Szukam żelu do demakijażu oczu :-)

[golabek]

Właśnie jak w temacie Szukam i szukam po Kw ale jakoś znaleźć nie mogę Może macie jakieś sprawdzone typy Swego czasu był fajny żelik zielony YR ale już go nie robią Znacie coś podobnego

[golabek]

[rzastin]

A może spróbuj z nowym preparatem do demakijażu Sephory (taki w czarno-białej tubce, jest na KWC), ponoć jest skuteczny, choć to nie żel, a raczej hmm... gęsta emulsja? Żel do demakijażu ma Vipera, ale byłam z niego średnio zadowolona.

[Hexxana]

Polecam z Yves Rocher seria Active Sensitive Łagodzace Mleczko do demakijazu,opis mleczko nie jest adekwatne do tego poniewaz jest to zel i naprawde rewelacyjny Jedynym minusem jest cena-150ml kosztuje 29zl,ale w promocji mozna kupic za przyzwoite pieniadze i jest naprawde wydajne

[golabek]

Rzastin dzięki za wskazówkę zaraz nadrobię zaległosci
Hexanno dzięki za info Muszę jeszcze raz odwiedzić salonk YR

[Abuba]

Ja też jestem fanką nieodżałowanego śp żelu rumiankowego YR. Dlatego gdy przeczytałam recenzję Magji dot. preparatu do demakijazu oczu Corine de Farme, to postanowiłam, że kupie ten produkt. Hm...było to przeszło pół roku temu i nie udało mi sie natrafić na to mleczko w żadnej znanej mi perfumerii. Co prawda na Limanowskiego (w Łodzi) jest sklep prowadzący sprzedaż CdF, ale nie mogłam się doprosić o sprowadzenie tego mleczka - a odwiedzałam ich przez cały styczeń i luty, i jeszcze dzwoniłam w tak zwanym międzyczasie. (przeczytałam to, co napisałam i brzmi to załośnie - chyba powinnam zgłębić sztukę perswazji).
Ale teraz na KWC są również zdania, że mleczko CdF podrażnia i już sama nie wiem, czy warto szukać dalej. Czy to możliwe, że na przykład:
a) w fabryce popsuli jakąś partię towaru?
b) zmienili proporcje składników?
c) mleczko działa super na niektóre tusze, a na inne nie?

A.

[Hexxana]

Obecne mleczko z YR spokojnie moge polecic poniewaz moje oczeta sa wyjatkowo wymagajace a tu okazalo sie,ze jest ono niemal takie samo jak to rumiankowe i nareszcie zakoncze poszukiwania pelne prob i blednych testow na sobie roznorakich specyfikow do demakijazu oczu

[destiny666]

Jest taki duzy watek na forum kosmetycznym

[golabek]

Dzięki za wszystkie wskazówki Hexuś jutro lecę do YR
Zaraz sobie poczytam wątek na kosmetycznym

[Helena]

Pamiętam, że na ubiegłorocznych targach Buńka kupowała żel do demakjażu oczu - taki dla gabinetów, o sporej pojemności, jak to dla gabinetów ale za całkiem przyzwoite pieniądze. Mówiła, że jest znakomity, zresztą Aga też go polecała. Niestety, nie pamiętam z jakiej był firmy - być może był to Norel, ale głowy nie dam.
Pisz do Buńki

Pozdrawiam, zagipsowana Helen

[golabek]

Dzięki Heluś Już skrobnęłam do Buni Może wreszcie zaspokoję moje alegriczne oczy

[Helena]

Jeszcze się wtrącę na 10 wizażominut To, co ja przechodzę ostatnio z demakijażem oczu, można porównać do zmasowanego ataku wojsk lądowych na chmarę szarańczy na pustyni Gobi
Uczulało mnie wszystko. Najbardziej - cudowne antyalergiczne preparaty apteczne, niech jen szlag trafi Poza w miarę znośnymi Yves Rocherami odkryłam coś wspaniałego - krystaliczny płyn do demakijażu oczu Oriflame, który dostałam z wizażowej wymianki. Nie wierzyłam, że mi nie zrobi kuku, a tu - surprise!! Dwa tygodnie bez łzawienia, zaczerwienienia itp. Ciężko mi go zdobyć, bo nie znam żadnej konsultantki z tej firmy, a na allegro jakoś go nie ma
W każdym razie - awaryjnie polecam.
Aha - ten żelik Buńki był chyba BanDi. Tak mi coś świta przez szkło butelki.
Sorry za zamieszanie, już wracam do roboty on-line
Nienawidzę tego gipsu

[golabek]

Dzięki Heluś za każdy namiar Oj co ja teraz mam z moimi wrażliwymi oczkami Wylądowałam już u okulisty tak mnie bolały Myślałam nawet że dostanę mocniejsze okulary a tu się okazuje ze to mega alergia tak mnie urządziła
Mam coraz gorzej z wiekiem robię sięcoraz bardziej wrażliwa
Heluś biedaku na co masz ten gipsior?
Buziaki

[mech]

A Physiogel by się nie nadał?

[BabciaWeatherwax]

Napisane przez Helena

Pamiętam, że na ubiegłorocznych targach Buńka kupowała żel do demakjażu oczu - taki dla gabinetów, o sporej pojemności, jak to dla gabinetów ale za całkiem przyzwoite pieniądze. Mówiła, że jest znakomity, zresztą Aga też go polecała. Niestety, nie pamiętam z jakiej był firmy - być może był to Norel, ale głowy nie dam.

Cześć połamańcu Nie trzeba było w obcasach na poligonie ganiać czy coś
Niestety w tym wypadku pamięć Cię zawiodła, bo jak żyję nie nabyłam płynu do demakijażu na targach, za to podejrzewam, że to była Szpilka, co też oczki ma alergiczne Albo Mgiełka - głowy kurczę nie dam
Smoki kulawioki

[Helena]

Napisane przez BabciaWeatherwax

Cześć połamańcu Nie trzeba było w obcasach na poligonie ganiać czy coś
Niestety w tym wypadku pamięć Cię zawiodła, bo jak żyję nie nabyłam płynu do demakijażu na targach, za to podejrzewam, że to była Szpilka, co też oczki ma alergiczne Albo Mgiełka - głowy kurczę nie dam
Smoki kulawioki

Buńka, Chryste Panie, kupowałaś jak nic! To był żel BanDi, taki w owalnej butelce, z dozownikiem, w kolorze żółtym. Jakiś rok temu, jak się pierwszy raz w życiu spotkaliśmy i byłaś u mnie z psami i Palomino.
A może ja mam już omamy poalkoholowe? Nieźle mnie postraszyłaś.
Trzymajcie się, kochane stworzenia. W październiku jestem na konferencji w Toruniu na Uniwersytecie, przyjęli mi referat o Stasiuku, więc Ci głowę pozawracam na 100%, nawet jak już się roz-troicie

[BabciaWeatherwax]

Napisane przez Helena

Buńka,

Żele do demakijażu zamiast białych myszek, to i tak nieźle Nabywałam owszem, BanDi, ale maseczkę różaną moją ukochaną w biało niebieskiej dużej tubie
Obietnica zarejestrowana

[natii4]

Napisane przez Helena

Poza w miarę znośnymi Yves Rocherami odkryłam coś wspaniałego - krystaliczny płyn do demakijażu oczu Oriflame, który dostałam z wizażowej wymianki. Nie wierzyłam, że mi nie zrobi kuku, a tu - surprise!! Dwa tygodnie bez łzawienia, zaczerwienienia itp. Ciężko mi go zdobyć, bo nie znam żadnej konsultantki z tej firmy, a na allegro jakoś go nie ma

Helenko-wydaje mi się,że kosmetyki z Oriflame można zamawiać on-line http://www.oriflame.pl/index.jhtml

[MagJa]

Napisane przez Abuba

Ja też jestem fanką nieodżałowanego śp żelu rumiankowego YR. Dlatego gdy przeczytałam recenzję Magji dot. preparatu do demakijazu oczu Corine de Farme, to postanowiłam, że kupie ten produkt. Hm...było to przeszło pół roku temu i nie udało mi sie natrafić na to mleczko w żadnej znanej mi perfumerii. Co prawda na Limanowskiego (w Łodzi) jest sklep prowadzący sprzedaż CdF, ale nie mogłam się doprosić o sprowadzenie tego mleczka - a odwiedzałam ich przez cały styczeń i luty, i jeszcze dzwoniłam w tak zwanym międzyczasie. (przeczytałam to, co napisałam i brzmi to załośnie - chyba powinnam zgłębić sztukę perswazji).
Ale teraz na KWC są również zdania, że mleczko CdF podrażnia i już sama nie wiem, czy warto szukać dalej. Czy to możliwe, że na przykład:
a) w fabryce popsuli jakąś partię towaru?
b) zmienili proporcje składników?
c) mleczko działa super na niektóre tusze, a na inne nie?

A.

A wiesz, że ostatnio i ja mam problemy z kupnem tego mleczka Zużyłam już 3 flaszeczki i jakoś nie bardzo mam ochotę go zmieniać, ale jak tak dalej pójdzie, to chyba będę zmuszona. Wypatrywałam go w tych samych sklepach, w których wcześniej był normalnie dostepny i ciągle go nie było i nie było, więc kupiłam mleczko & tonik różane z Bielendy. Złe nie jest, ale to nie to. Teraz dalej szukam CdF, ale jak go nie będzie, to chyba się skuszę na zachwalne przez Hexannę mleczko z YR, bo w końcu przydałoby się coś porządnego do zmywania oczek.
A co do Twoich pytań odnośnie mleczka do demakijażu oczy Corine de Farme to nie wiem, czy firma coś schrzaniła ze składem, bo ja sama nie zauważyłam bynajmniej czy może jednak niektórych coś z tego składu drażni. Mnie bynajmniej nie a drażni mnie całe mnóstwo innych zmywaczy do ślepiów. A co do różnego działania na różne tusze, to coś w tym jest, bo np. z tuszem Rimmel Endless Lenght & Lift mleczko radzi sobie średnio, ale już z Architectem L'oreala, Maximpact Nivea czy niby wodoodpornym tuszem Eveline 2000 Procent bez zarzutu Zmywa szybko, dokładnie i bezboleśnie Więc ja nadal baaardzo polecam ten specyfik

[Abuba]

Znalazłam karkołomny sposób na zmycie makijażu z oczu :
1. najpierw przecieram powieki jednym płatkiem do demakijażu rival de loop - sam olejek, nie lubię i niezdrowo
2. potem przemywam zmywaczem z Sephory - niebieskim płynem, tym nie dwufazowym. Sam w sobie jest dobry, ale parę miesięcy temu okropnie wysuszył mi skórę wokół oczu
3. a na koniec resztki makijażu zmywam Cristal Clear Oriflame. Dobry jest - ale używam go oszczędnie, bo kupuję go tylko w promocjach

Efekt: zero podkówek - no panda effect!

No i naprawdę demakijaż oczu w takiej wersji trwa minutkę, bo nic nie trzeba trzeć.