jak to wszystko ogarnąć?

[CaRooLa]

mój kłopot jest może dla Was nie do pojęcia, ale mnie on nie daje spokoju

otóż, (wydaje mi się) nie umiem planować

by dobrze to ukazać zaprezentuję Wam na przykładach

książki - uwielbiam czytać książki, często udzielam się na forach związanych z beletrystyką, jednak... książek do przeczytania przybywa, a czasu nie :/ zawsze fajne tytuły do rpzeczytania zapisuję w notesie od jakichś 5 lat. wczoraj znalazłam go przy sprzątaniu torebki i... okazało się że mam 430 książek do przeczytania czytam ~60 książek rocznie, więc sporo czasu mi zajmie nadrobienie zaległości, a co z tymi, które w tym czasie zapiszę do notesu?!
nie wspominając o książkach, które leżą u mnie na półce i czekają na przeczytanie. nie wiem, ile ich jest, ale wydaje mi się że około 70
o tyle dobrze, że na wiosnę tego roku powiedziałam dość i ostatnią książkę kupiłam w połowie kwietnia
obowiązki, dom, nauka, pomoc mamie itp. to wszystko zajmuje mi sporo czasu i nie mogę sobie pozwolić na wylegiwanie się w łóżku cały dzień i czytanie książek

następnie - filmy. w profilu na filmwebie mam około 100 filmów do obejrzenia, interesuje mnie też kilka seriali, no ale... ten sam problem co z książkami

to wszystko co chciałabym obejrzeć, przeczytać, ale nie tylko - zobaczyć, zrobić.. nie o to chodiz że odkładam, tylko wydaje mi sie, że za dużo ustalam sobie do zrobienia i po pewnym czasie załamuję się jak zamek z piasku, bo za dużo chciałam i piojawia się frustracja z powodu niezrealizowanego celu

[linnnea]

znam to też mam takie listy

ale wiesz? czytanie i oglądanie to przyjemności, więc postanowiłam nie spinać się, że "muszę" przeczytać tyle a tyle książek, tylko po prostu cieszę się, że nie będzie sytuacji, że nie będę miała co czytać

[PaulinciaKWC]

Napisane przez CaRooLa

mój kłopot jest może dla Was nie do pojęcia, ale mnie on nie daje spokoju

otóż, (wydaje mi się) nie umiem planować

by dobrze to ukazać zaprezentuję Wam na przykładach

książki - uwielbiam czytać książki, często udzielam się na forach związanych z beletrystyką, jednak... książek do przeczytania przybywa, a czasu nie :/ zawsze fajne tytuły do rpzeczytania zapisuję w notesie od jakichś 5 lat. wczoraj znalazłam go przy sprzątaniu torebki i... okazało się że mam 430 książek do przeczytania czytam ~60 książek rocznie, więc sporo czasu mi zajmie nadrobienie zaległości, a co z tymi, które w tym czasie zapiszę do notesu?!
nie wspominając o książkach, które leżą u mnie na półce i czekają na przeczytanie. nie wiem, ile ich jest, ale wydaje mi się że około 70
o tyle dobrze, że na wiosnę tego roku powiedziałam dość i ostatnią książkę kupiłam w połowie kwietnia
obowiązki, dom, nauka, pomoc mamie itp. to wszystko zajmuje mi sporo czasu i nie mogę sobie pozwolić na wylegiwanie się w łóżku cały dzień i czytanie książek

następnie - filmy. w profilu na filmwebie mam około 100 filmów do obejrzenia, interesuje mnie też kilka seriali, no ale... ten sam problem co z książkami

to wszystko co chciałabym obejrzeć, przeczytać, ale nie tylko - zobaczyć, zrobić.. nie o to chodiz że odkładam, tylko wydaje mi sie, że za dużo ustalam sobie do zrobienia i po pewnym czasie załamuję się jak zamek z piasku, bo za dużo chciałam i piojawia się frustracja z powodu niezrealizowanego celu

poważnie?

[CaRooLa]

Napisane przez linnnea

znam to też mam takie listy

ale wiesz? czytanie i oglądanie to przyjemności, więc postanowiłam nie spinać się, że "muszę" przeczytać tyle a tyle książek, tylko po prostu cieszę się, że nie będzie sytuacji, że nie będę miała co czytać

o tak to przyjemność i nadal nią jest, ale jest tego tyyle, że chyba wolałabym robić to na bieżąco

ale jak wspominałam w 1 poście książki i filmy to tylko przykłady

[travis]

wiesz trzeba mierzyc sily na zamiary mysle. skoro wiesz ze rocznie przeczytasz 60, to jesli zapiszesz 100 logiczne ze nie dasz rady.
To tak jakbys sobie ustalila ze w przyszlym tyg doba ma trwac 25 godzin. no nie da sie poprostu

[lele]

Książki, filmy to tylko dodatek do życia. Nie odbieraj sobie przyjemności robieniem tego na czas. Masz chęć- czytaj, oglądaj. Nie ma możliwości, abyś w ciągu całego swojego życia przeczytała i obejrzała wszystkie ciekawe książki, filmy, seriale, przedstawienia i wiele wiele innych.

[Wredonisia]

Ja też mam dluga listę książek i filmów, ale w trakcie czytania / oglądania czesto rezygnuję, i nie zmuszam się do czytania jak nie mam ochoty.

Może zredukuj tą listę, odrzuć najmniej interesujące /wartościowe pozycje.

[bowszystkotoiluzjajest]

Życia nam nie starczy na przeczytanie wszystkich książek, jakie byśmy chcieli, i obejrzenie wszystkich interesujących nas filmów

U mnie pod ścianą stoi stos około trzydziestu książek.. i stoi już chyba tak rok (Są to książki, których jeszcze nie przeczytałam, dlatego nie kładę ich na regał z książkami, bo tam leżą tylko przeczytane )... i z racji studiów jakoś się nie zanosi na to, żebym cokolwiek z tej kupki przeczytała, bo nie mam na to czasu.

Ale nadrobię jak będę na emeryturze


Wyluzuj..

[Kfiatuszek1987]

Może zamiast wyszukiwać coraz to nowe tytuły książek i filmów zacznij je po prostu czytać/oglądać. Trochę czasu musisz tracić na tym wyszukiwaniu tytułów, więc może lepiej ten czas poświęcić na czytanie/oglądanie tego co już masz zgromadzone.

[mereo]

Napisane przez Wredonisia

Ja też mam dluga listę książek i filmów, ale w trakcie czytania / oglądania czesto rezygnuję, i nie zmuszam się do czytania jak nie mam ochoty.

Może zredukuj tą listę, odrzuć najmniej interesujące /wartościowe pozycje.

ja mam tak samo. Po co się spinać :P

[magda88]

Też mam takie listy
Ale przyjęłam pewien system i wyróżniłam te filmy, które "koniecznie muszę" obejrzeć, a reszta...reszta na emeryturę Lista znacznie się skróciła, staram się też nie szperać, żeby nie dopisywać nowych.
Tak jak ktoś wyżej pisał, nie obejrzysz nigdy wszystkich filmów jakie chcesz, musiałabyś pewnie jeden dziennie oglądać, a i to mogłoby nie wystarczyć. Trzeba się z tym pogodzić

Ewentualnie możesz lepiej zorganizować czas-np czytać w drodze do pracy/na uczelnię, na nudnych wykładach , na przystanku czekając na autobus. ja tak kiedyś robiłam.