|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 14
|
![]() Proszę, powiedzcie mi co myślicie o moim i jego zachowaniu.![]() ![]() Moim problemem jest chłopak poznany na wyjeździe. Nie mieszkamy daleko od siebie, może z godzinka drogi. Od sierpnia rozmawiamy ze sobą codziennie, a nawet kilka razy dziennie. Początkowo On chciał rozmawiać cały czas. Mówił, żebym została, kiedy pisałam że muszę iść. Wręcz prosił, abym tego nie robiła. Od naszego poznania to On pisze zawsze pierwszy, zawsze. Nawet nie zdążę wejść na komunikator, już widzę wiadomość od niego. Flirtował ze mną i na spotkaniach (było ich 5 przez 3 miesiące) i przez internet. Po jakimś czasie zaczęło mi to.. Nie wiem, podbudowywać próżność, że chłopak się mną interesuje. Jednocześnie trochę mi przeszkadzało, że znajomość ta staje się i dla mnie coraz ważniejsza. Później do niewinnych flirtów doszły też ciągłe pytania ,,gdzie idziesz? z kim byłaś?" (mimo, że moich znajomych nie zna). Chciał zawsze wszystko wiedzieć, ale kiedy zaczęłam mówić ,,byłam u kolegi" nagle zmieniał mu się sposób pisania, stał się bardziej oschły i odpisywał rzadko. Nie był to typowy bluszcz, bo bardzo szybko wycofywał się z tego przepytywania, jakby wiedział, że przekracza pewną granicę. Umówiliśmy się raz na spotkanie, z jego inicjatywy. Niestety 2 dni wcześniej napisałam mu, że bardzo przepraszam, ale z powodu spraw rodzinnych nie mogę się z nim spotkać. Oczywiście nie obyło się bez przepytywania. Powiedziałam mu, że to poufne, ale coraz bardziej mnie irytowało takie wtrącanie się, jakby nie było, zwykłego znajomego. Jest zawsze strasznie pewny siebie i tego, że jest dla mnie megaatrakcyjny. Z mojej strony od początku znajomości trzymałam się na lekki dystans. Wiadomo, nie byłam sztywna ani jakaś zimna, tylko było to typowe moje zachowanie. Jestem bardzo wesoła i towarzyska, czasem nawet za bardzo. Wesołe minki, żarty i bardzo niewinne flirty. Kiedy przesadzał lub powoli zbliżał się do takich ,,niebezpiecznych żartów" ja urywałam szybko. Chciałam by wiedział, że na ten czas może być tylko moim przyjacielem. Teraz do sedna. W czym mam problem? Otóż sytuacja zaczyna się zmieniać, a ja zauważam, że się w nim zakochuję. Zastanawiam się, czy jest sens w to brnąć z racjonalnego punktu widzenia. Boję się odrzucenia przez niego, bo tylko się zgrywał, albo coś w tym stylu. Spytałam go nawet o to, ale powiedział mi, że pisze ze mną codziennie i o czymś to świadczy. Później go przycisnęłam to powiedział że jestem najmilszą i najpiękniejszą dziewczyną jaką zna, zaproponował spotkanie i powiedział, że pisze do mnie, bo chce. No i teraz zbliża się termin spotkania, ja zaczynam się powoli zakochiwać, a zakochanie u mnie to nie byle co. Co mam zrobić? Ograniczyć kontakt w nadziei że samo mi przejdzie, czy udawać że wszystko jest po staremu? Niczego po nim nie mogę się spodziewać. ![]() ![]() ![]() Ach, zapomniałam o najważniejszym. Raz, przez przypadek wysłał do mnie wiadomość przeznaczoną dla swojego kumpla ,,wiem, że ta ładna Ela jest wolna, bierz się za nią" To mnie zdziwiło, bo wydawał się zupełnie innym typem człowieka. Podobno nigdy nie miał dziewczyny (18 lat). Edytowane przez przeczuwam Czas edycji: 2012-11-01 o 20:45 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 188
|
Dot.: Proszę, powiedzcie mi co myślicie o moim i jego zachowaniu.
Ja bym się w to nie pakowała, facet wydaje się być zdesperowany, do tego nawet nie jesteście razem, a on już stara się Ciebie kontrolować i wyraźnie okazuje, że nie podoba mi się, że spotykasz się z kolegami... Bałabym się, że wpakuję się w coś toksycznego.
__________________
Pain makes you stronger.
Tears make you braver. Heartache makes you wiser. And vodka makes you not remember any of that crap. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Proszę, powiedzcie mi co myślicie o moim i jego zachowaniu.
Raz się widzieliście, irytował Cię nawet, a Ty już wpadłaś i się zakochałaś?
I to może nie w nim samym, ale po prostu chcesz kogoś, żeby był, a akurat on się nawinął, i poświęca Ci tyle uwagi, ile tylko chcesz? Zawsze mu odpisujesz, zawsze jesteś jakby na zawołanie, czy czasami odpowiadasz później? Nie podporządkowujesz mu się w jakiś sposób?
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
BAN stały
|
Dot.: Proszę, powiedzcie mi co myślicie o moim i jego zachowaniu.
Widać, że jesteś młodziutka.
No ale przechodząc do sedna sprawy, to zauważam, ze trochę panikujesz. Chodzi mi o to, że ciągle w Twojej wypowiedzi można zauważyć obawę, że się zakochasz, że staje się dla Ciebie ważny...Jeśli na ten czas nie chcesz być w związku, to dlaczego tego nie przerwałaś? Lub nie przerwiesz teraz? Ciągniesz to, dajesz nadzieje chłopakowi, choć nawet nie wiesz, czy to wszystko ma sens. Najpierw się nad tym zastanów: Czego chcesz i czy bierzesz pod uwagę związek. Swoją drogą, że ten chłopak Cię wypytuje, ale to też nie nazwałabym bluszczem, ale zainteresowaniem. Sama przyznajesz, że rozmawiacie często w ciągu dnia. W pewnym sensie powstaje więź. Ty dajesz na to przyzwolenie spędzając z nim tyle czasu na rozmowach. Nie możesz tego traktować jako obawę przed toksycznym związkiem-bez przesady. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 14
|
Dot.: Proszę, powiedzcie mi co myślicie o moim i jego zachowaniu.
Cytat:
![]() No właśnie często mu nie odpisuję, albo robię to kilka godzin później. To moja przyjaciółka wyśmiewała, o czym wspomniałam na początku 1 wpisu. Początkowo raz na jakiś czas mu odpisywałam, coby nie zranić jego uczuć, które, jak mi się wydawało do mnie żywił. Teraz już zaczynam się uzależniać od tego kontaktu, dlatego pytam czy wg. Was jest to dobre. Cytat:
![]() ![]() ![]() Edytowane przez przeczuwam Czas edycji: 2012-11-01 o 21:16 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Proszę, powiedzcie mi co myślicie o moim i jego zachowaniu.
Może poznaj najpierw tego faceta osobiście, zamiast zakochiwać się w kimś, z kim częściej rozmawiasz przez internet?
5 spotkań w 3 miesiące to jest dość rzadko. Godzina drogi to jest nic, ja tyle jeżdżę na drugą stronę miasta. Daj mu się wykazać, bo lecisz jak ćma do ognia, mimo, że on nic Ci jeszcze nie dał.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
|
Dot.: Proszę, powiedzcie mi co myślicie o moim i jego zachowaniu.
Spotkaj się z nim, poznaj go bliżej. Może podpytywał, bo chciał się dowiedzieć więcej o dziewczynie, która wpadła mu w oko? To jest raczej normalne, kiedy ludzie się poznają. Nie drążył na siłę, więc chyba nie zazdrość a ciekawość przez niego przemawiała.
Może lepiej przejdźcie na znajomość w realu, bo wtedy łatwiej ocenisz, czy jest szczery, jak Cię traktuje itp. Kto nie próbuje, ten nie żyje ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 276
|
Dot.: Proszę, powiedzcie mi co myślicie o moim i jego zachowaniu.
Fajnie że czujesz taka kontrole nad tym zakochiwaniem się
![]() Ustal swoją granice prywatności zanim zaczniecie coś na poważnie
__________________
A na imię dali mi Ironia... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Proszę, powiedzcie mi co myślicie o moim i jego zachowaniu.
Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:52.