studniówka

[veromoda33]

.

[201612280917]

Ale po co masz na siłę szukać sobie partnera? W mojej klasie tylko 10 osób na 23 idzie z osobą towarzyszącą. Moim zdaniem, studniówka to ostatnia szansa, żeby pobawić się ze swoją klasą.

[ygerna]

jak by to wyglądało-to zależy najlepiej chyba umówić się w jakimś spokojnym miejscu. przede wszystkim nie nastawiaj się od razu, że ten znajomy szwagierki przypadnie Ci do gustu, póki co potraktuj to w kategorii poznam kogoś nowego btw ten kolega wie, że jest potencjalnym kandydatem na partnera studniówkowego?

o czym rozmawiać-no nie wiem, o szkole, co planuje po szkole, a z takich luźniejszych- może jaka muzykę/filmy/sport lubi.

[veromoda33]

Napisane przez RozowaKotka

Ale po co masz na siłę szukać sobie partnera? W mojej klasie tylko 10 osób na 23 idzie z osobą towarzyszącą. Moim zdaniem, studniówka to ostatnia szansa, żeby pobawić się ze swoją klasą.

niestety u mnie jest tak że jak pójdę sama to będę siedziała cała noc. nie jesteśmy zgraną klasą i też 3/4 się nie lubi

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez ygerna

jak by to wyglądało-to zależy najlepiej chyba umówić się w jakimś spokojnym miejscu. przede wszystkim nie nastawiaj się od razu, że ten znajomy szwagierki przypadnie Ci do gustu, póki co potraktuj to w kategorii poznam kogoś nowego btw ten kolega wie, że jest potencjalnym kandydatem na partnera studniówkowego?

o czym rozmawiać-no nie wiem, o szkole, co planuje po szkole, a z takich luźniejszych- może jaka muzykę/filmy/sport lubi.

chyba nie wie. z jednej strony uważam że to nawet dobry pomył, ale ja jestem nieśmiała i nie chce się ośmieszać i poniżać

[acidka]

Ja bym zaryzykowała i poszła na takie spotkanie i w zależności od jego przebiegu zdecydowała, czy warto tę znajomość ciagnąć dalej czy nie. Kto nie zaryzykuje, ten nie ma

Napisane przez veromoda33

niestety u mnie jest tak że jak pójdę sama to będę siedziała cała noc. nie jesteśmy zgraną klasą i też 3/4 się nie lubi

A w takim wypadku to bym nie poszła na studniówkę po prostu. Szkoda byłoby mi pieniędzy, żeby kiepsko bawić się z ludźmi, których nie lubię.

[nobodysperfect]

A ja byłam z przyjaciółką Bardzo fajnie się bawiłam.

[ygerna]

Napisane przez veromoda33

niestety u mnie jest tak że jak pójdę sama to będę siedziała cała noc. nie jesteśmy zgraną klasą i też 3/4 się nie lubi

hmmmm to trochę bez sensu..wybierasz się na studniówkę, chociaż nie masz zbyt zgranej klasy z kim byś tańczyła? są piosenki do tańczenia w parze, ale tańczy się lub wygłupia także w tzw. kółeczkach

co do spotkania- idz, zobaczymy co bedzie potem

Napisane przez nobodysperfect

A ja byłam z przyjaciółką Bardzo fajnie się bawiłam.

no i brawo
ale wiesz....taka ludzka natura, że dziwnie patrzą jak dziewczyna z dziewczyna przychodzi, tak samo jak na wesele ja bym się chyba nie odważyła na takie rozwiązanie, chociaż obojętne mi to co ludzie pomyślą o mnie

[nobodysperfect]

Napisane przez ygerna

no i brawo
ale wiesz....taka ludzka natura, że dziwnie patrzą jak dziewczyna z dziewczyna przychodzi, tak samo jak na wesele ja bym się chyba nie odważyła na takie rozwiązanie, chociaż obojętne mi to co ludzie pomyślą o mnie

Byłyśmy brane przez nauczycieli i fotografów jako parę, ale nie było z tego tytułu żadnych nieprzyjemnosci Wszyscy moi znajomi wiedzieli ze łączy nas tylko przyjaźń więc nikt z tym problemów nie mial. A co najważniejsze? Nie krępowałam się, świetnie mi się z nia bawiło i nie musialam sie bac ze mi obciachu narobi