|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1
|
Związek, czy nadal warto?
Słuchajcie, nie mam za bardzo z kim o tym pogadać, a chciałabym poznać opinię wielu osób. Przyjaciółki odpadają, ponieważ nie chcę by o tym wiedziały. Jestem ze swoim chłopakiem od pewnego czasu, wcześniej znaliśmy się dosyć długo, rozmawialiśmy czasem, ale bardzo sporadycznie - wymiana słów przy spotkaniu, za to były okresy gdy częściej na FB popisaliśmy. Dogadywaliśmy się, śmialiśmy, ale mieliśmy własne życie, zwłaszcza jeśli chodzi o relacje damsko-męskie. Pewnego dnia postanowiliśmy się spotkać. Zaczęło się niewinnie, skończyło na związku. Dlaczego taki wstęp? Bo być może, to że mam z nim taki staż znajomości wpływa na moje uczucia, sama nie wiem. Powiem wam, że jestem w związku, ale tego nie czuję. Nie czuję, że mam faceta. Nie wiem czy jestem zakochana. Chyba mi nie zależy do końca. Po kolei. To jest facet, którego raczej ciężko "usidlić", ma powodzenie, więc powiedzmy...postanowiłam sobie, że nie będę jedną z tych dziewczyn "na parę razy", że to ja ustalam zasady a nie ktoś mi je będzie dyktował. Że to ja jak już skończę znajomość, nie on. Być może Wam się to dziwne wydaje, ale w jakiś głupi sposób czuję się lepsza od wszystkich dziewczyn, które myślały że z nim będą, a tak naprawdę je strasznie traktował- nie oszukujmy się, było tak. Nie pozwoliłabym sobie na takie coś i nie było tego. Starał się,było po prostu inaczej, nawet osoby trzecie to mówiły/mówią... jesteśmy do siebie mimo wszystko podobni nawet w podejściu do takich spraw, może to dzięki temu. Relacja się potoczyła dalej,zdecydowałam się wejść w to dalej... Wszystko fajnie, miłe spędzanie czasu, pełno humoru, zawsze nowe pomysły, namiętność... Gdy miałam wrażenie, że mogę go stracić cholernie mi zależało tam w środku, na tyle że świrowałam gdy odpisywał na głupi sms dłużej niż przykładowe 30minut. Takie szczegóły, a ja już byłam podejrzliwa. Czułam, że chciałabym z nim być. Jak do mnie choćby napisał, to mnie uciskało w brzuchu. Takie zauroczenie typowe..Aż w końcu zaliczyliśmy ten etap znajomości, którym jest związek. I tak ze sobą jesteśmy. A ja jestem teraz górą,tą dominującą. Powiem wprost. Zyskałam to, czego chciałam i przestaje mi zależeć, bo przecież już to mam. Dostrzegam coraz więcej jego wad, wcześniej była pewna spraw wobec której byłam raczej neutralna- teraz nie potrafię tego zaakceptować, a on nie potrafi tego zmienić, wiem że chce, ale nie ma wsparcia we mnie, bo nie potrafię mu go dać. Jestem egoistką, chcę tylko dla siebie dobrze. Nie chcę dawać, chcę dostawać. Wiele jego zachowań mnie denerwuje, wiem że on zawsze chce się zreflektować gdy mu coś napomnę i rzeczywiście stara się tego nie robić, ale dla mnie to i tak zbyt mało.. Poza tym... zaczęły mnie nachodzić myśli typu : "jestem z nim, ale wokół tylu fajnych facetów. Gdy się dowiedzą, że jestem zajęta odpuszczą sobie, a kto wie jak wiele mogę stracić" Bo przecież zawsze może być lepiej...! Zawsze gdy znajdziesz faceta i wydaje Ci się, że jest wspaniały i nie stać Cię na lepszego, to błędem jest takie myślenie, bo zawsze może być lepszy... Chyba to nie brzmi jak wypowiedź osoby zakochanej. Same widzicie. Tkwię w tym chyba z powodu tej ,nawet nie wiem jak to nazwać, jakiejś niespełnionej ambicji, że ON, TEN FACET wybrał mnie, a ONE mogą mi zazdrościć? Nie wiem. Kompleksów nie mam, wręcz przeciwnie, jestem pewna siebie, świadoma atrakcyjności i swoich zalet! Więc to dosyć, nawet bardzo dziwne. Związek niby ok. Spotykamy się, gadamy, śmiejemy, jeździmy w różne miejsca, ciągle robimy nowe rzeczy, całujemy, pieścimy- brzmi pięknie prawda? A brak motylków w brzuchu... Nie wiem dlaczego tak jest. Już kiedyś miałam bardzo podobną sytuację, chłopaka wtedy zostawiłam bez słowa, on sam cierpiał, a potem ja. Strasznie żałowałam. Dopiero gdy go nie było przy mnie, poczułam jak bardzo mi go brakuje, jak bardzo żałuję tego wszystkiego. Wszystko analizowałam, siedziałam we wspomnieniach, ale zachowałam dumę by nie prosić o powrót, zwłaszcza że sama nie grałam wtedy czysto i po częsci na to zasługiwałam. Boję się, że teraz też tak będzie. Nie chcę go tracić, bo fakt faktem, gdy coś wydaję mi się być choć trochę nie tak, to martwię się o nas, nagle znów zaczyna mi bardziej zależeć. Po prostu moim zdaniem nie potrafię docenić tego co mam, jak mam to zrobić? Jestem wręcz pewna, że nawet jeśli teraz lamentuję, czego to mi brakuje, to wiem że gdybym go zostawiła, zwłaszcza z własnej woli, to bym tego żałowała, tak jak przy tamtym facecie. Już sama nie wiem co robić. Nie kocham go. Pociąga mnie fizycznie, super z nim spędzam czas, ale wciąż mi czegoś brakuje, nie wiem czy go w ogóle pokocham. Dziewczyny, co ja mam zrobić, nie czuję się spełniona w miłość. Może po prostu nigdy nie spotkam osoby, z którą będę tak w stu procentach szczęśliwa w związku? Może tak już mam, że potrafię docenić tylko po stracie. Mam straszny bałagan w głowie, czy miałyście tak kiedykolwiek? Tkwię w martwym punkcie.
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Związek, czy nadal warto?
Ale CZEGO ci mają zazdrościć? Przystojnego chama?
Wiesz, dlaczego nie pakowałabym się w taką relację? Z tego powodu, o którym napisałaś: Cytat:
Za to zwrócę ci uwagę, że twoje podejście do związku, do drugiej osoby z kolei może spowodować, ze będziesz miała problemy w stworzeniu dobrej i zdrowej relacji: za to chorych, toksycznych nawalanek, gdzie ty lub druga osoba będzie sobie różne rzeczy chciała udowadniać, możesz mieć wiele. Ale co z tego? |
|
|
|
|
|
#3 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Związek, czy nadal warto?
Nie kochasz. Dlaczego wiec jesteś z nim? Zrozumiem, jak odpowiesz - bo daje mi poczucie bezpieczeństwa, wiem, że mu zależy...
Ale ja uważam, że nie należy być z kimś, kogo się nie kocha. Nigdy nie będzie świetnie. Możesz oczywiście przemyśleć plusy i minusy i być z nim, bo to dla ciebie korzystne. Tylko, że nigdy nie poczujesz pełni. |
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Związek, czy nadal warto?
nie rozumiem tego problemu i nie wiem czego oczekujesz.
masz przystojniaka tylko dlatego,aby inne ci zazdrościły?jest przystojnym chamem,ale to mało ważne,bo ty rządzisz? szukasz czegoś nowego,ale nie chcesz puścić jednej gałęzi,żeby złapać drugą w jednym czasie? jak dla mnie jestes egoistką,która po drodze krzywdzi ludzi.jeśli jest ci z tym dobrze to czego oczekujesz od tego wątku? krytyki,czy uswiadomienia,że źle robisz? Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2012-11-19 o 20:55 |
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Związek, czy nadal warto?
Jesteś po prostu typem kobiety, dla której jak jest za dobrze to też niedobrze, bo zaczyna kombinować. Taki typ. Tylko faceta skrzywdzisz.
|
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 104
|
Dot.: Związek, czy nadal warto?
O jej, ja mam podobnie aczkoliwek o innym podłożu. Ciężko być z nim, bez niego pewnie niedobrze. Nie masz szału..a miał być, Był podczas zdobywania..ale najtrudniej docenic to co bylo marzeniem. Bo co? Koniec jednego z celów.co dalej. Cięzka sytuacja.. Może powinnaś dać chwile czasu na oddech.. może zatęsknisz , a jak nie to podejmiesz decyzję czy nie llepiej sie rozejsć..
Ja sama założyłam wątek, dziewczyny bardzo mądrze mi odpisały- zobacz może i cos do Ciebie sie przyda https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post37698809
__________________
Poziomka |
|
|
|
|
#7 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
|
Dot.: Związek, czy nadal warto?
Długo jesteście razem ?
__________________
|
|
|
|
|
#8 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
|
Dot.: Związek, czy nadal warto?
|
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 95
|
Dot.: Związek, czy nadal warto?
jestes z Nim by inne Ci Go zazdrościły?
|
|
|
|
|
#10 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: Związek, czy nadal warto?
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:23.











