|
Notka |
|
Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 42
|
Potrzebuję rady w sprawie potrąconej Suni
Jakiś czas temu przybłąkała się do nas Suczka, jest już starszym psem.
We wszystkich swiętych uciekła z naszej posesji i wpadła pod samochód, uderzył ją w głowę, zrobiła się większa dziura, krew strasznie jej leciała. Na początku była w śpiączce, myśleliśmy, że odejdzie od nas, ale przeżyła, na drugi dzień przyjechał weterynarz i stwierdził, że przeżyje albo nie, dał jej zastrzyk przeciwbólowy, bo miała obrzęk karku. Obrzęk zszedł, ale ona nie wstaje, podnosi głowę i czołga się co jakiś czas w inne miejsce. Dziura w głowie jakby się lekko zarosła, nie krwawi już. Dziś znowu był wet, zbadał ją i stwierdził, że nie widzi na jedno oko. Sunia jest przygarniętym kundelkiem, już jest z nami jakiś czas, bardzo nam na niej zależy, ale po prostu nie stać nas na leczenie psa w prywatnej lecznicy, mamy 4 dzieci i jeden dochód. Gdybym mogła zabrałabym ją do dobrego weterynarza, ale nie mam pieniędzy na kosztowne leczenie. Możecie mi poradzić jak mogę jej pomóc ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 470
|
Dot.: Potrzebuję rady w sprawie potrąconej Suni
Jedyne, co przychodzi mi do głowy, to zgłosić się do jakiejś fundacji, która działa w Twojej okolicy o pomoc. Może być ciężko, może być tak, że taka organizacja będzie chciała zrzeczenia się psa, ale być może jest to jedyna szansa. Obawiam się, że badania i leczenie psa w takim przypadku należało zacząć bezpośrednio po wypadku, teraz to już trochę późno... ale kto wie, trzeba próbować.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Potrzebuję rady w sprawie potrąconej Suni
myślę, że nie jest za późno na leczenie, ale koszty diagnostyki (rtg to oczywista oczywistość+ dalsze badania) i leczenia (prawdopodobodobne długotrwałego) będą wysokie. Scottilion przedstawiła wam w zasadzie jedyną możliwą opcję. Istnieje cień szansy, że pies sam z tego wyjdzie, gdy minie obrzęk, stan zapalny, ale czekanie bez leczenia aż to się stanie, to okrucieństwo
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 17 352
|
Dot.: Potrzebuję rady w sprawie potrąconej Suni
a wet mówił mniej więcej jakie to koszta?
i jak by wyglądało leczenie? czemu mówisz o prywatnej lecznicy?przecież za weterynarza płaci się wszędzie i nie trzeba prywatnej lecznicy,zresztą jest coś takiego?
__________________
kosmetyki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1235941 ciuchy https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1126161 książki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1144051 wish https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1261853 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 470
|
Dot.: Potrzebuję rady w sprawie potrąconej Suni
Teraz wszystkie lecznice są prywatne. Nawet jeśli trafimy do jakiejś np przyuczelnianej, to i tak za wszystko trzeba płacić... Chyba że weterynarz czy właściciel lecznicy zadecyduje inaczej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:01.