porywach do sum niebotycznych.
Jednak czasem jestem w stanie sie skusic na wloczke drozsza, ze wzgledu na nieporownywalnie wyzsza jakosc od gotowych sklepowych wyrobow.
Moze sie okazac ze na wloczke na sweterek wydam 50 zl, ale mam pewnosc ze jest niepowtarzalny

[jak-zwykle-niewinna]

Kasior, robisz sweterek z moheru? Bo na załączonym obrazku widzę, że to moher No cóż, fakt, że to wełna, w dodatku wielbłądzia, ale... Hm... Moja dobra rada: jak chcesz zrobić sobie sweter na lata, niezniszczalny i nie kosmacący się nigdy, powtarzam nigdy nie rób go z wełny 100%. Moher wygląda ładnie do najdalej 3 prania, potem traci włosy albo zbijają się one w boby (ja to tak nazywam). Chyba faktycznie sęk tkwi w tym, że nie umiesz dobrać włóczki.
Więc podpowiem Ci: kupuj najlepiej na takie sweterki włóczkę, w której skład wchodzi: 70% akrylu i 30% wełny. Prawdziwa wełna ma to do siebie, że lubi się mechacić i rozciągać/kurczyć, gdy jest prana w złej temperaturze. Akryl jest syntetykiem, którego temperatura nie rusza, do tego nie kosmaci się. W połączeniu z wełną tworzy super włóczkę, która: daje ciepłą dzianinę, nie kosmaci się i nie deformuje.
Zrezygnujcie ze 100% wełny, ona naprawdę nie jest dobra.

[lucille]

Napisane przez jak-zwykle-niewinna

Absolutnie, ale to absolutnie nie zgadzam się z tym, że zrobienie sweterka to nie lada wyczyn. I wiem co mówię
Włóczka też nie jest droga, ja kupuję np 100% anilanę z aniluxu albo peonii, za motek płacę ok. 5 zł a na sweter zimowy z golfem zuzywam 4 motki, czyli materiał = 20 zł. W sklepie jest drożej
No i jeszcze jedna rzecz - pomyśl, że sweter który zrobisz jest niepowtarzalny - i nie mówię o swetrze z katalogu, tylko takim własnego projektu. A rzeczy unikatowe i niepowtarzalne chyba warte są odpowiedniej ceny / czy też poświęcenia im trochę czasu i dziergania
Życzę owocnej nauki - nie zniechęcaj się

Napisane przez jak-zwykle-niewinna

Dziewczyny, gadacie głupoty, które teraz doczytałam!! Kto wam powiedział, że włóczka za 5 zł jest zła i cienka??
http://www.wizaz.pl/forum/attachment.php?attachment id=149165 ten sweter jest mojej roboty, zrobiony z włóczki za 5 zł motek. Gruba anilana. Sweter ma rok, często go nosiłam, nie jest zmechacony ani rozciągnięty, więc za 20 zł kupiłam włóczkę dobrej jakości, która starczyła mi na zrobienie fajnego i ciepłego golfiku na zimę. Bzdury gadacie z tymi swoimi teoriami włóczkowymi, tyle wam powiem

No właśnie miałam napisac coś w tym stylu. Ja robię najczęściej z polskich włóczek (aniluxa, olivii, kotka) ewentualnie z tureckich : http://www.niteczka.pl/index.php?cPath=2
I wcale nie uważam żeby były gorsze jakościowo od np. niemieckich

[lucille]

Napisane przez kasior

Ha moze i glupoty, ale naprzyklad ja NAPRAWDE mam zawsze problem z wloczka Po prostu nie umiem jej wybrac, i to jeszcze tak, zeby byla ladna i tania... A, i jeszcze zeby pasowala do wzoru Na razie robie to, co wkleilam wyzej, i musze stwierdzic (po raz kolejny) ze nie wybralam najlepszej wloczki do niego... Ale jak ten skoncze, co mam nadzieje, nastapi jednak przed uplywem zimy , zabiore sie za taki zielony sweter z wielkim kolnierzem, jak wkleilam w ktoryms watku, i juz mam upatrzona na niego wloczke. No i naprawde wydaje sie byc ladniejsza, mam tylko nadzieje, ze "parametry" beda pasowac...
http://81.168.148.226/wloczki/jpg/moherek_65.jpg

No to rzeczywiście nie był najlepszy wybór - z moheru robi się trudno, do tego sprucie jest syzyfowym zajęciem, a do tego gryzie toto. To mi wygląda na moherek Aniluxu - z niego robótki wychodza dość sztywne
JA zamiast moheru używam Sasanki: http://81.168.148.226/wloczki/sasanka.html i w zależności od efektu na jakim mi zależy robię pojedynczą lub podwójną nitką.
A jeśli masz kłopoty z doborem to poszukaj może jakiejś porządnej pasmanterii z dużym wyborem włóczek i panią znająca się na rzeczy i tam spróbuj

[jak-zwykle-niewinna]

No, Co racja, to racja Lucille Polski rynek włóczkowy jest baaaardzo dobry, czasem niemieckie włóczki nie mogą się z polskimi równać Ja robię sweterek z tego: http://81.168.148.226/wloczki/malwa.html dokładnie z malwy D7 pierwsza klasa, a za motek dałam 4,90

[kasior]

to co wczesniej wkleilam, to tak, faktycznie byl "moherek" aniluxu. nie wiedzialam, ze taki okropny ale jeszcze go nawet nie kupilam, skoro odradzacie, to jeszcze to przemysle... A tymczasem robie cos innego - zdjecia fatalnej jakosci bo to z telefonu i wcale nie chca sie wysylac na komputer I nikt mnie nie przekona, ze zrobienie swetra na drutach nie jest bardziej prachochlonne niz uszycie bluzki No ale sweter tez czasem potrzebny

[ewelka2]

A czy moze mi któraś z was podac jakis link lub ksiązke gdzie bedzie napisane wytlumaczone jak sie zakacza juz "dzielo" bo opaska dla siostry juz prawie zrobiona i nie wiem co dalej

[lucille]

Napisane przez jak-zwykle-niewinna

No, Co racja, to racja Lucille Polski rynek włóczkowy jest baaaardzo dobry, czasem niemieckie włóczki nie mogą się z polskimi równać Ja robię sweterek z tego: http://81.168.148.226/wloczki/malwa.html dokładnie z malwy D7 pierwsza klasa, a za motek dałam 4,90

O dobrze, ze to napisałaś ostanio wachałam się między Malwą a Kotkiem i w końcu na Kotka padło -nastęnym razem na MAlwę się skusze

Napisane przez kasior

to co wczesniej wkleilam, to tak, faktycznie byl "moherek" aniluxu. nie wiedzialam, ze taki okropny ale jeszcze go nawet nie kupilam, skoro odradzacie, to jeszcze to przemysle... A tymczasem robie cos innego - zdjecia fatalnej jakosci bo to z telefonu i wcale nie chca sie wysylac na komputer I nikt mnie nie przekona, ze zrobienie swetra na drutach nie jest bardziej prachochlonne niz uszycie bluzki No ale sweter tez czasem potrzebny

Okropny to może nie ale robótka wychodzi z niego raczej specyficzna - czasem i Moherek się przydaje
A pracochłonność swetra zależy od wielu czynników - grubości włóczki i drutów, wzoru , typu swetra i oczywiście wprawy - bywało, ze cały swetr w 2-3 wieczory zrobiłam

[lucille]

Napisane przez ewelka2

A czy moze mi któraś z was podac jakis link lub ksiązke gdzie bedzie napisane wytlumaczone jak sie zakacza juz "dzielo" bo opaska dla siostry juz prawie zrobiona i nie wiem co dalej

Popatrz tutaj:
http://www.mojeswetry.com/oczka.html

[jak-zwykle-niewinna]

Ja też potrafię zrobić sweter w 2 lub 3 wieczory, Lucille ma rację
Kasior, widzę, że Ci idzie i bardzo dobrze (na ile potrafię to ocenić po fotkach telefonem). Ale ja bym Ci radziła wymienić druty na takie z żyłką. Sama mam te łodygi co Ty i nigdy z nich nie korzystam, moim zdaniem szybko ręce (szczególnie nadgarstki) męczą