Staż- problem?

vargant · 2012-10-13, 11:13

Witajcie

Na początku opiszę moją sytuację: w tym roku skończyłam studia (czerwiec) i po obronie zaczelam szukac pracy. Tydzien temu znalazlam i zakwalifikowalam sie na trzymiesieczny płatny (500 zł brutto, umowa zlecenie) staz- niestety nie w zawodzie- ktory może, ale nie musi zaowocowac pozniejszym zatrudnieniem (jest duzo stazystow i ograniczone mozliwosci finansowe firmy).Jestem na tym stażu w normalnych godzinach pracy czyli od 8 do 16. Staz ten nie jest z urzędu miasta, z tamtego wciąż mam jeszcze prawo skorzystać. Na obecnym stażu bylam na razie dwa dni, w poniedzialek mam podpisac umowe.

Moja mama z ktora mieszkam uwaza ze na tym stażu marnuję czas i ze powinnam raczej szukac stażu w zawodzie (choc w sumie nie wiadomo czy urzad miasta bedzie mial kasę na to żeby udzielic mi tego stażu nawet jezeli sama sobie znajde chętną firmę) albo bezpłatnych praktyk. Z tym że bezpłatnych praktyk robilam juz wiele i szczerze mowiac mam juz troche dosyc, szczegolnie ze jezeli wiem, ze ktos mi placi to czuje sie "pewniej", nie mam wrazenia ze ktos z laski mnie na tych praktykach nie trzyma tylko jestem np. pelnoprawna stażystką. Nie mowiac o tym jak samoocena wzrasta

Poza tym przeraża mnie wizja (jezeli zrezygnuje ze stazu i np. niczego innego nie znajde) siedzenia w czterech scianach w zimie, po prostu boje sie o siebie ze wpadne w depresje, w wakacje mialam miesiac takiego zwatpienia ze nawet nie mialam sily otworzyc pliku z cv żeby je poprawic (na szczescie ten zly okres minal ale boje sie ze wroci). Ogolnie rodzina bagatelizuje moj problem:P Na tym obecnym stazu po dwoch dniach moge stwierdzic ze jest dobrze,zadania sa odpowiedzialne ale nie powyzej moich mozliwosci (oprocz obslugi bindownicy

) , jest fajna atmosfera, duzo mlodych ludzi.

Nie wiem co robic, czy zostac na tym stażu, czy zrezygnować? Troche sie boje ze jak zostane na tym stazu to strace jakas szanse...chociaz cv i tak wysylam, z tym ze jezeli jestem na stazu to np nie mam czasu osobiscie roznosic CV. Nie mam tez czasu bedac na stażu szukac firm ktore np zgodzilyby sie na moj staz w zawodzie. Szczerze mowiac widze male szanse uzyskania zgody na taki staż bo przeciez od tego roku sa takie ustalenia ze pracodawca ma obowiazek zatrudnic osobe na taki okres, jaki wynosil staż.

Zakrecilam sie w tym wszystkim i mam nadzieje ze uswiadomicie mi ze ten problem tak naprawde jest prosty

Prosze o porady.

K1987 · 2012-10-13, 11:29

jak sama napisałaś, możesz zrezygnować, nic nie znaleźć i zostaniesz w końcu z niczym. Twój staż nie trwa wieki, szybko minie, a co się nauczysz to Twoje. I nawet w CV będzie lepiej wyglądało, że coś robiłaś, nawet nie do końca zgodne z wykształceniem, czy zawodem, jak to nazywasz, niż że siedziałaś w domu.

skazana_na_bluesa · 2012-10-13, 11:58

Cytat:

Napisane przez vargant

Witajcie

Na początku opiszę moją sytuację: w tym roku skończyłam studia (czerwiec) i po obronie zaczelam szukac pracy. Tydzien temu znalazlam i zakwalifikowalam sie na trzymiesieczny płatny (500 zł brutto, umowa zlecenie) staz- niestety nie w zawodzie- ktory może, ale nie musi zaowocowac pozniejszym zatrudnieniem (jest duzo stazystow i ograniczone mozliwosci finansowe firmy).Jestem na tym stażu w normalnych godzinach pracy czyli od 8 do 16. Staz ten nie jest z urzędu miasta, z tamtego wciąż mam jeszcze prawo skorzystać. Na obecnym stażu bylam na razie dwa dni, w poniedzialek mam podpisac umowe.

Moja mama z ktora mieszkam uwaza ze na tym stażu marnuję czas i ze powinnam raczej szukac stażu w zawodzie (choc w sumie nie wiadomo czy urzad miasta bedzie mial kasę na to żeby udzielic mi tego stażu nawet jezeli sama sobie znajde chętną firmę) albo bezpłatnych praktyk. Z tym że bezpłatnych praktyk robilam juz wiele i szczerze mowiac mam juz troche dosyc, szczegolnie ze jezeli wiem, ze ktos mi placi to czuje sie "pewniej", nie mam wrazenia ze ktos z laski mnie na tych praktykach nie trzyma tylko jestem np. pelnoprawna stażystką. Nie mowiac o tym jak samoocena wzrasta

Poza tym przeraża mnie wizja (jezeli zrezygnuje ze stazu i np. niczego innego nie znajde) siedzenia w czterech scianach w zimie, po prostu boje sie o siebie ze wpadne w depresje, w wakacje mialam miesiac takiego zwatpienia ze nawet nie mialam sily otworzyc pliku z cv żeby je poprawic (na szczescie ten zly okres minal ale boje sie ze wroci). Ogolnie rodzina bagatelizuje moj problem:P Na tym obecnym stazu po dwoch dniach moge stwierdzic ze jest dobrze,zadania sa odpowiedzialne ale nie powyzej moich mozliwosci (oprocz obslugi bindownicy

) , jest fajna atmosfera, duzo mlodych ludzi.

Nie wiem co robic, czy zostac na tym stażu, czy zrezygnować? Troche sie boje ze jak zostane na tym stazu to strace jakas szanse...chociaz cv i tak wysylam, z tym ze jezeli jestem na stazu to np nie mam czasu osobiscie roznosic CV. Nie mam tez czasu bedac na stażu szukac firm ktore np zgodzilyby sie na moj staz w zawodzie. Szczerze mowiac widze male szanse uzyskania zgody na taki staż bo przeciez od tego roku sa takie ustalenia ze pracodawca ma obowiazek zatrudnic osobe na taki okres, jaki wynosil staż.

Zakrecilam sie w tym wszystkim i mam nadzieje ze uswiadomicie mi ze ten problem tak naprawde jest prosty

Prosze o porady.

bez sensu jest rezygnacja ze stazu, skoro nie masz NIC w zanadrzu...

cholernarejestracja · 2012-10-13, 13:26

Zostałabym na stażu. A koniecznie chcesz pracować w zawodzie, czy praca w tej firmie też by Cię ucieszyła? Wiesz, może się okazać, że tu masz fajniejsze perspektywy a praca będzie lepsza, wyuczony zawód to nie kajdany, żeby nie móc iść w innym kierunku

Elmo88 · 2012-10-13, 14:19

Może zapytaj w swoim urzędzie pracy czy mają teraz pieniądze na staż? Bo może będą mieć dopiero od nowego roku? Wtedy bym jednak została tam gdzie jesteś, zawsze to jakieś doświadczenie, zajęcie

A tak w ogóle to doskonale Cię rozumiem też w czewrcu się obroniłam, szukam pracy, a teraz właśnie załatwiam staż finansowany przez urząd pracy.

malwi89 · 2012-10-13, 14:27

Przecież, jak znajdziesz coś w swoim zawodzie, to zawsze możesz tam iść. A zawsze lepiej w CV wygląda, że robiłaś coś więcej, niż tylko to co na uczelni kazali odbębnić. Poza tym sama widzisz, rozsyłasz CV, że z pracą nie jest tak kolorowo, więc nad czym się zastanawiasz? Ja bym brała staż. Później możesz mieć całkiem dobrą ścieżkę rozwoju w takiej firmie.

jaa151 · 2012-10-23, 16:48

Hej! Zostałaś na tym stażu? Mam podobny problem i nie wiem czy warto się w to angażować. Masz w ogóle szanse na zatrudnienie po tym stażu?

Misua · 2012-10-27, 12:03

Mieszkam w małym mieście, w czerwcu skończyłam studia, o stażu o tej porze roku tylko mogę sobie pomarzyć, nie mówiąc już o pracy. Mam tak dosyć siedzenia w domu, że w życiu bym nie odrzuciła takiej oferty. Niestety to tylko gdybanie

Salalina · 2012-10-27, 14:10

Po prostu przeczytaj uważnie umowę o staż. Podejrzewam, że zerwanie jej wiąże się tylko ze zwrotem wynagrodzenia. Jeśli tak - nic nie ryzykujesz. Zostań na stażu, a jak pojawi się jakaś lepsza opcja to rozwiążesz umowę. Swoją drogą, jak można tak wykorzystywać ludzi - praca od 8 do 16 za 500zł brutto...?

deszczowypies · 2012-10-27, 16:25

Skoro nie masz nic konkretnego, lepszego na oku - zostań na stażu. Zawsze lepsze to niż siedzenie w domu, a póki co możesz się rozglądać za czymś fajniejszym.

**201706121013** · 2012-11-06, 02:11

Mam pytanie. Mam załatwiony staż od grudnia z urzędu pracy. Dostałam kwitek do odbycia szkolenia. Jednak muszę to uzgodnić z dyrektorem placówki względem stażu. Jestem w trakcie szkoły średniej, w związku z tym czy dyrektor może mi odmówić stażu mimo zgody urzędu pracy?

2012-10-13, 11:13	#1
vargant Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 15	Staż- problem? Witajcie Na początku opiszę moją sytuację: w tym roku skończyłam studia (czerwiec) i po obronie zaczelam szukac pracy. Tydzien temu znalazlam i zakwalifikowalam sie na trzymiesieczny płatny (500 zł brutto, umowa zlecenie) staz- niestety nie w zawodzie- ktory może, ale nie musi zaowocowac pozniejszym zatrudnieniem (jest duzo stazystow i ograniczone mozliwosci finansowe firmy).Jestem na tym stażu w normalnych godzinach pracy czyli od 8 do 16. Staz ten nie jest z urzędu miasta, z tamtego wciąż mam jeszcze prawo skorzystać. Na obecnym stażu bylam na razie dwa dni, w poniedzialek mam podpisac umowe. Moja mama z ktora mieszkam uwaza ze na tym stażu marnuję czas i ze powinnam raczej szukac stażu w zawodzie (choc w sumie nie wiadomo czy urzad miasta bedzie mial kasę na to żeby udzielic mi tego stażu nawet jezeli sama sobie znajde chętną firmę) albo bezpłatnych praktyk. Z tym że bezpłatnych praktyk robilam juz wiele i szczerze mowiac mam juz troche dosyc, szczegolnie ze jezeli wiem, ze ktos mi placi to czuje sie "pewniej", nie mam wrazenia ze ktos z laski mnie na tych praktykach nie trzyma tylko jestem np. pelnoprawna stażystką. Nie mowiac o tym jak samoocena wzrasta Poza tym przeraża mnie wizja (jezeli zrezygnuje ze stazu i np. niczego innego nie znajde) siedzenia w czterech scianach w zimie, po prostu boje sie o siebie ze wpadne w depresje, w wakacje mialam miesiac takiego zwatpienia ze nawet nie mialam sily otworzyc pliku z cv żeby je poprawic (na szczescie ten zly okres minal ale boje sie ze wroci). Ogolnie rodzina bagatelizuje moj problem:P Na tym obecnym stazu po dwoch dniach moge stwierdzic ze jest dobrze,zadania sa odpowiedzialne ale nie powyzej moich mozliwosci (oprocz obslugi bindownicy ) , jest fajna atmosfera, duzo mlodych ludzi. Nie wiem co robic, czy zostac na tym stażu, czy zrezygnować? Troche sie boje ze jak zostane na tym stazu to strace jakas szanse...chociaz cv i tak wysylam, z tym ze jezeli jestem na stazu to np nie mam czasu osobiscie roznosic CV. Nie mam tez czasu bedac na stażu szukac firm ktore np zgodzilyby sie na moj staz w zawodzie. Szczerze mowiac widze male szanse uzyskania zgody na taki staż bo przeciez od tego roku sa takie ustalenia ze pracodawca ma obowiazek zatrudnic osobe na taki okres, jaki wynosil staż. Zakrecilam sie w tym wszystkim i mam nadzieje ze uswiadomicie mi ze ten problem tak naprawde jest prosty Prosze o porady.

2012-10-13, 11:29	#2
K1987 Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 804	Dot.: Staż- problem? jak sama napisałaś, możesz zrezygnować, nic nie znaleźć i zostaniesz w końcu z niczym. Twój staż nie trwa wieki, szybko minie, a co się nauczysz to Twoje. I nawet w CV będzie lepiej wyglądało, że coś robiłaś, nawet nie do końca zgodne z wykształceniem, czy zawodem, jak to nazywasz, niż że siedziałaś w domu.

2012-10-13, 13:26	#4
cholernarejestracja Copyraptor Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 21 115	Dot.: Staż- problem? Zostałabym na stażu. A koniecznie chcesz pracować w zawodzie, czy praca w tej firmie też by Cię ucieszyła? Wiesz, może się okazać, że tu masz fajniejsze perspektywy a praca będzie lepsza, wyuczony zawód to nie kajdany, żeby nie móc iść w innym kierunku __________________ Fanpage z moimi rysunkami, które pewnie już gdzieś widziałaś w internecie, tylko nie wiedziałaś, że to moje.

2012-10-13, 14:19	#5
Elmo88 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-11 Lokalizacja: Dolny Śląsk Wiadomości: 432	Dot.: Staż- problem? Może zapytaj w swoim urzędzie pracy czy mają teraz pieniądze na staż? Bo może będą mieć dopiero od nowego roku? Wtedy bym jednak została tam gdzie jesteś, zawsze to jakieś doświadczenie, zajęcie A tak w ogóle to doskonale Cię rozumiem też w czewrcu się obroniłam, szukam pracy, a teraz właśnie załatwiam staż finansowany przez urząd pracy.

2012-10-13, 14:27	#6
malwi89 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: tam, gdzie aniołowie mówią szeptem... Wiadomości: 5 559	Dot.: Staż- problem? Przecież, jak znajdziesz coś w swoim zawodzie, to zawsze możesz tam iść. A zawsze lepiej w CV wygląda, że robiłaś coś więcej, niż tylko to co na uczelni kazali odbębnić. Poza tym sama widzisz, rozsyłasz CV, że z pracą nie jest tak kolorowo, więc nad czym się zastanawiasz? Ja bym brała staż. Później możesz mieć całkiem dobrą ścieżkę rozwoju w takiej firmie. __________________ Motocyklistka 20.09.2012 Suzuki GSX 600F "MOTOR" masz pod maską np. samochodu "MOTOCYKL" to coś, co masz pod doopą pokonując w złożeniu winkle, to coś, na czym sam bądź w grupie możesz oderwać się od przytłaczającej rzeczywistości.

2012-10-23, 16:48	#7
jaa151 Przyczajenie Zarejestrowany: 2007-07 Wiadomości: 1	Dot.: Staż- problem? Hej! Zostałaś na tym stażu? Mam podobny problem i nie wiem czy warto się w to angażować. Masz w ogóle szanse na zatrudnienie po tym stażu?

2012-10-27, 12:03	#8
Misua Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 17	Dot.: Staż- problem? Mieszkam w małym mieście, w czerwcu skończyłam studia, o stażu o tej porze roku tylko mogę sobie pomarzyć, nie mówiąc już o pracy. Mam tak dosyć siedzenia w domu, że w życiu bym nie odrzuciła takiej oferty. Niestety to tylko gdybanie __________________ "(...) Żeby tak na jeden znak, zawirował cały świat(...)"

2012-10-27, 14:10	#9
Salalina Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 780	Dot.: Staż- problem? Po prostu przeczytaj uważnie umowę o staż. Podejrzewam, że zerwanie jej wiąże się tylko ze zwrotem wynagrodzenia. Jeśli tak - nic nie ryzykujesz. Zostań na stażu, a jak pojawi się jakaś lepsza opcja to rozwiążesz umowę. Swoją drogą, jak można tak wykorzystywać ludzi - praca od 8 do 16 za 500zł brutto...? __________________ Keep movin!

2012-10-27, 16:25	#10
deszczowypies Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 7 183	Dot.: Staż- problem? Skoro nie masz nic konkretnego, lepszego na oku - zostań na stażu. Zawsze lepsze to niż siedzenie w domu, a póki co możesz się rozglądać za czymś fajniejszym. __________________

2012-11-06, 02:11	#11
201706121013 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 182	Dot.: Staż- problem? Mam pytanie. Mam załatwiony staż od grudnia z urzędu pracy. Dostałam kwitek do odbycia szkolenia. Jednak muszę to uzgodnić z dyrektorem placówki względem stażu. Jestem w trakcie szkoły średniej, w związku z tym czy dyrektor może mi odmówić stażu mimo zgody urzędu pracy?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)