siostra i jej starszy kolega..

[olkaa02]

cześć dziewczyny, może dla wielu z was ten post wyda się dziwny, bo mogę robić z igły widły, ale chciałam żebyście się wypowiedziały na ten temat.
może gdyby ta cała sytuacja działa się u kogoś byłabym w stanie to zrozumieć, ale nie u siostry..

Moja siostra ma 16 lat, jakoś zawsze była bez problemowym dzieckiem, od małego nie było z nią problemu, była raczej dzieckiem słuchającym się mamusi, poukładanym na dodatek.
Wczoraj odkryłam, że spotyka sie z facetem który jest 12 lat od niej starszy, nie ukrywam nie spodobało mi się to, dla mnie to za duża różnica wieku pomiędzy nimi..
Rozmawiałam z nią, twierdzi, że jej to nie przeszkadza, że wie z kim sie zadaje i żebym się w to nie wtrącała. Tego chłopaka znam, jest naprawdę fajnym fecetem któremu w życiu nie udało się z dziewczyną z którą był 6 lat i planował z nią przyszłość, na swój wiek nie wygląda, lubię go, jest moim kolegą, ale.. twierdzę, że jest dla niej za stary. On sam twierdzi, że próbował się przed tym chronić, ale nie może.
Uważam że moje siostra jest z tych "mądrych" nastolatek, naprawdę ma już coś w głowie poukładane, ale nie powiem że jest dorosła i do końca wie co robi. Może i byłabym w stanie to zaakceptować, ale wiem, że rodzice nie byliby.. wiadomo, on ma 28 lat, ona 16.. on myśli już o czymś więcej w związku, a moja siostra to chyba jeszcze jest na etapie "związku nie na poważnie".
dziewczyny, jak z nią pogadać o tym? co myślicie o takiej relacji? pogadać z nią, czy z nim?
jak jej wytłumaczyć, że to nie ma sensu?

[mary_poppins]

Znasz tego chłopaka i wiesz, że jest porządnym facetem. Znasz swoją siostrę i wiesz, że to mądra dziewczyna. Więc chcesz mącić tylko dlatego, że Twoim zdaniem jest za stary... Osobiście jestem zdania, że nie powinnaś się w to angażować, zwłaszcza że chłopak jest na tyle dojrzały że zdaje sobie sprawę z tego co robi. Nie sądzę żeby ją skrzywdził.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Heloł, to nie chłopak, to DOROSŁY mężczyzna. 16latka i 28latek?

Ja bym zwyczajnie do rodziców poszła.

[maszToCoChcesz]

dziwne, że chłopak się pakuje w taki związek z bądź co bądź małolatą. Jakby dojrzała ta Twoja siostra nie była to nie wydaje mi się, że ma podobne spojrzenie na związek, jak 28-letni mężczyzna

[Marteena]

E tam. Nie widzę problemu skoro go znasz. Zdarza się.
Sama byłam parę miesięcy w takiej sytuacji, i przeszkadzało to wszystkim dookoła, ale nie mnie. Wszystko układało się normalnie, ale i tak wszyscy musieli wiedzieć lepiej ode mnie.
Poza tym, nawet jak powiesz mamie, to nie sądzę, żeby to coś zmieniło-ona znajdzie jakiś sposób na kontakt z nim. Z własnego doświadczenia mówię:P
Radzę pójść na szczerą rozmowę z siostrą.

[MalaWredna]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37929684]

Ja bym zwyczajnie do rodziców poszła.[/QUOTE]

Wtedy siostra będzie wobec niej nieufna, i to trochę zaburzy siostrzaną więź bo to nie taka lajtowa sprawa że wyda, że fajki pali. Z tym być może rodzice zaczną histerie robić i utną jej możliwe kontakty itd..

Ja bym radziła pogadać szczerze i poważnie z siostrą, ogarnąć wszystkie za i przeciw.. ale czemu chcesz coś mieszać, skoro dobrze jest? Krzywdy jej nie robi przecież, legalne to też jest. Póki nic złego się nie dzieje, to do rodziców nie musisz iść.

[paula78]

Skoro on i ona są w miarę ok i ogarnięci to nawet jeśli siostra nie jest na etapie poważnego związku to albo dojrzeje albo sie rozstaną. Zdarza się, rozstana się lub wytrwają.
Fakt nastolatka w gimnazjum i dorosły mężczyna może wzbudzać emocje i z jednej strony taki sttarszy facet może uchronić nastolatke przed błędami młodości, dziwnymi związkami, itp a z drugiej strony czy taka nastolatka będąc w związku od "małego" ma szanse poznac siebie, czego chce, podejmowac swoje samodzielne decyzje ?
Trudna sprawa, trzeba by obserwować i byc w kontakcie z siostrą szczególnie.

[malwi89]

A czy w Twoje życie się ktoś wtrąca? Daj dziewczynie popełniać własne błędy. Póki nic złego się nie dzieje, to się nie wtrącaj. Sami dojdą do tego czy chcą być na poważnie, czy też nie.
Denerwuje mnie takie coś, bo przez takie zachowanie osoby 3 psują relację między dwojgiem ludzi!

[paulinka1128]

Skoro znasz faceta i uwazasz, ze jest w pozadku to daj spokoj ale miej reke na pulsie.
Nie mowie o szpiegowaniu i sledzeniu ale niech siostra wie, ze moze na Ciebie liczyc w razie czego.

[chwast]

Ja bym się nie wtrącała, ma 16 lat, jest na pewno o wiele bardziej dojrzała niż 13 latka (takie nawiązanie jakby ktoś się burzył to wiadomo jakiego wątku ) z resztą sama mówisz, że jest. Faceta znasz i nic do niego nie masz, jest w porządku to o co chodzi? O kwestie wieku?
Fakt dużo, ale ona zaraz będzie pełnoletnia nie wiem czy jest sens burzyć uczucie, które być może ma szansę przetrwać naprawdę długo skoro siostra jest dojrzała a on był z poprzednią 6 lat (tzn że jest stały jak dla mnie)

Wspieraj siostrę żeby jak tu wyżej napisano miała się do kogo zwrócić gdy coś się stanie, a nie udawać przed TObą, że jest ok, aby CI mówiła jak dzieje się coś złego byś mogła interweniować, by Ci ufała

[Fleur_D]

Napisane przez olkaa02

cześć dziewczyny, może dla wielu z was ten post wyda się dziwny, bo mogę robić z igły widły, ale chciałam żebyście się wypowiedziały na ten temat.
może gdyby ta cała sytuacja działa się u kogoś byłabym w stanie to zrozumieć, ale nie u siostry..

Moja siostra ma 16 lat, jakoś zawsze była bez problemowym dzieckiem, od małego nie było z nią problemu, była raczej dzieckiem słuchającym się mamusi, poukładanym na dodatek.
Wczoraj odkryłam, że spotyka sie z facetem który jest 12 lat od niej starszy, nie ukrywam nie spodobało mi się to, dla mnie to za duża różnica wieku pomiędzy nimi..
Rozmawiałam z nią, twierdzi, że jej to nie przeszkadza, że wie z kim sie zadaje i żebym się w to nie wtrącała. Tego chłopaka znam, jest naprawdę fajnym fecetem któremu w życiu nie udało się z dziewczyną z którą był 6 lat i planował z nią przyszłość, na swój wiek nie wygląda, lubię go, jest moim kolegą, ale.. twierdzę, że jest dla niej za stary. On sam twierdzi, że próbował się przed tym chronić, ale nie może.
Uważam że moje siostra jest z tych "mądrych" nastolatek, naprawdę ma już coś w głowie poukładane, ale nie powiem że jest dorosła i do końca wie co robi. Może i byłabym w stanie to zaakceptować, ale wiem, że rodzice nie byliby.. wiadomo, on ma 28 lat, ona 16.. on myśli już o czymś więcej w związku, a moja siostra to chyba jeszcze jest na etapie "związku nie na poważnie".
dziewczyny, jak z nią pogadać o tym? co myślicie o takiej relacji? pogadać z nią, czy z nim?
jak jej wytłumaczyć, że to nie ma sensu?

Ja na Twoim miejscu powiedziałabym rodzicom. Dziewczyna jest jeszcze dzieckiem, a on już dojrzałym mężczyzną. Mówcie co chcecie, ale 28-latek spotykający się z 16-latką jest dla mnie mocno podejrzany. Lepiej żeby przyjrzał się temu ktoś dorosły. Jeżeli wszystko jest w porządku, to nie mają się czego obawiać. A tak poza tym to dla mnie taki związek w tajemnicy przed rodzicami jest dziwny i świadczy tylko na niekorzyść tego pana.

[Luba]

Napisane przez paula78

Skoro on i ona są w miarę ok i ogarnięci to nawet jeśli siostra nie jest na etapie poważnego związku to albo dojrzeje albo sie rozstaną. Zdarza się, rozstana się lub wytrwają.
Fakt nastolatka w gimnazjum i dorosły mężczyna może wzbudzać emocje i z jednej strony taki sttarszy facet może uchronić nastolatke przed błędami młodości, dziwnymi związkami, itp a z drugiej strony czy taka nastolatka będąc w związku od "małego" ma szanse poznac siebie, czego chce, podejmowac swoje samodzielne decyzje ?
Trudna sprawa, trzeba by obserwować i byc w kontakcie z siostrą szczególnie.

Gdyby byli obydwoje naprawde "ogarnięci" to by się sobą nawzajem nie zajmowali.
Też byś to samo napisała gdyby chodziło o Twoją córkę? To podziwiam.

Już samo to, że się ukrywają i ich związek trzeba "odkrywać" dobrze nie świadczy o nich. Co to za przyjemnośc byc z kimś w związku i się z tym kryć?
Facet jest dorosły, planował z kims innym ułożenie sobie życia, z pewnością nie będzie czekał na małolatę aż ta trochę podrośnie, tylko nadal będzie dążył do tego, żeby to życie sobie ułożyć. I fajnie ale dla niego ewentualnie.
Zrób tak jak siostra mówiła, nie wtrącaj się a szybko ciocią zostaniesz.

Ja usiłowałabym jednak rozmawiać z siostrą a przede wszystkim z tym facetem.
Jak ją kocha to niech się "odwali" i zgłosi za jakie trzy lata, jak dziewczyna pójdzie na studia.

[chwast]

Taki facet nie musi być mocno podejrzany, ja sama w wieku 16 lat wyglądałam tak samo jak teraz a mam zaraz 20 I fakt byłam trochę głupsza niż jestem teraz ale wartości itd mam wciąż takie same, po prostu nie imprezuję.

Więc trochę w tym przypadku moim zdaniem przeginka. popatrzcie na modelki 16 latki, jak one wyglądają. Dla mnie to już nie dzieci.

[Fleur_D]

Napisane przez chwast

Taki facet nie musi być mocno podejrzany, ja sama w wieku 16 lat wyglądałam tak samo jak teraz a mam zaraz 20 I fakt byłam trochę głupsza niż jestem teraz ale wartości itd mam wciąż takie same, po prostu nie imprezuję.

Więc trochę w tym przypadku moim zdaniem przeginka. popatrzcie na modelki 16 latki, jak one wyglądają. Dla mnie to już nie dzieci.

Prawnie są to dzieci, a za dzieci odpowiadają rodzice.
Imprezowanie bądź jego brak nie jest dla mnie wyznacznikiem dorosłości. Zawsze bawiły mnie wypowiedzi w stylu: jestem dojrzalsza od rówieśniczek, bo nie chodzę na imprezy. Może jakby jedna z drugą poszły od czasu do czasu, to nabrałyby trochę dystansu do płci przeciwnej.
I co ma wygląd do rzeczy? Przypominasz mi nieco taką "sweet 16-tkę"- bez urazy dla normalnych 16-latek, których jest zdecydowana większość
Jeśli ma uczciwe zamiary, to powinien dbać o swoją dziewczynę, także o jej komfort psychiczny, a ukrywanie się takiego komfortu chyba nie daje. Nie na dłuższą metę.

[panciapieska]

Napisane przez chwast

Ja bym się nie wtrącała, ma 16 lat, jest na pewno o wiele bardziej dojrzała niż 13 latka (takie nawiązanie jakby ktoś się burzył to wiadomo jakiego wątku ) z resztą sama mówisz, że jest. Faceta znasz i nic do niego nie masz, jest w porządku to o co chodzi? O kwestie wieku?
Fakt dużo, ale ona zaraz będzie pełnoletnia nie wiem czy jest sens burzyć uczucie, które być może ma szansę przetrwać naprawdę długo skoro siostra jest dojrzała a on był z poprzednią 6 lat (tzn że jest stały jak dla mnie)

Wspieraj siostrę żeby jak tu wyżej napisano miała się do kogo zwrócić gdy coś się stanie, a nie udawać przed TObą, że jest ok, aby CI mówiła jak dzieje się coś złego byś mogła interweniować, by Ci ufała

Nic dodać , nic ująć
Byłam w podobnej sytuacji. Mając 16 lat zaczęłam spotykać się z facetem o 12 lat starszym. Oboje dokładnie przemyśleliśmy wszystkie za i przeciw i świadomie zdecydowaliśmy się na związek. Oczywiście wywołało to ogólne oburzenie, bo przecież "on jest dla ciebie za stary!" Na niego posypały się gromy "że jak tak można!", a mnie wszyscy próbowali przekonać, że "to nie ma sensu". Z czasem ludzie jakoś się przyzwyczaili do nas Byliśmy razem przez 3,5 roku, nie wyszło, ale na pewno nie przez różnicę wieku.

Patrząc z perspektywy lat, nie mówię, że byłam wtedy dorosła, ale umiałam myśleć racjonalnie i uważam, że miałam prawo podjąć samodzielnie taką decyzję. Dlatego sądzę, że nie powinnaś "włazić z butami" w prywatne życie siostry, tylko rozmawiać, wspierać ją, żeby mogła na Ciebie liczyć.

[booombelek]

również bym nie wtrącała się do tego.
moja kuzynka ma 16 lat i jest z 28 letnim mężczyzną, i są udaną parą.
skoro Twoja siostra jest tego świadoma, i on również jest świadomy z kim się wiąże to nie ma co się do nich wtrącać.
tak jak dziewczyny pisały, porozmawiaj z nią, powiedz że jakby co może do Ciebie przyjść, i trzymaj za nich kciuki.