jądro ciemności- skąd ten tytuł? pomozcie, prosze!

[mcdulka]

Dziewczyny, mam straszną prośbe i aż mi wstyd . skad sie wzięla nazwa "jadro ciemności" ksiazki Josepha Conrada? to dlatego, ze Kurtz przyjezdzajac do Konga odkryl swoją zła stronę, taka nieludzką, która byla ciemną pustką i dopiero w chwili śmierci to zrozumial? bo nie mam pojecia, nic innego nie wymyśle. ksiązkę czytalam, ale jestem zazibiona, mam goraczke, z nosa mi cieknie i tylko to wymyslilam. i tak polnocy siedzialam nad opisywaniem zmian jakie zaszly w Kurtzu i wypisywaniem cytatow. Proszę, pomóżcie!

[Dzoli]

mama nadzieje ze jeszcze nie jest za pozno:
Tytuł "Jądro ciemności" oznacza środek czarnego kontynentu, ale także duszę człowieka żyjącego we współczesnej cywilizacji, poddanego jej naciskom, ulegającego jej.
Słowo ciemnośc oznacza: zło
Słowo jądro oznacza: prawde i dobro

PS mielia tą beznadziejna książkę wycofac z lektur

[mcdulka]

Dziękuje
nie wycofali jej i sie na to nie zanosi..........
a na humanie to juz w ogole prawie kazde zdanie interpretujemy

[natii4]

Napisane przez Dzoli

PS mielia tą beznadziejna książkę wycofac z lektur

Pewnie by ich biblioteki szkolne pozabijały.Jak wprowadzili to 2 lata temu do konanonu lektur to wszystkie Lordy Jimy uzbierane przez lata poszły w odstawkę i zaczęło się poszukiwanie tego dziwoląga

[iza_]

a ja tej ksiązki nie przerabiałami nawet w spisie lektur jej nie bylo

[beliczek]

A ja nic nie poradzę, że "Jądro ciemności" uwielbiam, w szczególności w angielskim oryginale. Jestem wielką fanką "CZasu apokalipsy", czyli przeniesieniu idei i wydarzeń "Jadra Ciemności" w realia wojny w Wietnamie. Na ulpeszoną, reżyserską wersję patrzyłam jak zahipnotyzowana...
Co do znaczenia tytułu:
ciemność: oznacza zło, skondensowane, czyste w swej formie zło. ciemność, bo zła nie widać zawsze, trzeba je odkryć, poczekać na "noc" - czyli warunki sprzyjające ewolucji pierwiastków zła.
jądro: (wolę angielskie "heart"). to jak napisała Dzoli prawda i dobro. Choć ja bardziej skłaniałabym się ku "prawdzie". Mamy więc "ciemność" - symbol pustki i nicości oraz "jądro", "serce" - symbol jestestwa, istototy danego bytu. Otrzymujemy w efekcie pozornie sprzeczną grę symboli. Możemy ją odczytać jako "istotę" zła, nadanie złu bytu, skondensowanie go w owym bycie. Ale możliwość przezywciężenia tego zła... Skoro zło ma byt, zawiera się ściśle pozytywnym "jądrze", "sercu" nigdy nie jest za późno na opamiętanie - owo zrozumienie przychodzące w chwili śmierci.
Nigdy nie "rpzerabiałam" Conrada na polskim czy angielskim, więc to co piszę to moje czysto subiektywne odczucia laika.
Pzodrawiam was wszystkie, Nie bójcie się Conrada, to mądry facet był

[natii4]

Napisane przez iza_

a ja tej ksiązki nie przerabiałami nawet w spisie lektur jej nie bylo

Ona jest dopiero od 2002 lub 2003 w kanonie lektur zamiast Lorda Jima.Oba autorstwa Conrada.

[k-n]

Napisane przez mcdulka

ksiązkę czytalam, ale jestem zazibiona, mam goraczke, z nosa mi cieknie i tylko to wymyslilam. i tak polnocy siedzialam nad opisywaniem zmian jakie zaszly w Kurtzu i wypisywaniem cytatow. Proszę, pomóżcie!

Będę chamska i złośliwa, ale szlag mnie trafia jak czytam znowu jakąś "szkolną" prośbę umotywowaną gorączką i cieknącym nosem (chorobą) a co za tym idzie niezdolnościa do myslenia
Na maturze też powiesz "nie mogłam nic innego wymyślić bo miałam gorączkę i katar"?! Dziewczyno na studiach każdy by Ci się rozesmiał w twarz jakbyś sie w ten sposob "usprawiedliwiła"

[lain]

Napisane przez Dzoli

PS mielia tą beznadziejna książkę wycofac z lektur

beznadziejna??? neeeee... ja uwazam, ze to jedna z lepszych ksiazek w kanonie lektur

[gaga87]

A ja uwazam ze jednak beznadziejna... przeczytalam 23 z 72 stron i nie zainteresowala mnie do tego momentu w ogole, a wrecz przeciwnie - bo zanudzila nic z niej nie rozumiem niestety...

[AguSsSia]

Dziewczyny ta książka nie była taka zła.100razy bardziej wolałam przeczytać ją niż np.Chłopów

[natii4]

Napisane przez AguSsSia

Dziewczyny ta książka nie była taka zła.100razy bardziej wolałam przeczytać ją niż np.Chłopów

Ostatnio na TVN7 leciało "Jądro ciemności". Myślałam,że lepiej mi pójdzie oglądanie niż czytanie,ale wcale nie było lepiej. Największą wadą tej książki jest prawie całkowity brak dialogów,a przez to spowolnienie akcji.Dlatego taką cieniutką książkę czyta się długo,za długo

[suonko]

moja polonistka interpretowała tytuł tak że rzeka KOngo znajduje się mniej wiecej na środku kuli ziemskiej (patrzeć na mapki) jest to siedlisko zła ciemnoty i głupoty ludzkiej jest to miejsce w którym nie ma żądnych wartości moralnych, u człowieka ujawniają się jego najgorsze cechy, staje się potforem (Kurtz) podróż do Konga jest opdróżą wgłąb siebie, podróż ku przestrzeniom ekstremalnym, sprawdzian dla człowieka, odkrywanie najmroczniejszych elementów człowieka. tekst o wymowie pesymistycznej, elementy dekadentyzmu, utwór jest symboliczny, można znaleźć w nim odniesienia do filozofii Nitschego ( czy jak tam sie pisze jego nazwisko )

pozdrawiam

[aniess]

czytałam gorsze książki "Ludzie Bezdomni" nudne, zero zaskoczenia, typowa pozytywiztyczno-młodopolska lektura NUDA