Co myślicie o tej znajomości? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-05, 13:46   #1
joleroxx
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6

Co myślicie o tej znajomości?


Chciałbym opisać historię pewnej znajomości i dowiedzieć się co na ten temat myślicie. Jest dość długa, ale wydaje mi się, że im więcej szczegółów tym lepiej, bo można się bardziej wczuć w sytuację. Tak więc do rzeczy.
Spotkałem się z pewną dziewczyną 5 razy. Ma 21 lat, wkrótce będzie miała 22. Poznałem Ją na portalu internetowym.

I spotkanie odbyło się 23.11.2011 r. Poszliśmy na kawę. Po kawie odprowadziłem Ją do pod blok i pojechałem do mieszkania. Kilka dni po spotkaniu wysłała mi buźkę na gg. Pierwsza się odezwała, bo ja nic od momentu pierwszego spotkania Jej nie wysyłałem.

II spotkanie odbyło się 2.12.2011 r. Na początku spotkania zagraliśmy sobie w grę na automacie w centrum handlowym, a później poszliśmy do parku na spacer i w międzyczasie rozmawialiśmy. Na końcu spotkania poszliśmy do dużego sklepu zoologicznego zobaczyć zwierzątka. Odprowadziłem Ją pod blok. Mieszka blisko tego centrum handlowego gdzie graliśmy na tym automacie. Zapytała się czy wejdę na kawę. Powiedziałem, że nie, bo wracam do domu na weekend. Odpowiedziała, żebym wpadał jak będę chciał. Zapytałem się, który jest Jej przycisk domofonu. Powiedziała, że trzeci od góry, ale najlepiej, żebym dzwonił na telefon. Pojechałem do domu. Następnego dnia rano w sobotę wysłała mi eska, w którym pytała się czy zdążyłem na autobusik i, że przez tą naszą wizytę w zoologicznym śniło Jej się, że kurier przynosi Jej królika miniaturkę.

III spotkanie odbyło się 9.12.2011 r. I to jest najważniejsze spotkanie, więc dokładniej je opiszę. Na tym spotkaniu oglądaliśmy filmy. Początkowo mieliśmy oglądać te filmy u mnie dwa dni wcześniej w środę, ale do mojej siostry przyszły akurat koleżanki i przełożyłem spotkanie na piątek. Mamy oddzielne pokoje, ale pomimo wszystko pewnie by nam przeszkadzały nawet jeśli przebywały w drugim pokoju. Bo wiadomo pewnie by się śmiały, chodziły co chwilę do toalety, do kuchni, itp. Zadzwoniłem do Niej i powiedziałem, że jest taka sytuacja z tymi koleżankami. W trakcie rozmowy zaczęła flirtować, że co ja chcę tam robić skoro te koleżanki będą nam przeszkadzać. Odpowiedziałem, że chcę filmy oglądać. Nadszedł piątek. Kilka godzin przed spotkaniem wysłała mi eska czy mógłbym wziąć filmy i przyjść do Niej. Napisałem, że ok. Poszedłem do Niej. Mieszkanie wynajmowała z koleżanką w takiej jakby kawalerce. Ale koleżanki nie było. Najprawdopodobniej pojechała na weekend do domu. Miały jeden pokój na dwie osoby. Częściowo był on przegrodzony parawanem. Zapytałem się po co ten parawan to powiedziała też tak flirciarsko, że sobie tutaj robi randki w ciemno z koleżanką. Ale za chwile powiedziała, że to osłona przed światłem. Na Jej łóżku leżał miś pluszowy. Gdy zapytałem o coś związanego z tym misiem to odpowiedziała, że kiedyś zabierała go na wakacje nad morze. Ale teraz już tego nie robi, bo Ją zdradzał i dodała, że Jemu też się czasem chce. Też tak wszystko flirciarsko powiedziała. Zaczęliśmy oglądać filmy. Na początku siedzieliśmy na łóżku obok siebie. Po jakimś czasie oglądania przytuliłem Ją do siebie. Głaskałem po dłoniach, ramionach, itd. W trakcie oglądania, gdy byliśmy do siebie przytuleni kilka razy odwróciła głowę w moją stronę. Wtedy nie wiedziałem o co może chodzić. Pomyślałem, że może chce mi się przyjrzeć z bliska albo, że zobaczyła kilka moich siwych włosów na głowie i dlatego mi się tak przygląda. Jednak jakiś czas po spotkaniu pomyślałem sobie, że chciała, żebym Ją pocałował. W sumie obejrzeliśmy 3 filmy. Filmy się skończyły, więc powiedziałem, że wracam do domu na weekend. Wracałem w każdy weekend, ponieważ w weekendy pracowałem w swoim rodzinnym mieście. Weszliśmy na stronę pkp i zaczęliśmy szukać pociągów. Coś jednak było nie tak z tymi rozkładami, bo się zmieniły i w sumie nie udało się znaleźć żadnych aktualnych godzin pociągów. Wyskakiwał tylko jakiś komunikat, że nastąpiła zmiana rozkładów i to wszystko. W związku z tym zamieszaniem z pociągami powiedziała też flirciarsko, żebym może jednak nie jechał. Ale w końcu poszedłem. Jak wychodziłem powiedziała, że mnie nie odprowadzi.

IV spotkanie odbyło się 16.12.2011 r. Dwa dni po trzecim spotkaniu zadzwoniłem do Niej, żeby się umówić na kolejne spotkanie. Przez telefon słyszałem w Jej głosie, że już nie była taka zadowolona, miła i chętna do rozmowy jak wcześniej. Mam na myśli, że już nie było tak fajnie jak przed trzecim spotkaniem. Umówiliśmy się na piątek 16.12.2011 r. Chciałem iść na kręgle, ale Ona nie miała siły, więc pochodziliśmy po ulicach, a na koniec poszliśmy do tego parku gdzie byliśmy na drugim spotkaniu. Padał deszcz, więc weszliśmy do altanki w tym parku. Tam chwilę z Nią potańczyłem, przytuliłem i pocałowałem. Później odprowadziłem Ją i koniec spotkania. Dłużej nie mogłem z Nią wtedy przebywać na spotkaniu, bo w Jej mieszkaniu czekały już na Nią koleżanki, z którymi była umówiona.
Chciałem jeszcze dodać, że do trzeciego spotkania włącznie zawsze dawała znać jeśli się spóźniała nawet kilka minut. Na czwarte i piąte spotkanie też się trochę spóźniła, ale już nic wcześniej nie napisała. Widać było, że już tak chętnie nie przychodziła na te spotkania jak wcześniej. Mam na myśli, że po trzecim spotkaniu nastąpił zwrot o 180 stopni.

V spotkanie odbyło się w nocy z 20 na 21.12.2011 r. Zadzwoniłem do Niej dzień wcześniej w poniedziałek i chciałem się umówić na środę. Powiedziała, że może we wtorek, bo w środę przychodzi do Niej koleżanka. Dodała, ze ten wtorek nie jest jeszcze taki pewny, bo nie wie czy będzie mogła. We wtorek wysłała mi eska czy nie poszlibyśmy na film: „Listy do M” i, że wtedy będzie tak świątecznie. Napisałem, że może być. Za jakiś czas wysłała mi kolejnego eska, że jednak nie może się spotkać, i że bardzo Jej przykro. To napisałem, że jeśli nie może na 18:45 to możemy iść na 22, bo też jest ten film o tej godzinie. Napisała, że zobaczymy, bo koleżanka jest u Niej. Ja odpisałem, żeby dała znać jak da radę się spotkać w tym roku. Po jakimś czasie odpisała, że jak chcę to możemy iść. Po filmie przeszliśmy się kawałek do parku. Tam Ją znowu pocałowałem. Tym razem tak dość długo. Odprowadziłem pod blok. Na koniec życzyła mi wesołych świąt. Podziękowałem za życzenia i też Jej życzyłem wesołych świąt. I to był ostatni raz kiedy się widzieliśmy.

Tego samego dnia po południu wyjechała do swojego rodzinnego miasta na święta. Ja pojechałem dzień później.
W trakcie świąt wysyłaliśmy sobie eski z życzeniami. Zaraz po Nowym Roku wróciliśmy do miasta, w którym wspólnie studiowaliśmy i chciałem się spotkać, ale zaczęły się wymówki. Na początku była chora. Później miała naukę, sesję, egzaminy, szła na imprezę, wracała do domu na weekend. Próbowałem jeszcze się umówić. Dzwoniłem kilka razy i pisaliśmy też niekiedy na gg, ale to nic nie pomogło. W efekcie już się nigdy nie spotkaliśmy.

Mógłby mi ktoś powiedzieć dlaczego tak się stało?
Czy Ona liczyła tylko na seks i nic więcej?
Czy gdyby doszło do seksu to by coś z tego było, czy i tak by mnie olała i nie była już zainteresowana?
Już sam nie wiem co mam o tym myśleć, a bardzo mi na Niej zależy. Jednak wiem, że na 100% się nie uda, bo widać, że ewidentnie nie chce się spotkać.
joleroxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 13:49   #2
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Cytat:
Napisane przez joleroxx Pokaż wiadomość
Chciałbym opisać historię pewnej znajomości i dowiedzieć się co na ten temat myślicie. Jest dość długa, ale wydaje mi się, że im więcej szczegółów tym lepiej, bo można się bardziej wczuć w sytuację. Tak więc do rzeczy.
Spotkałem się z pewną dziewczyną 5 razy. Ma 21 lat, wkrótce będzie miała 22. Poznałem Ją na portalu internetowym.

I spotkanie odbyło się 23.11.2011 r. Poszliśmy na kawę. Po kawie odprowadziłem Ją do pod blok i pojechałem do mieszkania. Kilka dni po spotkaniu wysłała mi buźkę na gg. Pierwsza się odezwała, bo ja nic od momentu pierwszego spotkania Jej nie wysyłałem.

II spotkanie odbyło się 2.12.2011 r. Na początku spotkania zagraliśmy sobie w grę na automacie w centrum handlowym, a później poszliśmy do parku na spacer i w międzyczasie rozmawialiśmy. Na końcu spotkania poszliśmy do dużego sklepu zoologicznego zobaczyć zwierzątka. Odprowadziłem Ją pod blok. Mieszka blisko tego centrum handlowego gdzie graliśmy na tym automacie. Zapytała się czy wejdę na kawę. Powiedziałem, że nie, bo wracam do domu na weekend. Odpowiedziała, żebym wpadał jak będę chciał. Zapytałem się, który jest Jej przycisk domofonu. Powiedziała, że trzeci od góry, ale najlepiej, żebym dzwonił na telefon. Pojechałem do domu. Następnego dnia rano w sobotę wysłała mi eska, w którym pytała się czy zdążyłem na autobusik i, że przez tą naszą wizytę w zoologicznym śniło Jej się, że kurier przynosi Jej królika miniaturkę.

III spotkanie odbyło się 9.12.2011 r. I to jest najważniejsze spotkanie, więc dokładniej je opiszę. Na tym spotkaniu oglądaliśmy filmy. Początkowo mieliśmy oglądać te filmy u mnie dwa dni wcześniej w środę, ale do mojej siostry przyszły akurat koleżanki i przełożyłem spotkanie na piątek. Mamy oddzielne pokoje, ale pomimo wszystko pewnie by nam przeszkadzały nawet jeśli przebywały w drugim pokoju. Bo wiadomo pewnie by się śmiały, chodziły co chwilę do toalety, do kuchni, itp. Zadzwoniłem do Niej i powiedziałem, że jest taka sytuacja z tymi koleżankami. W trakcie rozmowy zaczęła flirtować, że co ja chcę tam robić skoro te koleżanki będą nam przeszkadzać. Odpowiedziałem, że chcę filmy oglądać. Nadszedł piątek. Kilka godzin przed spotkaniem wysłała mi eska czy mógłbym wziąć filmy i przyjść do Niej. Napisałem, że ok. Poszedłem do Niej. Mieszkanie wynajmowała z koleżanką w takiej jakby kawalerce. Ale koleżanki nie było. Najprawdopodobniej pojechała na weekend do domu. Miały jeden pokój na dwie osoby. Częściowo był on przegrodzony parawanem. Zapytałem się po co ten parawan to powiedziała też tak flirciarsko, że sobie tutaj robi randki w ciemno z koleżanką. Ale za chwile powiedziała, że to osłona przed światłem. Na Jej łóżku leżał miś pluszowy. Gdy zapytałem o coś związanego z tym misiem to odpowiedziała, że kiedyś zabierała go na wakacje nad morze. Ale teraz już tego nie robi, bo Ją zdradzał i dodała, że Jemu też się czasem chce. Też tak wszystko flirciarsko powiedziała. Zaczęliśmy oglądać filmy. Na początku siedzieliśmy na łóżku obok siebie. Po jakimś czasie oglądania przytuliłem Ją do siebie. Głaskałem po dłoniach, ramionach, itd. W trakcie oglądania, gdy byliśmy do siebie przytuleni kilka razy odwróciła głowę w moją stronę. Wtedy nie wiedziałem o co może chodzić. Pomyślałem, że może chce mi się przyjrzeć z bliska albo, że zobaczyła kilka moich siwych włosów na głowie i dlatego mi się tak przygląda. Jednak jakiś czas po spotkaniu pomyślałem sobie, że chciała, żebym Ją pocałował. W sumie obejrzeliśmy 3 filmy. Filmy się skończyły, więc powiedziałem, że wracam do domu na weekend. Wracałem w każdy weekend, ponieważ w weekendy pracowałem w swoim rodzinnym mieście. Weszliśmy na stronę pkp i zaczęliśmy szukać pociągów. Coś jednak było nie tak z tymi rozkładami, bo się zmieniły i w sumie nie udało się znaleźć żadnych aktualnych godzin pociągów. Wyskakiwał tylko jakiś komunikat, że nastąpiła zmiana rozkładów i to wszystko. W związku z tym zamieszaniem z pociągami powiedziała też flirciarsko, żebym może jednak nie jechał. Ale w końcu poszedłem. Jak wychodziłem powiedziała, że mnie nie odprowadzi.

IV spotkanie odbyło się 16.12.2011 r. Dwa dni po trzecim spotkaniu zadzwoniłem do Niej, żeby się umówić na kolejne spotkanie. Przez telefon słyszałem w Jej głosie, że już nie była taka zadowolona, miła i chętna do rozmowy jak wcześniej. Mam na myśli, że już nie było tak fajnie jak przed trzecim spotkaniem. Umówiliśmy się na piątek 16.12.2011 r. Chciałem iść na kręgle, ale Ona nie miała siły, więc pochodziliśmy po ulicach, a na koniec poszliśmy do tego parku gdzie byliśmy na drugim spotkaniu. Padał deszcz, więc weszliśmy do altanki w tym parku. Tam chwilę z Nią potańczyłem, przytuliłem i pocałowałem. Później odprowadziłem Ją i koniec spotkania. Dłużej nie mogłem z Nią wtedy przebywać na spotkaniu, bo w Jej mieszkaniu czekały już na Nią koleżanki, z którymi była umówiona.
Chciałem jeszcze dodać, że do trzeciego spotkania włącznie zawsze dawała znać jeśli się spóźniała nawet kilka minut. Na czwarte i piąte spotkanie też się trochę spóźniła, ale już nic wcześniej nie napisała. Widać było, że już tak chętnie nie przychodziła na te spotkania jak wcześniej. Mam na myśli, że po trzecim spotkaniu nastąpił zwrot o 180 stopni.

V spotkanie odbyło się w nocy z 20 na 21.12.2011 r. Zadzwoniłem do Niej dzień wcześniej w poniedziałek i chciałem się umówić na środę. Powiedziała, że może we wtorek, bo w środę przychodzi do Niej koleżanka. Dodała, ze ten wtorek nie jest jeszcze taki pewny, bo nie wie czy będzie mogła. We wtorek wysłała mi eska czy nie poszlibyśmy na film: „Listy do M” i, że wtedy będzie tak świątecznie. Napisałem, że może być. Za jakiś czas wysłała mi kolejnego eska, że jednak nie może się spotkać, i że bardzo Jej przykro. To napisałem, że jeśli nie może na 18:45 to możemy iść na 22, bo też jest ten film o tej godzinie. Napisała, że zobaczymy, bo koleżanka jest u Niej. Ja odpisałem, żeby dała znać jak da radę się spotkać w tym roku. Po jakimś czasie odpisała, że jak chcę to możemy iść. Po filmie przeszliśmy się kawałek do parku. Tam Ją znowu pocałowałem. Tym razem tak dość długo. Odprowadziłem pod blok. Na koniec życzyła mi wesołych świąt. Podziękowałem za życzenia i też Jej życzyłem wesołych świąt. I to był ostatni raz kiedy się widzieliśmy.

Tego samego dnia po południu wyjechała do swojego rodzinnego miasta na święta. Ja pojechałem dzień później.
W trakcie świąt wysyłaliśmy sobie eski z życzeniami. Zaraz po Nowym Roku wróciliśmy do miasta, w którym wspólnie studiowaliśmy i chciałem się spotkać, ale zaczęły się wymówki. Na początku była chora. Później miała naukę, sesję, egzaminy, szła na imprezę, wracała do domu na weekend. Próbowałem jeszcze się umówić. Dzwoniłem kilka razy i pisaliśmy też niekiedy na gg, ale to nic nie pomogło. W efekcie już się nigdy nie spotkaliśmy.

Mógłby mi ktoś powiedzieć dlaczego tak się stało?
Czy Ona liczyła tylko na seks i nic więcej?
Czy gdyby doszło do seksu to by coś z tego było, czy i tak by mnie olała i nie była już zainteresowana?
Już sam nie wiem co mam o tym myśleć, a bardzo mi na Niej zależy. Jednak wiem, że na 100% się nie uda, bo widać, że ewidentnie nie chce się spotkać.
Wiesz co jest mocno niepojące? To, że tak dokładnie opisujesz daty spotkań. Trąci mi to lekko obsesyjnym charakterem. Generalnie dziwny post. Daj sobie człowieku spokój. To było dawno (prawie rok temu!) i nieprawda.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 13:57   #3
joleroxx
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Chciałem wszystko dokładnie opisać, żeby ktoś kto to czyta mógł się poczuć jakby tam był. Fakt, że to było prawie rok temu, ale mnie męczy do tej pory sam nie wiem dlaczego. Powinno to mnie spłynąć, ale tak nie jest.
Ale skoro już to przeczytałaś to może mi napiszesz jak Ty widzisz tą znajomość?
joleroxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 13:59   #4
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Cytat:
Napisane przez joleroxx Pokaż wiadomość
Chciałem wszystko dokładnie opisać, żeby ktoś kto to czyta mógł się poczuć jakby tam był. Fakt, że to było prawie rok temu, ale mnie męczy do tej pory sam nie wiem dlaczego. Powinno to mnie spłynąć, ale tak nie jest.
Ale skoro już to przeczytałaś to może mi napiszesz jak Ty widzisz tą znajomość?
Jak widzę? Jako znajomość, której jedna ze stron nie chciała kontynuować. Tyle. A dlaczego nie chciała? Powodów może być ze 100. I tak prawdy się nie dowiesz.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:06   #5
joleroxx
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Ale może coś zrobiłem nie tak? Może gdzieś popełniłem błedy, które mnie zdyskwalifikowały? Może to była moja wina?
Da się na podstawie tego tekstu wyciągnąć jakiekolwiek wnioski?
joleroxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:23   #6
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

chłopaku a co ty się trzepiesz nad sytuacją sprzed roku??
dziewczyna juz pewnie nawet nie pamięta jak wyglądasz, a ty rozkminiasz co się stało, dlaczego i w ogóle o co jej chodziło...no chodziło o to, że nie chciała sie dłużej spotykać, może kogoś innego poznała, jesli koniecznie chcesz wiedzieć- to zadzwoń do niej i zapytaj wprost. Przecież i tak nic nie stracisz, bo już dawno sie nie widujecie.
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:26   #7
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Cytat:
Napisane przez joleroxx Pokaż wiadomość
Ale może coś zrobiłem nie tak? Może gdzieś popełniłem błedy, które mnie zdyskwalifikowały? Może to była moja wina?
Da się na podstawie tego tekstu wyciągnąć jakiekolwiek wnioski?
Nie, nie da się. Za to tworzysz teraz dziwny obraz siebie, jako człowieka, który nie potrafi odpuścić i rozpamiętuje każdy, nawet nic nie znaczący, szczegół po prawie roku. To, co napisałeś, te szczegóły, mogą świadczyć, że masz charakter obsesyjny lub obsesyjno-kompulsywny (albo se jaja z nas robisz) - może to ją zraziło do Ciebie? Naprawdę nie znajdziesz tu wyjaśnienia. Jedna dziewczyna by chciała tak, inna inaczej, a jeszcze inna pośrodku.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:31   #8
arbuziak
Zadomowienie
 
Avatar arbuziak
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 017
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Mnie też przeraziła szczegółowość opisu kilku randek sprzed roku... Nie wiem czy dokładna data, albo opis pluszaka czy parawanu z jej pokoju ma jakieś znaczenie. Natomiast to skąd ty wytrzasnąłeś tą dziewczynę już może mieć. Jak się domyślam nie zgarnąłeś przypadkowej dziewczyny z ulicy na kawę.
Druga sprawa to nadmierne używanie przez Ciebie słowa "flirciarsko", tak jakby to było coś złego. Też bym liczyła na pocałunek na 3 randce, podczas 6h ogladania filmów w domu, coś dziwnego z jej strony? "Czy Ona liczyła tylko na seks i nic więcej? " to pytanie mnie rozbawiło. Ty poważnie? Tak, na pewno Cię chciała wykorzystać i porzucić. Wytłumaczenie, że po prostu nie byłeś w jej typie jest zbyt proste, nie?
arbuziak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:51   #9
Verdina
Raczkowanie
 
Avatar Verdina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 391
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Cytat:
Napisane przez joleroxx Pokaż wiadomość
Ale może coś zrobiłem nie tak? Może gdzieś popełniłem błedy, które mnie zdyskwalifikowały? Może to była moja wina?
Da się na podstawie tego tekstu wyciągnąć jakiekolwiek wnioski?
Nie obwiniaj się. Nie próbuj zrobić wszystkiego bezbłędnie, bo to nie żaden konkurs ani casting. Raz coś zaiskrzy, a raz nie i to wcale nie musi być dlatego, że Ty zrobiłeś coś nie tak. Nie ma idealnego przepisu na udaną randkę. Spróbuj raczej zdać się na instynkt, intuicję, nie planuj wszystkiego aż do najmniejszego szczegółu. No i nie analizuj potem wszystkiego tak namiętnie - to Cię wpędzi w obsesję i zatracisz obiektywne spojrzenie na znajomość.
Verdina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:56   #10
jocelyne mary
Raczkowanie
 
Avatar jocelyne mary
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Wnioski są takie, że z jednej strony nie poleciały iskierki. Mówi się trudno i szuka się dalej. Dziewczyny nie zmusisz, żeby z Tobą była. Poczekaj na taką, która odwzajemni Twoje uczucia.
jocelyne mary jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 15:10   #11
joleroxx
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Cytat:
Napisane przez arbuziak Pokaż wiadomość
Mnie też przeraziła szczegółowość opisu kilku randek sprzed roku...
Tak, ale opisałem to jeszcze na początku tego roku, bo teraz to bym już tak dokładnie wszystkiego nie pamiętał.

Cytat:
Napisane przez arbuziak Pokaż wiadomość
Nie wiem czy dokładna data, albo opis pluszaka czy parawanu z jej pokoju ma jakieś znaczenie. Natomiast to skąd ty wytrzasnąłeś tą dziewczynę już może mieć. Jak się domyślam nie zgarnąłeś przypadkowej dziewczyny z ulicy na kawę.
Tak jak napisłem na początku mojego postu poznałem Ją na portalu, a konkretniej na "badoo".

Cytat:
Napisane przez arbuziak Pokaż wiadomość
Druga sprawa to nadmierne używanie przez Ciebie słowa "flirciarsko", tak jakby to było coś złego. Też bym liczyła na pocałunek na 3 randce, podczas 6h ogladania filmów w domu, coś dziwnego z jej strony?
Zdaję sobie sprawę z tego, że źle zrobiłem, że Jej wtedy nie pocałowałem, ale za to zrobiłem to na 4 i 5 randce chociaż nie było ku temu sprzyjających okoliczności.
Ale czy to miało aż takie duże znaczenie, że Jej wtedy nie pocałowałem?

Cytat:
Napisane przez arbuziak Pokaż wiadomość
"Czy Ona liczyła tylko na seks i nic więcej? " to pytanie mnie rozbawiło. Ty poważnie? Tak, na pewno Cię chciała wykorzystać i porzucić. Wytłumaczenie, że po prostu nie byłeś w jej typie jest zbyt proste, nie?
OK, ale skoro nie byłem w Jej typie to dlaczego sugerowała, żebym może jednak nie jechał? Czyli w domyśle, żebym się u Niej został.
Zrobiła to tylko dla zabawy, bo akurat nie miała w ten dzień nic ciekawszego do zrobienia?
joleroxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 16:17   #12
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Takie rozkminy masz tylko dlatego, bo nie masz nikogo teraz, a chciałbyś być z kimś - Z KIMKOLWIEK - więc ci się dziewczyna przypomniała.
Ciśnienie masz na to, aby mieć dziewczynę, więc starożytna znajomość ci się przypomina.

Nie dziel włosa na czworo: jak będziesz spotykał inne dziewczyny to też będzie tak, że jedna ci podpasuje, a inna nie. Nie ma potrzeby rozpamiętywania, dlaczego z tą się nie udało po prostu nie wypaliło - i to jest koniec baśni.

Masz ciśnienie na posiadanie dziewczyny, tylko dlatego ten wątek powstał.
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 17:30   #13
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Nie, nie da się. Za to tworzysz teraz dziwny obraz siebie, jako człowieka, który nie potrafi odpuścić i rozpamiętuje każdy, nawet nic nie znaczący, szczegół po prawie roku. To, co napisałeś, te szczegóły, mogą świadczyć, że masz charakter obsesyjny lub obsesyjno-kompulsywny (albo se jaja z nas robisz) - może to ją zraziło do Ciebie? Naprawdę nie znajdziesz tu wyjaśnienia. Jedna dziewczyna by chciała tak, inna inaczej, a jeszcze inna pośrodku.
albo za malo domyslny... albo kiepsko caluje
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 20:02   #14
Kasiuncia23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 165
GG do Kasiuncia23
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Opis bardzo szczegółowy, aż za bardzo, ale dzięki niemu mogę wydać diagnozę
Sądząc, że po trzecim spotkaniu u niej zaczęło się wszystko między Wami psuć, można dojść do wniosku, że dziewczyna liczyła na coś więcej tamtego wieczoru. Nie znasz jej chyba za dobrze, może akurat na taką rozrywkę liczyła, gdy przyszedłeś i byliście sami. Zaznaczasz, że z Tobą flirtowała. Może miała ochotę na Ciebie, Ty to zignorowałeś,więc spisała Cie na straty. Nie mnie oceniać, czy jej zachowanie było dobre, czy złe.
Myślę, że możesz sobie tak to tłumaczyć. Najwidoczniej nic z tego miało nie wyjść, ot zwykła znajomość, jakich będzie jeszcze wiele.
Widać mieliście inne podejście do tej sprawy.
Czas się otrząsnąć i poznać kogoś nowego. Na studiach o to nie trudno, powodzenia
Kasiuncia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 20:03   #15
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Dla mnie to dziwne tak rozmyślać szczegółowo nad sytuacją sprzed roku, jakby to było tydzień temu. Gościu o co Ci chodzi, no weź zachowuj się poważnie i żyj dalej, brzmisz dziwnie
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 21:13   #16
arbuziak
Zadomowienie
 
Avatar arbuziak
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 017
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Zawsze możesz spróbować do niej zagadać, co słychać i czy ma ochotę na kawę. Jeżeli przez rok Cię to gnębi, to ryzykuj
arbuziak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 10:03   #17
joleroxx
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Cytat:
Napisane przez Kasiuncia23 Pokaż wiadomość
Opis bardzo szczegółowy, aż za bardzo, ale dzięki niemu mogę wydać diagnozę
Sądząc, że po trzecim spotkaniu u niej zaczęło się wszystko między Wami psuć, można dojść do wniosku, że dziewczyna liczyła na coś więcej tamtego wieczoru. Nie znasz jej chyba za dobrze, może akurat na taką rozrywkę liczyła, gdy przyszedłeś i byliście sami. Zaznaczasz, że z Tobą flirtowała. Może miała ochotę na Ciebie, Ty to zignorowałeś,więc spisała Cie na straty. Nie mnie oceniać, czy jej zachowanie było dobre, czy złe.
Myślę, że możesz sobie tak to tłumaczyć. Najwidoczniej nic z tego miało nie wyjść, ot zwykła znajomość, jakich będzie jeszcze wiele.
Widać mieliście inne podejście do tej sprawy.
Czas się otrząsnąć i poznać kogoś nowego. Na studiach o to nie trudno, powodzenia
Ale spisała mnie na straty tylko dlatego, że się z Nią nie przespałem? To raczej powinno dobrze o mnie świadczyć. Tak mi się przynajmniej wydaje. Najgorsze, że nie wiem czy Ona liczyła na jednorazową przygodę czy na coś więcej.
Ale chyba gdyby chciała jakiegoś związku to to raczej by sie nie zachowywała w ten sposób. Zwłaszcza, że pocałowałęm Ją na 4 i 5 spotkaniu.
Jak pisaliśmy po 5-tym spotkaniu na gg to pytałem się czy lubi kabarety, jakie jedzenie lubi to moglibyśmy sobie coś ugotować. Ogólnie widziała, że chcę się z Nią spotykać, ale moje wszelkie próby spotkania z Nią skończyły się niepowodzeniem. Cały czas się wykręcała.
Z doświadczenia wiem, że jak dziewczyna ma ochotę na chłopaka to nie zawsze ma w planach jakiś związek, itd. Często ma po prostu ochotę na sex i nic poza tym.
Poza tym na 4-tym spotkaniu powiedziałem Jej, że wracam na weekendy do domu, ponieważ pomagam rodzicom w firmie i jednocześnie w ten sposób zarabiam, więc wiedziała dlaczego się u Niej nie zostałem.
Gdy pisaliśmy na gg to próbowałem Ją jakoś sprowokować pisząc, że jak nie chce się spotkać to niech powie. Znowu była wymówka. Za kilka dni zapytałem się czy traktuje naszą znajomość poważnie to napisała, że Ona całe życie jest taka zagubiona, tak więc spokojnie.
Sposób w jaki zakończyła znajomość też nie jest fajny. Nic nie powiedziała, ze nie chce kontynuować zanjomości. Mogła chociaż coś naściemniać, żebym sobie już nadziei nie robił. A Ona tak to potraktowała jakbyśmy się w ogóle nie znali, a ja nie wiadomo czego od Niej chce.
joleroxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 10:34   #18
joleroxx
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Cytat:
Napisane przez Kasiuncia23 Pokaż wiadomość
Opis bardzo szczegółowy, aż za bardzo, ale dzięki niemu mogę wydać diagnozę
Sądząc, że po trzecim spotkaniu u niej zaczęło się wszystko między Wami psuć, można dojść do wniosku, że dziewczyna liczyła na coś więcej tamtego wieczoru. Nie znasz jej chyba za dobrze, może akurat na taką rozrywkę liczyła, gdy przyszedłeś i byliście sami. Zaznaczasz, że z Tobą flirtowała. Może miała ochotę na Ciebie, Ty to zignorowałeś,więc spisała Cie na straty. Nie mnie oceniać, czy jej zachowanie było dobre, czy złe.
Myślę, że możesz sobie tak to tłumaczyć. Najwidoczniej nic z tego miało nie wyjść, ot zwykła znajomość, jakich będzie jeszcze wiele.
Widać mieliście inne podejście do tej sprawy.
Czas się otrząsnąć i poznać kogoś nowego. Na studiach o to nie trudno, powodzenia
Ale spisała mnie na straty tylko dlatego, że się z Nią nie przespałem? To raczej powinno dobrze o mnie świadczyć. Tak mi się przynajmniej wydaje. Najgorsze, że nie wiem czy Ona liczyła na jednorazową przygodę czy na coś więcej.
Ale chyba gdyby chciała jakiegoś związku to to raczej by sie nie zachowywała w ten sposób. Zwłaszcza, że pocałowałęm Ją na 4 i 5 spotkaniu.
Jak pisaliśmy po 5-tym spotkaniu na gg to pytałem się czy lubi kabarety, jakie jedzenie lubi to moglibyśmy sobie coś ugotować. Ogólnie widziała, że chcę się z Nią spotykać, ale moje wszelkie próby spotkania z Nią skończyły się niepowodzeniem. Cały czas się wykręcała.
Z doświadczenia wiem, że jak dziewczyna ma ochotę na chłopaka to nie zawsze ma w planach jakiś związek, itd. Często ma po prostu ochotę na sex i nic poza tym.
Poza tym na 4-tym spotkaniu powiedziałem Jej, że wracam na weekendy do domu, ponieważ pomagam rodzicom w firmie i jednocześnie w ten sposób zarabiam, więc wiedziała dlaczego się u Niej nie zostałem.
Gdy pisaliśmy na gg to próbowałem Ją jakoś sprowokować pisząc, że jak nie chce się spotkać to niech powie. Znowu była wymówka. Za kilka dni zapytałem się czy traktuje naszą znajomość poważnie to napisała, że Ona całe życie jest taka zagubiona, tak więc spokojnie.
Sposób w jaki zakończyła znajomość też nie jest fajny. Nic nie powiedziała, ze nie chce kontynuować zanjomości. Mogła chociaż coś naściemniać, żebym sobie już nadziei nie robił. A Ona tak to potraktowała jakbyśmy się w ogóle nie znali, a ja nie wiadomo czego od Niej chce.
joleroxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 14:15   #19
mazena111
Rozeznanie
 
Avatar mazena111
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 989
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Ależ ty facet nudny jesteś!!! Nie dziwię się, że laska wiała, jak już poznała te flaki z olejem.

Tak się katujesz, że to dlatego że jej WTEDY nie pocałowałeś, rozkminiasz jak małe dziecko. Ale potem pocałowałeś i co? I nic. Bo iskier nie było, nic nie poczuła. A do tego jesteś potworny: nudziarz, sztywniak, niedomyślny, zero romantyzmu, zerowe poczucie humoru, dokładny jak kalkulator i pamiętliwy jak słoń.
__________________
maza

tkwi w każdym z nas...

"Nie sztuka mi się oprzeć,
sztuka zaakceptować"
mazena111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 14:33   #20
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

joleroxx, namawiam cię gorąco do zaczęcia używania rozumu, myślenia.
Ja kojarzę twój wątek z innego forum. Wracasz do sprawy po tak długim czasie jednak znowu.
I nie dociera do ciebie prosty fakt: jak znajdziesz inną, to o tej zapomnisz prędzej niż okiem mrugniesz. Bo myślisz o niej WYŁĄCZNIE dlatego, bo ci doskwiera samotność teraz.

Myśl, chłopie, myśl!

Kiedyś byłam na spotkaniu, czy randce, czy jak to nazwać z pewnym chłopakiem. I z rozmowy i z wyglądu podobał mi się on - ale widziałam, że to jest człowiek, który mi nie pasuje. Miał inny sposób bycia, innymi rzeczami interesował się. Mówiąc w skrócie: jakby podbił do mojej znajomej to bym się cieszyła, bo fajny chłopak z niego był.
Ale mi nie pasował - mimo, że i przystojny i myślący facet.
No i teraz pytaj się mnie, rozkminiaj na tysięczne sposoby " a czemó snim nie jezdeź?"

To samo robisz ty: rozkminiasz nad bzdurami, kiedy tymczasem nie ma nad czym. Jeden lubi skok ze spadochronem, inny, jak mu jedzie spod pachy - i nad czym tu dywagować? Tej coś nie podpasowało - a innej będzie się w tobie podobać wszystko. A ty zamiast innej szukać, to będziesz nad starożytnością dumał.

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2012-11-06 o 14:44
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 14:55   #21
little.b.blue
Zakorzenienie
 
Avatar little.b.blue
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 248
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?

Staaaary wątek skopiowany z Insomni
little.b.blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.