|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6
|
Co myślicie o tej znajomości?
Chciałbym opisać historię pewnej znajomości i dowiedzieć się co na ten temat myślicie. Jest dość długa, ale wydaje mi się, że im więcej szczegółów tym lepiej, bo można się bardziej wczuć w sytuację. Tak więc do rzeczy.
Spotkałem się z pewną dziewczyną 5 razy. Ma 21 lat, wkrótce będzie miała 22. Poznałem Ją na portalu internetowym. I spotkanie odbyło się 23.11.2011 r. Poszliśmy na kawę. Po kawie odprowadziłem Ją do pod blok i pojechałem do mieszkania. Kilka dni po spotkaniu wysłała mi buźkę na gg. Pierwsza się odezwała, bo ja nic od momentu pierwszego spotkania Jej nie wysyłałem. II spotkanie odbyło się 2.12.2011 r. Na początku spotkania zagraliśmy sobie w grę na automacie w centrum handlowym, a później poszliśmy do parku na spacer i w międzyczasie rozmawialiśmy. Na końcu spotkania poszliśmy do dużego sklepu zoologicznego zobaczyć zwierzątka. Odprowadziłem Ją pod blok. Mieszka blisko tego centrum handlowego gdzie graliśmy na tym automacie. Zapytała się czy wejdę na kawę. Powiedziałem, że nie, bo wracam do domu na weekend. Odpowiedziała, żebym wpadał jak będę chciał. Zapytałem się, który jest Jej przycisk domofonu. Powiedziała, że trzeci od góry, ale najlepiej, żebym dzwonił na telefon. Pojechałem do domu. Następnego dnia rano w sobotę wysłała mi eska, w którym pytała się czy zdążyłem na autobusik i, że przez tą naszą wizytę w zoologicznym śniło Jej się, że kurier przynosi Jej królika miniaturkę. III spotkanie odbyło się 9.12.2011 r. I to jest najważniejsze spotkanie, więc dokładniej je opiszę. Na tym spotkaniu oglądaliśmy filmy. Początkowo mieliśmy oglądać te filmy u mnie dwa dni wcześniej w środę, ale do mojej siostry przyszły akurat koleżanki i przełożyłem spotkanie na piątek. Mamy oddzielne pokoje, ale pomimo wszystko pewnie by nam przeszkadzały nawet jeśli przebywały w drugim pokoju. Bo wiadomo pewnie by się śmiały, chodziły co chwilę do toalety, do kuchni, itp. Zadzwoniłem do Niej i powiedziałem, że jest taka sytuacja z tymi koleżankami. W trakcie rozmowy zaczęła flirtować, że co ja chcę tam robić skoro te koleżanki będą nam przeszkadzać. Odpowiedziałem, że chcę filmy oglądać. Nadszedł piątek. Kilka godzin przed spotkaniem wysłała mi eska czy mógłbym wziąć filmy i przyjść do Niej. Napisałem, że ok. Poszedłem do Niej. Mieszkanie wynajmowała z koleżanką w takiej jakby kawalerce. Ale koleżanki nie było. Najprawdopodobniej pojechała na weekend do domu. Miały jeden pokój na dwie osoby. Częściowo był on przegrodzony parawanem. Zapytałem się po co ten parawan to powiedziała też tak flirciarsko, że sobie tutaj robi randki w ciemno z koleżanką. Ale za chwile powiedziała, że to osłona przed światłem. Na Jej łóżku leżał miś pluszowy. Gdy zapytałem o coś związanego z tym misiem to odpowiedziała, że kiedyś zabierała go na wakacje nad morze. Ale teraz już tego nie robi, bo Ją zdradzał i dodała, że Jemu też się czasem chce. Też tak wszystko flirciarsko powiedziała. Zaczęliśmy oglądać filmy. Na początku siedzieliśmy na łóżku obok siebie. Po jakimś czasie oglądania przytuliłem Ją do siebie. Głaskałem po dłoniach, ramionach, itd. W trakcie oglądania, gdy byliśmy do siebie przytuleni kilka razy odwróciła głowę w moją stronę. Wtedy nie wiedziałem o co może chodzić. Pomyślałem, że może chce mi się przyjrzeć z bliska albo, że zobaczyła kilka moich siwych włosów na głowie i dlatego mi się tak przygląda. Jednak jakiś czas po spotkaniu pomyślałem sobie, że chciała, żebym Ją pocałował. W sumie obejrzeliśmy 3 filmy. Filmy się skończyły, więc powiedziałem, że wracam do domu na weekend. Wracałem w każdy weekend, ponieważ w weekendy pracowałem w swoim rodzinnym mieście. Weszliśmy na stronę pkp i zaczęliśmy szukać pociągów. Coś jednak było nie tak z tymi rozkładami, bo się zmieniły i w sumie nie udało się znaleźć żadnych aktualnych godzin pociągów. Wyskakiwał tylko jakiś komunikat, że nastąpiła zmiana rozkładów i to wszystko. W związku z tym zamieszaniem z pociągami powiedziała też flirciarsko, żebym może jednak nie jechał. Ale w końcu poszedłem. Jak wychodziłem powiedziała, że mnie nie odprowadzi. IV spotkanie odbyło się 16.12.2011 r. Dwa dni po trzecim spotkaniu zadzwoniłem do Niej, żeby się umówić na kolejne spotkanie. Przez telefon słyszałem w Jej głosie, że już nie była taka zadowolona, miła i chętna do rozmowy jak wcześniej. Mam na myśli, że już nie było tak fajnie jak przed trzecim spotkaniem. Umówiliśmy się na piątek 16.12.2011 r. Chciałem iść na kręgle, ale Ona nie miała siły, więc pochodziliśmy po ulicach, a na koniec poszliśmy do tego parku gdzie byliśmy na drugim spotkaniu. Padał deszcz, więc weszliśmy do altanki w tym parku. Tam chwilę z Nią potańczyłem, przytuliłem i pocałowałem. Później odprowadziłem Ją i koniec spotkania. Dłużej nie mogłem z Nią wtedy przebywać na spotkaniu, bo w Jej mieszkaniu czekały już na Nią koleżanki, z którymi była umówiona. Chciałem jeszcze dodać, że do trzeciego spotkania włącznie zawsze dawała znać jeśli się spóźniała nawet kilka minut. Na czwarte i piąte spotkanie też się trochę spóźniła, ale już nic wcześniej nie napisała. Widać było, że już tak chętnie nie przychodziła na te spotkania jak wcześniej. Mam na myśli, że po trzecim spotkaniu nastąpił zwrot o 180 stopni. V spotkanie odbyło się w nocy z 20 na 21.12.2011 r. Zadzwoniłem do Niej dzień wcześniej w poniedziałek i chciałem się umówić na środę. Powiedziała, że może we wtorek, bo w środę przychodzi do Niej koleżanka. Dodała, ze ten wtorek nie jest jeszcze taki pewny, bo nie wie czy będzie mogła. We wtorek wysłała mi eska czy nie poszlibyśmy na film: „Listy do M” i, że wtedy będzie tak świątecznie. Napisałem, że może być. Za jakiś czas wysłała mi kolejnego eska, że jednak nie może się spotkać, i że bardzo Jej przykro. To napisałem, że jeśli nie może na 18:45 to możemy iść na 22, bo też jest ten film o tej godzinie. Napisała, że zobaczymy, bo koleżanka jest u Niej. Ja odpisałem, żeby dała znać jak da radę się spotkać w tym roku. Po jakimś czasie odpisała, że jak chcę to możemy iść. Po filmie przeszliśmy się kawałek do parku. Tam Ją znowu pocałowałem. Tym razem tak dość długo. Odprowadziłem pod blok. Na koniec życzyła mi wesołych świąt. Podziękowałem za życzenia i też Jej życzyłem wesołych świąt. I to był ostatni raz kiedy się widzieliśmy. Tego samego dnia po południu wyjechała do swojego rodzinnego miasta na święta. Ja pojechałem dzień później. W trakcie świąt wysyłaliśmy sobie eski z życzeniami. Zaraz po Nowym Roku wróciliśmy do miasta, w którym wspólnie studiowaliśmy i chciałem się spotkać, ale zaczęły się wymówki. Na początku była chora. Później miała naukę, sesję, egzaminy, szła na imprezę, wracała do domu na weekend. Próbowałem jeszcze się umówić. Dzwoniłem kilka razy i pisaliśmy też niekiedy na gg, ale to nic nie pomogło. W efekcie już się nigdy nie spotkaliśmy. Mógłby mi ktoś powiedzieć dlaczego tak się stało? Czy Ona liczyła tylko na seks i nic więcej? Czy gdyby doszło do seksu to by coś z tego było, czy i tak by mnie olała i nie była już zainteresowana? Już sam nie wiem co mam o tym myśleć, a bardzo mi na Niej zależy. Jednak wiem, że na 100% się nie uda, bo widać, że ewidentnie nie chce się spotkać. |
|
|
|
|
#2 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Chciałem wszystko dokładnie opisać, żeby ktoś kto to czyta mógł się poczuć jakby tam był. Fakt, że to było prawie rok temu, ale mnie męczy do tej pory sam nie wiem dlaczego. Powinno to mnie spłynąć, ale tak nie jest.
Ale skoro już to przeczytałaś to może mi napiszesz jak Ty widzisz tą znajomość? |
|
|
|
|
#4 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Ale może coś zrobiłem nie tak? Może gdzieś popełniłem błedy, które mnie zdyskwalifikowały? Może to była moja wina?
Da się na podstawie tego tekstu wyciągnąć jakiekolwiek wnioski? |
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
chłopaku a co ty się trzepiesz nad sytuacją sprzed roku??
dziewczyna juz pewnie nawet nie pamięta jak wyglądasz, a ty rozkminiasz co się stało, dlaczego i w ogóle o co jej chodziło...no chodziło o to, że nie chciała sie dłużej spotykać, może kogoś innego poznała, jesli koniecznie chcesz wiedzieć- to zadzwoń do niej i zapytaj wprost. Przecież i tak nic nie stracisz, bo już dawno sie nie widujecie.
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
#7 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Nie, nie da się. Za to tworzysz teraz dziwny obraz siebie, jako człowieka, który nie potrafi odpuścić i rozpamiętuje każdy, nawet nic nie znaczący, szczegół po prawie roku. To, co napisałeś, te szczegóły, mogą świadczyć, że masz charakter obsesyjny lub obsesyjno-kompulsywny (albo se jaja z nas robisz) - może to ją zraziło do Ciebie? Naprawdę nie znajdziesz tu wyjaśnienia. Jedna dziewczyna by chciała tak, inna inaczej, a jeszcze inna pośrodku.
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Mnie też przeraziła szczegółowość opisu kilku randek sprzed roku... Nie wiem czy dokładna data, albo opis pluszaka czy parawanu z jej pokoju ma jakieś znaczenie. Natomiast to skąd ty wytrzasnąłeś tą dziewczynę już może mieć. Jak się domyślam nie zgarnąłeś przypadkowej dziewczyny z ulicy na kawę.
Druga sprawa to nadmierne używanie przez Ciebie słowa "flirciarsko", tak jakby to było coś złego. Też bym liczyła na pocałunek na 3 randce, podczas 6h ogladania filmów w domu, coś dziwnego z jej strony? "Czy Ona liczyła tylko na seks i nic więcej? " to pytanie mnie rozbawiło. Ty poważnie? Tak, na pewno Cię chciała wykorzystać i porzucić. Wytłumaczenie, że po prostu nie byłeś w jej typie jest zbyt proste, nie? |
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 391
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Nie obwiniaj się. Nie próbuj zrobić wszystkiego bezbłędnie, bo to nie żaden konkurs ani casting. Raz coś zaiskrzy, a raz nie i to wcale nie musi być dlatego, że Ty zrobiłeś coś nie tak. Nie ma idealnego przepisu na udaną randkę. Spróbuj raczej zdać się na instynkt, intuicję, nie planuj wszystkiego aż do najmniejszego szczegółu. No i nie analizuj potem wszystkiego tak namiętnie - to Cię wpędzi w obsesję i zatracisz obiektywne spojrzenie na znajomość.
|
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Wnioski są takie, że z jednej strony nie poleciały iskierki. Mówi się trudno i szuka się dalej. Dziewczyny nie zmusisz, żeby z Tobą była. Poczekaj na taką, która odwzajemni Twoje uczucia.
|
|
|
|
|
#11 | |||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Tak, ale opisałem to jeszcze na początku tego roku, bo teraz to bym już tak dokładnie wszystkiego nie pamiętał.
Cytat:
Cytat:
Ale czy to miało aż takie duże znaczenie, że Jej wtedy nie pocałowałem? Cytat:
Zrobiła to tylko dla zabawy, bo akurat nie miała w ten dzień nic ciekawszego do zrobienia? |
|||
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Takie rozkminy masz tylko dlatego, bo nie masz nikogo teraz, a chciałbyś być z kimś - Z KIMKOLWIEK - więc ci się dziewczyna przypomniała.
Ciśnienie masz na to, aby mieć dziewczynę, więc starożytna znajomość ci się przypomina. Nie dziel włosa na czworo: jak będziesz spotykał inne dziewczyny to też będzie tak, że jedna ci podpasuje, a inna nie. Nie ma potrzeby rozpamiętywania, dlaczego z tą się nie udało Masz ciśnienie na posiadanie dziewczyny, tylko dlatego ten wątek powstał. |
|
|
|
|
#13 | |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
|
#14 |
|
BAN stały
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Opis bardzo szczegółowy, aż za bardzo, ale dzięki niemu mogę wydać diagnozę
![]() Sądząc, że po trzecim spotkaniu u niej zaczęło się wszystko między Wami psuć, można dojść do wniosku, że dziewczyna liczyła na coś więcej tamtego wieczoru. Nie znasz jej chyba za dobrze, może akurat na taką rozrywkę liczyła, gdy przyszedłeś i byliście sami. Zaznaczasz, że z Tobą flirtowała. Może miała ochotę na Ciebie, Ty to zignorowałeś,więc spisała Cie na straty. Nie mnie oceniać, czy jej zachowanie było dobre, czy złe. Myślę, że możesz sobie tak to tłumaczyć. Najwidoczniej nic z tego miało nie wyjść, ot zwykła znajomość, jakich będzie jeszcze wiele. Widać mieliście inne podejście do tej sprawy. Czas się otrząsnąć i poznać kogoś nowego. Na studiach o to nie trudno, powodzenia
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Dla mnie to dziwne tak rozmyślać szczegółowo nad sytuacją sprzed roku, jakby to było tydzień temu. Gościu o co Ci chodzi, no weź zachowuj się poważnie i żyj dalej, brzmisz dziwnie
|
|
|
|
|
#16 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Zawsze możesz spróbować do niej zagadać, co słychać i czy ma ochotę na kawę. Jeżeli przez rok Cię to gnębi, to ryzykuj
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Cytat:
Ale chyba gdyby chciała jakiegoś związku to to raczej by sie nie zachowywała w ten sposób. Zwłaszcza, że pocałowałęm Ją na 4 i 5 spotkaniu. Jak pisaliśmy po 5-tym spotkaniu na gg to pytałem się czy lubi kabarety, jakie jedzenie lubi to moglibyśmy sobie coś ugotować. Ogólnie widziała, że chcę się z Nią spotykać, ale moje wszelkie próby spotkania z Nią skończyły się niepowodzeniem. Cały czas się wykręcała. Z doświadczenia wiem, że jak dziewczyna ma ochotę na chłopaka to nie zawsze ma w planach jakiś związek, itd. Często ma po prostu ochotę na sex i nic poza tym. Poza tym na 4-tym spotkaniu powiedziałem Jej, że wracam na weekendy do domu, ponieważ pomagam rodzicom w firmie i jednocześnie w ten sposób zarabiam, więc wiedziała dlaczego się u Niej nie zostałem. Gdy pisaliśmy na gg to próbowałem Ją jakoś sprowokować pisząc, że jak nie chce się spotkać to niech powie. Znowu była wymówka. Za kilka dni zapytałem się czy traktuje naszą znajomość poważnie to napisała, że Ona całe życie jest taka zagubiona, tak więc spokojnie. Sposób w jaki zakończyła znajomość też nie jest fajny. Nic nie powiedziała, ze nie chce kontynuować zanjomości. Mogła chociaż coś naściemniać, żebym sobie już nadziei nie robił. A Ona tak to potraktowała jakbyśmy się w ogóle nie znali, a ja nie wiadomo czego od Niej chce. |
|
|
|
|
|
#18 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Cytat:
Ale chyba gdyby chciała jakiegoś związku to to raczej by sie nie zachowywała w ten sposób. Zwłaszcza, że pocałowałęm Ją na 4 i 5 spotkaniu. Jak pisaliśmy po 5-tym spotkaniu na gg to pytałem się czy lubi kabarety, jakie jedzenie lubi to moglibyśmy sobie coś ugotować. Ogólnie widziała, że chcę się z Nią spotykać, ale moje wszelkie próby spotkania z Nią skończyły się niepowodzeniem. Cały czas się wykręcała. Z doświadczenia wiem, że jak dziewczyna ma ochotę na chłopaka to nie zawsze ma w planach jakiś związek, itd. Często ma po prostu ochotę na sex i nic poza tym. Poza tym na 4-tym spotkaniu powiedziałem Jej, że wracam na weekendy do domu, ponieważ pomagam rodzicom w firmie i jednocześnie w ten sposób zarabiam, więc wiedziała dlaczego się u Niej nie zostałem. Gdy pisaliśmy na gg to próbowałem Ją jakoś sprowokować pisząc, że jak nie chce się spotkać to niech powie. Znowu była wymówka. Za kilka dni zapytałem się czy traktuje naszą znajomość poważnie to napisała, że Ona całe życie jest taka zagubiona, tak więc spokojnie. Sposób w jaki zakończyła znajomość też nie jest fajny. Nic nie powiedziała, ze nie chce kontynuować zanjomości. Mogła chociaż coś naściemniać, żebym sobie już nadziei nie robił. A Ona tak to potraktowała jakbyśmy się w ogóle nie znali, a ja nie wiadomo czego od Niej chce. |
|
|
|
|
|
#19 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 989
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Ależ ty facet nudny jesteś!!! Nie dziwię się, że laska wiała, jak już poznała te flaki z olejem.
Tak się katujesz, że to dlatego że jej WTEDY nie pocałowałeś, rozkminiasz jak małe dziecko. Ale potem pocałowałeś i co? I nic. Bo iskier nie było, nic nie poczuła. A do tego jesteś potworny: nudziarz, sztywniak, niedomyślny, zero romantyzmu, zerowe poczucie humoru, dokładny jak kalkulator i pamiętliwy jak słoń.
__________________
maza "Nie sztuka mi się oprzeć, sztuka zaakceptować"
|
|
|
|
|
#20 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
joleroxx, namawiam cię gorąco do zaczęcia używania rozumu, myślenia.
Ja kojarzę twój wątek z innego forum. Wracasz do sprawy po tak długim czasie jednak znowu. I nie dociera do ciebie prosty fakt: jak znajdziesz inną, to o tej zapomnisz prędzej niż okiem mrugniesz. Bo myślisz o niej WYŁĄCZNIE dlatego, bo ci doskwiera samotność teraz. Myśl, chłopie, myśl! Kiedyś byłam na spotkaniu, czy randce, czy jak to nazwać z pewnym chłopakiem. I z rozmowy i z wyglądu podobał mi się on - ale widziałam, że to jest człowiek, który mi nie pasuje. Miał inny sposób bycia, innymi rzeczami interesował się. Mówiąc w skrócie: jakby podbił do mojej znajomej to bym się cieszyła, bo fajny chłopak z niego był. Ale mi nie pasował - mimo, że i przystojny i myślący facet. No i teraz pytaj się mnie, rozkminiaj na tysięczne sposoby " a czemó snim nie jezdeź?" To samo robisz ty: rozkminiasz nad bzdurami, kiedy tymczasem nie ma nad czym. Jeden lubi skok ze spadochronem, inny, jak mu jedzie spod pachy - i nad czym tu dywagować? Tej coś nie podpasowało - a innej będzie się w tobie podobać wszystko. A ty zamiast innej szukać, to będziesz nad starożytnością dumał. Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2012-11-06 o 14:44 |
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 248
|
Dot.: Co myślicie o tej znajomości?
Staaaary wątek skopiowany z Insomni
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:48.






jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...








