jak odejść... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-13, 12:05   #1
pysiek89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 32

jak odejść...


Witam, od ponad pół roku jestem z facetem, który zawsze był "wielkim fanem" kobiet. Odkąd jesteśmy razem teoretycznie to się zmieniło, przez kilka pierwszych m-cy istna sielanka, zapewniał, że nigdy by nie zdradził itp, później zaczął robic wielkie kłótnie z byle bzdury (np. zwrócenie uwagi że zapomniał lekarstw wziąć - obraza, że jestem nadopiekuńcza). Za każdym razem zaczął powtarzać, że musimy to skończyć, tak będzie dla mnie lepiej itp. Fakt, ma rację, nie raz mówiłam mu że droga wolna i nie chcę już tego ciągnąć, jednak zawsze w tej chwili następował obrót sytuacji o 180stopni, zmiana tematu, narzekanie jaki to on jest zły ale jak bardzo mnie kocha. 3 m-ce temu przypadkiem przeczytałam na jego gg rozmowę z jakąś małolatą, że szuka luźnej znajomości na weekendy, czy by mu "dobrze" nie zrobiła itp, ruszona tym oczywiście dorwałam się do maila i zaczęły się stałe kontrole po kryjomu.Miesiąc temu kolejna gadka z kimś, że chciałby się rozerwać w weekend, czy by mu w tym pomogła... Powiedziałam mu, że wiem o wszystkim, a on? "Źle zrobiłem, ale to był tylko raz", kolejne kłamstwo...
Wiem, że ten związek jest toksyczny, wg niego zawsze ja jestem tą najgorszą, czepiam się, każdą sprzeczkę przekręca tak, aby wyszło na jego. Wiem też, że się pewnie nie zmieni, na razie z innymi pisze, pewnie niedługo zacznie się spotykać (chociaż na razie jesteśmy razem prawie 24/7). Przypadkiem spotkałam jego ex, opowiedziała mi co nieco, patrząc wstecz ich historia powtarza się w tym związku. Mimo wszystko zależy mi na nim, zdążył mnie w sobie rozkochać na początku, a teraz to uczucie z dnia na dzień zmienia się w nienawiść do niego i złość na siebie, że nie jestem wystarczająco stanowcza, nie umiem się go pozbyć na dobre, bo potrafi być na prawdę kochany, moja rodzina go uwielbia. Jednak wiem, że dla własnego dobra muszę to skończyć, tylko właśnie... jak? Jeśli on mówi, że koniec, a sekundę później zmienia zdanie, mówię że nie chcę go więcej widzieć a on jakby nigdy nic idzie do mojego pokoju i zasypia, na drugi dzień w ogóle nie ruszając tematu, jak ja wspominam on nic nie komentuje...
przydałby się jakiś "kopniak" motywujący mnie do skończenia tej chorej sytuacji
pysiek89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 12:34   #2
xvxaniaxvx
Raczkowanie
 
Avatar xvxaniaxvx
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 296
Dot.: jak odejść...

Wnioskuje że mieszkacie razem, jeżeli nie umie sam wyjść... to mu pomóż albo sama sobie pomóż < nie wiem czy mieszkanie jest wasze czy u rodziców dlatego też miło jakbyś to ujeła Jeżeli on u Ciebie no to kulturalnie go spakuj, to chyba wystarczająca sugestia do tego że nie chcesz go w swoim życiu. On przeczekuje sytuacje, Ty sobie narzekasz on idzie spać/wychodzi potem Cię ignoruje a sytuacja jakoś mija i niby jest ok aż wraca do normy, nie pozwól sobie na brak szacunku.
xvxaniaxvx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 12:35   #3
allmode
Wtajemniczenie
 
Avatar allmode
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
Dot.: jak odejść...

Naprawdę jesteś "rozkochana" w nim na tyle, że nie widzisz tych rogów, jakie Ci doprawił? Tłumaczysz się, że taki kochany, że rodzina go uwielbia. Rozumiem, że rodzice zachwyceni są tym, że potencjalny zięc nie umie długo utrzymać zapiętego rozporka?
Nie rozumiem tego - wiesz, że to jest toksyczny związek, a mimo to z uporem maniaka w tym tkiwsz. Naprawdę nie masz sama do siebie szacunku?
allmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 12:50   #4
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: jak odejść...

A ta uwielbiająca rodzina wie, ze masz poroże i pan rozporka nie umie utrzymać w spodniach? Pomijam, że przy takim facecie bałabym się,że mi jakiś syf "zapoda" w seksie.

I prawda jest taka: jeśli ty sama nie będziesz miała do siebie szacunku, NIKT ci nie pomoże; bo to twoje życie i sama musisz zdecydować, czy być z babiarzem- a ponieważ miałam takiego ojca: nie polecam.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 12:51   #5
body_language
Raczkowanie
 
Avatar body_language
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 73
Dot.: jak odejść...

Nie zastanawiaj się dłużej tylko od niego odejdź im wcześniej tym lepiej. Im dłużej z nim będziesz tym ciężej ci będzie odejść, a zaufaj mi skoro teraz robi cię na boku to później też będzie, a zauważ że mógł się umawiać z kimś przez telefon albo na żywo, o czym ty nie miałaś pojęcia. Nie daj sobie przyprawiać rogów, nie zasługuje na Ciebie!
body_language jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 13:06   #6
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: jak odejść...

Cytat:
Napisane przez body_language Pokaż wiadomość
Nie daj sobie przyprawiać rogów, nie zasługuje na Ciebie!
A dlaczego nie zasługuje ? A co się tyczy Autorki ,to po akcji jaką jej zapodał facet z małolatami i tym że dalej po tym z nim wegetuje, to nie warta jest tego aby jakiekolwiek rady jej udzielać .Żenada.
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 14:29   #7
stella717
Raczkowanie
 
Avatar stella717
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 160
Dot.: jak odejść...

Czytałaś swoją wypowiedź? Samo to nie dało Ci wystarczającego kopniaka? Po co go usprawiedliwiasz? Facet oszukał Cię nawet tłumacząc swoją zdradę, a Ty co, myślisz, że kolejnych nie będzie?
stella717 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-13, 15:54   #8
xTync
Wtajemniczenie
 
Avatar xTync
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 2 881
Dot.: jak odejść...

Dla mnie taka rozmowa z malolatami to juz zdrada. Zobacz, nie wystarczasz mu. Kopnij go w dupe zanim ci istne rogi przyprawi.
__________________
xTync jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 16:05   #9
fizol87
Raczkowanie
 
Avatar fizol87
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 173
Dot.: jak odejść...

Cytat:
Napisane przez pysiek89 Pokaż wiadomość
Witam, od ponad pół roku jestem z facetem, który zawsze był "wielkim fanem" kobiet. Odkąd jesteśmy razem teoretycznie to się zmieniło, przez kilka pierwszych m-cy istna sielanka, zapewniał, że nigdy by nie zdradził itp, później zaczął robic wielkie kłótnie z byle bzdury (np. zwrócenie uwagi że zapomniał lekarstw wziąć - obraza, że jestem nadopiekuńcza). Za każdym razem zaczął powtarzać, że musimy to skończyć, tak będzie dla mnie lepiej itp. Fakt, ma rację, nie raz mówiłam mu że droga wolna i nie chcę już tego ciągnąć, jednak zawsze w tej chwili następował obrót sytuacji o 180stopni, zmiana tematu, narzekanie jaki to on jest zły ale jak bardzo mnie kocha. 3 m-ce temu przypadkiem przeczytałam na jego gg rozmowę z jakąś małolatą, że szuka luźnej znajomości na weekendy, czy by mu "dobrze" nie zrobiła itp, ruszona tym oczywiście dorwałam się do maila i zaczęły się stałe kontrole po kryjomu.Miesiąc temu kolejna gadka z kimś, że chciałby się rozerwać w weekend, czy by mu w tym pomogła... Powiedziałam mu, że wiem o wszystkim, a on? "Źle zrobiłem, ale to był tylko raz", kolejne kłamstwo...
Wiem, że ten związek jest toksyczny, wg niego zawsze ja jestem tą najgorszą, czepiam się, każdą sprzeczkę przekręca tak, aby wyszło na jego. Wiem też, że się pewnie nie zmieni, na razie z innymi pisze, pewnie niedługo zacznie się spotykać (chociaż na razie jesteśmy razem prawie 24/7). Przypadkiem spotkałam jego ex, opowiedziała mi co nieco, patrząc wstecz ich historia powtarza się w tym związku. Mimo wszystko zależy mi na nim, zdążył mnie w sobie rozkochać na początku, a teraz to uczucie z dnia na dzień zmienia się w nienawiść do niego i złość na siebie, że nie jestem wystarczająco stanowcza, nie umiem się go pozbyć na dobre, bo potrafi być na prawdę kochany, moja rodzina go uwielbia. Jednak wiem, że dla własnego dobra muszę to skończyć, tylko właśnie... jak? Jeśli on mówi, że koniec, a sekundę później zmienia zdanie, mówię że nie chcę go więcej widzieć a on jakby nigdy nic idzie do mojego pokoju i zasypia, na drugi dzień w ogóle nie ruszając tematu, jak ja wspominam on nic nie komentuje...
przydałby się jakiś "kopniak" motywujący mnie do skończenia tej chorej sytuacji
to typ macho, smieszny i zalosny zarazem, ile dziewczyn pisze w podobnych watkach i ciagle zgola lustrzane sytuacje, laski mowia ze spoko, nie dotknelabym go patykiem, rzucaj go itd, a jak "go" widza w cztery oczy posci gatke bajere(nadaje na tych samych falach bo zdazyl sie ze tak powiem "wytresowac") i looknie swoimi oczetami to wszystkim miekna nogi... najsmieszniejsze ze jak koles ma praktyke w tych klockach to to dziala w zgola na kazda, nie potempiam nie popieram, znam paru typow co bujaja sie tu i tam rozkochal i leci w kulki... krzyz na droge koles nie ma uczuc i wbil sie do twojego serca szkoda ze na Ciebie trafilo... bo sie sparzylas i cie to wszystko zmieni, im szybciej sie go pozbedziesz tym szybciej sie pozbierasz
__________________
Jedno zycie w jednym tempie, jedno bicie z jednym sercem...
fizol87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 17:12   #10
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: jak odejść...

Jak on lekceważy to, co mówisz, a ty wtedy przestajesz mówić, to nic dziwnego, że przestaje to traktować powaznie. Ty mówisz, on idzie do twojego pokoju spać? = Idziesz za nim i mu każesz wyjść. Wyrzucasz, jak nie wystarczy, nawet orażasz i powtarzasz swoje - do skutku.
Jak on nie komentuje i nie wraca do tematu - ty wracasz. jak próbuje się przytulić - mówisz, że nie, bo już nie jesteście razem i przecież mu to powiedziałaś...Itd. Tyle, że ty nie chcesz odejść, więc piep...ysz coś tam przez chwilę, ale tylko się modlisz, żeby nie potraktował tego poważnie i nie poszedł sobie.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 17:52   #11
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: jak odejść...

a ja Ci radzę, teraz go po prostu wyrzucić z domu, powiedzieć, że koniec.
Jeśli NAPRAWDĘ mu na Tobie zależy, to się będzie starał wrócić! tylko mu nie ulegaj!!!!!
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-13, 18:23   #12
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: jak odejść...

Toksyczny?
dla mnie to świr i do tego zboczony.Potwór.
Ja bym odeszła w 3 sekundy.

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Cytat:
Napisane przez pewnaKa Pokaż wiadomość
a ja Ci radzę, teraz go po prostu wyrzucić z domu, powiedzieć, że koniec.
Jeśli NAPRAWDĘ mu na Tobie zależy, to się będzie starał wrócić! tylko mu nie ulegaj!!!!!
albo zależy na kims kto będzie mu usługiwał
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 18:51   #13
bingos
Zakorzenienie
 
Avatar bingos
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 3 352
Dot.: jak odejść...

Zastanawiam się, co Ty z nim jeszcze robisz? Miłość miłością (chyba tylko z Twojej strony), ale jakbym przeczytała, jak mój facet proponuje jakiejś małolacie, żeby "zrobiła mu dobrze" to nie miałabym wątpliwości co dalej. Nie daj się tak traktować dziewczyno
bingos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 18:52   #14
naamarelle
Zakorzenienie
 
Avatar naamarelle
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: midway
Wiadomości: 3 708
Dot.: jak odejść...

Kobieto on ma prze wygodnie z Tobą!
Łże jak pies że "tylko raz się umawiał" z jakąś dziewoją.
Wie że sobie na niego nakrzyczysz a potem i tak mu zrobisz obiadek.

Jesteś dla niego takim pewniakiem- on sobie wyskoczy na laseczki a w mieszkanku czekać będziesz Ty na Pana Alvara

Uciekaj jak najdalej od takiego typa... zniszczy ciebie a on sam będzie twierdził że przecież to nie jego wina że jest boski.
naamarelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-13, 19:54   #15
kleo_4
Zakorzenienie
 
Avatar kleo_4
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 7 570
Dot.: jak odejść...

Daj nr, napiszę mu smsa że nie jesteście już razem...
Na serio nie umiesz zerwać? Ja tego nie potrafię zrozumieć, po prostu jesteś konsekwentna w tym co postanawiasz a nie zachowujesz się jak chorągiewka na wietrze.
Jakim cudem udało mu się przekręcić sytuację z umawianiem się na sex z innymi tak aby była Twoja wina? Piszesz ze każdą kłótnię tak przekręca. Dla mnie po tej akcji zostałby skreślony z mojego życia i ŻADNE tłumaczenie by tu nie pomogło. a kłamstwa niech mówi małolatom z internetu, nie poniżaj się więcej godząc się na takie coś...
__________________
Kiedy kobieta ma na sobie uśmiech, cała reszta to tylko dodatki do stylizacji

Kocham i jestem kochana

14.12.2015♥ Moje malutkie-największe szczęście
kleo_4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-14, 01:39   #16
willy_nilly
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 221
Dot.: jak odejść...

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Tyle, że ty nie chcesz odejść, więc piep...ysz coś tam przez chwilę, ale tylko się modlisz, żeby nie potraktował tego poważnie i nie poszedł sobie.
Dokładnie tak! Zdecyduj się, dziewczyno, bo od Twojej decyzji zależy, czy wygrasz czy przegrasz życie... a przynajmniej kilka najbliższych tygodni/miesięcy/lat.

Naprawdę chcesz tracić energię na takiego... "faceta"?

Nie Ty pierwsza i nie Ty ostatnia zostałaś obałamucona przez "faceta" niegodnego uwagi, który pod płaszczykiem ideału, skrywa(ł) swoją okrutną naturę. Tak, też z takim miałam do czynienia. Posłałam w diabły w najtrudniejszym momencie, w jakim mogłam to zrobić. I co, da się? Da.
Jeśli ktoś naprawdę jest zdeterminowany, to szuka sposobów, a nie powodów. Trzeba tylko odpowiedzieć sobie szczerze na pytanie, czy NAPRAWDĘ CHCĘ TAK ŻYĆ? Jeśli odpowiedź w Twoim przypadku nie jest aprobująca - uciekaj. Nie zastanawiaj się "jak?" przez kolejnych sto lat. Szkoda czasu. Użyj swojego instynktu samozachowawczego i bądź konsekwentna.

Edytowane przez willy_nilly
Czas edycji: 2012-11-14 o 01:43
willy_nilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.