Seks: przed czy po ślubie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-20, 14:36   #1
ikiki
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 151

Seks: przed czy po ślubie?


Zakładam nowy temat celem rozwinięcia dyskusji, żeby nie robić OT w wątku dot. wpadek łóżkowych.
Owszem, znalazłam tematy dot. albo seksu przed albo po ślubie, jednak nie znalazłam wątku, który wyczerpał temat.
Mnóstwo jest naszych emocjonalnych wypowiedzi, mnóstwo poglądów (jak na poglądy przystało - niekoniecznie argumentowanych).

W tym wątku nie chodzi o pisanie, kto co woli i jaką podjął decyzję - każdy ma bowiem prawo do swojej.
Chodzi raczej o ciekawą dyskusję na ten niezwykle emocjonujący temat.

Powiem szczerze, że szalenie mnie zainteresowało, jak silne emocje wywołuje temat seksu/czystości.

Samą mnie poniosło (sądząc po ilości moich postów można się domyślać, że łatwo mnie nie ponosi i nie często się udzielam na forum). A jednak nie mogłam bezczynnie siedzieć, kiedy czytałam kolejne wypowiedzi.
Wnioskuję, między innymi po wypowiedziach innych osób, że temat ten budzi nie tylko we mnie wiele kontrowersji.

Zasady są takie, że nikt tu nikogo nie będzie przekonywał do zmiany własnego zdania, szanujemy je nawzajem. Każdy ma prawo postępować według własnych wartości i nie podlega to wartościowaniu - żadnego oceniania siebie!

Chciałabym pójść o krok dalej. Spróbować nawiązać kulturalną dyskusję o pozytywach i negatywach seksu przed/po ślubie.

Sama w tej chwili przeglądam bazę Ebasco, żeby znaleźć najnowsze publikacje naukowe na ten temat, żeby móc poprzeć moją argumentacje konkretem (przyjęłam w poprzednim wątku: łóżkowe "wpadki" krytykę, że moje pisanie nie jest poparte żadnym dowodem - np. artykułem naukowym

Serdecznie zachęcam, zwłaszcza te, które rozpoczęły dyskusję we wspominanym wątku

Ten temat nie ma nic nikomu udowadniać, chciałabym poznać, co kieruje nami, że tak silnie reagujemy na temat seksu i wyboru kiedy a do niego dojść.
ikiki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-20, 22:45   #2
mickeymouse20
Raczkowanie
 
Avatar mickeymouse20
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 174
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Cytat:
Napisane przez ikiki Pokaż wiadomość
Zakładam nowy temat celem rozwinięcia dyskusji, żeby nie robić OT w wątku dot. wpadek łóżkowych.
Owszem, znalazłam tematy dot. albo seksu przed albo po ślubie, jednak nie znalazłam wątku, który wyczerpał temat.
Mnóstwo jest naszych emocjonalnych wypowiedzi, mnóstwo poglądów (jak na poglądy przystało - niekoniecznie argumentowanych).

W tym wątku nie chodzi o pisanie, kto co woli i jaką podjął decyzję - każdy ma bowiem prawo do swojej.
Chodzi raczej o ciekawą dyskusję na ten niezwykle emocjonujący temat.

Powiem szczerze, że szalenie mnie zainteresowało, jak silne emocje wywołuje temat seksu/czystości.

Samą mnie poniosło (sądząc po ilości moich postów można się domyślać, że łatwo mnie nie ponosi i nie często się udzielam na forum). A jednak nie mogłam bezczynnie siedzieć, kiedy czytałam kolejne wypowiedzi.
Wnioskuję, między innymi po wypowiedziach innych osób, że temat ten budzi nie tylko we mnie wiele kontrowersji.

Zasady są takie, że nikt tu nikogo nie będzie przekonywał do zmiany własnego zdania, szanujemy je nawzajem. Każdy ma prawo postępować według własnych wartości i nie podlega to wartościowaniu - żadnego oceniania siebie!

Chciałabym pójść o krok dalej. Spróbować nawiązać kulturalną dyskusję o pozytywach i negatywach seksu przed/po ślubie.

Sama w tej chwili przeglądam bazę Ebasco, żeby znaleźć najnowsze publikacje naukowe na ten temat, żeby móc poprzeć moją argumentacje konkretem (przyjęłam w poprzednim wątku: łóżkowe "wpadki" krytykę, że moje pisanie nie jest poparte żadnym dowodem - np. artykułem naukowym

Serdecznie zachęcam, zwłaszcza te, które rozpoczęły dyskusję we wspominanym wątku

Ten temat nie ma nic nikomu udowadniać, chciałabym poznać, co kieruje nami, że tak silnie reagujemy na temat seksu i wyboru kiedy a do niego dojść.
hm no ja bardzo chętnie się włączę więc po krótce u mnie sprawa wygląda tak: byłam z moim chłopakiem 3 lata (rozstaliśmy się 3 tyg temu), udało nam się zachować czystość, co dla nas od początku było oczywiste, duużo godzin na ten temat przegadaliśmy, wychowanie, poglądy i logika tej decyzji sprawiły, że postanowienia dotrzymaliśmy, choć było masakrycznie trudno. mimo że razem już nie jesteśmy (przyjaźnimy się), jestem zdecydowana zachować czystość do ślubu.
mickeymouse20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-20, 23:38   #3
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Ja powiem, że każdy robi jak uważa, ale uszanowac mogę tylko rzeczywistą czystośc, a nie: my czekamy z seksem do ślubu (a jak wgłębisz temat to petting był, seks oralny często też a i analny się zdarza, ale błona jest, JEST). Takie coś to dla mnie kpina i tyle.

To tak słowem wstępu.

Słowem rozwinięcia: zastanawiałam się kiedyś nad tym jako małe dziewczę, ale nie było to dla mnie ważne. Z perspektywy własnej cieszę się, że do ślubu nie czekam. Świetnie dotarłam i poznałam się z partnerem, nasz seks zawsze był udany, ale po poznaniu dokładnym siebie, po wysondowaniu swoich preferencji jest wyśmienity. Wiem, że noc poślubną spędzę bardzo radośnie. Mam też niejako pewnośc, że pasujemy do siebie w tej materii i fizycznie i mentalnie i temperamentem w 100%. Mi to daje poczucie kompletności i utwierdza mnie w przekonaniu, że życie z tym człowiekiem będzie cudowne. Wpływa też na to, że nie wahałam się zgadzając się na ślub. Mam spory temperament i dla mnie udany związek w 50% tworzy udany seks (50 % to inne bardzo ważne komponenty, ale wątek jest o seksie), a wiem, że nie wszystko da się obgadac, ustalic, słowami przewidziec. To coś czego trzeba spróbowac i w czym trzeba się zgrac. Póki się tego nie zrobi, to nawet po milionie rozmów nie będzie się wiedziało, czy między dwoma osobami w tej kwestii wypali.
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 00:07   #4
mickeymouse20
Raczkowanie
 
Avatar mickeymouse20
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 174
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Cytat:
Napisane przez ILTheCure Pokaż wiadomość
Ja powiem, że każdy robi jak uważa, ale uszanowac mogę tylko rzeczywistą czystośc, a nie: my czekamy z seksem do ślubu (a jak wgłębisz temat to petting był, seks oralny często też a i analny się zdarza, ale błona jest, JEST). Takie coś to dla mnie kpina i tyle.

To tak słowem wstępu.

Słowem rozwinięcia: zastanawiałam się kiedyś nad tym jako małe dziewczę, ale nie było to dla mnie ważne. Z perspektywy własnej cieszę się, że do ślubu nie czekam. Świetnie dotarłam i poznałam się z partnerem, nasz seks zawsze był udany, ale po poznaniu dokładnym siebie, po wysondowaniu swoich preferencji jest wyśmienity. Wiem, że noc poślubną spędzę bardzo radośnie. Mam też niejako pewnośc, że pasujemy do siebie w tej materii i fizycznie i mentalnie i temperamentem w 100%. Mi to daje poczucie kompletności i utwierdza mnie w przekonaniu, że życie z tym człowiekiem będzie cudowne. Wpływa też na to, że nie wahałam się zgadzając się na ślub. Mam spory temperament i dla mnie udany związek w 50% tworzy udany seks (50 % to inne bardzo ważne komponenty, ale wątek jest o seksie), a wiem, że nie wszystko da się obgadac, ustalic, słowami przewidziec. To coś czego trzeba spróbowac i w czym trzeba się zgrac. Póki się tego nie zrobi, to nawet po milionie rozmów nie będzie się wiedziało, czy między dwoma osobami w tej kwestii wypali.
nie wspomniałam, że nigdy nie uprawialiśmy pettingu, seksu oralnego czy żadnego innego.

---------- Dopisano o 01:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:47 ----------

co do reszty: naprawdę, nie pojmuje argumentu niedopasowania w kwestii seksualnej. nie odbieraj tego jako ataku, bo naprawdę byłoby to ostatnie, co mam na celu na tym wątku (btw. bardzo cieszę się, ze powstał, wiec dyskutujmy). nie urwałam się z choinki i nie potrafię nawet w przybliżeniu podać liczby przeczytanych przeze mnie w tej kwestii artykułów, książek, wysłuchanych konferencji, rozmów z ginekologami i seksuologami (jako że kwestia czystości, małżeństwa to bardzo bliskie mi na co dzień tematy).każdy ginekolog powiedział mi to samo: nie ma czegoś takiego jak niedopasowanie fizyczne. jeśli chodzi o psychiczne: jeżeli kochasz kogoś naprawdę, to w łóżku jak i poza nim chcesz, żeby był szczęśliwy. kochasz faceta, chcesz, żeby było mu dobrze, on kocha Ciebie- działa to tak samo. i jeszcze jedno: przykład mojej znajomej, przykry, ale takie jest życie. 3 miesiące po ślubie jej mąż miał wypadek, do dziś jest sparaliżowany od szyi w dół. często z nią rozmawiam, powiedziała mi ze ludzie przychodzą i pytają, czy go zostawi, czy ona- taka młodziutka, ładna dziewczyna będzie chciała marnować (!) sobie życie w ten sposób. ona zawsze odpowiada tak samo: gdyby współżyli przed ślubem, zostawiłaby go na pewno. ale dzięki temu, ze potrafili się powstrzymać, zaczekać na siebie, ze potrafili zwyczajnie zyć bez seksu, teraz jest z nim i zawsze będzie. i nie rozpacza, ze nie będzie uprawiać seksu. bo ma męża, kocha go, seks to dodatek. to tak ode mnie
mickeymouse20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 01:32   #5
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Cytat:
Napisane przez mickeymouse20 Pokaż wiadomość

co do reszty: naprawdę, nie pojmuje argumentu niedopasowania w kwestii seksualnej. nie odbieraj tego jako ataku, bo naprawdę byłoby to ostatnie, co mam na celu na tym wątku (btw. bardzo cieszę się, ze powstał, wiec dyskutujmy). nie urwałam się z choinki i nie potrafię nawet w przybliżeniu podać liczby przeczytanych przeze mnie w tej kwestii artykułów, książek, wysłuchanych konferencji, rozmów z ginekologami i seksuologami (jako że kwestia czystości, małżeństwa to bardzo bliskie mi na co dzień tematy).każdy ginekolog powiedział mi to samo: nie ma czegoś takiego jak niedopasowanie fizyczne. jeśli chodzi o psychiczne: jeżeli kochasz kogoś naprawdę, to w łóżku jak i poza nim chcesz, żeby był szczęśliwy. kochasz faceta, chcesz, żeby było mu dobrze, on kocha Ciebie- działa to tak samo. i jeszcze jedno: przykład mojej znajomej, przykry, ale takie jest życie. 3 miesiące po ślubie jej mąż miał wypadek, do dziś jest sparaliżowany od szyi w dół. często z nią rozmawiam, powiedziała mi ze ludzie przychodzą i pytają, czy go zostawi, czy ona- taka młodziutka, ładna dziewczyna będzie chciała marnować (!) sobie życie w ten sposób. ona zawsze odpowiada tak samo: gdyby współżyli przed ślubem, zostawiłaby go na pewno. ale dzięki temu, ze potrafili się powstrzymać, zaczekać na siebie, ze potrafili zwyczajnie zyć bez seksu, teraz jest z nim i zawsze będzie. i nie rozpacza, ze nie będzie uprawiać seksu. bo ma męża, kocha go, seks to dodatek. to tak ode mnie
Ja powiem tak: istnieje coś takiego jak niedopasowanie fizyczne. Chcąc nie chcąc, ale istnieje. To jak kogo odczuwamy, czy coś nam sprawia dyskomfort czy nie. To ma znaczenie jeśli zaczyna rzutowac na życie.

A cała reszta bardzo piękna... i trochę naiwna jak dla mnie. Samo kochanie drugiej osoby wystarczy... na jakiś czas. Kiedy potrzeby się rozmijają to najpierw są próby znalezienia kompromisu. Bo się przecież kochacie, bo chcecie się uszczęśliwiac no ale... Jak się uszczęśliwiac jak jedna strona chce raz na miesiąc a druga raz dziennie? Ciężko to pogodzic. Podobnie jeśli chodzi o preferencję, o intensywnośc stosunku, obrazując dokładnie: głębokośc pchnięc, ich szybkośc, intensywnośc, ulubione pozycje. Jeśli niedopasowanie jest mocne to pojawia się po próbie kompromisu frustracja. Na gruncie tej frustracji pojawiają się problemy, które zaczynają wychodzic poza sypialnię i rzutowac na inne sfery życia. Mimo, że obie strony się kochają, ale bywają sytuacje na tyle patowe, że nie da się uszczęśliwic jednej osoby bez poświęcenia szczęścia drugiej.

A co do przykładu znajomej: po wypadku wątpię by odeszła. Ale co będzie za kilka lat? Nie wiesz, ani Ty, ani ja. Nie wiesz też czy nie będzie go kochała jednak zdradzała z kimś innym. Duże znaczenie moim zdaniem odgrywac tutaj będzie temperament i potrzeby. Jeśli ktoś je ma małe to nie będzie odczuwał braku. Jeśli ktoś ma duże potrzeby to byłby to naprawdę spory problem. I to nie tyle kwestia braku seksu przed ślubem. Ja zanim zaczęłam uprawiac seks już potrzeby miałam ogromne.To po prostu w człowieku jest, albo tego nie ma. Sama w takiej sytuacji nie wiem co bym zrobiła. Nie zostawiłabym partnera bo go kocham, ale nie mogę nawet samej sobie zagwarantowac, że nie miałabym przyjaciela od seksu. Na szczęście takie sytuacje zdarzają się rzadko, i jasne, mogą się zdarzyc każdemu, ale jakby każdą taką ewentualnośc, włącznie z porzuceniem, śmiercią, wypadkiem i zdradą człowiek rozważał, to by się nigdy z nikim nie związał. Przewidujmy i uprzedzajmy rzeczy, które się przewidziec i uprzedzic da. I dla mnie taką rzeczą jest kwestia dopasowania lub nie.


Mam takie osobiste pytanie (nie musisz odpowiadac jeśli nie chcesz, po prostu mnie to ciekawi). Jak oceniasz swoje potrzeby seksualne? Jak często np. czujesz potrzebę się masturbowac bądź myślisz o seksie ( o tym można myślec będąc dziewicą, serio). Pytam bo po prostu zastanawiam się czy to tylko kwestia wiary, czy też kwestia tego, że te potrzeby nie są tak intensywne i natarczywe. Po prostu jakieś tam są, ale da się ogarnąc

---------- Dopisano o 02:32 ---------- Poprzedni post napisano o 02:23 ----------

Propo przykładów niedopasowania:

- koleżanka jest dosyc szczupła (chociaż budowa ciała nie ma znaczenia). Spotykała się z chłopakiem dośc mocno obdarzonym. I każda próba stosunku to była dla niej męka. Raz nawet po prostu lekko pękła. Ponoc bolało. To nie był jej pierwszy partner, ani też ostatni. Z innymi problemu nie było. Rozstali się właśnie przez to, że seks w normalnym tego słowa znaczeniu był praktycznie między nimi niemożliwy, a próbowali chyba wszystkiego.

- Przyjaciółka miała bardzo długo kolegę "na odległośc". Poznali się na wczasach, on studiował gdzie indziej. Chemia była mocna, rozmawiali ze sobą sporo, flirtowali, wymieniali poglądy, te na temat seksu również. Wydawało sie, że podoba się im to samo, że lubią podobne rzeczy i się nie mogli doczekac kiedy będą mogli wprowadzic soje fantazje w życie. A w rzeczywistości... była klęska. I to po wielu miesiącach prób nadal była klęska. Jak ona to określiła: coś zawsze było nie tak, albo on przyśpieszał w złym momencie, albo powiedział coś w złym czasie, albo ja czymś rozproszyłam nastrój. Po prostu jakby PODCZAS stosunku nie nadawali na tych samych falach. Lubili te same pozycje, mieli podobne fantazje, podobny temperament, ale w szczegółach już nie było zbieżności, a diabeł tkwi w szczegółach, których się nie da przewidziec, bo nie przewidzisz czy w połowie stosunku będziesz miała ochotę na leniwe głaskanie i łagodnośc czy na seks na ostro. To coś w czym trzeba się zgrac.

- z przykładów śmieszych, aczkolwiek nieśmiesznych wcale. Koleżanka zaczęła uprawiac seks z partnerem i... irytowało ją jego zachowanie/wyraz twarzy w momencie jak dochodził. Nie wiem co robił, każdy człowiek inaczej reaguje. Facet był fajny, była w nim zakochana, nawet sobie tłumaczyła, że to taka głupota, że o co jej chodzi, ale po czasie przyznała, że ona po prostu przez to traci ochotę na jakikolwiek seks, że się między nimi psuje itd. Rozstali się, bo ostatecznie na gruncie tych nieporozumień i niedogrania coś się wypaliło.

I takich przykładów by można mnożyc, a to coś, czego jak dla mnie, nie da się obgadac. To wychodzi w trakcie.
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 06:08   #6
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Cytat:
Napisane przez mickeymouse20 Pokaż wiadomość
każdy ginekolog powiedział mi to samo: nie ma czegoś takiego jak niedopasowanie fizyczne. jeśli chodzi o psychiczne: jeżeli kochasz kogoś naprawdę, to w łóżku jak i poza nim chcesz, żeby był szczęśliwy. kochasz faceta, chcesz, żeby było mu dobrze, on kocha Ciebie- działa to tak samo.

Jak rozumiem, rozmawiałaś z ginekologami, którzy są za czystoscią przedmałżeńską.... bo oczywiste jest, że niedopasowanie seksualne istnieje - zarówno w kwestii fizycznej (bo jak w przytoczonym przez Cure przypadku - jak facet jest bardzo hojnie obdarzony, a dziewczyna naprawdę bardzo drobna - to seksu z tego nie będzie), a już tym bardziej w kwestii psychicznej. I nie, to nie jest tak, że jak kogoś kochasz naprawdę to wszystko będzie cacy - bo tak samo, jak (mimo prawdziwej miłości) można być niedopasowanym charakterami poza łóżkiem i nie być w stanie na dłuższą metę żyć razem, tak samo w łóżku.


Co do przykładu kolezanki: porozmawiamy na 10 lat
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 08:33   #7
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

mickeymouse20 - nie przekonuje mnie przykład Twojej koleżanki, choćby z tego względu, że przed ślubem nie uprawiała seksu i ok, ale czekała z tym na coś konkretnego, więc może i nie było to tak uciążliwe jakby się wydawało. A teraz czeka na co? Ma przed sobą po prostu perspektywę nieuprawiania seksu i to bez opcji zmiany. Dlatego nie wierzę, że jej stwierdzenia, które są aktualne dziś, będą takie same za parę lat.

Nie neguję cudzych przekonań, jeśli ktoś nie chce seksu przed ślubem, to jego prywatna sprawa. Niestety irytuje mnie częsta maniera takich ludzi, takie spoglądanie z góry na resztę świata z przekonaniem o własnej wyższości, a także specyficzne słownictwo, ot, choćby ta nieszczęsna "czystość".
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-21, 09:04   #8
Ijegrina
Raczkowanie
 
Avatar Ijegrina
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 201
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Przykładów po znajomych na to, ze można czekać z seksem do ślubu, żyć bez seksu, mogą być miliony. Ludzie są różni, niektórzy w ogóle nie czują potrzeby uprawiania seksu. Jestem przeciwniczką czekania z seksem. Kwestie religijne mam daleko gdzieś, nie uważam, że kościół mógłby ingerować w moje życie seksualne. Rozumiem, że osoby, które czekają kierują się przekonaniami religijnymi?
Według mnie trzeba się sprawdzić przed ślubem pod każdym względem, żeby nie brać kota w worku. Osoby które nigdy seksu nie uprawiały, nie znają temperamentu swoich wybranków, baa nawet swojego nie znają i potem wychodzą problemy. Jednej osobie po ślubie seks zacznie się podobać, będzie chciała codziennie a partner będzie chciał raz w tygodniu/miesiącu albo i w ogóle. Ktoś będzie lubił na ostro a druga osoba wolno i spokojnie. Dizewczyna będzie potrzebowała dłużej a facet skończy w 2 min mając gdzieś potrzeby partnerki. No ale jak tu rozmawiać z osobami które nigdy tego nie robiły i uważają, że można żyć bez tego. Jednak jak się spróbuje, poglądy się zmieniają. Łatwo zrezygnować z tego czego się nie zna.
łatwo wam przychodzi zrezygnowania z seksu, nie czujecie potrzeby zbliżenia, nie czujecie podniecenia? Chyba nie umiałabym wytrzymać.
Kiedyś nie mogliśmy przez prawie miesiąc uprawiać seksu a mieszkamy razem, śpimy w jednym łóżku, myślałam, że obydwoje zwariujemy.
__________________
przepraszam, ale jestem złośliwa. z natury.

Ijegrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 09:34   #9
wioleta20
Zakorzenienie
 
Avatar wioleta20
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5 509
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Moje zdanie jest takie jak w wiekszosci, nie wyobrazam sobie żyć bez seksu.
Kiedys jak nie mialam faceta uwazałam że bede czekac do slubu, przeciez to nie trudne.
Ale jak juz sie sprobuje to ,,wciaga" sie w to
Ale każdy robi jak uważa, jak chcesz czekać to czekaj. Ja osobiscie jestem osoba wierzącą ale wiadomo jak każda osoba popełniam grzechy. Jestem świadoma tego. I choć postanawiam poprawe to nie idzie wytrzymac.
Nie wiem co wam daje zachowanie czystosci do slubu?
wioleta20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 11:49   #10
Lilth
Raczkowanie
 
Avatar Lilth
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 479
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Tak jak wioleta20 napisała, kiedy się nie ma faceta można sobie obiecywać takie rzeczy, gdy już się go znajdzie to bardzo ciężko wytrzymać w postanowieniu.
Osobiście uprawiam seks, a do ślubu mi daleko, nie żałuje, jak na razie (i myślę że to się nie zmieni), mam jego faceta, i cieszę się, że zaczeliśmy przed ślubem. Sama mam dość niepospolity temperament więc nie wyobrażam sobie być z facetem, który jest całkiem inny niż ja w tej kwestii. Nie oszukujmy się, gdy w łóżku jest źle to cały związek zaczyna się psuć, sama miłość nie wystarczy, żeby załatać te niedopasowanie, a jak by nie patrzeć seks jest na prawdę ważny. Nie wyobrażam sobie życia bez udanego seksu, nie wyobrażam sobie też męczenia się w związku z kimś kto mi tego dobrego seksu nie daje. Jeśli kto chce czekać do ślubu, prosze bardzo, lecz dla mnie to głupota, nie potrzebuje papierka czy przysięgi w kościele, żeby utwierdzić kogoś w mojej miłości, i tym bardziej nie potrzebuje tego do czerpania fizycznej przyjemności.

Akutoro, odnośnie niedopasowania, już zostawmy te fizyczne (bo akurat to zdaża się dość żadko), ale popatrzy na psychiczne, wyobraź sobie że Ty należysz do kobiet, które uwielbiają delikatność, są skryte, seks musi być zmysłowy i romantyczny, kobieta musi być na pierwszym miejscu, musi być szanowana itp, a tu trafiasz na faceta który uwielbia seks z elementami BDSM, najchętniej prowadził by Cie na smyczy po kuchennej podłodze i policzkował za każdę przewinienie. Ty chcesz żeby on był Twoim księciem, a on chce żebyś była jego suką.. Tak oczywiście, możecie sobie żyć i uprawiać seks, bo skoro Cie kocha, to uszanuje to, że się nie zgadzasz na takie typy rzeczy, ale jaki to bedzie seks? Udany? Wątpie, mu będzie ciągle czegoś brakować, a Ty będziesz czuć że go w pełni nie zaspokojasz. I co wyjdzie to dopiero po ślubie, i weź się tu człowieku męcz z rozodem itp, gdy ślubu nie ma łatwiej skonczyć związek. Sama trafiłam (seksu klasycznego z nim nie uprawiałam, ale jakieś tam zabawy były), na faceta, który właśnie był romanczyny/wrażliwy itp, a ja wole brutalny seks z ciągnięciem za włosy i wyzwizkami, pomimo tego, że fajnie się dogadywaliśmy, związek się rozpadł, właśnie przez tą kwestie, nie wyobrażam sobie całe życie być w niedosycie seksualnym..

Więc jak dla mnie: Seks przed ślubem - Jestem na tak!
__________________
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
Lilth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 12:24   #11
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 803
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Cytat:
Napisane przez Lilth Pokaż wiadomość
Tak jak wioleta20 napisała, kiedy się nie ma faceta można sobie obiecywać takie rzeczy, gdy już się go znajdzie to bardzo ciężko wytrzymać w postanowieniu.
Osobiście uprawiam seks, a do ślubu mi daleko, nie żałuje, jak na razie (i myślę że to się nie zmieni), mam jego faceta, i cieszę się, że zaczeliśmy przed ślubem. Sama mam dość niepospolity temperament więc nie wyobrażam sobie być z facetem, który jest całkiem inny niż ja w tej kwestii. Nie oszukujmy się, gdy w łóżku jest źle to cały związek zaczyna się psuć, sama miłość nie wystarczy, żeby załatać te niedopasowanie, a jak by nie patrzeć seks jest na prawdę ważny. Nie wyobrażam sobie życia bez udanego seksu, nie wyobrażam sobie też męczenia się w związku z kimś kto mi tego dobrego seksu nie daje. Jeśli kto chce czekać do ślubu, prosze bardzo, lecz dla mnie to głupota, nie potrzebuje papierka czy przysięgi w kościele, żeby utwierdzić kogoś w mojej miłości, i tym bardziej nie potrzebuje tego do czerpania fizycznej przyjemności.

Akutoro, odnośnie niedopasowania, już zostawmy te fizyczne (bo akurat to zdaża się dość żadko), ale popatrzy na psychiczne, wyobraź sobie że Ty należysz do kobiet, które uwielbiają delikatność, są skryte, seks musi być zmysłowy i romantyczny, kobieta musi być na pierwszym miejscu, musi być szanowana itp, a tu trafiasz na faceta który uwielbia seks z elementami BDSM, najchętniej prowadził by Cie na smyczy po kuchennej podłodze i policzkował za każdę przewinienie. Ty chcesz żeby on był Twoim księciem, a on chce żebyś była jego suką.. Tak oczywiście, możecie sobie żyć i uprawiać seks, bo skoro Cie kocha, to uszanuje to, że się nie zgadzasz na takie typy rzeczy, ale jaki to bedzie seks? Udany? Wątpie, mu będzie ciągle czegoś brakować, a Ty będziesz czuć że go w pełni nie zaspokojasz. I co wyjdzie to dopiero po ślubie, i weź się tu człowieku męcz z rozodem itp, gdy ślubu nie ma łatwiej skonczyć związek. Sama trafiłam (seksu klasycznego z nim nie uprawiałam, ale jakieś tam zabawy były), na faceta, który właśnie był romanczyny/wrażliwy itp, a ja wole brutalny seks z ciągnięciem za włosy i wyzwizkami, pomimo tego, że fajnie się dogadywaliśmy, związek się rozpadł, właśnie przez tą kwestie, nie wyobrażam sobie całe życie być w niedosycie seksualnym..

Więc jak dla mnie: Seks przed ślubem - Jestem na tak!
Tu sie zgodzę Rozne upodobanie moga prowadzic do frustracji jednego z partnerów. Milosc to czasami za malo, żeby zycie bylo jak z bajki. Takie sprawy jak seks mogą bardzo poróżnić partnerów.
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-21, 12:41   #12
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Cytat:
Napisane przez Sziket Pokaż wiadomość
Nie neguję cudzych przekonań, jeśli ktoś nie chce seksu przed ślubem, to jego prywatna sprawa. Niestety irytuje mnie częsta maniera takich ludzi, takie spoglądanie z góry na resztę świata z przekonaniem o własnej wyższości, a także specyficzne słownictwo, ot, choćby ta nieszczęsna "czystość".


Czytałam tą dyskusję nt czystości na wątku o wpadkach. Któraś wizażanka stwierdziła, że to najcenniejsze, co może dać mężczyźnie, tzn dziewictwo.
Moim zdaniem to strasznie puste. Niby takie niewinne, a jednak wszystko między kobietą a mężczyzną sprowadza się przede wszystkim do kawałka błony między nogami
Żeby nie było- nie atakuję, nie moralizuję, po prostu takie wnioski mi się nasuwają, jak czytam o tym 'najcenniejszym darze'.

Co do argumentu, że nie kupuje się kota w worku- ja nigdy się tym nie kierowałam idąc z facetem do łóżka.
Jak miałam taka potrzebę, był facet, który mi się podobał, pociągał, to po prostu oddawałam się przyjemności.
Jak jestem w związku, zależy mi na facecie, też mnie pociąga, to kocham się z nim i dla przyjemności, i dla tego poczucia bliskości. To normalne.

Osoby, które twierdzą, że nie istnieje coś takiego jak niedopasowanie- na nic wam 'naukowe' artykuły, badania czy opracowania, jak nie ruszycie własnym mózgiem. Jak można pogodzić sferę łóżkową osób, o kompletnie różnych potrzebach, temperamentach i fantazjach? Ktoś zawsze będzie czuł niedosyt, a ktoś, że do czegoś się zmusza, aby drugiemu sprawić przyjemność. Np. gdy jednej osobie wystarczy seks raz na miesiąc czy dłużej, a druga by mogła i codziennie? Jasne, można się powstrzymywać czy godzić na seks 'na odwal', ale jak to sobie wyobrażacie na dłuższą metę? Pewnie można być zadowolonym z takiego związku, gdy chodzi o codzienne sprawy, dogadywanie się etc. Jednak zawsze będzie 'ale' w kwestii łóżkowej. Duże 'ALE'.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 12:58   #13
Serenely
Zakorzenienie
 
Avatar Serenely
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Po przeczytaniu pierwszego posta mam jedno tylko zdanie na ten temat: KOTA W WORKU SIĘ NIE BIERZE.

A jak ktoś bierze, to jest głupi. To tak jakby łykać jakieś leki bez żadnej informacji na co są i co zawierają, albo jeść coś nieznanego i nie wiedzieć czy to trujące czy nie.

Gdybym miała spędzić całe życie z oziębłym facetem (co wychodzi po ślubie), strzeliłabym sobie chyba w łeb za własną głupotę. A jak ktoś twierdzi, że dopasowanie seksualne nie istnieje lub można się dogadać w tej sferze, to pytań nie mam - widać, że seksu nie uprawiał/miał niewielki kontakt.

Edytowane przez Serenely
Czas edycji: 2012-11-21 o 13:00
Serenely jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 13:01   #14
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Nie będę się tu wypowiadać, bo... Nie wiem, co napisać. Po prostu nie wyobrażam życia bez seksu, jest dla mnie jak powietrze, woda czy jedzenie. Ślubu w ogóle nie planuję, więc...
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 13:05   #15
wioleta20
Zakorzenienie
 
Avatar wioleta20
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5 509
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Cytat:
Napisane przez Lilth Pokaż wiadomość
Tak jak wioleta20 napisała, kiedy się nie ma faceta można sobie obiecywać takie rzeczy, gdy już się go znajdzie to bardzo ciężko wytrzymać w postanowieniu.
Osobiście uprawiam seks, a do ślubu mi daleko, nie żałuje, jak na razie (i myślę że to się nie zmieni), mam jego faceta, i cieszę się, że zaczeliśmy przed ślubem. Sama mam dość niepospolity temperament więc nie wyobrażam sobie być z facetem, który jest całkiem inny niż ja w tej kwestii. Nie oszukujmy się, gdy w łóżku jest źle to cały związek zaczyna się psuć, sama miłość nie wystarczy, żeby załatać te niedopasowanie, a jak by nie patrzeć seks jest na prawdę ważny. Nie wyobrażam sobie życia bez udanego seksu, nie wyobrażam sobie też męczenia się w związku z kimś kto mi tego dobrego seksu nie daje. Jeśli kto chce czekać do ślubu, prosze bardzo, lecz dla mnie to głupota, nie potrzebuje papierka czy przysięgi w kościele, żeby utwierdzić kogoś w mojej miłości, i tym bardziej nie potrzebuje tego do czerpania fizycznej przyjemności.

Akutoro, odnośnie niedopasowania, już zostawmy te fizyczne (bo akurat to zdaża się dość żadko), ale popatrzy na psychiczne, wyobraź sobie że Ty należysz do kobiet, które uwielbiają delikatność, są skryte, seks musi być zmysłowy i romantyczny, kobieta musi być na pierwszym miejscu, musi być szanowana itp, a tu trafiasz na faceta który uwielbia seks z elementami BDSM, najchętniej prowadził by Cie na smyczy po kuchennej podłodze i policzkował za każdę przewinienie. Ty chcesz żeby on był Twoim księciem, a on chce żebyś była jego suką.. Tak oczywiście, możecie sobie żyć i uprawiać seks, bo skoro Cie kocha, to uszanuje to, że się nie zgadzasz na takie typy rzeczy, ale jaki to bedzie seks? Udany? Wątpie, mu będzie ciągle czegoś brakować, a Ty będziesz czuć że go w pełni nie zaspokojasz. I co wyjdzie to dopiero po ślubie, i weź się tu człowieku męcz z rozodem itp, gdy ślubu nie ma łatwiej skonczyć związek. Sama trafiłam (seksu klasycznego z nim nie uprawiałam, ale jakieś tam zabawy były), na faceta, który właśnie był romanczyny/wrażliwy itp, a ja wole brutalny seks z ciągnięciem za włosy i wyzwizkami, pomimo tego, że fajnie się dogadywaliśmy, związek się rozpadł, właśnie przez tą kwestie, nie wyobrażam sobie całe życie być w niedosycie seksualnym..

Więc jak dla mnie: Seks przed ślubem - Jestem na tak!

Ooo tak Tez tak lubie
wioleta20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 13:09   #16
mickeymouse20
Raczkowanie
 
Avatar mickeymouse20
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 174
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

wiem, że może moja decyzja jest dla niektórych ciężka do zrozumienia, Sziket, jeśli to słowo Cię gryzie, to nic Ci na to nie poradzę, zapewniam za to że nie mam zamiaru się wywyższać. nie wiem, czy będę potrafiła to wytłumaczyć, postaram się tak jak potrafię po pierwsze: dziewczynę, o której mówiłam poznałam kilka lat po wypadku jej męża, więc to się wczoraj nie zdarzyło. są ze sobą i to trudne doświadczenie zbliżyło ich do siebie, ręczę że nie będzie się pieprz***ć z kimś dlatego, ze człowieka, którego kocha spotkała tragedia i nie mogą uprawiać seksu. są jeszcze ludzie, dla których przysięga przed ołtarzem to zobowiązanie na całe życie. ILTheCure mając partnera, którego chyba kochasz, dopuszczasz myśl, że gdyby on nie mógł, to będzie to robił ktoś inny? będzie dużo sytuacji, kiedy trzeba będzie się powstrzymywać od seksu, np zagrożona ciąża, połóg, nikomu nie życzę wyżej wspomnianej sytuacji z moją koleżanką, ale takie jest życie. jeśli przez kilka miesięcy albo i lat ze względów zdrowotnych nie będę mogła być partnerką seksualną dla mojego męża, to gdzie jest jakiekolwiek zaufanie do niego, ze nikogo sobie nie znajdzie, jeśli przed ślubem wyznawał pogląd, że po co czekać?
nie będę tu nikogo przekonywać, zapewniam jednak że gdybym nie była w 100% przekonana, że dobrze robię, to nie zadawałabym sobie tyle trudu powiem tak: temperament drugiej osoby w jakimś stopniu przekłada się na preferencje łóżkowe. na pewno spokojny facet nie będzie lubił darcia za włosy i przemocy fizycznej w łóżku nie? a te kilka lat przed ślubem to czas na poznanie i dopasowanie charakterów, i uważam że to właśnie niedopasowanie w tej kwestii jest częstszą przyczyną frustracji w małżeństwach. ze swojej strony zapewniam, że jeśli mój mąż będzie lubił jakąś pozycję, to będę mu dawała w łóżku to, co najlepsze, będę chciała go uszczęśliwić i na odwrót. dla mnie na tym polega miłość. jeśli idę z nim do łóżka to dlatego, ze go kocham, chcę żeby było nam dobrze, czasem będzie to pozycja, którą on lubi najbardziej, czasem ta, którą preferuję ja, będziemy też szukać takich, które lubimy oboje. dopasowanie seksualne najczęściej pojawia się ok 30tki, po 2-3 latach współżycia. przepraszam jeśli piszę niezrozumiale i jakoś nieskładnie, pisze to co akurat mam na mysli jeśli coś jest niejasne, chętnie wytłumacze jakos inaczej.
mickeymouse20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 13:11   #17
aagusiaa88
Zakorzenienie
 
Avatar aagusiaa88
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław :*
Wiadomości: 13 926
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Cytat:
Napisane przez mickeymouse20 Pokaż wiadomość
wiem, że może moja decyzja jest dla niektórych ciężka do zrozumienia, Sziket, jeśli to słowo Cię gryzie, to nic Ci na to nie poradzę, zapewniam za to że nie mam zamiaru się wywyższać. nie wiem, czy będę potrafiła to wytłumaczyć, postaram się tak jak potrafię po pierwsze: dziewczynę, o której mówiłam poznałam kilka lat po wypadku jej męża, więc to się wczoraj nie zdarzyło. są ze sobą i to trudne doświadczenie zbliżyło ich do siebie, ręczę że nie będzie się pieprz***ć z kimś dlatego, ze człowieka, którego kocha spotkała tragedia i nie mogą uprawiać seksu. są jeszcze ludzie, dla których przysięga przed ołtarzem to zobowiązanie na całe życie. ILTheCure mając partnera, którego chyba kochasz, dopuszczasz myśl, że gdyby on nie mógł, to będzie to robił ktoś inny? będzie dużo sytuacji, kiedy trzeba będzie się powstrzymywać od seksu, np zagrożona ciąża, połóg, nikomu nie życzę wyżej wspomnianej sytuacji z moją koleżanką, ale takie jest życie. jeśli przez kilka miesięcy albo i lat ze względów zdrowotnych nie będę mogła być partnerką seksualną dla mojego męża, to gdzie jest jakiekolwiek zaufanie do niego, ze nikogo sobie nie znajdzie, jeśli przed ślubem wyznawał pogląd, że po co czekać?
nie będę tu nikogo przekonywać, zapewniam jednak że gdybym nie była w 100% przekonana, że dobrze robię, to nie zadawałabym sobie tyle trudu powiem tak: temperament drugiej osoby w jakimś stopniu przekłada się na preferencje łóżkowe. na pewno spokojny facet nie będzie lubił darcia za włosy i przemocy fizycznej w łóżku nie? a te kilka lat przed ślubem to czas na poznanie i dopasowanie charakterów, i uważam że to właśnie niedopasowanie w tej kwestii jest częstszą przyczyną frustracji w małżeństwach. ze swojej strony zapewniam, że jeśli mój mąż będzie lubił jakąś pozycję, to będę mu dawała w łóżku to, co najlepsze, będę chciała go uszczęśliwić i na odwrót. dla mnie na tym polega miłość. jeśli idę z nim do łóżka to dlatego, ze go kocham, chcę żeby było nam dobrze, czasem będzie to pozycja, którą on lubi najbardziej, czasem ta, którą preferuję ja, będziemy też szukać takich, które lubimy oboje. dopasowanie seksualne najczęściej pojawia się ok 30tki, po 2-3 latach współżycia. przepraszam jeśli piszę niezrozumiale i jakoś nieskładnie, pisze to co akurat mam na mysli jeśli coś jest niejasne, chętnie wytłumacze jakos inaczej.
ciekawe skad taka pewnosc cicha woda kaczki topi

a z tego co napisalas, to ja nie kocham mojego tżta, bo uprawiam z nim seks przed ślubiem.. cudownie
aagusiaa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 13:16   #18
wioleta20
Zakorzenienie
 
Avatar wioleta20
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5 509
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Cytat:
Napisane przez mickeymouse20 Pokaż wiadomość
wiem, że może moja decyzja jest dla niektórych ciężka do zrozumienia, Sziket, jeśli to słowo Cię gryzie, to nic Ci na to nie poradzę, zapewniam za to że nie mam zamiaru się wywyższać. nie wiem, czy będę potrafiła to wytłumaczyć, postaram się tak jak potrafię po pierwsze: dziewczynę, o której mówiłam poznałam kilka lat po wypadku jej męża, więc to się wczoraj nie zdarzyło. są ze sobą i to trudne doświadczenie zbliżyło ich do siebie, ręczę że nie będzie się pieprz***ć z kimś dlatego, ze człowieka, którego kocha spotkała tragedia i nie mogą uprawiać seksu. są jeszcze ludzie, dla których przysięga przed ołtarzem to zobowiązanie na całe życie. ILTheCure mając partnera, którego chyba kochasz, dopuszczasz myśl, że gdyby on nie mógł, to będzie to robił ktoś inny? będzie dużo sytuacji, kiedy trzeba będzie się powstrzymywać od seksu, np zagrożona ciąża, połóg, nikomu nie życzę wyżej wspomnianej sytuacji z moją koleżanką, ale takie jest życie. jeśli przez kilka miesięcy albo i lat ze względów zdrowotnych nie będę mogła być partnerką seksualną dla mojego męża, to gdzie jest jakiekolwiek zaufanie do niego, ze nikogo sobie nie znajdzie, jeśli przed ślubem wyznawał pogląd, że po co czekać?
nie będę tu nikogo przekonywać, zapewniam jednak że gdybym nie była w 100% przekonana, że dobrze robię, to nie zadawałabym sobie tyle trudu powiem tak: temperament drugiej osoby w jakimś stopniu przekłada się na preferencje łóżkowe. na pewno spokojny facet nie będzie lubił darcia za włosy i przemocy fizycznej w łóżku nie? a te kilka lat przed ślubem to czas na poznanie i dopasowanie charakterów, i uważam że to właśnie niedopasowanie w tej kwestii jest częstszą przyczyną frustracji w małżeństwach. ze swojej strony zapewniam, że jeśli mój mąż będzie lubił jakąś pozycję, to będę mu dawała w łóżku to, co najlepsze, będę chciała go uszczęśliwić i na odwrót. dla mnie na tym polega miłość. jeśli idę z nim do łóżka to dlatego, ze go kocham, chcę żeby było nam dobrze, czasem będzie to pozycja, którą on lubi najbardziej, czasem ta, którą preferuję ja, będziemy też szukać takich, które lubimy oboje. dopasowanie seksualne najczęściej pojawia się ok 30tki, po 2-3 latach współżycia. przepraszam jeśli piszę niezrozumiale i jakoś nieskładnie, pisze to co akurat mam na mysli jeśli coś jest niejasne, chętnie wytłumacze jakos inaczej.
Ale czasami jest tak jak np w moim przypadku że w łóżku nie jesteśmy tacy jak w życiu codziennym, np mój facet też jest spokojny na ogół a w łóżku całkiem inny
wioleta20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 13:21   #19
mickeymouse20
Raczkowanie
 
Avatar mickeymouse20
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 174
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Cytat:
Napisane przez aagusiaa88 Pokaż wiadomość
ciekawe skad taka pewnosc cicha woda kaczki topi

a z tego co napisalas, to ja nie kocham mojego tżta, bo uprawiam z nim seks przed ślubiem.. cudownie
1.bo nie utożsamiam miłości z zaspokajaniem sie
2.nic takiego nie napisałam.
mickeymouse20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 13:23   #20
aagusiaa88
Zakorzenienie
 
Avatar aagusiaa88
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław :*
Wiadomości: 13 926
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Cytat:
Napisane przez mickeymouse20 Pokaż wiadomość
1.bo nie utożsamiam miłości z zaspokajaniem sie
2.nic takiego nie napisałam.
prawda jest taka, ze gadanie z Tobą o seksie i przyjemnościach z nim związanych, jest jak gadanie ze ślepym o kolorach taka jest niestety prawda.
aagusiaa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 13:25   #21
mickeymouse20
Raczkowanie
 
Avatar mickeymouse20
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 174
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Cytat:
Napisane przez aagusiaa88 Pokaż wiadomość
prawda jest taka, ze gadanie z Tobą o seksie i przyjemnościach z nim związanych, jest jak gadanie ze ślepym o kolorach taka jest niestety prawda.
prawda jest taka że jak chcesz pogadać o pozycjach to nie ten wątek, ja pisze o czystości przedmałżeńskiej a nie mówię jak zrobić żeby mu stanął.
mickeymouse20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 13:26   #22
aagusiaa88
Zakorzenienie
 
Avatar aagusiaa88
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław :*
Wiadomości: 13 926
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Cytat:
Napisane przez mickeymouse20 Pokaż wiadomość
prawda jest taka że jak chcesz pogadać o pozycjach to nie ten wątek, ja pisze o czystości przedmałżeńskiej a nie mówię jak zrobić żeby mu stanął.
no dobre sobie, gdzie napisalam cos o pozycji, o tym jak mu ma stanac, itp? ty masz jakas paranoje?
aagusiaa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 13:26   #23
Lilth
Raczkowanie
 
Avatar Lilth
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 479
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

mickeymouse20

Tak racja, mogą się zdarzyć sytuacje, że seksu nie da się uprawiać, lecz najczęściej chodzi tylko o seks klasyczny, zostaje jeszcze analny i oralny. A jeżeli trzymasz sie w czystości do ślubu, to każda z tych form odpada.

Piszesz że facet, który nie czeka do ślubu łatwiej znajdzie sobie inną bo "po co czekać?" , tylko popatrz na to: przed ślubem to jest dla faceta (który chce czekac), jakiegoś rodzaju świetość, potem staje się normalną rzeczą, więc jak dla mnie czy chce czekać czy nie, może zdradzić tak samo.

Kolejny aspekt: "cichy i spokojny facet nie będzie lubiał ciągnięcia za włosy itp", mój TŻ do duszy towarzystwa nie należy, nigdy się nawet nie bił, jest w życiu spokojnym i zrównoważonym facetem, lecz w łóżku to zupełnie coś innego, dzisiaj jako zapowiedz seksu (na który się już nie potrafie doczekać), dostałam sms: "Będziesz dzisiaj moją suką?". Gdybym powiedziała o tym jakiemuś naszemu wspólnemu znajomemu, żaden by nie uwierzył, bo to przecież taki spokojny chłopak...

Wiesz autorko, trochę za kolorowo patrzysz na seks, mam wrażenie jak byś myślała, że miłość i pewnego rodzaju poświęcenie wystarczy by seks był udany, na prawdę szczerze Ci życzę, żebyś trafiła na odpowiedniego faceta.. ale wątpie w to..

Seks jest dla mnie ważny, nie odmówiła bym go sobie, i cieszę się że jestem dopasowana z moim TŻ, inaczej ten zwiazek nie miał by racjii bytu.
__________________
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
Lilth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 13:44   #24
patrysiowa_
Zakorzenienie
 
Avatar patrysiowa_
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 25 563
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

nie chcę byc niemiła, ale mickeymouse piszesz o tym tak jakbys juz przezyla ten swoj seks po slubie a na dobrą sprawe kilka dni temu zerwał z toba chłopak. po 3 latach . czemu ? jakie on miał zdanie na temat twojej obsesji na punkcie czystosci?
__________________
mogę mieć świat u stóp, ja nie przypuszczam - ja to wiem
mogę mieć takie życie, jaki inni mają sen!
patrysiowa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 13:49   #25
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Cytat:
Napisane przez mickeymouse20 Pokaż wiadomość
wiem, że może moja decyzja jest dla niektórych ciężka do zrozumienia, Sziket, jeśli to słowo Cię gryzie, to nic Ci na to nie poradzę,
Eee, nie gryzie, tylko z lekka bawi, sugerując z góry, że analogicznie - wszystko co związane z seksem jest "brudne, złe".

Nie zdecydowałam się na brak współżycia do ślubu z kilku względów:
1. Na tamtym etapie życia nie widziałam w moim życiu miejsca na ślub.
2. Wszelkiej maści przekonania religijne są mi obce.
3. Często podnoszony argument, że to wynika z szacunku do siebie (taaa, słyszałam to nie raz) też do mnie nie trafia - po prostu mam znacznie więcej powodów do szanowania siebie niż obecność kawałka błony między nogami.
4. Seks jest zbyt przyjemny, żebym z niego rezygnowała ot tak.
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 13:50   #26
Kasiaml91
Zakorzenienie
 
Avatar Kasiaml91
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Łomża/Białystok
Wiadomości: 8 408
GG do Kasiaml91
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

a ja bym chętnie przeczytała opinię osoby, która czekała z seksem do ślubu i jest już kilka lat po. Bo takie gdybanie teraz jak to pięknie po ślubie będzie to nie ma sensu dla mnie.
Dopasowanie istnieje, gdyby miłość wszystko tak niwelowała, to na wątku o seksie i na intymnym nie byłoby tylu tematów związanych z tym problemem, że się dopasować nie mogą. Z seksem jest tak jak z charakterem i tyle, trzeba się dogłębnie poznać
__________________
"Może nie dziś, nie jutro
Ale pewnego dnia i do końca naszego życia..."

24.07.2020
06.12.2020
23.07.2022
Kasiaml91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 13:55   #27
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Cytat:
Napisane przez mickeymouse20 Pokaż wiadomość
ILTheCure mając partnera, którego chyba kochasz, dopuszczasz myśl, że gdyby on nie mógł, to będzie to robił ktoś inny? będzie dużo sytuacji, kiedy trzeba będzie się powstrzymywać od seksu, np zagrożona ciąża, połóg, nikomu nie życzę wyżej wspomnianej sytuacji z moją koleżanką, ale takie jest życie. jeśli przez kilka miesięcy albo i lat ze względów zdrowotnych nie będę mogła być partnerką seksualną dla mojego męża, to gdzie jest jakiekolwiek zaufanie do niego, ze nikogo sobie nie znajdzie, jeśli przed ślubem wyznawał pogląd, że po co czekać?
Jeśli by to było kilka miesięcy, rok czy dwa rehabilitacji to chyba oczywiste, że partnera bym nie zdradziła. Natomiast gdyby to miało byc całe życie w celibacie TO NIE WIEM i NIE WYKLUCZAM, że ktoś do łóżka by się znalazł. Znam siebie, swój temperament, swoje potrzeby. Dla mnie seks jest jak jedzenie. Umarłabym gdyby ktoś mi to na stałe odebrał. Ale żeby tak traktowac seks trzeba miec naprawdę duże i konkretne potrzeby. Wiem, że są ludzie, dla których to nie jest problem.
Cytat:
powiem tak: temperament drugiej osoby w jakimś stopniu przekłada się na preferencje łóżkowe. na pewno spokojny facet nie będzie lubił darcia za włosy i przemocy fizycznej w łóżku nie?
A to Ci psikus. Mój mężczyzna gdy go poznałam był bardzo nieśmiały (nadal jest). Bardzo ostrożny w pierwszych jakichkolwiek kontaktach. Mocno wierzący (co mnie trochę przerażało, ale okazało się, że to żaden fanatyzm. Btw. kiedyś też zakładał, że zaczeka do ślubu, jednak powiedział mi, że po 1 mnie kocha po 2 pragnie i prędzej umrze niż 5 lat wytrzyma trzymając ręce przy sobie). Dodatkowo jest to oaza spokoju, on nigdy nawet na mnie głosu przez 4,5 roku nie podniósł o czymś innym nie wspominając. I przez jakiś czas, jak się poznawaliśmy itd. itp. mieliśmy w miarę delikatny seks. Dopiero potem wyszło, że oboje nas (akurat to szczęście, że oboje) kręci coś ostrego. I ten mój spokojny, nieśmiały i zrównoważony mężczyzna potrafi mnie ciągnąc za włosy, wyzywac i robic wiele innych rzeczy, o które sama bym go nie podejrzewała ze 3 lata temu. Więc nie, to, że ktoś na co dzień jest spokojny, nieśmiały i opanowany niekoniecznie oznacza, że w łóżku też taki jest.

Podobny przykład podam na sobie. Potrzeby zawsze miałam spore, ale sporą częśc preferencji odkrywałam odkrywając po prostu seksualną stronę życia. Kiedyś wydawało mi się, że najlepszy seks to długie mizianie, powoli, romantycznie i przy świecach. I dalej tak lubię od czasu do czasu. Jednak największą satysfakcję daje mi taki seks, który z delikatnością nie ma nic wspólnego. I samej siebie bym o to nie podejrzewała.

Ja nie neguję Twojej decyzji. Po prostu wskazuję, że przekonania, na których ją opierasz są mylne.

Cytat:
a te kilka lat przed ślubem to czas na poznanie i dopasowanie charakterów, i uważam że to właśnie niedopasowanie w tej kwestii jest częstszą przyczyną frustracji w małżeństwach.
A czy uprawiając seks nie dopasowuję swojego charakteru z charakterem partnera? Znam go 4,5 roku, tyle jesteśmy razem. Znam jego charakter, jego osobę, jestem jego najlepszą przyjaciółką, powiernikiem, doradcą, wsparciem, narzeczoną, kobietą na resztę życia i kochanką. Dla mnie tworzymy związek idealny, dobraliśmy się na każdej płaszczyźnie, i przed ślubem mam tą pewnośc, że na każdej, to dla mnie bardzo ważne.

Cytat:
ze swojej strony zapewniam, że jeśli mój mąż będzie lubił jakąś pozycję, to będę mu dawała w łóżku to, co najlepsze, będę chciała go uszczęśliwić
Naiwnośc. Jak on będzie uwielbiał seks analny, a Ciebie to będzie np. obrzydzało, bolało, sprawiało dyskomfort, to co? Poświęcisz się? A może po prostu wyznajesz zasadę popularną w kręgach katolickich (ale mylnie odbieraną jako doktryna kościoła), że przyjemnośc kobiety się nie liczy, bo ma ona zaspokajac mężczyznę?
Cytat:
dla mnie na tym polega miłość. jeśli idę z nim do łóżka to dlatego, ze go kocham, chcę żeby było nam dobrze, czasem będzie to pozycja, którą on lubi najbardziej, czasem ta, którą preferuję ja, będziemy też szukać takich, które lubimy oboje.
Nie bierzesz pod uwagę, że mogą byc rzeczy, których Ty nie znosisz a on uwielbia. I szereg innych nieporozumień, niedopasowań, o których pisaliśmy.

Ja poszłam do łóżka z moim narzeczonym będąc dziewicą, w pełnym tego słowa znaczeniu. Dla niego również wszystko było pierwsze. Nawzajem się poznawaliśmy, uczyliśmy, dopasowywaliśmy i odkrywaliśmy swoje potrzeby. To tylko pozytywnie wpłynęło na nas, na naszą miłośc i związek. Nie miało znaczenia, że było to przed ślubem.

Cytat:
dopasowanie seksualne najczęściej pojawia się ok 30tki, po 2-3 latach współżycia. .
Często wtedy się ma najlepszy seks, bo około 30-stki potrzeby kobiet są najwyższe, a mężczyźni często mają większe libido niż ich partnerki. Dlatego w tym okresie seks jest u niektórych par najbardziej udany. Natomiast to jeden z miliona czynników wpływających na dopasowanie seksualne.


Nie potępiam Twojej decyzji, ale widząc na jakich nieco naiwnych mrzonkach i wyobrażeniach Nibylandii jest oparta, mam nadzieję, że będziesz miała farta i się nie rozczarujesz.

P.s Mam takie pytanie: jeśli mężczyzna nie będzie prawiczkiem to nie ma u Ciebie szans? Albo co jeśli wartościowy facet powie Ci, że nie wyobraża sobie czekac do ślubu? Rozstanie, nawet jak Ci będzie zależało na nim?
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg

Edytowane przez ILTheCure
Czas edycji: 2012-11-21 o 13:59
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-11-21, 14:17   #28
mickeymouse20
Raczkowanie
 
Avatar mickeymouse20
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 174
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Cytat:
Napisane przez patrysiowa_ Pokaż wiadomość
nie chcę byc niemiła, ale mickeymouse piszesz o tym tak jakbys juz przezyla ten swoj seks po slubie a na dobrą sprawe kilka dni temu zerwał z toba chłopak. po 3 latach . czemu ? jakie on miał zdanie na temat twojej obsesji na punkcie czystosci?
nie on ze mną, tylko ja z nim, zerwanie nie miało nic wspólnego z NASZĄ decyzją. podjęliśmy ją wspólnie i mieliśmy na ten temat takie samo zdanie

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

ILTheCure szczerze zazdroszczę może nie doczytałam, planujecie ślub? 4,5 roku to dużo już szczęścia
co do tematu.
- nie dzielę ludzi na "z błoną" i "bez błony", "prawiczków" i "nie-", więc jeśli spotkałabym faceta, który miał kogoś przede mną, na pewno byłoby mi ciężko to zaakceptować, ale jeślibym go pokochała i była pewna, że on kocha mnie, to nie byłaby to przeszkoda.
- jeśli on lubi anal, a ja nie i sprawia mi to ból, to go nie uprawiamy, proste. jaki facet mógłby uprawiać seks widząc że jego partnerkę to boli?!?! jeśli widziałabym, że coś jest dla niego przyjemne, jakaś konkretna pozycja, to normalne że chcę, żeby było mu dobrze. i jestem pewna że on też, skoro mnie kocha. ale nie kosztem bólu! i nie wyznaję zasady że moja przyjemność się nie liczy!!!!!
- moja decyzja jest oparta na wierze (dla mnie to nie mrzonka ani Nibylandia, i nie mylmy wiary z religijnością), na wielu wielu rozmowach z moimi przyjaciółmi, którzy nie współżyli przed ślubem, teraz są najlepszymi małżeństwami jakie znam i szczerze im zazdroszczę, na wielu artykułach, książkach psychologów, lekarzy itd.
pozdrawiam!

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Kasiaml91 Pokaż wiadomość
a ja bym chętnie przeczytała opinię osoby, która czekała z seksem do ślubu i jest już kilka lat po.
to nie jest ściśle tajne, wystarczy pogrzebać w necie sama znam wiele takich osób.
mickeymouse20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 14:36   #29
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

Cytat:
Napisane przez mickeymouse20 Pokaż wiadomość

ILTheCure szczerze zazdroszczę może nie doczytałam, planujecie ślub? 4,5 roku to dużo już szczęścia
Ślub już mamy praktycznie cały zaplanowany. Na kwiecień przyszłego roku.

Cytat:
co do tematu.
- nie dzielę ludzi na "z błoną" i "bez błony", "prawiczków" i "nie-", więc jeśli spotkałabym faceta, który miał kogoś przede mną, na pewno byłoby mi ciężko to zaakceptować, ale jeślibym go pokochała i była pewna, że on kocha mnie, to nie byłaby to przeszkoda.
No, ok.

Cytat:
- jeśli on lubi anal, a ja nie i sprawia mi to ból, to go nie uprawiamy, proste. jaki facet mógłby uprawiać seks widząc że jego partnerkę to boli?!?! jeśli widziałabym, że coś jest dla niego przyjemne, jakaś konkretna pozycja, to normalne że chcę, żeby było mu dobrze. i jestem pewna że on też, skoro mnie kocha. ale nie kosztem bólu! i nie wyznaję zasady że moja przyjemność się nie liczy!!!!!
Rozumiem, po prostu to był przykład, że nie zawsze znajdziesz kompromis. Jeśli on odkryje w sobie zamiłowanie do BDSM, a dla Ciebie to będzie totalnie na nie, to to trochę frustruje, że nie można spełnic swoich fantazji. Człowiek się rozgorycza, ale drugiego człowieka przecież nie zmusi. I się nakręca spiralka frustracji, która niejednokrotnie niszczy nawet udany związek. Sprawy seksu i dopasowania nie są takie proste i zero jedynkowe jak Ci się wydaje. Gdyby tak było to nie byłoby zawodu seksuolog, a jest. Sama miłośc to za mało by się udało.
Cytat:
- moja decyzja jest oparta na wierze (dla mnie to nie mrzonka ani Nibylandia, i nie mylmy wiary z religijnością), na wielu wielu rozmowach z moimi przyjaciółmi, którzy nie współżyli przed ślubem, teraz są najlepszymi małżeństwami jakie znam i szczerze im zazdroszczę, na wielu artykułach, książkach psychologów, lekarzy itd.
pozdrawiam!


Ja nie porównuję wiary do nibylandii, a tego co głosisz. A głosisz, że nie ma możliwości fizycznego niedopasowania a całą resztę da się pogodzic miłością. To jest naiwne i całkowicie niezgodne z rzeczywistością. Podobnie jak przekonanie, że spokojny człowiek w życiu będzie spokojny w łóżku.

Czekanie z seksem do ślubu to ryzyko, że może się nie udac na tym polu. I ludzie, chcecie to sobie czekajcie, ale nie dopisujcie do tego teorii, że miłośc to lek na wszystko, wszystko uzdrowi, wyprostuje i dopasuje. Bo tak nie jest i nigdy nie było. Chcesz to czekaj. To Twoja sprawa. Jednak czekaj ze świadomością, że to jest ryzyko i świadomie się na to ryzyko zgódź, a nie płodzisz jakieś farmazony...


Ja również znam parę, która czekała do ślubu. Przesympatyczni ludzie. Oni czekali ze względu na wiarę, tak chcieli, ale nikomu nie narzucali światopoglądu. Jednak sami mówili, że wiedzą, że to ryzyko, ale WIERZĄ, że uda im się dopasowac na tym polu. Im akurat się udało z tego co widzę i fajnie. Fajnie też, że mieli świadomośc, że jedyne co mają to wiarę w to, że się uda i świadomośc ponoszonego ryzyka. Nigdy od nich nie usłyszałam takich mrzonek jak od Ciebie, jak to miłośc pomoże im wszystko rozwiązac, a jakby uprawiali seks przed ślubem, to w razie wypadku pewnie by opuścili partnera i inne takie. Oni po prostu CHCIELI zaczekac. Nie dorabiali do tego ideologii jak to nie umocni ich miłości, jak to nie poznają lepiej swojego charakteru bez otoczki fizyczności, jak to im zapewni życie ze sobą do śmierci bez zdrad, jak to ich miłośc nie ewoluuje itd itp. Więc niby też chcieli czekac, jak Ty, ale ich podejście i argumentacja nie budziły mojego sprzeciwu. Trzymałam kciuki by wszystko u nich wypaliło.

__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-21, 14:41   #30
mickeymouse20
Raczkowanie
 
Avatar mickeymouse20
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 174
Dot.: na podstawie OT z wątku łóżkowe "wpadki" seks przed czy po slubie

narzucam światopogląd? pięknie. pokaż w którym miejscu?
mickeymouse20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.