Jak mam pokazać że nie jestem gorsza? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-26, 11:57   #1
camiau
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6

Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?


Witajcie,

Od dluższego czasu mam pewien problem.
Otóż czuję się nieco ponizana ze strony blikich znajomych.
Z mężem mamy dwójkę dzieci, mieszkamy z rodzicami, tzn dom jest zapisany juz na nas, my zostaliśmy w domu, siostra mieszka juz na swoim z własną rodziną.

Chodzi dokładnie o to ze, brat mojego męża i jego żona zachowują się do nas w stosunku takim jakbyśmy byli gorsi, ona pracuje w banku, on tez ma całkiem niezlą pracę, kończą budowe domu ( na kredycie) niedługo urodzi się im dziecko. Za każdym razem on wychwala ją jaka to kochana, pantofel masakryczny, przy ludziach nawet obcych się całują itp. a mi smieje sie w twarz, że np to zrobiłam żle a tu, o np. " masakra jaki tu syf" kiedy np. wczoraj posprzątałam, dogryza na kazdym kroku. Nie chodzi o to ze jestem zazdrosna, bo nie lubię go, chodzi o porównanie tego jak zachowuje się w stosunku do innych ludzi a jak do mnie. Nigdy sie z nim nie klocilam, nie rozumie takiego zachowania.

Ona tak samo, zawsze opowiada jaka to jej mama jest super, a jaki tata super, a to chwali się co kupiła a co dostała, a co planują kupić dzieciom jej sióstr pod choinkę, bo to najblizsza rodzina, naszym nie planują ( chociaż to taka sama rodzina). Nie zalezy mi na ich prezentach, ale sam fakt w jaki postępują jest przykry. Neguje to w jaki sposób wychowywuje dzieci, opowiada wszystkim ze moje dzieci nie sa poustawiane tak jak powinny, ze nie zawsze słuchają, ale jak tego wymagać od 2 letniej córki i 4 letniego synka. A przy tym wszystkim udaje grzeczną i na maksa poukladaną.

Nie odzywam sie, staram się być miła, ale czasem na prawdę mam dość, moj D. mówi że mam poczekać, nie irytowac się bo przyjdą dzieci wlasne rachunki i sie im odmieni bo na te chwile nie rozumieja co to znaczy prawdziwy obowiazek.

Nie chcę się kłocic z nimi bo to jest najblizsza rodzina, po prostu Wy kobiety pewnie mnie zrozumiecie i doradzicie w jaki sposób powinnam się zachowywac. Nie mogę zrezygnować z tego że nie będe sie z nimi kontaktować, bo to jest nie mozliwe, nawet w tygodniu spotykamy ich u tesciów.


Nie jest to problem wagi życia i smierci, po prostu nie lubię być ponizana i juz mnie to wszystko męczy. Po za tym czuję chęc pokazania im, ze to że my jestesmy w gorszej sytuacji materialnej, nie znaczy ze jestesmy gorsi. No tylko własnie, jak?
camiau jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 14:41   #2
helluvaretard
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 7
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Cytat:
Napisane przez camiau Pokaż wiadomość
Witajcie,

Od dluższego czasu mam pewien problem.
Otóż czuję się nieco ponizana ze strony blikich znajomych.
Z mężem mamy dwójkę dzieci, mieszkamy z rodzicami, tzn dom jest zapisany juz na nas, my zostaliśmy w domu, siostra mieszka juz na swoim z własną rodziną.

Chodzi dokładnie o to ze, brat mojego męża i jego żona zachowują się do nas w stosunku takim jakbyśmy byli gorsi, ona pracuje w banku, on tez ma całkiem niezlą pracę, kończą budowe domu ( na kredycie) niedługo urodzi się im dziecko. Za każdym razem on wychwala ją jaka to kochana, pantofel masakryczny, przy ludziach nawet obcych się całują itp. a mi smieje sie w twarz, że np to zrobiłam żle a tu, o np. " masakra jaki tu syf" kiedy np. wczoraj posprzątałam, dogryza na kazdym kroku. Nie chodzi o to ze jestem zazdrosna, bo nie lubię go, chodzi o porównanie tego jak zachowuje się w stosunku do innych ludzi a jak do mnie. Nigdy sie z nim nie klocilam, nie rozumie takiego zachowania.

Ona tak samo, zawsze opowiada jaka to jej mama jest super, a jaki tata super, a to chwali się co kupiła a co dostała, a co planują kupić dzieciom jej sióstr pod choinkę, bo to najblizsza rodzina, naszym nie planują ( chociaż to taka sama rodzina). Nie zalezy mi na ich prezentach, ale sam fakt w jaki postępują jest przykry. Neguje to w jaki sposób wychowywuje dzieci, opowiada wszystkim ze moje dzieci nie sa poustawiane tak jak powinny, ze nie zawsze słuchają, ale jak tego wymagać od 2 letniej córki i 4 letniego synka. A przy tym wszystkim udaje grzeczną i na maksa poukladaną.

Nie odzywam sie, staram się być miła, ale czasem na prawdę mam dość, moj D. mówi że mam poczekać, nie irytowac się bo przyjdą dzieci wlasne rachunki i sie im odmieni bo na te chwile nie rozumieja co to znaczy prawdziwy obowiazek.

Nie chcę się kłocic z nimi bo to jest najblizsza rodzina, po prostu Wy kobiety pewnie mnie zrozumiecie i doradzicie w jaki sposób powinnam się zachowywac. Nie mogę zrezygnować z tego że nie będe sie z nimi kontaktować, bo to jest nie mozliwe, nawet w tygodniu spotykamy ich u tesciów.


Nie jest to problem wagi życia i smierci, po prostu nie lubię być ponizana i juz mnie to wszystko męczy. Po za tym czuję chęc pokazania im, ze to że my jestesmy w gorszej sytuacji materialnej, nie znaczy ze jestesmy gorsi. No tylko własnie, jak?
Przede wszystkim zadałabym sobie pytanie komu i z jakiego powodu mam niby udowadniać swoją wartość. Przecież to Ty wiesz najlepiej jaka jesteś. Nikogo innego nie powinno to obchodzić i naprawdę nie ma się kim przejmować.

edit: myślę też, że to uczucie poniżenia zniknie jak tylko nabierzesz dystansu do tego co ta osoba ma na Twój temat do powiedzenia. Może nawet wtedy znajdziesz w sobie odwagę by dać jej wyraźnie do zrozumienia, że nie życzysz sobie niektórych komentarzy.

Edytowane przez helluvaretard
Czas edycji: 2012-11-26 o 14:44
helluvaretard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 14:44   #3
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Kochana ty nic nie musisz udowadniac. Zyj jak uwazasz- wazne zebys byla szczesliwa ty i twoj maz
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 14:57   #4
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

A co na to twoj mąż? ma takie samo zdanie jak ty?

Ja bym nie wytrzymała i albo odpyskowała albo zaprzestała kontaktów-sorry ale ile można się z takimi typami użerać i spuszczać uszy po sobie ? I co z tego, że to rodzina? tzn. że można się dawac kopać po tyłku ? no sorry...
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 16:23   #5
TheKey
Wtajemniczenie
 
Avatar TheKey
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Z tego co mi przychodzi do głowy:
- bezpośrednia rozmowa z bratem męża i bratową
- rozmowa z teściami - jak oni mogą nie reagować na to, że ich wnuki są tak niesprawiedliwie traktowane przez ciotkę?
- ograniczenie kontaktu do absolutnego minimum, nie reagowanie na zaczepki.
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife.

There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
TheKey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 17:03   #6
allmode
Wtajemniczenie
 
Avatar allmode
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Ponieważ znam temat dobrze, więc powiem Ci, co ja zrobiłam. U nas nie pomagało absolutnie nic. Najlepszym sposobem okazało się ograniczenie kontaktu do minimum. Plus za każdym razem od razu, stanowczo i bezpośrednio, nie pozwalam sobie na żadne komentarze, nieważne czy dotyczą mnie, mojego dziecka, porządku w domu czy czegokolwiek.
I tak, jak radzi ktoś powyżej - zdystansuj się. Nie reaguj na zaczepki i nic nikomu nie udowadniaj. W życiu jest różnie, może się jeszcze kiedyś im skończy dobra passa i nabiora rozumu i pokory. Nie zniżaj się do takiego poziomu. Jesteś szczęśliwa, układa się Wam - a to najważniejsze.
allmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 17:47   #7
camiau
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
A co na to twoj mąż? ma takie samo zdanie jak ty?

Ja bym nie wytrzymała i albo odpyskowała albo zaprzestała kontaktów-sorry ale ile można się z takimi typami użerać i spuszczać uszy po sobie ? I co z tego, że to rodzina? tzn. że można się dawac kopać po tyłku ? no sorry...
mąż widzi jak się zachowuja, nie raz swojej mamie opowiada jaki jej synek jest wredny, ale ona z koleji uwielbia synową, stwierdziła że przesadza, bo on sie przy niej zmienił, jak ja jej cos mówie na temat ilony, to ona zaraz :" nie wiem z kąd u ciebie ta zazdrosc, nie chce mi siw wierzyc", tak wiec nie rozmawiam z nia na ten temat. Próbowałam sie zaprzyjaznic, z dystansem oczywiscie, bo jak to mówia " nie umiesz pokonac wroga, zaprzyjaznij sie z nim" ale wszystkie próby konczyły sie na tym, ze słyszałam zdziwienie jej strony, wobec mojego zachowania typu:" gdyby mi mąż tak powiedział, albo tak zrobił... to bym go zostawiła" chora perfekcyjnosc, wiem, ale odpowiadanie w taki sposób upokartzało mnie. Ile mozna zniesc.


Co do rozmów z NIM, kiedys wygarnęłam, efekt był taki, ze podwoiło sie wszystko, zauwazyl ze mnie to irytuje i specjalnie robil na zlosc.
Chciałabym poznac podstawy tych zachowan.
camiau jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-26, 17:59   #8
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

albo minimalizujesz kontakt, albo stanowczo reagujesz za każdym razem - ale do obu tych rzeczy potrzeba asertywności i pewności siebie. ty zdaje się nie masz żadnej z tych cech, więc nie sądzę by odpowiedzi użytkowników cokolwiek zmieniły w twojej relacji z tymi ludźmi...
dopóki sama nie nauczysz się radzić sobie z otoczeniem [które wiadomo, że nie zawsze jest przyjemne], to nikt nie rozwiąże tej sytuacji za ciebie.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 18:04   #9
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Cytat:
Napisane przez allmode Pokaż wiadomość
Ponieważ znam temat dobrze, więc powiem Ci, co ja zrobiłam. U nas nie pomagało absolutnie nic. Najlepszym sposobem okazało się ograniczenie kontaktu do minimum. Plus za każdym razem od razu, stanowczo i bezpośrednio, nie pozwalam sobie na żadne komentarze, nieważne czy dotyczą mnie, mojego dziecka, porządku w domu czy czegokolwiek.
I tak, jak radzi ktoś powyżej - zdystansuj się. Nie reaguj na zaczepki i nic nikomu nie udowadniaj. W życiu jest różnie, może się jeszcze kiedyś im skończy dobra passa i nabiora rozumu i pokory. Nie zniżaj się do takiego poziomu. Jesteś szczęśliwa, układa się Wam - a to najważniejsze.


Jestem zdania, że lepiej kulturalnie, aczkolwiek stanowczo powiedzieć 'nie' (nie życzę sobie takich komentarzy etc) niż siedzieć cicho i robić dobrą minę do złej gry.
Nikt nie mówi, żeby od razu drzeć koty i wyżywać się na szwagierce, ale po prostu bronić siebie, swojej rodziny, swoich racji. Porozmawiaj autorko z mężem na ten temat. Może on porozmawia sam na sam z siostrą, że nie życzy sobie chamskich komentarzy w stosunku do swojej rodziny. Nie powinien być tak pobłażliwy W każdym razie ja bym oczekiwała zrozumienia i wsparcia, a nie tylko 'daj spokój, jak urodzi to jej się odmieni'.

Szczerze? Wątpię w to. Bo równie dobrze siostrzyczka może zacząć porównywać ciebie kiepską matkę i gospodynię domową (wg niej) z idealną sobą, i twoje 'niewychowane' dzieci z jej idealnym dzieciątkiem.

Dlatego radzę jak najszybciej porozmawiać z mężem, żeby czuć, że jesteście w jednej drużynie, że razem będziecie bronić swojej rodziny przed chamskimi odzywkami i komentarzami, a potem radze popracować nad swoją asertywnością, mówić na głos, co ci się nie podoba, a nie udawać, że to pada, kiedy na ciebie plują.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 18:07   #10
camiau
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
albo minimalizujesz kontakt, albo stanowczo reagujesz za każdym razem - ale do obu tych rzeczy potrzeba asertywności i pewności siebie. ty zdaje się nie masz żadnej z tych cech, więc nie sądzę by odpowiedzi użytkowników cokolwiek zmieniły w twojej relacji z tymi ludźmi...
dopóki sama nie nauczysz się radzić sobie z otoczeniem [które wiadomo, że nie zawsze jest przyjemne], to nikt nie rozwiąże tej sytuacji za ciebie.
odpisywałam już wyzej ( moje posty jakoś dziwnie długo się nie pojawiają) że moja reakcja na głupie gadki, odpyskowanie skonczyła się podwojeniem ataków,

nie chce tworzyc sporów w rodzinie, nawet nie z mojej winy, wiem że ma to jeszcze gorszy skutek niż nie odzywanie się.
Podobny problem miałam z siostrą, równierz nie mogłyśmy się dogadać, ale z innych względów. Ja nie dałam sobą pomiatać, ona tez swoje. Po tym własnie zdarzeniu nie chcę robić hałasów, bo wiem jak się na tym wychodzi.
camiau jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 18:14   #11
Krystianek
Raczkowanie
 
Avatar Krystianek
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 143
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Cytat:
Napisane przez camiau Pokaż wiadomość
Nie odzywam sie, staram się być miła, ale czasem na prawdę mam dość, moj D. mówi że mam poczekać, nie irytowac się bo przyjdą dzieci wlasne rachunki i sie im odmieni bo na te chwile nie rozumieja co to znaczy prawdziwy obowiazek.


Nic nie pokazuj i pamiętaj że ich też mogą spotkać złe czasy.

Edytowane przez Krystianek
Czas edycji: 2012-11-26 o 18:16
Krystianek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-26, 18:54   #12
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Cytat:
i sie im odmieni bo na te chwile nie rozumieja co to znaczy prawdziwy obowiazek.
Bezczelne do kwadratu. Zalałaby mnie krew gdyby bratowa mieszkająca w domu moich rodziców który jest na nich zapisany odgryzała mi się takimi tekstami bo nie mam dzieci a jestem już samodzielna. Ktoś nie ma dzieciaków znaczy że nie wie co to życie? To może faktycznie zamknij sie z tymi dziećmi w tym domu bo ty też nie jesteś lepsza - wyskakujesz tutaj że ktoś pantofel a ktoś śmaki i owaki, jeszcze ich rozliczasz z obowiązków. Siebie warci jesteście
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 19:00   #13
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Cytat:
Napisane przez camiau Pokaż wiadomość
Witajcie,

Od dluższego czasu mam pewien problem.
Otóż czuję się nieco ponizana ze strony blikich znajomych.
Z mężem mamy dwójkę dzieci, mieszkamy z rodzicami, tzn dom jest zapisany juz na nas, my zostaliśmy w domu, siostra mieszka juz na swoim z własną rodziną.

Chodzi dokładnie o to ze, brat mojego męża i jego żona zachowują się do nas w stosunku takim jakbyśmy byli gorsi, ona pracuje w banku, on tez ma całkiem niezlą pracę, kończą budowe domu ( na kredycie) niedługo urodzi się im dziecko. Za każdym razem on wychwala ją jaka to kochana, pantofel masakryczny, przy ludziach nawet obcych się całują itp. a mi smieje sie w twarz, że np to zrobiłam żle a tu, o np. " masakra jaki tu syf" kiedy np. wczoraj posprzątałam, dogryza na kazdym kroku. Nie chodzi o to ze jestem zazdrosna, bo nie lubię go, chodzi o porównanie tego jak zachowuje się w stosunku do innych ludzi a jak do mnie. Nigdy sie z nim nie klocilam, nie rozumie takiego zachowania.

Ona tak samo, zawsze opowiada jaka to jej mama jest super, a jaki tata super, a to chwali się co kupiła a co dostała, a co planują kupić dzieciom jej sióstr pod choinkę, bo to najblizsza rodzina, naszym nie planują ( chociaż to taka sama rodzina). Nie zalezy mi na ich prezentach, ale sam fakt w jaki postępują jest przykry. Neguje to w jaki sposób wychowywuje dzieci, opowiada wszystkim ze moje dzieci nie sa poustawiane tak jak powinny, ze nie zawsze słuchają, ale jak tego wymagać od 2 letniej córki i 4 letniego synka. A przy tym wszystkim udaje grzeczną i na maksa poukladaną.

Nie odzywam sie, staram się być miła, ale czasem na prawdę mam dość, moj D. mówi że mam poczekać, nie irytowac się bo przyjdą dzieci wlasne rachunki i sie im odmieni bo na te chwile nie rozumieja co to znaczy prawdziwy obowiazek.

Nie chcę się kłocic z nimi bo to jest najblizsza rodzina, po prostu Wy kobiety pewnie mnie zrozumiecie i doradzicie w jaki sposób powinnam się zachowywac. Nie mogę zrezygnować z tego że nie będe sie z nimi kontaktować, bo to jest nie mozliwe, nawet w tygodniu spotykamy ich u tesciów.


Nie jest to problem wagi życia i smierci, po prostu nie lubię być ponizana i juz mnie to wszystko męczy. Po za tym czuję chęc pokazania im, ze to że my jestesmy w gorszej sytuacji materialnej, nie znaczy ze jestesmy gorsi. No tylko własnie, jak?
a ja się zastanawiam,dlaczego to znosisz.to,ze jest to rodzina nie oznacza,że musisz tego słuchać.zakończ spotkania z tymi ludźmi,nie odwiedzaj i nie otwieraj drzwi burakom,niech poszukają sobie innego worka do bicia.

a jeśli twój mąż otworzy im drzwi i wpuści to ty wyjdź z domu.pokarz ,że w twoim domu ty decydujesz z kim chcesz spędzić czas .wierzę ,że następnego razu nie będzie
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 19:00   #14
Darkoz
Zakorzenienie
 
Avatar Darkoz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Są chamscy, więc może zacznij ripostować, zamiast siedzieć cicho?
__________________

Darkoz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 19:03   #15
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Bezczelne do kwadratu. Zalałaby mnie krew gdyby bratowa mieszkająca w domu moich rodziców który jest na nich zapisany odgryzała mi się takimi tekstami bo nie mam dzieci a jestem już samodzielna. Ktoś nie ma dzieciaków znaczy że nie wie co to życie? To może faktycznie zamknij sie z tymi dziećmi w tym domu bo ty też nie jesteś lepsza - wyskakujesz tutaj że ktoś pantofel a ktoś śmaki i owaki, jeszcze ich rozliczasz z obowiązków. Siebie warci jesteście
to chyba słowa jej męża
Cytat:
moj D. mówi że mam poczekać, nie irytowac się bo przyjdą dzieci wlasne rachunki i sie im odmieni bo na te chwile nie rozumieja co to znaczy prawdziwy obowiazek.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 19:05   #16
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

No ale jakby ona wyskoczyła z takim tekstem... No nie wiem ja tam czułabym się rozżalona "lekko" że związuję się z kredytem na trzydzieści lat, a ktoś mi zarzuca że nie wiem co to życie oni są chamscy, ale ona z tym pantoflem też nie pozostaje dłużna tylko tyle że tego nie pokazuje.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 19:07   #17
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Cytat:
Za każdym razem on wychwala ją jaka to kochana, pantofel masakryczny,
- to jak dla mnie wystawia tobie złe świadectwo; bo dla nie czymś oczywistym jest, że mąż kocha żonę i potrafi ją chwalić; wolę to,niż słyszeć jakiegoś burka, który bredzi: "a moja stara to...". Dlaczego ci przeszkadza to, ze widać, iż brat męża kocha swoją żonę?
A jeśli przeszkadza ci, to ogranicz kontakty, nie lubię jednej z moich szwagierek- widuję się z nią z reguły raz, dwa razy do roku- jest small talk i dobrze, nie zmuszam się do kontaktów z ludźmi, którzy mnie denerwują.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 19:29   #18
camiau
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
No ale jakby ona wyskoczyła z takim tekstem... No nie wiem ja tam czułabym się rozżalona "lekko" że związuję się z kredytem na trzydzieści lat, a ktoś mi zarzuca że nie wiem co to życie oni są chamscy, ale ona z tym pantoflem też nie pozostaje dłużna tylko tyle że tego nie pokazuje.
kredyt kredytem, maja jeszcze kres karencji, nie zaczęli spłacać jeszcze, mężowi chodziło raczej o to, że dopiero poczują ten obowiązek, a nie o to ze nie są jeszcze dojrzali czy coś w tym stylu. Do tej pory nie musieli opłacać nic, byli na garnuszku tesciów. Mieli tylko i wylącznie na swoje wydatki, wakacje itp.
Ona nie jest moją bratową, to zupelnie obca mi osoba. Mój mąż a jej mąż to są bracia.

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- to jak dla mnie wystawia tobie złe świadectwo; bo dla nie czymś oczywistym jest, że mąż kocha żonę i potrafi ją chwalić; wolę to,niż słyszeć jakiegoś burka, który bredzi: "a moja stara to...". Dlaczego ci przeszkadza to, ze widać, iż brat męża kocha swoją żonę?
A jeśli przeszkadza ci, to ogranicz kontakty, nie lubię jednej z moich szwagierek- widuję się z nią z reguły raz, dwa razy do roku- jest small talk i dobrze, nie zmuszam się do kontaktów z ludźmi, którzy mnie denerwują.
nie przeszkadza mi to, ale moim zdaniem to brak szacunku, jezeli np jest impreza rodzinna typu chrzciny mojego dziecka, siedzą moi rodzice, tescie, a oni nie widzą nikogo oprócz siebie, całują się przy wszystkich, mi np. nie sprawia taki widok przyjemnosci - szczególnie przy jedzeniu. Kiedy mąż potrzebował pomocy przy zakladniu płotu i poprosił go o pomoc, to on nie mógł bo musiał jechać z zoną na zakupy chociaż ona ma prawko, a jemu odmówic nie mozna, chociażby z wdzięczności by pomógł. czy to nie pantofel? zresztą nie o to chodzi. niech sobie jest jaki jest.
camiau jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 20:14   #19
night prowler
Zadomowienie
 
Avatar night prowler
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Jak dla mnie sytuacja, która opisałaś, język, jakim to opisałaś bardzo źle świadczą, ale o Tobie.

Mąż chwali żonę- pantofel, nie mają dzieci- nie wie, co to życie (wiem, że to bezpośrednio nie, Ty, ale przytaczasz słowa męża, które najwyraźniej bardzo do Ciebie przemówiły). Nie wiem, po co o ich lepszej sytuacji materialnej wspomiansz na poczatku (jednocześnie nie zapominasz dodać, że budują się na kredyt ), nie podoba Ci sie, że bratowa męża chce kupować swoim siostrzeńcom prezenty...

Jedyne co wygląda nieprzyjemnie to fakt, że bratowa ci wypomina nieporządek w domu.

Nie napisałaś ani słowa na temat tego, jak to jesteś poniżana. Ani słowa.

Absolutnie Ci nie wierzę, jak na chwilę obecną. Bardzo nie podoba mi się Twój ton wypowiedzi.
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent.
night prowler jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-26, 20:14   #20
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Cytat:
Napisane przez camiau Pokaż wiadomość
Witajcie,

Od dluższego czasu mam pewien problem.
Otóż czuję się nieco ponizana ze strony blikich znajomych.
Z mężem mamy dwójkę dzieci, mieszkamy z rodzicami, tzn dom jest zapisany juz na nas, my zostaliśmy w domu, siostra mieszka juz na swoim z własną rodziną.

Chodzi dokładnie o to ze, brat mojego męża i jego żona zachowują się do nas w stosunku takim jakbyśmy byli gorsi, ona pracuje w banku, on tez ma całkiem niezlą pracę, kończą budowe domu ( na kredycie) niedługo urodzi się im dziecko.
1.Za każdym razem on wychwala ją jaka to kochana, pantofel masakryczny, przy ludziach nawet obcych się całują itp. a mi smieje sie w twarz, że np to zrobiłam żle a tu, o np. " masakra jaki tu syf" kiedy np. wczoraj posprzątałam, dogryza na kazdym kroku. Nie chodzi o to ze jestem zazdrosna, bo nie lubię go, chodzi o porównanie tego jak zachowuje się w stosunku do innych ludzi a jak do mnie. Nigdy sie z nim nie klocilam, nie rozumie takiego zachowania.

2.Ona tak samo, zawsze opowiada jaka to jej mama jest super, a jaki tata super, a to chwali się co kupiła a co dostała, a co planują kupić dzieciom jej sióstr pod choinkę, bo to najblizsza rodzina, naszym nie planują ( chociaż to taka sama rodzina). Nie zalezy mi na ich prezentach, ale sam fakt w jaki postępują jest przykry. Neguje to w jaki sposób wychowywuje dzieci, opowiada wszystkim ze moje dzieci nie sa poustawiane tak jak powinny, ze nie zawsze słuchają, ale jak tego wymagać od 2 letniej córki i 4 letniego synka.
3. A przy tym wszystkim udaje grzeczną i na maksa poukladaną.

Nie odzywam sie, staram się być miła, ale czasem na prawdę mam dość, moj D. mówi że mam poczekać, nie irytowac się bo przyjdą dzieci wlasne rachunki i sie im odmieni bo na te chwile nie rozumieja co to znaczy prawdziwy obowiazek.

Nie chcę się kłocic z nimi bo to jest najblizsza rodzina, po prostu Wy kobiety pewnie mnie zrozumiecie i doradzicie w jaki sposób powinnam się zachowywac. Nie mogę zrezygnować z tego że nie będe sie z nimi kontaktować, bo to jest nie mozliwe, nawet w tygodniu spotykamy ich u tesciów.


Nie jest to problem wagi życia i smierci, po prostu nie lubię być ponizana i juz mnie to wszystko męczy. Po za tym czuję chęc pokazania im, ze to że my jestesmy w gorszej sytuacji materialnej, nie znaczy ze jestesmy gorsi. No tylko własnie, jak?
1. Ooo, masakra! Tak się wychwalać przy obcych i całować nawet! To wstrętne! A fuj!
2, Nie zależy ci, ale widać, że piana na twarz wychodzi.
3. A co zauważyłaś, co sprawia, że tylko udaje, wg, ciebie grzeczną i poukładną, a nie, że taka jest?
Podsumowując - wyraźnie widzć, że czujesz się gorsza i stąd, z kompleksów takie twoje reakcje.
Olej, wtedy pokażesz, że ci to wisi. Ale chyba nie potrafisz, skoro nie wisi, tylko baaardzo obchodzi?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 20:18   #21
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Bezczelne do kwadratu. Zalałaby mnie krew gdyby bratowa mieszkająca w domu moich rodziców który jest na nich zapisany odgryzała mi się takimi tekstami bo nie mam dzieci a jestem już samodzielna. Ktoś nie ma dzieciaków znaczy że nie wie co to życie? To może faktycznie zamknij sie z tymi dziećmi w tym domu bo ty też nie jesteś lepsza - wyskakujesz tutaj że ktoś pantofel a ktoś śmaki i owaki, jeszcze ich rozliczasz z obowiązków. Siebie warci jesteście
Też na to samo zwróciłam uwagę. W ogóle jakiego pokroju ludźmi są autorka z mężem, że zamiast ustawić rodzinę, żeby po nich nie jeździła, pokrzepiają się wzajemnie, że im się pogorszy
Tak samo chamskie komentarze, tylko nie rzucone w oczy, tylko autorka sobie używa z mężem za ich plecami.
Szczególnie mnie rozwaliło to o pantoflarzu, to mój też jest pantoflarzem do kwadratu, bo coś dobrego mu się zdarzy o mnie powiedzieć, publicznie się raczej nie całujemy, ale też nie widzę w tym nic złego ( o ile oczywiście jest to w granicach przyzwoitości )
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 21:37   #22
camiau
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

mam nadzieje ze w koncu moje wiadomosci będą wyswietlone. Bardzo mi przykro że odbieracie mnie za zlą osobę, nie rzyczę nikomu zle, nich powodzi się im jak najlepiej. Męzowi chodzilo nie o to ze sie odwróci, tylko o to ze zrozumią co to znaczy ciułać kase bo potrzeba na coś więcej niz zachcianki.

Poza tym, wiele razy dziewczyna dala mi do zrozumienia ze wcale nie jest grzeczna ani nie poukladana tak jak na pierwszy rzut oka, słyszałam kiedys jak zaczęla szkolic kuzynki dziecko, po prostu szczena mi opadła. Ale co będę opisywac. Po prostu zjechała 5 latka od najgorszych.

Mam wrazenie, że nie czytacie całej mojej wypowiedzi a tylko to co chcecie przeczytać. Napisałam na początku ze niedługo urodzi się im dziecko, nie napisałam ze nie mają dzieci. Bo za miesiąc bedą miec.


Pozatym, mieszkamy w moim rodzinnym domu, po moich rodzicach, oni u tesciów, rodziców mojego męza.

Pozatym, no jakiego pokroju jestem? ze staramy się zyc z rodziną w zgodzie? to chyba normalne ze o problemach się rozmawia? to co? nawet przed męzem mam udawać ze nic się nie dzieje? on sam nie raz stawał w mojej obronie, bo kiedys usłyszałam nawet taki tekst, że zniszczyłam sobie zycie bo sie spasłam w ciązy i nie mam idealnej figury... no sorry.


dziekuje za wszystkie odpowiedzi, za próby mi udowodnienia ze jestem zlym czlowiekiem tez dziękuje. Przemyslalam, wyciągnęłam wnioski, i faktycznie moze nie będę się wyrażac w bardzo obrażliwy spsób o szwagrze, bo faktycznie to szczyt chamstwa.

(Dla mnie jego zachowanie niestety jest pantoflowate - nie ma własnego zdania w jej obecnosci, wykonuje jej polecenia, zachowuje się tak jakby nikt inny nie istniał, do tego jest tak przesadnie słodki że dosłownie ulewa sie wszystkim, miał zawiezc mame do lekarza, ale jego zonie sie przypomnial ze boli ja reka i musiał zmywac i wiele wiele innych przykładów)
camiau jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 23:19   #23
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
1. Ooo, masakra! Tak się wychwalać przy obcych i całować nawet! To wstrętne! A fuj!
2, Nie zależy ci, ale widać, że piana na twarz wychodzi.
3. A co zauważyłaś, co sprawia, że tylko udaje, wg, ciebie grzeczną i poukładną, a nie, że taka jest?
Podsumowując - wyraźnie widzć, że czujesz się gorsza i stąd, z kompleksów takie twoje reakcje.
Olej, wtedy pokażesz, że ci to wisi. Ale chyba nie potrafisz, skoro nie wisi, tylko baaardzo obchodzi?
No niestety..podobnie odbieram problem autorki.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 10:23   #24
abigajl
Raczkowanie
 
Avatar abigajl
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 65
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

A ja autorce współczuję sytuacji, w jakiej się znalazła. Domyślam się, że jest rozgoryczona i stąd krytyczne uwagi pod adresem brata męża i jego żony. Ze swojej strony radziłabym ograniczyć kontakty z rodziną, a przede wszystkim nauczyć się odpowiadać na złośliwości. Szwagier zauważa, że gdzieś jest brudno? Z uśmiechem podać mu szmatę, niech sprząta jak się nie podoba. Żona szwagra mówi coś o nieznośnych dzieciach? "Och, tylko na niektórych gości tak reagują". Przytyłaś po ciąży? O, bardzo, ale widząc, że ten problem dotyczy nie tylko Ciebie, możesz polecić doskonałe ziółka na problemy z nadwagą/rozstępami... itp. To naprawdę nie jest trudne, a bywa skuteczne i całkiem przyjemne

Można też porozmawiać i wyjaśnić, że nie życzysz sobie złośliwych uwag pod swoim adresem we własnym domu i albo się dostosują albo fora ze dwora. Też powinno zadziałać
abigajl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 10:40   #25
delfix10
Zakorzenienie
 
Avatar delfix10
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 17 352
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

autorka mysli że jak ktoś nie ma dzieci to nie wie co to prawdziwe życie-chyba jest jakaś niepoważna.
i ten tekst o tym że on ją wychwala -pantofel masakryczny!!!to mi zakrawa na zazdrość ,może mąż autorki tekstu nie dba o nią i nie chwali jej i stąd ta zazdrość.
delfix10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 11:04   #26
abigajl
Raczkowanie
 
Avatar abigajl
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 65
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Cytat:
Napisane przez delfix10 Pokaż wiadomość
autorka mysli że jak ktoś nie ma dzieci to nie wie co to prawdziwe życie-chyba jest jakaś niepoważna.
i ten tekst o tym że on ją wychwala -pantofel masakryczny!!!to mi zakrawa na zazdrość ,może mąż autorki tekstu nie dba o nią i nie chwali jej i stąd ta zazdrość.
Przecież autorka wyjaśniła, jak to jest z tymi dziećmi. Ja zrozumiałam tak, że wymądrzają się, krytykują sposób, w jaki autorka wychowuje swoje dzieci, podczas gdy sami jeszcze dzieci nie mają i nie wiedzą po prostu jak to jest. Chwalą się zakupami, a nie przyjdzie im do głowy, że małżeństwo z dwójką małych dzieci nie może sobie na pewne rzeczy pozwolić (co może nie jest zabronione, ale przykre i owszem).

Co do pantoflarstwa, to wydaje mi się, że to najmniej istotna kwestia, którą autorka powinna zignorować. To z pewnością irytujące, ale nie ma co tego wywlekać na forum.
abigajl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 11:29   #27
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Cytat:
Napisane przez camiau Pokaż wiadomość
mam nadzieje ze w koncu moje wiadomosci będą wyswietlone. Bardzo mi przykro że odbieracie mnie za zlą osobę, nie rzyczę nikomu zle, nich powodzi się im jak najlepiej. Męzowi chodzilo nie o to ze sie odwróci, tylko o to ze zrozumią co to znaczy ciułać kase bo potrzeba na coś więcej niz zachcianki.

Poza tym, wiele razy dziewczyna dala mi do zrozumienia ze wcale nie jest grzeczna ani nie poukladana tak jak na pierwszy rzut oka, słyszałam kiedys jak zaczęla szkolic kuzynki dziecko, po prostu szczena mi opadła. Ale co będę opisywac. Po prostu zjechała 5 latka od najgorszych.

Mam wrazenie, że nie czytacie całej mojej wypowiedzi a tylko to co chcecie przeczytać. Napisałam na początku ze niedługo urodzi się im dziecko, nie napisałam ze nie mają dzieci. Bo za miesiąc bedą miec.


Pozatym, mieszkamy w moim rodzinnym domu, po moich rodzicach, oni u tesciów, rodziców mojego męza.

Pozatym, no jakiego pokroju jestem? ze staramy się zyc z rodziną w zgodzie? to chyba normalne ze o problemach się rozmawia? to co? nawet przed męzem mam udawać ze nic się nie dzieje? on sam nie raz stawał w mojej obronie, bo kiedys usłyszałam nawet taki tekst, że zniszczyłam sobie zycie bo sie spasłam w ciązy i nie mam idealnej figury... no sorry.


dziekuje za wszystkie odpowiedzi, za próby mi udowodnienia ze jestem zlym czlowiekiem tez dziękuje. Przemyslalam, wyciągnęłam wnioski, i faktycznie moze nie będę się wyrażac w bardzo obrażliwy spsób o szwagrze, bo faktycznie to szczyt chamstwa.

(Dla mnie jego zachowanie niestety jest pantoflowate - nie ma własnego zdania w jej obecnosci, wykonuje jej polecenia, zachowuje się tak jakby nikt inny nie istniał, do tego jest tak przesadnie słodki że dosłownie ulewa sie wszystkim, miał zawiezc mame do lekarza, ale jego zonie sie przypomnial ze boli ja reka i musiał zmywac i wiele wiele innych przykładów)
To rzeczywiście pocieszające

Ale w jakiej zgodzie, skoro czujesz się upokarzana . Przecież można grzecznie, acz stanowczo komuś dać do zrozumienia, że sobie nie życzysz takich uwag. Zamiast robić z siebie ofiarę, zareaguj od razu jak jakoś Ci dopieką. Zresztą po co się z nimi widujecie? Przecież tak naprawdę nie musicie.

Zawsze mnie to śmieszy, że ktoś zakłada wątek prosząc o opinie, a później się foszy, że są niezgodne z oczekiwaniami.

Skąd wiesz, że nie ma własnego zdania w jej obecności?
Skąd wiesz, że na prawdę nie bolała jej ta ręka?
Nie rozumiem, zresztą nawet jeśli jest dla niej słodki do porzygu, to co Ci to przeszkadza? Przecież to Ciebie nie dotyczy. Jeśli na prawdę jest to tak przerysowane, to bardziej by mnie to bawiło niż złościło. Faktycznie brzmi jakby zazdrość przez Ciebie przemawiała.
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 11:41   #28
camiau
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

co do tego pantofla, to wy sie uczepiłyscie, ja wyjasniłam dlaczego tak o nim mówie, i wiem ze nie bolała jej ręka bo ją co pol godziny cos boli jak tylko nie chce jej się czegos robic, sama kiedys opowiadała na swoim panienskim jaki ma sposób na faceta.

nie ważne. oczekiwałam odpowiedzi a nie tego że ktoś będzie mi próbował udowodnic ze jestem zazdrosa, gdybym była, to bym tego nie opisywała, bo po co?

skąd wiem ze nie ma swojego zdania w jej obecnosci? wystarczy posłuchać ich rozmowy. pozatym - nie napisałam tego po to zeby go obrazac tylko po to jak radykalnie mozna być odmiennym w róznych sytuacjach, sądziłam ze jest to istotne w problemie, poniewaz nasunęła mi się mysl, ze być moze swoje zale do zony wylewa na mnie, poniewaz on sam boi się jej nawet zaprzeczyc, czy powiedziec nie kiedy cos mu nie odpowiada.


Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Postaram zminimalizować kontakty, i byc bardziej asertywną.
camiau jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 12:05   #29
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

Cytat:
Napisane przez camiau Pokaż wiadomość
co do tego pantofla, to wy sie uczepiłyscie, ja wyjasniłam dlaczego tak o nim mówie, i wiem ze nie bolała jej ręka bo ją co pol godziny cos boli jak tylko nie chce jej się czegos robic, sama kiedys opowiadała na swoim panienskim jaki ma sposób na faceta.

nie ważne. oczekiwałam odpowiedzi a nie tego że ktoś będzie mi próbował udowodnic ze jestem zazdrosa, gdybym była, to bym tego nie opisywała, bo po co?

skąd wiem ze nie ma swojego zdania w jej obecnosci? wystarczy posłuchać ich rozmowy. pozatym - nie napisałam tego po to zeby go obrazac tylko po to jak radykalnie mozna być odmiennym w róznych sytuacjach, sądziłam ze jest to istotne w problemie, poniewaz nasunęła mi się mysl, ze być moze swoje zale do zony wylewa na mnie, poniewaz on sam boi się jej nawet zaprzeczyc, czy powiedziec nie kiedy cos mu nie odpowiada.


Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Postaram zminimalizować kontakty, i byc bardziej asertywną.
- i zrozum, to jedyna sensowna rada- czasem tak jest , że z niektórymi ludźmi nie da się dogadać, są "z innej bajki" i głupotą jest zmuszać się do kontaktów, "bo rodzina"- nie wiem, nie umiem polubić jednej z moich szwagierek i dlatego widują się z nią bardzo rzadko i rozmowa jest zawsze uprzejma, grzeczna, ale to typowy small talk- zero tematów poważnych, na serio, nie mówiąc, żeby kontrowersyjnych. I dobrze, co ciekawe- nigdy z nią się nie pokłóciłam, a ona należy do bab kłótliwych, tyle że nie daję jej nigdy szansy na kłótnię , bo jak pokłócić się z kimś, kto jest wobec nas uprzejmy, chociaż zdystansowany?
Za to na twoim miejscu na jedno bym nie pozwoliła: na komentowanie porządku i innych rzeczy w twoim domu czy w gościnie- ucinałabym rozmowę ("nie życzę sobie"), ewentualnie wyszłabym.
Widać, że jej nie lubisz i nie polubisz, więc sensu do zmuszania się do częstych kontaktów nie widzę (a co tydzień z taką osobą, która nie pasuje nam , to jakiś kosmos).
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 14:24   #30
Panna Mia
Rozeznanie
 
Avatar Panna Mia
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 645
Dot.: Jak mam pokazać że nie jestem gorsza?

jedyne co możesz zrobić to mówiąc kolokwialnie położyć na tym lachę.. niestety nie da się tak żyć aby wszyscy Cię lubili..
__________________
"Ja mieszkać w Polska i robić kariera
my mieć samochód i bullterriera"
Panna Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.