Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-26, 12:19   #1
helluvaretard
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 7

Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?


Witam.

Musiałam założyć nowe konto by pozostać anonimową i by moje główne konto nie było kojarzone z tym postem.

Mam problem, z którym sobie nie radzę. Dotyczy to w zasadzie wszystkich kobiet z mojej rodziny od strony matki, łącznie z nią samą, ale w chwili obecnej najbardziej dotknęła mnie sytuacja między mną, a młodszą o 3 lata rodzoną siostrą. W zasadzie od zawsze wiem, że jest to dziewczyna niesamowicie fałszywa i mimo, że potrafi w cztery oczy sprawiać wrażenie miłej i życzliwej, zawsze ale to zawsze okazuje się, że za moimi plecami nie zostawia na mnie suchej nitki. Często jest tak, że siostra rodzona wsypuje cioteczną lub odwrotnie, że jedna lub druga mnie obgadała, a skutek ma być chyba taki żebym kompletnie olała całą moją rodzinę bo obydwie zachowują się jak 60letnie dewotki próbujące skłócić każdego z każdym. Że o koloryzowaniu i przestawianiu faktów nie wspomnę. Zawsze starałam się akceptować siostrę taką jaka jest mimo, że jesteśmy kompletnie różne. Np. ona jest typowym "plastikiem" (przepraszam za dosadność, nie chcę nikogo urazić tylko brak mi dobrego słowa), edukację skończyła na podstawówce, siedzi na utrzymaniu męża, teściów i brata męża, który jest jednocześnie jej eks-mężem i płaci jej alimenty na ich pierwsze dziecko. Sama nigdy nie pracowała mimo 27 lat, a ma 3-kę dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym. Mimo to gnoi mnie za moimi plecami bo jestem wg niej biurwą, a moja szkoła to nic takiego bo i tak jestem idiotką, bo każdy głupi potrafi zrobić dyplom, a tak naprawdę to po co komu szkoła w dzisiejszych czasach skoro ona będzie lepiej ode mnie zarabiać robiąc tipsy i sztuczne rzęsy. Ostatnio doszło do sytuacji, którą można w zasadzie uznać za spalenie mostu, bo powiedziałam o jedno zdanie za dużo: że nie mam już siostry i że nigdy jej nie lubiłam. Zareagowałam tak po tym jak powiedziała, że każdy w naszej rodzinie ma mnie za szmatę. Potrafi nawet mojemu mężowi pisać na fb, że jestem walnięta, że mam trudny charakter, że nie rozumie jak on ze mną wytrzymuje itp. Często robi tak gdy jej się zwyczajnie zwierzam, a naprawdę starałam się z nią utrzymywać dobry kontakt, ona również nie raz żaliła mi się na trudną sytuację, na to, że się nie dogaduje z mężem i teściami. Tylko, że ja starałam się ją podtrzymać na duchu, nigdy nie przyszłoby mi żeby zrobić to co ona zrobiła mi. Mianowicie w tym samym czasie kiedy dawała mi dobre rady i pocieszała, obsmarowywała mnie u mojego męża... Miała pecha bo mąż mi to pokazał. Tylko mimo wszystko jest to moja rodzona siostra, a ja mam ogromne wyrzuty sumienia z powodu tego co jej powiedziałam. Nie mam pojęcia jednak jak z taką osobą postępować i jak z nią rozmawiać, a rozmowy z nią zawsze były trudne, bo wydaje jej się, że złapała Pana Boga za nogi i, że jest lepsza bo nie musi pracować. W ogóle strasznie potrzebuję mieć kogoś bliskiego w rodzinie, ale cokolwiek bym jej nie powiedziała na swój temat, zawsze po jakimś czasie przekręca i wykorzystuje przeciwko mnie. Przepraszam, że tak dużo wyszło tekstu. Dziękuję każdemu kto wytrwał do końca i z góry dziękuję za każdą radę

Edytowane przez helluvaretard
Czas edycji: 2012-11-26 o 12:23
helluvaretard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 12:45   #2
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 494
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

Cytat:
Napisane przez helluvaretard Pokaż wiadomość
Witam.

Musiałam założyć nowe konto by pozostać anonimową i by moje główne konto nie było kojarzone z tym postem.

Mam problem, z którym sobie nie radzę. Dotyczy to w zasadzie wszystkich kobiet z mojej rodziny od strony matki, łącznie z nią samą, ale w chwili obecnej najbardziej dotknęła mnie sytuacja między mną, a młodszą o 3 lata rodzoną siostrą. W zasadzie od zawsze wiem, że jest to dziewczyna niesamowicie fałszywa i mimo, że potrafi w cztery oczy sprawiać wrażenie miłej i życzliwej, zawsze ale to zawsze okazuje się, że za moimi plecami nie zostawia na mnie suchej nitki. Często jest tak, że siostra rodzona wsypuje cioteczną lub odwrotnie, że jedna lub druga mnie obgadała, a skutek ma być chyba taki żebym kompletnie olała całą moją rodzinę bo obydwie zachowują się jak 60letnie dewotki próbujące skłócić każdego z każdym. Że o koloryzowaniu i przestawianiu faktów nie wspomnę. Zawsze starałam się akceptować siostrę taką jaka jest mimo, że jesteśmy kompletnie różne. Np. ona jest typowym "plastikiem" (przepraszam za dosadność, nie chcę nikogo urazić tylko brak mi dobrego słowa), edukację skończyła na podstawówce, siedzi na utrzymaniu męża, teściów i brata męża, który jest jednocześnie jej eks-mężem i płaci jej alimenty na ich pierwsze dziecko. Sama nigdy nie pracowała mimo 27 lat, a ma 3-kę dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym. Mimo to gnoi mnie za moimi plecami bo jestem wg niej biurwą, a moja szkoła to nic takiego bo i tak jestem idiotką, bo każdy głupi potrafi zrobić dyplom, a tak naprawdę to po co komu szkoła w dzisiejszych czasach skoro ona będzie lepiej ode mnie zarabiać robiąc tipsy i sztuczne rzęsy. Ostatnio doszło do sytuacji, którą można w zasadzie uznać za spalenie mostu, bo powiedziałam o jedno zdanie za dużo: że nie mam już siostry i że nigdy jej nie lubiłam. Zareagowałam tak po tym jak powiedziała, że każdy w naszej rodzinie ma mnie za szmatę. Potrafi nawet mojemu mężowi pisać na fb, że jestem walnięta, że mam trudny charakter, że nie rozumie jak on ze mną wytrzymuje itp. Często robi tak gdy jej się zwyczajnie zwierzam, a naprawdę starałam się z nią utrzymywać dobry kontakt, ona również nie raz żaliła mi się na trudną sytuację, na to, że się nie dogaduje z mężem i teściami. Tylko, że ja starałam się ją podtrzymać na duchu, nigdy nie przyszłoby mi żeby zrobić to co ona zrobiła mi. Mianowicie w tym samym czasie kiedy dawała mi dobre rady i pocieszała, obsmarowywała mnie u mojego męża... Miała pecha bo mąż mi to pokazał. Tylko mimo wszystko jest to moja rodzona siostra, a ja mam ogromne wyrzuty sumienia z powodu tego co jej powiedziałam. Nie mam pojęcia jednak jak z taką osobą postępować i jak z nią rozmawiać, a rozmowy z nią zawsze były trudne, bo wydaje jej się, że złapała Pana Boga za nogi i, że jest lepsza bo nie musi pracować. W ogóle strasznie potrzebuję mieć kogoś bliskiego w rodzinie, ale cokolwiek bym jej nie powiedziała na swój temat, zawsze po jakimś czasie przekręca i wykorzystuje przeciwko mnie. Przepraszam, że tak dużo wyszło tekstu. Dziękuję każdemu kto wytrwał do końca i z góry dziękuję za każdą radę
Można podejrzewać, że jej postawa jest ukrytym kompleksem. Odwraca uwagę od swoich, być może, niespełnionych życiowych planów, ponieważ myśli, że rodzina ma ją za gorszą. Więc kieruje ich uwagę na Ciebie, robiąc wokół Twojej Osoby szum.
Moja rada jest taka: śmiej się z tego. Mój jej, że wiesz o jej dziecinadach, ale nie masz o to żalu, bo to śmieszne.
Wiem, że to boli, ale w ten sposób nauczysz się dystansować do wielu rzeczy w życiu.
A kochać możesz ją niezależnie od jej słabości. Bo ja uważam, że jej zachowanie to raczej rozpacz, niż złośliwość.
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 12:51   #3
helluvaretard
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 7
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

Cytat:
Napisane przez tinpanalley Pokaż wiadomość
Można podejrzewać, że jej postawa jest ukrytym kompleksem. Odwraca uwagę od swoich, być może, niespełnionych życiowych planów, ponieważ myśli, że rodzina ma ją za gorszą. Więc kieruje ich uwagę na Ciebie, robiąc wokół Twojej Osoby szum.
Moja rada jest taka: śmiej się z tego. Mój jej, że wiesz o jej dziecinadach, ale nie masz o to żalu, bo to śmieszne.
Wiem, że to boli, ale w ten sposób nauczysz się dystansować do wielu rzeczy w życiu.
A kochać możesz ją niezależnie od jej słabości. Bo ja uważam, że jej zachowanie to raczej rozpacz, niż złośliwość.

Świetny patent... powinnam była w ten sposób zareagować zamiast mówić to co powiedziałam, ale przyznam, że kompletnie puściły mi nerwy. Pytanie tylko czy to ja teraz powinnam wyciągnąć pierwsza rękę i jak to po tym wszystkim zrobić, bo nie mam zielonego pojęcia co mogłabym jej teraz powiedzieć
helluvaretard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 13:02   #4
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 494
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

Cytat:
Napisane przez helluvaretard Pokaż wiadomość
Świetny patent... powinnam była w ten sposób zareagować zamiast mówić to co powiedziałam, ale przyznam, że kompletnie puściły mi nerwy. Pytanie tylko czy to ja teraz powinnam wyciągnąć pierwsza rękę i jak to po tym wszystkim zrobić, bo nie mam zielonego pojęcia co mogłabym jej teraz powiedzieć
Hmmm, trudna sytuacja. Z jednej strony mogłabyś powiedzieć, że przepraszasz za ostra słowa i nie masz żalu za jej ataki i puszczasz to w niepamięć. I to byłoby najwłaściwszą postawą. Jednak z drugiej strony, to ona doprowadziła do tego i sprowokowała Cię. Powinna więc przemyśleć i pierwsza przeprosić. Podejrzewam jednak, że nie zrobi tego, bo nie jest świadoma swoich pobudek. Ta pierwsza opcja wymaga z Twojej strony odwagi i pewnego złamania się. Ale wydaje się dojrzałą postawą. Bo dajesz jej do zrozumienia, że jednak jej zachowanie nie jest w porządku i dajesz jej przykład i szansę na wyjście z tego z twarzą.
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 13:06   #5
helluvaretard
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 7
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

Cytat:
Napisane przez tinpanalley Pokaż wiadomość
Hmmm, trudna sytuacja. Z jednej strony mogłabyś powiedzieć, że przepraszasz za ostra słowa i nie masz żalu za jej ataki i puszczasz to w niepamięć. I to byłoby najwłaściwszą postawą. Jednak z drugiej strony, to ona doprowadziła do tego i sprowokowała Cię. Powinna więc przemyśleć i pierwsza przeprosić. Podejrzewam jednak, że nie zrobi tego, bo nie jest świadoma swoich pobudek. Ta pierwsza opcja wymaga z Twojej strony odwagi i pewnego złamania się. Ale wydaje się dojrzałą postawą. Bo dajesz jej do zrozumienia, że jednak jej zachowanie nie jest w porządku i dajesz jej przykład i szansę na wyjście z tego z twarzą.
Wielkie dzięki za odpowiedź. Też jestem zdania, że sama nie wpadnie na to by wyciągnąć rękę i chyba faktycznie będę musiała zrobić to pierwsza :/
helluvaretard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 13:11   #6
xvxaniaxvx
Raczkowanie
 
Avatar xvxaniaxvx
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 296
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

Hmm być może nie powinnaś używać tych słów, ALE wyzywanie własnej siostry od szmat, drążenie w jej związku (rozmowy z Twoim mężem) też są nie wskazane. Być może Twoja siostra się trochę opamięta po tym, dlaczego Ty masz zważać na słowa, na jej uczucia skoro ona wyładowuje się na Tobie i ma głęboko gdzieś szacunek do Ciebie i Twoje uczucia. Co za różnica czy to są jej kompleksy powinna sobie z nimi radzić, albo dawać upust w inny sposób niż szmacenie wszystkich w około. Ja osobiście uważam, że tak śmianie się z tego jest dobrą postawą ale nie na ludzi tego typu, od takich ludzi powinno się odcinać, bo próbują leczyć swoje kompleksy niszcząc innych i ich samoocene. Tylko niestety w tej sytuacji trzeba mieć na uwadze, że to jej siostra ;/ Zawsze możesz połączyć dwa w jednym, próbować porozmawiać szczerze, że Cie to boli i puszczać jej słowa mimo uszu a jeżeli to nie poskutkuje to zrobić sobie małą 'przerwę'.
xvxaniaxvx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 13:47   #7
GhostInTheFog
Zadomowienie
 
Avatar GhostInTheFog
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: pypydoowa
Wiadomości: 1 018
GG do GhostInTheFog
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

Nie rozumiem, dlaczego az tak bardzo zależy Ci na dobrych stosunkach z nią? Bo rodzina? Ja nie chciałabym utrzymywać kontaktów z nikim kto mnie nie szanuje (szmata), kto chce dla mnie źle (pisanie do Twojeo męża). Tutaj nie ma zaufania, nie wiesz co siostrzyczka wykombinuje następnym razem, komu na Ciebie nagada. Zgadzam się z tym, ze podłożem moga byc kompleksy, frustracja. Ale co z tego? Masz ochotę się cały czas podkładać i dawać na sobie wyżywać, bo jest siostrą? Dziwi mnie to. Rób jak chcesz, ale ale ja w takiej sytuacji ograniczyłabym kontakt do minimum.
__________________
Aka kiiro himawari...
Daidai konjou ajisai...
GhostInTheFog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 14:08   #8
nennka28
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 125
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

Po co robić z siebie masochistkę? W imię czego - siostrzanej miłości? Zrób sobie przysługę i odetnij się od niej. Ona pochłania mnóstwo Twojej energii, czasu, dobrego humoru, emocji itd. Zostaw to. Dla swojego własnego dobra.
nennka28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 14:11   #9
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

Cytat:
Napisane przez GhostInTheFog Pokaż wiadomość
Nie rozumiem, dlaczego az tak bardzo zależy Ci na dobrych stosunkach z nią? Bo rodzina? Ja nie chciałabym utrzymywać kontaktów z nikim kto mnie nie szanuje (szmata), kto chce dla mnie źle (pisanie do Twojeo męża). Tutaj nie ma zaufania, nie wiesz co siostrzyczka wykombinuje następnym razem, komu na Ciebie nagada. Zgadzam się z tym, ze podłożem moga byc kompleksy, frustracja. Ale co z tego? Masz ochotę się cały czas podkładać i dawać na sobie wyżywać, bo jest siostrą? Dziwi mnie to. Rób jak chcesz, ale ale ja w takiej sytuacji ograniczyłabym kontakt do minimum.


Też mnie zdziwiły wcześniejsze posty, żeby przymykać oko na chamskie zagrywki siostry, jej widoczny brak szacunku do autorki.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 14:33   #10
helluvaretard
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 7
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

Cytat:
Napisane przez GhostInTheFog Pokaż wiadomość
Nie rozumiem, dlaczego az tak bardzo zależy Ci na dobrych stosunkach z nią? Bo rodzina? Ja nie chciałabym utrzymywać kontaktów z nikim kto mnie nie szanuje (szmata), kto chce dla mnie źle (pisanie do Twojeo męża). Tutaj nie ma zaufania, nie wiesz co siostrzyczka wykombinuje następnym razem, komu na Ciebie nagada. Zgadzam się z tym, ze podłożem moga byc kompleksy, frustracja. Ale co z tego? Masz ochotę się cały czas podkładać i dawać na sobie wyżywać, bo jest siostrą? Dziwi mnie to. Rób jak chcesz, ale ale ja w takiej sytuacji ograniczyłabym kontakt do minimum.
To bardzo złożony temat, bo z jednej strony chcę z nią kontaktu, a z drugiej ciężko z nią wytrzymać, bo często mam wrażenie, że ma jakieś zaburzenia hormonalne. Tylko, że mój tato, którego bardzo kocham i szanuje to facet, a w dodatku zapracowany. Z matką nie utrzymuję kontaktu, bo mnie wyrzuciła z domu myśląc, że nie będę siędalej uczyć po ukończeniu lat 18-tu i nie będzie mogła na mnie dostawać alimentów, po czym mimo, że odnowiłam z nią kontakt okazało się, że odezwała się do mnie tylko dlatego, że chodziło jej o kasę (ma spore długi). Siostra to w zasadzie jedyna osoba z rodziny z jaką utrzymywałam kontakt, uwierz mi, że mimo wszystko nie jest mi łatwo spędzać Boże Narodzenie wyłącznie towarzystwie teścia/taty i męża. Zawsze jest jakoś tak pusto. Nie mam wielu przyjaciół bo zawsze byłam outsiderką. Większość znajomych wyjechała z kraju, albo ma własne życie i nasza przyjaźń nie wytrzymała próby czasu. Ponadto moja babcia zawsze podkreślała kiedy miałam dość zachowania matki czy siostry, że mimo wszystko to rodzina, że grzechem jest odsuwać się niej. Do tego mimo, że siostra ilekroć nas nie odwiedza wszyscy się kłócą to mam wobec niej (jako starsza siostra) bardzo ciepłe uczucia, zawsze starałam się ją jakoś zmotywować czy to do nauki czy do usamodzielnienia się. Może to był mój błąd... może przeze mnie ma takie kompleksy. Kierowałam się jej dobrem bo często dzwoniła do mnie mówiąc, że ma dość mieszkania z byłym mężem i teściami, albo że obecnego męża też ma dość, dlatego próbowałam jej pomóc szukając kursów kosmetycznych, albo wieczorowej szkoły, ale teraz dociera do mnie, że może mimo mojej delikatności ona to brała zupełnie na opak

Edytowane przez helluvaretard
Czas edycji: 2012-11-26 o 14:34
helluvaretard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 15:01   #11
xvxaniaxvx
Raczkowanie
 
Avatar xvxaniaxvx
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 296
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

Cytat:
Napisane przez helluvaretard Pokaż wiadomość
To bardzo złożony temat, bo z jednej strony chcę z nią kontaktu, a z drugiej ciężko z nią wytrzymać, bo często mam wrażenie, że ma jakieś zaburzenia hormonalne. Tylko, że mój tato, którego bardzo kocham i szanuje to facet, a w dodatku zapracowany. Z matką nie utrzymuję kontaktu, bo mnie wyrzuciła z domu myśląc, że nie będę siędalej uczyć po ukończeniu lat 18-tu i nie będzie mogła na mnie dostawać alimentów, po czym mimo, że odnowiłam z nią kontakt okazało się, że odezwała się do mnie tylko dlatego, że chodziło jej o kasę (ma spore długi). Siostra to w zasadzie jedyna osoba z rodziny z jaką utrzymywałam kontakt, uwierz mi, że mimo wszystko nie jest mi łatwo spędzać Boże Narodzenie wyłącznie towarzystwie teścia/taty i męża. Zawsze jest jakoś tak pusto. Nie mam wielu przyjaciół bo zawsze byłam outsiderką. Większość znajomych wyjechała z kraju, albo ma własne życie i nasza przyjaźń nie wytrzymała próby czasu. Ponadto moja babcia zawsze podkreślała kiedy miałam dość zachowania matki czy siostry, że mimo wszystko to rodzina, że grzechem jest odsuwać się niej. Do tego mimo, że siostra ilekroć nas nie odwiedza wszyscy się kłócą to mam wobec niej (jako starsza siostra) bardzo ciepłe uczucia, zawsze starałam się ją jakoś zmotywować czy to do nauki czy do usamodzielnienia się. Może to był mój błąd... może przeze mnie ma takie kompleksy. Kierowałam się jej dobrem bo często dzwoniła do mnie mówiąc, że ma dość mieszkania z byłym mężem i teściami, albo że obecnego męża też ma dość, dlatego próbowałam jej pomóc szukając kursów kosmetycznych, albo wieczorowej szkoły, ale teraz dociera do mnie, że może mimo mojej delikatności ona to brała zupełnie na opak
Eeee nie ma to jak branie winy na siebie i obwinianie się za wybryki siostry na które nijak się miało wpływ. Rozumiem, że to Twoja siostra, ale opamiętaj się kobieto, ona żeby połechtać swoje ego traktuje Cie jak ściere podłogową (przepraszam za wyrażenie ale delikatne słówka tu nic nie dają) Już swoją biernością co do jej osoby zrobiłaś sobie krzywdę, bo Twoja siostra dalej wyzywa i robi na złość, więc tym razem dla odmiany zrób coś, bo w innym wypadku nic się nie zmieni a Ty dalej będziesz się upadlała na rzecz dobrego samopoczucia siostry.
xvxaniaxvx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 15:13   #12
helluvaretard
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 7
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

Cytat:
Napisane przez xvxaniaxvx Pokaż wiadomość
Eeee nie ma to jak branie winy na siebie i obwinianie się za wybryki siostry na które nijak się miało wpływ. Rozumiem, że to Twoja siostra, ale opamiętaj się kobieto, ona żeby połechtać swoje ego traktuje Cie jak ściere podłogową (przepraszam za wyrażenie ale delikatne słówka tu nic nie dają) Już swoją biernością co do jej osoby zrobiłaś sobie krzywdę, bo Twoja siostra dalej wyzywa i robi na złość, więc tym razem dla odmiany zrób coś, bo w innym wypadku nic się nie zmieni a Ty dalej będziesz się upadlała na rzecz dobrego samopoczucia siostry.
Rozumiem i wiem, że pewnie masz rację, tylko nasza matka była zawsze patologiczna i mam jej za złe, że przez jej brak zainteresowania i opieki młodsza siostra wylądowała jak wylądowała. Mogę wręcz powiedzieć, że wobec siostry miałam trochę "matczyne" uczucia. Zastanawiałam się też jak inni ludzie zapatrują się na tę kwestię, bo większość osób jakie znam uważa, że rodzinie wybaczać trzeba wszystko. Nawet mój tato, z którym o tym rozmawiałam mnie skwitował: masz być mądrzejsza, to Twoja siostra. To powoduje, że odcinając się od siostry (a nawet od matki), czuję się zwyczajnie złym, podłym człowiekiem bez wartości rodzinnych i moralności. Tylko pytanie czy to nie wyłącznie presja otoczenia, bo jak widzę są na tym świecie osoby które nie utrzymywałyby więzi rodzinnych wyłącznie ze względu na geny.

Edytowane przez helluvaretard
Czas edycji: 2012-11-26 o 15:15
helluvaretard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 15:25   #13
xvxaniaxvx
Raczkowanie
 
Avatar xvxaniaxvx
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 296
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

Myślę że to kwestia otoczenia w jakim się wychowujesz, oczywiście że to 'po Bożemu' wybaczać i dawać szanse innym ludziom tym bardziej, że to rodzina, ale z drugiej strony jeżeli np mężczyzna bije swoją żonę i poniewiera nią co nie miara to trzeba mu to wybaczyć bo to rodzina?
Właśnie dlatego pisałam wcześniej, że jeżeli Twoje odczucia co do siostry są silne i chcesz z tym coś jeszcze zrobić to z nią porozmawiaj o tym jak się czujesz gdy ona tak postępuje i żeby tego nie robiła A gdy już to nie poskutkuje to po prostu się odciąć. Wiadomo, że nie łatwo jest tak postępować, ale prędzej czy później odbije się jej zachowanie na Twojej samoocenie a tak nie powinno być. Rozumiem, że z matki strony nie miałyście na co liczyć ale wspominałaś że próbowałaś jej znaleźć szkołę oraz kursy jednak z tego nic nie wyszło. Pamiętaj, że Twoja siostra w końcu musi zadbać sama o swoje życie bo nikt za nią go nie przeżyje.
xvxaniaxvx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 15:35   #14
helluvaretard
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 7
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

Cytat:
Napisane przez xvxaniaxvx Pokaż wiadomość
Myślę że to kwestia otoczenia w jakim się wychowujesz, oczywiście że to 'po Bożemu' wybaczać i dawać szanse innym ludziom tym bardziej, że to rodzina, ale z drugiej strony jeżeli np mężczyzna bije swoją żonę i poniewiera nią co nie miara to trzeba mu to wybaczyć bo to rodzina?
TEN argument bezsprzecznie do mnie przemawia.... Jeszcze raz dzięki za wszystkie wpisy <3
helluvaretard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 15:57   #15
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

są ludzie, którzy dla swojego zdrowia psychicznego potrzebują mieć naczelnego kozła ofiarnego. tak mają i nic się z tym nie zrobi.i teraz od Ciebie zależy, gdzie postawisz granicę włażenia sobie na głowę, brania problemów, i słabości, innych ludzi. rodzina zawsze będzie dążyła do zachowania kontaktu pomiędzy jej członkami. nawet jeśli racjonalne argumenty, przeczą odnawianiu/podtrzymywaniu tych relacji. nie chcą żebyś została sama.

ja nie potrafiłam utrzymać kontaktu z osobą ze swojej rodziny. jestem za słaba by dźwigać czyjeś niepowodzenia i frustracje. jest mi z tego powodu przykro i mam o to do siebie pretensję, ale tak po prawdzie, lepiej dzięki temu śpię i jestem spokojniejsza. ja bym nie dążyła do kontaktu z Twoją siostrą. może bym zasygnalizowała, że jak będziecie chciała pogadać, to jestem dostępna tu i tu. i oczekuję przeprosin za tą sytuację.
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-11-26, 17:06   #16
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

Niezły kwiatek z twojej siostry

Ogranicz kontakt do niezbędnego minimum i nie opowiadaj jej o swoim życiu.
Kieruje nią zapewne frustracja i zawiść, ale nie ma prawa wyżywać się na tobie.
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 17:20   #17
coffee_candy
Raczkowanie
 
Avatar coffee_candy
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 458
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

Wybaczać może i tak, ale osłabić kontakt (nie zwierzać się skoro ona to wykorzystuje i robi z Ciebie, przepraszam za sformułowanie, idiotkę), utrzymywać tak zwane "poprawne relacje", ale bez wdawania się w prywatne szczegóły (zwłaszcza problemów z mężem etc). Zdajesz sobie sprawę z tego, że najprawdopodobniej ona Ci zazdrości (wykształcenia, pracy, niezależności etc)? Nie daj się!
__________________
"So hit me with music!"

coffee_candy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 17:42   #18
Ajnaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 70
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

Siostra jest dla ciebie zwyczajnie chamska i jej, jak widać, nie zależy na dobrych relacjach z tobą 'bo jest twoją siostrą', więc dlaczego tobie ma zależeć? Ja mam prawie 19 lat, moja siostra ma 29, pokłóciłyśmy się dwa lata temu i od tamtej pory nie zamieniłyśmy ani jednego słowa. I choć nie raz zdarzało mi się przez to płakać, żałować, sumienie gryzło... To jednak myślę, że lepiej, żebyśmy nie utrzymywały kontaktu, niż żebyśmy ciagle miały się kłócić i wyzywać. Ja jej nie życzę źle, chcę dla niej jak najlepiej, jestem pewna ze kiedyś sobie wybaczymy, najwyraźniej na razie obie do tego nie dorosłyśmy. A nie widzę sensu na siłę utrzymywać takiej sztucznej, udawanej siostrzanej przyjaźni, tylko dlatego,że ci sami rodzice nas stworzyli. Siostra też człowiek, człowiek, z którym możemy się kłócić, nie zgadzać, ona może nie szanować mnie, ja jej.. Cóż, zdarza się.
A szczerze w twoim przypadku nie liczyłabym na to, że jakaś rozmowa z siostrą coś da, ja na twoim miejscu wolałabym się od niej odciąć.
Ajnaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 18:30   #19
Darkoz
Zakorzenienie
 
Avatar Darkoz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
Dot.: Fałsz w rodzinie, czy kochać i wybaczać mimo wszystko?

Cytat:
Napisane przez helluvaretard Pokaż wiadomość
Np. ona jest typowym "plastikiem" (przepraszam za dosadność, nie chcę nikogo urazić tylko brak mi dobrego słowa), edukację skończyła na podstawówce, siedzi na utrzymaniu męża, teściów i brata męża, który jest jednocześnie jej eks-mężem i płaci jej alimenty na ich pierwsze dziecko. Sama nigdy nie pracowała mimo 27 lat, a ma 3-kę dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym.
O rany.
Cóż, samo obgadywanie można by uznać za spowodowane jej kompleksami. Pewnie wydaje jej się, że rodzina źle o niej myśli, więc wyciera sobie gębę Tobą. Ale pisanie do Twojego męża, albo nazywanie Cię szmatą to gruba przesada.
Możesz poprosić męża, żeby ją zablokował na fejsie, wtedy popluje sobie jadem gdzie indziej. Może polezie poobgadywać Cię z resztą rodziny, ale... czy miałaby taką potrzebę, gdyby sama nie miała o sobie niskiego mniemania? Nie próbuj naprawiać Waszych relacji, skoro nie możesz jej zaufać.
__________________

Darkoz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.