Tata, i love you - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kultura(lnie)

Notka

Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-02-16, 22:56   #1
Agrh
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 721

Tata, i love you


Sylwester, Andrzej, Artur - wyraźnie z siebie zadowoleni - opowiadają, jak okrutnie obchodzili się z kotami i jak pięściami i kopniakami zwykli załatwiać porachunki między sobą i z kolegami. Mówią też, co wiedzą o Stanach Zjednoczonych. Są przekonani, że jest tam bardzo wielu narkomanów oraz - co bardzo ich pociąga - łatwo tam o broń i właściwie każdy ma pistolet. Chłopcy, a także ich siostry Oktawia i Kasia, są wychowankami domu dziecka w Szklarskiej Porębie. Przeżyli w nim dwa i pół roku. Wcześniej spędzili prawie rok w sanatorium i kilka miesięcy w innej placówce opiekuńczej. Jeszcze wcześniej byli w rodzinnym domu, pod "opieką" nieodpowiedzialnej matki i zapijaczonego ojca, któremu sąd ostatecznie odebrał prawa rodzicielskie. Wkrótce dzieci wyjadą do Stanów Zjednoczonych. Autor filmu towarzyszy im w ostatnich dniach pobytu w domu dziecka i w okresie oczekiwania na załatwienie formalności związanych z wyjazdem, który spędzają z nową matką w wynajętym domku w górach. Kamera obserwuje próby zorganizowania wspólnego życia, naukę porozumiewania się, telefoniczne rozmowy z nowym ojcem, który musiał wrócić do pracy. Oktawia ma lat 14, Sylwester 12, Andrzej 11, Artur 6, a Kasia 5. Rodzeństwo adoptowali Rita i Robert Jurotichowie z St. Louis. Pobrali się w 1990 roku, kupili dom z czterema sypialniami i pragnęli zapełnić je licznym potomstwem. Okazało się jednak, że nie mogą mieć własnych dzieci, kilka lat temu podjęli więc starania o adopcję. Wybrali dzieci z Polski. Zdecydowali się na przysposobienie tak licznego rodzeństwa - co jest w świecie ewenementem - głęboko przekonani, że są w stanie dać gromadce ciepło, miłość, troskę i szansę wszechstronnego rozwoju. Ekipa filmowa towarzyszy Ricie i dzieciom w locie do Stanów Zjednoczonych. Kamera obserwuje powitania, pierwsze dni życia we wspólnym domu, zakupy odzieży, wreszcie - pójście dzieci do szkoły. Realizatorzy dokumentu wracają do St. Louis po ośmiu miesiącach. Okazuje się, że Sylwestra nie ma już u Jurotichów. Został umieszczony w zakładzie dla trudnych dzieci. Nie mógł poradzić sobie z bagażem, jaki wyniósł z przeszłości. Trudności wychowawcze są zresztą ze wszystkimi dziećmi, przez lata zaniedbanymi emocjonalnie i pedagogicznie. Wymowa filmu jest jeszcze jednym argumentem za tym, że domy dziecka zapewniają wprawdzie podopiecznym codzienny byt, nie dają im jednak możliwości startu w normalne życie. Sprzyjają raczej temu, by w przyszłości powielali błędy nieodpowiedzialnych rodziców i schodzili na margines społeczeństwa.

dalszy ciąg :dom nad missisipi

dalsze losy:

"Sylwek trafił do jakiś ichniejszych ośrodków dla trudnej młodzieży. Potez zajął
się nim chyba wychowawca. Sylwek zamieszkał z nim i z jego żoną. Ludzi Ci
pomogli mu wyjść na prostą. Pomaga im w rodzinnym biznesie.
Oktawia wyprowadziła się z domu Rity i Roberta. Też na początku przebywała w
jakimś ośrodku. Potem się usamodzielniła. Z jakiegoś amerykańsiego programu
pomocowego dostała jakieś mieszkanko. Zrobiła maturę, teraz zdaje się pracuje,
ale myśli o dalszej nauce. Kontakt utrzymuje tylko z Sylwestrem.
Po urodzeniu się własnego dziecka Rita i Robert oddali Artura i Kasię do domu
dziecka.
Oktawia próbowała odszukać dwoje najmłodszych, ale jak dotąd się jej to nie
udało. Tylko Andrzej został w adopcyjnej rodzinie ( bo był
najgrzeczniejszy.... -"

"adopcyjni rodzice nie pozwalają się spotkać rodzeństwu z Andrzejem, nie
zezwalają im także na odnalezienie Kasi i Artura ponieważ w dalszym ciągu są
ich prawnymi opiekunami. Oktawia nie wyprowadziła się z domu, tylko rodzice
adopcyjni oddali ją do szpitala psychatrycznego. "

kto normalny oddaje dzieci z domu dziecka rodzicom nie mówiącym po polsku? zresztą na tamte lata to pewnie USA to był raj , że dzieci tam oddali bez wahania. Ale to co zrobili Ci adopcyjni rodzice to porażka i powinni ponieść odpowiedzialność, za to bardzej jakich sekciarzy przypominali niż normalnych ludzi. Wkurzył mnie ten dokument.
Agrh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-17, 07:55   #2
madziak88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 40
Dot.: Tata, i love you

Jak zobaczyłam ten dokument to miałam ochotę rozszarpać tych rodziców;/ jeszcze potem jak przeczytałam co działo się dalej;/ tych ludzi powinno sie zamknąć w wiezieniu po tym co zrobili tym dziecom... serce mi sie kraje jak o tym czytam. Chcialabym zobaczyc drugą część dokumentu. Znalazłaś ją moze?
madziak88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-17, 10:40   #3
Małgosia89
Zakorzenienie
 
Avatar Małgosia89
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 080
Dot.: Tata, i love you

brak słów po prostu... porwali się z motyką na słońce, a potem jak dzieciaczki były niewygodne to porozsyłali je po różnych ośrodkach. w głowie się nie mieści jak można być tak głupim i tak niedojrzałym.

również chciałabym obejrzeć 'Dom nad Missisipi', ale w internecie nigdzie nie ma...
__________________
ludzie boją się zmian, nawet na lepsze...

Nasz mały cud...


Małgosia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-17, 11:03   #4
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Tata, i love you

przeczytalam i ... brak slow. no po prostu porazka na calej linii. osoby ktore chca adoptowac tak okaleczone dzieciaki z patologicznej rodziny powinny byc pod stala opieka psychologow. dzieci to nie zabawki...
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-17, 11:38   #5
Agrh
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 721
Dot.: Tata, i love you

aaa rodzeństwo chyba się odnalazło w każdym razie są na pewnym portalu społecznościowym więc jest ok
Agrh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-17, 17:13   #6
Mustique
Lena
 
Avatar Mustique
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 12 229
Dot.: Tata, i love you

ogladałam to wczoraj, nie od początku, ale sens znalazłam.. szok co robią niektóre adopcje zagraniczne.. jak zabawki- odłozone na półkę!!!

drugą część ? gdzie mozna oglądnąć?
__________________
Mała, Wredna, Bezczelna..
ale jakże zadowolona z siebie!
Mustique jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-17, 18:04   #7
Agrh
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 721
Dot.: Tata, i love you

niestety nie w internecie, moze w tv kiedys jeszcze ja wyemituja
Agrh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-19, 18:31   #8
preetamsingh
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
Dot.: Tata, i love you

Ja obejrzałam ten dokument i szczerze mówiąc, byłam pełna podziwu dla rodziny, która zdecydowała się adoptować całe 5 osobowe rodzeństwo z innego kraju.
Ale ten ciąg dalszy tej historii mnie zmroził.

Wychodzi na to, że Amerykanie nie podołali, i rozdzielili rodzeństwo.
Mam nadzieję, że dzieciaki wyrosły na porządnych ludzi i odnaleźli się nawzajem.
preetamsingh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-20, 19:21   #9
Małgosia89
Zakorzenienie
 
Avatar Małgosia89
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 080
Dot.: Tata, i love you

Moja siostra pisała w tej sprawie do tvp i dostała odpowiedź, że w niedługim czasie zostanie wyemitowany 'Dom nad Missisipi'

Jest również plan nagrania trzeciej części...

http://www.tvp.pl/filmoteka/cykle-fi...yendem/6516950

__________________
ludzie boją się zmian, nawet na lepsze...

Nasz mały cud...


Małgosia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-20, 09:24   #10
Lukrecja_Borgia
Killing me softly
 
Avatar Lukrecja_Borgia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 5 576
Dot.: Tata, i love you

Dopiero wczoraj natrafiłam na filmy, obejrzałam wszystkie 3. Smutna historia.
__________________
Nienawidzę nieoświeconego tłumu i unikam go.
Lukrecja_Borgia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-22, 18:37   #11
jag_na
Rozeznanie
 
Avatar jag_na
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 934
Dot.: Tata, i love you

Wspaniały dokument, nie mogę przestać o tym myśleć.
jag_na jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kultura(lnie)


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-22 19:37:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.